Udokumentujmy to ponad wszelką wątpliwość
Szanowni Państwo
W nawiązaniu do pism z dnia 18.07.2017 oraz wcześniejszych przesyłam kolejne pismo skierowane do instytucji Powiatu G*** w sprawie wyjaśnienia przyczyn zaprzestania poszanowania po 2009 roku (kilka lat po nabyciu nieruchomości w oparciu m in o rękojmie ksiąg wieczystych) praw wynikających z zapisów ksiąg wieczystych ****/00001334/5, ****/0005****/6, ****/0005****/3, ****/0005****/0 prowadzonych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M***.
Z każdą nową okolicznością wychodzącą na światło dzienne Państwa dotychczasowe stanowisko tj. konsekwentne brnięcie w zdecydowane niedopatrywanie się ewidentnego i poważnego naruszenia prawa przez Państwa funkcjonariuszy procesujących na przestrzeni ostatnich kilku lat sprawy związane z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** musi budzić coraz większe zaniepokojenie.
W szczególności należy zauważyć co następuje:
1. Gdyby w instytucjach Powiatu G*** przestrzegane były chociażby pozory przestrzegania obowiązujących procedur nie mogłoby dojść do "przełożenia" na nieruchomość prywatną (o doskonale udokumentowanej historii i pozostającą zawsze w rękach ujawnionych w księgach wieczystych właścicieli) dokumentacji dotyczącej nieruchomości na terenie której znajduje się budynek mieszkalny o innym kształcie , innej ilości kondygnacji i innej klasyfikacji PKOB (do tego najprawdopodobniej objęty kwaterunkiem i/lub pozostający z jakiejś formie zarządu/władania Skarbu Państwa lub Gminy M*** ) oraz obiekt publiczny klasy PKOB 1274 (toaleta publiczna, areszt śledczy, koszary etc). Do chwili obecnej wszystkie instytucje nadrzędne działają tak jakby brały pod uwagę właśnie te, dokonane z naruszeniem wszelkich procedur, "ustalenia". Co samo w sobie musi budzić zdziwienie z przyczyn ukazanych w pkt 4
2. Gdyby w Państwa instytucji zachowano chociażby pozory przestrzegania zasady jawności procesowania spraw (pomijam szereg innych kwestii jak np poszanowanie praw nabytych w oparciu o rękojmie ksiąg wieczystych, domniemanie wiarygodności wypisów z ewidencji gruntów etc) - wówczas w trakcie procesowania pierwszej sprawy związanej z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** musiałoby dojść do konfrontacji "przełożonej" dokumentacji (wraz ze wszystkimi dokumentami towarzyszącymi procesowi przełożenia) z dokumentacją dotycząca rzeczywiście istniejącej nieruchomości. Sprawa niewątpliwie zostałaby wówczas wyjaśniona. Nic takiego jednak nie zaszło w ciągu kilku lat i co najmniej kilkunastu postępowaniach.
3. Wszelkie sugestie, ze stan prawny nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie był przedmiotem badania w trakcie prowadzonych przez Państwa funkcjonariuszy postępowań należy uznać z góry za nieprawdziwe. Nie jest bowiem możliwe procesowanie spraw z pogwałceniem podstawowych praw wynikających z zapisów ksiąg wieczystych (np prawa do pełnej informacji o nieruchomości czy prawa do korzystania ze swojej własności w sposób bezpieczny etc) bez uprzedniego ustalenia, że te prawa nie mają zastosowania. Dojście do takich konkluzji było niemożliwe bez uprzedniego "zbadania" stanu prawnego i to w sposób nad wyraz wadliwy czyli również z pominięciem podstawowych procedur (np. wyłącznie na podstawie odbycia rozmowy telefonicznej z instytucją powiatową)
4. Zostawiając na boku wszelkie historyczne dywagacje, które wydają się sprowadzać do tego czy przedwojenni właściciele nieruchomości zmarli jeszcze przed II wojną światową oraz mieli spadkobierców, którzy zadysponowali pozostawionym im majątkiem (co implikuje, że nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** była zawsze w prywatnych rękach kolejnych następców prawnych owych spadkobierców, na co jest nawiasem mówiąc bogata dokumentacja), czy też przedwojenni właściciele są osobami, które mogą być uznawane za żyjące bodajże do chwili obecnej (co implikuje, że ich los nie jest znany, a ich prawa do majątku miał w Skarb Państwa lub jakiś inny zestaw "spadkobierców" - na co do chwili obecnej nie przedstawiono żadnych dowodów) - należy wskazać co następuje
a) nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** była wielokrotnie przedmiotem obrotu nieruchomościami. Pomijając zakup od spadkobierców przedwojennych właścicieli (tych, którzy nabyli prawa po ich dobrze udokumentowanym zgonie w latach 1930-tych), szereg darowizn pomiędzy członkami rodzin poszczególnych współwłaścicieli oraz postępowania spadkowe, kolejne transakcje kupna sprzedaży miały miejsce na przełomie lat 1960-tych i 1970-tych oraz w latach 2000-tych. Transakcje nastąpiły w dobrej wierze, przeprowadzone były w należnej formie i z zachowaniem należnej staranności. Nie może więc być żadnych podstaw dla kwestionowania praw własności ujawnionych w księgach wieczystych bez względu na to , czy wierzy się w cudowne „wskrzeszenie” przedwojennych właścicieli nieruchomości w latach 1970-tych czy też nie.
Ponieważ ostatnie transakcje są ujawnione w elektronicznej wersji ksiąg wieczystych - jest nie do wykazania, że Państwa funkcjonariusze mogli nie wiedzieć, że nie ma żadnych podstaw dla naruszania praw wynikających z zapisów ksiąg wieczystych i nabytych w oparciu o ich rękojmię. Zdjęcie domniemania wiarygodności z działu I-O Uchwałą Sądu Najwyższego z 28.02.1989 nie jest tu żadnym usprawiedliwieniem, bowiem domniemanie wiarygodności zostało niewątpliwie zdjęte z samych zapisów ujawnionych w tym dziale, ale nie z dokumentów na podstawie których te wpisy zostały dokonane.
b) nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** wygląda dokładnie tak jak wynika to z zapisów ksiąg wieczystych ****/00001334/5, ****/0005****/6, ****/0005****/3, ****/0005****/0 prowadzonych dla nieruchomości pod tym adresem i ujawnionych w nich dokumentach. Wystarczy zajrzeć na Google Maps (zdjęcia satelitarne oraz stacjonarne) aby się zorientować, że nie ma mowy by pod tym adresem znajdował się jakikolwiek obiekt publiczny czy budynek mieszkalny mający 2,5 kondygnacji o innym kształcie niż wynika to z obowiązkowego przeglądu technicznego wykonanego w 2010 roku (obecny w aktach wielu spraw w tym sądowych, prowadzonych przed nadzorem budowlanym czy administracją architektoniczno- budowlaną) czy inwentaryzacji do podziału z 2004 roku (j.w).
Nie wydaje się więc prawdopodobne, aby jakakolwiek osoba mogła twierdzić, ze w dobrej wierze była przekonana, że pod wskazanym adresem znajduje się obiekt o innych parametrach niż wynika to z zapisów prowadzonych dla niej ksiąg wieczystych ****/00001334/5, ****/0005****/6, ****/0005****/3, ****/0005****/0 . Tym bardziej, że powiatowa „wersja” wydarzeń o „lokatorach” (którzy jakoś nie chcą się ujawnić), a dokonanych przebudowach (śladów po których nie można udokumentować) etc są zbyt absurdalne aby jakakolwiek osoba zachowująca należny kontakt z rzeczywistością mogła w nią bez zastrzeżeń uwierzyć.
c) do chwili obecnej nie ujawniono żadnej dokumentacji, która mogłaby skutecznie w jawnym postępowaniu zostać użyta do zakwestionowania istnienia pod adresem K*** 53 w M*** dokładnie tego obiektu jakiego istnienie wynika z zapisów ksiąg wieczystych ****/00001334/5, ****/0005****/6, ****/0005****/3, ****/0005****/0 - wszelkie dokumenty obecne w zasobach instytucji państwowych w przeważającej części są potwierdzeniem stanu faktycznego ujawnionego w księgach wieczystych. A te nieliczne (w liczbie 2-3) okazały się już po pobieżnym przeanalizowaniu ewidentnie wadliwe.
# # #
Podsumowując.
1) Praktycznie każdy dokument wystawiony przez Państwa instytucje w sprawach związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** wskazuje na brak poszanowania praw wynikających z zapisów ksiąg wieczystych prowadzonych dla tej nieruchomości ****/00001334/5, ****/0005****/6, ****/0005****/3, ****/0005****/0 . Prawa te zostały nabyte drogą kupna z zachowaniem należnej formy i należnej staranności w oparciu o rękojmie ksiąg wieczystych oraz domniemanie wiarygodności wypisów z ewidencji gruntów i do 2009 roku nie były kwestionowane przez żadną z instytucji Powiatu G*** (wpisy do ksiąg wieczystych, ewidencji gruntów, dane podatkowe, dane meldunkowe)
2) W opisanej powyżej sytuacji i wobec łatwej do ustalenia zgodności zapisów ksiąg wieczystych ze stanem faktycznym - nie wydaje się możliwe, aby jakikolwiek funkcjonariusz procesujący sprawy związane z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** w sposób naruszający prawa wynikające z zapisów ksiąg wieczystych (lub przyzwalający na kontynuowanie takiego działania) mógł nie mieć świadomości, że uczestniczy w procederze uwiarygadniania fikcyjnych praw podmiotów, których prawa do nieruchomości pod adresem K*** 53 w M*** są nie do wykazania w jawnym postępowaniu (chociażby z tego względu, że jest nie do wykazania istnienie pod adresem K*** 53 w M*** obiektu o takiej charakterystyce dla której takie prawa mogłyby istnieć).
Tym bardziej wydaje się to nieprawdopodobne w przypadku funkcjonariuszy, którzy wystawiali dokumenty utrudniające lub wręcz uniemożliwiające dostęp do informacji pozwalającej na obronę interesu prawnego czy doprowadzenie do umożliwienia należnego wykorzystywania nieruchomości)
3) Konsekwentna odmowa kooperacji w wyjaśnieniu przyczyn braku respektowania praw ujawnionych w księgach wieczystych sprawiła, że ustalenie tego co powinno zgodnie ze intencjami Ustawodawcy zostać ujawnione i wyjaśnione w pierwszym postępowaniu przez dowolną instytucją szczebla ponadpowiatowego, zajęło 7 lat i pochłonęło znaczne środki.
4) Na uwagę zasługuje również fakt, że "wskrzeszenie" PRL-owskim błędem przedwojennych właścicieli nieruchomości wydaje się być wystarczającym pretekstem dla podjęcia próby zastąpienia praw następców prawnych ich właściwych spadkobierców, (którzy nabyli swoje prawa po ich zgonie w latach 1930-tych) poprzez przełożenie na ich własność dokumentów pochodzących z innej nieruchomości (innymi słowy stworzenia fałszywych pozorów rozbieżności rzeczywistego stanu prawnego z zapisami ksiąg wieczystych). Szczególne zaniepokojenie budzi fakt, ze nieruchomość z "przełożonej" dokumentacji opiewa m in. na obiekt użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 (toaleta publiczna, areszt śledczy, koszary etc) i budynek mieszkalny (różniący się od rzeczywiście istniejącego klasą, kształtem, ilością kondygnacji), co do którego Urząd Miasta M*** nie chce wykluczyć ani zarządu/władania Gminy M*** ani objęcia go kwaterunkiem. Oznaczać to bowiem może, ze poprzez wykazywanie rzekomego posiadania przez Skarb Państwa czy Gminę M*** praw do nieruchomości odbywa się transfer praw do niej na rzecz osób trzecich. Tym bardziej, że obecnie Skarb Państwa czy Gmina M*** nie rości sobie żadnych praw do nieruchomości przy ul K*** 53 w M***. Nie można więc wykluczyć iż w przeszłości miało miejsce zadysponowanie tą nieruchomością w oparciu o wiarygodność informacji o „wskrzeszeniu” przedwojennych właścicieli, za plecami władających nieruchomością prawdziwych właścicieli z wykorzystaniem Skarbu Państwa czy Gminy M*** jako swoistego "pośrednika".
W takich jednak okolicznościach nie mogłoby być mowy o nieświadomości funkcjonariuszy państwowych co do charakteru takiego procederu. Chociażby z powodu braku jakichkolwiek materiałów potwierdzających wersję „alternatywną" (czyli związki Skarbu Państwa czy Gminy M*** z nieruchomością), które nie byłyby ewidentnie wadliwe i mogłyby być ujawnione. Z drugiej strony pozostawanie nieruchomości w sposób ciągły w rękach jej prywatnych właścicieli jest dobrze udokumentowane w księgach wieczystych, a ponadto liczne dowody tego są regularnie dołączane do akt spraw.
W zaistniałej sytuacji Państwa dotychczasowa postawa musi budzić więc absolutne niedowierzanie i ma poważne konsekwencje prawne. Jest bowiem równoznaczna z potwierdzeniem legalności w rozumieniu instytucji państwowych III RP całego udokumentowanego na przykładzie nieruchomości przy ul. K*** 53 w M*** procederu wykorzystywania PRL-owskich "pomyłek" jako pretekstu dla podważania dobrze udokumentowanych praw własności.
Wobec powyższego, w celu uniknięcia jakichkolwiek wieloznaczności, po raz kolejny zwracam się z zapytaniem - czy istotnie nie dopatrzyli się Państwo naruszenie prawa w działaniach funkcjonariuszy swojej instytucji w sprawach mających związek z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** po 2009 roku? Czy nadal są Państwo przeświadczeni o prawidłowości utrzymywania w obiegu prawnym dokumentów powstałych na skutek procesowania spraw związanych z nieruchomością przy ul. K*** 53 w M*** z ignorowaniem zapisów ksiąg wieczystych ****/00001334/5, ****/0005****/6, ****/0005****/3, ****/0005****/0 zawsze odzwierciedlających sytuacje w terenie?
Z poważaniem