Instytucje od geodezji
Co prawda w naszej opinii wyjaśnieniem zdumiewających działań instytucji państwowych we wszystkich pionach jest to, że ich pracownicy nie potrafią korzystać z powszechnie dostępnych rejestrów cyfrowych. Jednak każdy pion ma w tym zakresie jakąś swoją "specjalizację" w cyfrowej niekompetencji. „Specjalizacją” pionu od geodezji jest hmm... wiara w wyższość zapisów w ewidencji gruntów opartych na „zmartwychwstaniu” nieboszczyków nad nieco bardziej prozaicznymi, ale lepiej udokumentowanymi zapisami.
Spis treści:
Instytucje lokalne
1. Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G.
1.1 Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. po raz pierwszy
1.2 Ponaglenie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.
1.3 Odpowiedzi Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.
1.4 Podsumowanie.
1.5 Dogrywka.
Instytucje nadzoru
2. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego (WINGiK) i Główny Urząd Nadzoru Geodezyjnego (GUGiK)
2.1 WINGiK/GUNGiK po raz pierwszy
2.2 Odpowiedź GUNGiK
2.3 Ponaglenie wysłane do MWINGiK oraz wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy wysłany do GUGiK
2.4 Odpowiedzi od MWINGiK oraz GUGiK
2.5 Ponaglenie drugie
2.6 Odpowiedź MWINGiK oraz GUGiK na ponaglenie drugie
2.7 Podsumowanie
1. Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G.
1.1 Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. po raz pierwszy
1.2 Ponaglenie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.
1.3 Odpowiedzi Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.
1.4 Podsumowanie.
1.5 Dogrywka.
Instytucje nadzoru
2. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego (WINGiK) i Główny Urząd Nadzoru Geodezyjnego (GUGiK)
2.1 WINGiK/GUNGiK po raz pierwszy
2.2 Odpowiedź GUNGiK
2.3 Ponaglenie wysłane do MWINGiK oraz wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy wysłany do GUGiK
2.4 Odpowiedzi od MWINGiK oraz GUGiK
2.5 Ponaglenie drugie
2.6 Odpowiedź MWINGiK oraz GUGiK na ponaglenie drugie
2.7 Podsumowanie
Instytucje lokalne
1. Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G.
1.1 Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. po raz pierwszy
Jeżeli bez uprzedzeń wgłębimy się w zapisy ewidencji gruntów to wynika z nich że Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. uznaje jednoczesne istnienie dwóch wykluczających się nawzajem zestawów informacji dla terenu przedwojennej parceli 275a (a tym samym dla nieruchomości powstałych z podziału tej parceli m. in nieruchomości przy ul K 53 w M).
1. Jeden zestaw obejmuje informacje dotyczące działki pod drogą 1/15 obr **-** , która nigdy nie była nawet częścią rzeczywistej parceli 275a. Do tej działki nie tylko błędne przypisano w końcu lat 1970-tych historyczny numer 275a , ale przede wszystkim uznano za aktualnych właścicieli terenu parceli 275a osoby, które istotnie były jej właścicielami , ale od wczesnych lat 1920-tych do momentu swojego zgonu (1930 i 1935). Własność tak cudownie przywróconych do życia Państwa Tomasza i Marii Łebkowskich znajduje się w zarządzie Gminy M. co sugeruje, że prawa p. Łebkowskich wyewoluowały w jakieś prawa Skarbu Państwa np na mocy dekretu o majątkach opuszczonych i poniemieckich.
2. Drugi zestaw informacji obejmuje znacznie bardziej obszerną dokumentację i zapisy dotyczące rzeczywistego terenu dawnej parceli 275a. Teren ten obejmuje działki 72, 73, 1/10 obr **-** i znajduje się w rękach następców prawnych spadkobierców wzmiankowanych państwa Tomasza i Marii Łebkowskich.
Nie trzeba chyba nikogo przekonywać iż teren parceli 275a nie może być jednocześnie w dwóch różnych miejscach. Nie trzeba też chyba nikogo przekonywać iż teren parceli 275a nie może być jednocześnie własnością żyjących właścicieli z lat 1920-tych (a właściwie Skarbu Państwa np jako majątek opuszczony) i następców prawnych ich spadkobierców.
Pracownicy Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. tez chyba doszli do tego wniosku. Jednak zamiast sprawę w jawny sposób wyjaśnić z udziałem wszystkich zainteresowanych najwyraźniej uznali iż bardziej im odpowiada wersja parceli 275a gdzie z powodu braku kontaktu z parą rześkich, zmartwychwstałych z Powązek 140-letnich staruszków prawa nabył Skarb Państwa.
Wnioskujemy to z tego iż Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. nie przejawia żadnej inklinacji do korekty wpisu poświadczającego de facto o pierwszym w historii urzędowo potwierdzonym podwójnym zmartwychwstaniu prawie pół wieku po dobrze udokumentowanych zgonach i przeprowadzonych postępowaniach spadkowych i do tego z dobrze zachowanego nagrobka na Powązkach. Za to pracownicy Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. zabrali się za nanoszenie zmian w zakresie nieruchomości będących własnością następców prawnych spadkobierców rzeczonych nieboszczyków (przejętą w postępowaniu spadkowym od rzeczonych nieboszczyków w latach 1930-tych czyli dobrych kilka dekad przed ich cudownym urzędowym „zmartwychwstaniem”). I to nanoszeniem zmian opartych w oczywisty sposób o dokumenty, które ewidentnie potwierdzają o fikcyjnych okolicznościach i o których nic nie wiedzą rzeczeni następcy prawni spadkobierców szacownych nieboszczyków czyli aktualni właściciele nieruchomości.
Po długich bojach udało nam się usunąć większość niedawno wprowadzonych błędnych zapisów dotyczących kształtu zabudowań i stanu prawnego naszej nieruchomości. Co ciekawe usuwanie zapisów okazywało się możliwe dopiero w sytuacji kiedy alternatywą było pokazanie dokumentów na podstawie których były zrobione. Co oczywiście nie zniechęciło bynajmniej Wydziału Geodezji i Kartografii do dokonywania innych prób.
Tak więc wygląda to jakby Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. zdołał się przekonać, że „stan faktyczny" jest synonimem dla praw Skarbu Państwa i niezmiernie ubolewał nad istnieniem szeregu dokumentów pokazujących, że te prawa Skarbu Państwa mają charakter czysto fikcyjny. Niewątpliwie jest to ciekawe podejście do pojęcia "stanu faktycznego” nieruchomości.
Poniżej dwa pisma skierowane do Wydziału Geodezji i Kartografii. Jedno w sprawie jego dotychczasowych działań, a drugie w sprawie wykrytej przez nas niedawno zmiany odnośnie parametrów istniejących pod adresem K 53 w M zabudowań.
Jeżeli bez uprzedzeń wgłębimy się w zapisy ewidencji gruntów to wynika z nich że Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. uznaje jednoczesne istnienie dwóch wykluczających się nawzajem zestawów informacji dla terenu przedwojennej parceli 275a (a tym samym dla nieruchomości powstałych z podziału tej parceli m. in nieruchomości przy ul K 53 w M).
1. Jeden zestaw obejmuje informacje dotyczące działki pod drogą 1/15 obr **-** , która nigdy nie była nawet częścią rzeczywistej parceli 275a. Do tej działki nie tylko błędne przypisano w końcu lat 1970-tych historyczny numer 275a , ale przede wszystkim uznano za aktualnych właścicieli terenu parceli 275a osoby, które istotnie były jej właścicielami , ale od wczesnych lat 1920-tych do momentu swojego zgonu (1930 i 1935). Własność tak cudownie przywróconych do życia Państwa Tomasza i Marii Łebkowskich znajduje się w zarządzie Gminy M. co sugeruje, że prawa p. Łebkowskich wyewoluowały w jakieś prawa Skarbu Państwa np na mocy dekretu o majątkach opuszczonych i poniemieckich.
2. Drugi zestaw informacji obejmuje znacznie bardziej obszerną dokumentację i zapisy dotyczące rzeczywistego terenu dawnej parceli 275a. Teren ten obejmuje działki 72, 73, 1/10 obr **-** i znajduje się w rękach następców prawnych spadkobierców wzmiankowanych państwa Tomasza i Marii Łebkowskich.
Nie trzeba chyba nikogo przekonywać iż teren parceli 275a nie może być jednocześnie w dwóch różnych miejscach. Nie trzeba też chyba nikogo przekonywać iż teren parceli 275a nie może być jednocześnie własnością żyjących właścicieli z lat 1920-tych (a właściwie Skarbu Państwa np jako majątek opuszczony) i następców prawnych ich spadkobierców.
Pracownicy Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. tez chyba doszli do tego wniosku. Jednak zamiast sprawę w jawny sposób wyjaśnić z udziałem wszystkich zainteresowanych najwyraźniej uznali iż bardziej im odpowiada wersja parceli 275a gdzie z powodu braku kontaktu z parą rześkich, zmartwychwstałych z Powązek 140-letnich staruszków prawa nabył Skarb Państwa.
Wnioskujemy to z tego iż Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. nie przejawia żadnej inklinacji do korekty wpisu poświadczającego de facto o pierwszym w historii urzędowo potwierdzonym podwójnym zmartwychwstaniu prawie pół wieku po dobrze udokumentowanych zgonach i przeprowadzonych postępowaniach spadkowych i do tego z dobrze zachowanego nagrobka na Powązkach. Za to pracownicy Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. zabrali się za nanoszenie zmian w zakresie nieruchomości będących własnością następców prawnych spadkobierców rzeczonych nieboszczyków (przejętą w postępowaniu spadkowym od rzeczonych nieboszczyków w latach 1930-tych czyli dobrych kilka dekad przed ich cudownym urzędowym „zmartwychwstaniem”). I to nanoszeniem zmian opartych w oczywisty sposób o dokumenty, które ewidentnie potwierdzają o fikcyjnych okolicznościach i o których nic nie wiedzą rzeczeni następcy prawni spadkobierców szacownych nieboszczyków czyli aktualni właściciele nieruchomości.
Po długich bojach udało nam się usunąć większość niedawno wprowadzonych błędnych zapisów dotyczących kształtu zabudowań i stanu prawnego naszej nieruchomości. Co ciekawe usuwanie zapisów okazywało się możliwe dopiero w sytuacji kiedy alternatywą było pokazanie dokumentów na podstawie których były zrobione. Co oczywiście nie zniechęciło bynajmniej Wydziału Geodezji i Kartografii do dokonywania innych prób.
Tak więc wygląda to jakby Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. zdołał się przekonać, że „stan faktyczny" jest synonimem dla praw Skarbu Państwa i niezmiernie ubolewał nad istnieniem szeregu dokumentów pokazujących, że te prawa Skarbu Państwa mają charakter czysto fikcyjny. Niewątpliwie jest to ciekawe podejście do pojęcia "stanu faktycznego” nieruchomości.
Poniżej dwa pisma skierowane do Wydziału Geodezji i Kartografii. Jedno w sprawie jego dotychczasowych działań, a drugie w sprawie wykrytej przez nas niedawno zmiany odnośnie parametrów istniejących pod adresem K 53 w M zabudowań.
Pismo wysłane 08.06.2021
Szanowni Państwo,
Po przerwie spowodowanej pandemią COVID- 19, powrócić należy do ciągle niewyjaśnionej sprawy nieruchomości przy ul K. 53 w M.
Przypominam iż na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości (lub raczej terenu dawnej parceli 275a, której wzmiankowana nieruchomość była częścią) dokumentujemy, że nie rozumieją Państwo pojęcia „stan faktyczny” i jak się zdaje utożsamiają je z prawami Skarbu Państwa.
Sprawa parceli 275a sprowadza się do tego iż w ewidencji gruntów mają Państwo dwa zestawy informacji. Jeden, ujawniony dla działki 1/15 obr **-**, potwierdza o rzekomym istnieniu praw Skarbu Państwa do terenu parceli 275a (np w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich), ale opiera się na ewidentnie wadliwych informacjach o ciągłym pozostawaniu przy życiu właścicieli parceli 275a z lat 1920-tych niejakich p Łebkowskich. Drugi zestaw, ujawniony dla działek 72, 73 i 1/10 obr **-**, odzwierciedla rzeczywistą historie terenu parceli 275a, jest spójny z istniejącą w terenie sytuacją i poparty dużym wolumenem dokumentacji. W drugim zestawie właścicielami i władającymi terenem są następcy prawni spadkobierców wspomnianych p Łebkowskich .
Przy czym prawdziwość informacji ujawnionych dla działek 72, 73 i 1/10 obr **-** była weryfikowana przy każdej ujawnianej w ewidencji gruntów czynności (dwa podziały parceli, kilkanaście aktów przekazania praw własności, w tym nieodpłatne przekazanie działki pod drogą na rzecz Skarbu Państwa, szereg procesów budowlanych) (więcej we wnioskach)
Z czynności podejmowanych przez Państwa wynika iż za stan faktyczny terenu dawnej parceli 275a nie uważają Państwo bynajmniej rzeczywistej i dobrze udokumentowanej sytuacji przypisanej do działek 1/10, 72, 73 obr **-**. Za to działają ewidentnie w przekonaniu iż funkcję "stanu faktycznego" pełnią wadliwe informacje przypisane do działki 1/15 obr **-** w końcu lat 1970-tych, z których wywnioskować można istnienie jakichś praw Skarbu Państwa do nieruchomości;
Wskazuje na to:
1) odmowa korekty zapisu dotyczącego działki 1/15 obr **-** w oparciu o dokumentację pokazującą rzeczywiście istniejącą sytuację, która wyklucza zarówno możliwość istnienia aktualnie parceli 275a w tym miejscu jak i pozostawanie przy życiu państwa Łebkowskich kilkadziesiąt lat po swoim zgonie (więcej we wniosku 1)
2) nanoszenie zmian w stosunku do zapisów dotyczących działki 73 obr **-** pozostających w sprzeczności z rzeczywiście istniejącą sytuacją w terenie i całą dokumentacją mającą znaczenie prawne; z charakteru tych zmian wynika iż uwiarygadniają one rzekome istnienie praw Skarbu Państwa do wzmiankowanej nieruchomości, a ich podstawą jest dokumentacja budowlana oparta na fikcyjnych okolicznościach, złożona do zasobu budowlanego ok. 2009 roku, bez wiedzy władających nieruchomością prywatnych właścicieli, a następnie przekazana do zasobu geodezyjnego
3) kategoryczna odmowa jawnego wyjaśnienia sprawy i ujawnienia prywatnym właścicielom terenu dawnej parceli 275a (tj osobom władającym nieruchomościami powstałymi z jej podziału i ujawnionymi w księgach wieczystych prowadzonych dla nich jako właściciele) podstawy dla wprowadzonych do ewidencji gruntów/zasobu geodezyjnego wadliwych oraz sprzecznych z tym co rzeczywiście istnieje w terenie informacji; łącznie z wycofywaniem się z wprowadzanych zmian po zażądaniu ujawnienia podstawy np. dla umieszczenia w wyrysie ewidencji o zabudowań o innym niż rzeczywisty kształcie;
Pragnę podkreślić, że prowadzona przez Państwa ewidencja gruntów ma w rozumieniu innych instytucji wysoki stopień wiarygodności. Toteż niezrozumienie przez Państwa pojęcia „stanu faktycznegoh i utożsamianie go nie z sytuacją istniejącą w terenie oraz obszerną dokumentacją nieruchomości, ale istnieniem jakichś praw Skarbu Państwa może prowadzić do gmatwania w oczach innych instytucji państwowych sytuacji prawnej nieruchomości. Toteż sprawa będzie wyjaśniana aż do skutku.
Wobec powyższego w celu uproszczenia obszernego materiału dowodowego składam 3 wnioski o dokonanie przez Państwa korekty dotychczasowych działań. Rozpatrzenie każdego z tych wniosków wymaga ujawnienia co Państwo przyjmują za stan faktyczny nieruchomości i podania podstaw dla dokonywanych przez Państwa zmian. Przy czym stopień w jakim podstawy dla dokonanych wpisów są ujawniane osobom ujawnionym w księgach wieczystych nieruchomości jest miernikiem tego w jakim zakresie, w Państwa opinii, powinni oni uczestniczyć w ustalaniu stanu faktycznego/rzeczywistego stanu prawnego swojej własności.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
W załączeniu
**
Wniosek pierwszy
(Wniosek o korektę, w oparciu materiał dowodowy odzwierciedlający stan faktyczny, sprzecznej ze stanem faktycznym informacji oraz o ujawnienie źródła błędnej informacji. Na potrzeby wniosku przez stan faktyczny rozumiem rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego sytuację , uznawaną przez instytucje tego Państwa i odzwierciedloną w dokumentach i rejestrach z tego okresu.)
Wniosek dotyczy wprowadzonej pod koniec lat 1970-tych błędnej informacji o stanie prawnym działki o aktualnym numerze 1/15 obr **-** Według ujawnionych informacji działka ta jest rzekomo własnością Tomasza i Marii Łebkowskich o historycznym numerze 275a (co sugeruje powstanie do parceli 275a praw Skarbu Państwa w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich).
Obowiązek korekty przez Państwa błędnych informacji w ewidencji gruntów wynika z par 44 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków tj.
Do zadań starosty związanych z prowadzeniem ewidencji należy:
(...)
2) utrzymanie operatu ewidencyjnego w stanie aktualności, tj. zgodności z dostępnymi dla organu dokumentami i materiałami źródłowymi.
W oparciu o zacytowany powyżej przepis wnoszę o:
1. korektę, w oparciu o stan faktyczny, informacji będącej przedmiotem wniosku przypisanej do działki 1/15 obr **-**
2. ujawnienie podstaw dla wpisania informacji, będącej przedmiotem wniosku, do ewidencji gruntów oraz ujawnienie podstaw dla uznania jej za wiarygodną w trakcie przeprowadzonego w 2018 audytu
3. ujawnienie sporządzonego wykazu synchronizacyjnego związanego z ujawnieniem i utrzymaniem informacji będącej przedmiotem wniosku w ewidencji gruntów pomimo ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzecznosci z innymi informacjami ujawnionymi w tejze ewidencji
4. wyciągnięcie przewidzianych prawem konsekwencji w stosunku do zewnętrznego audytora, który w 2018 roku potwierdził o prawdziwości informacji będącej przedmiotem wniosku przypisanej do działki 1/15 obr **-** pomimo iż nie jest możliwe, by był nieświadomy jej ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzeczności ze stanem faktycznym.
Uzasadnienie
Ad1. Stan faktyczny parceli 275a w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego jest dobrze udokumentowany i łatwy do ustalenia jest bowiem ujawniony w wymienionych poniżej rejestrach cyfrowych. W stanie faktycznym Tomasz i Maria Łebkowscy nie żyją od lat 1930-tych , a ich majątek (w tym parcela 275a) przeszedł jeszcze przed II WŚ na ich spadkobierców. Jest dobrze udokumentowane iż w II RP i PRL uznawano prawa zarówno spadkobierców jak i ich następców prawnych. Ponadto parcela 275a nie obejmowała terenu działki 1/15 obr **-**. Parcela ta przestała istnieć w 1968 roku, po podziale na dwie działki budowlane i działkę pod drogą (72, 73, 1/10 obr **-**).
Źródłem informacji o stanie faktycznym są m. in ogólnie dostępne cyfrowe rejestry:
a) Cyfrowe rejestry Cmentarza Powązkowskiego w których znajduje się informacja o zgonie Państwa Tomasza i Marii Łebkowskich (1930 i 1935)
b) Cyfrowe zasoby powiatowej ewidencji gruntów z których wynika iż teren dawnej parceli 275a obejmuje działki 72, 73 i 1/10 obr **-** oraz to iż dwie pierwsze działki są prywatna własnością, a działka 1/10 obr **-** jest własnością Skarbu Państwa nabytą w wyniku nieodpłatnego przekazania przez następców prawnych spadkobierców p. Łebkowskich (jako warunek pozwolenia na podział nieruchomości).
c) Cyfrowe księgi wieczyste zawierające analogiczne informacje do tych w ewidencji gruntów.
d) Cyfrowe rejestry mienia państwowego w których jedyną częścią terenu parceli 275a będąca własnością czy pozostająca we władaniu Skarbu Państwa jest działka pod drogą 1/10 obr **-** nabyta przez Skarb Państwa w wyniku nieodpłatnego przekazania przez następców prawnych spadkobierców p Łebkowskich (akt notarialny Repertorium A Nr 7374/73 z dnia 13.11.1973).
Dla uproszczenia sprawy pomijam inny materiał dowodowy przechowywany w obrębie instytucji Powiatu G.. Począwszy od materiałów archiwalnych z II RP (np księga hipoteczna prowadzona m. in dla parceli 275a) poprzez materiał archiwalny z okresu PRL (liczne dowody uznawania praw spadkobierców Tomasza i Marii Łebkowskich i ich następców prawnych m. in zgoda na podział parceli 275a, przyjęte nieodpłatne przekazanie na rzecz Skarbu państwa działki pod drogą (1/10 obr **-**) , wielokrotna rezygnacja przez Skarb Państwa z ustawowego prawa do pierwokupu etc) a skończywszy na współczesnym materiale przechowywanym w zasobach lokalnych instytucji w tym Starostwa G. (np wypisy z ewidencji gruntów potwierdzające prywatny charakter nieruchomości, pozwolenia budowlane i inne dowody uznawania praw prywatnych właścicieli nieruchomości etc)
W takich okolicznościach jeżeli w Państwa rozumieniu o stanie faktycznym nieruchomości decyduje sytuacja w terenie, obszerna dokumentacja nieruchomości oraz zapisy rejestrów, a nie pojedynczy PRL-owski błąd - to korekta jest formalnością i należy oczekiwać iż zostanie dokonana od ręki.
Ad 2. Przez prawie dekadę odmawiali Państwo podania co jest podstawą dla przypisania informacji będącej przedmiotem niniejszego wniosku do działki 1/15 obr **-**
Podstawą tą nie może być bezpośrednio treść księgi hipotecznej "Willa Elibór", jak zdają się Państwo twierdzić. Jest to fizycznie niemożliwe, bowiem w tej księdze hipotecznej znajdują się informacje o przeciwnej treści czyli zgonie rzeczonych p Łebkowskich w latach 1930-tych i przeprowadzonych po nich postępowaniach spadkowych także w latach 1930-tych. Czego są zresztą Państwo w pełni świadomi, bowiem przekazano Państwu kopie odpowiednich zapisów.
W tej sytuacji niewątpliwie wyjaśnienia wymaga co w rozumieniu zarówno Państwa jak i zewnętrznego audytora jest wystarczająco mocnym dowodem aby uznać za niewiarygodny doskonale udokumentowany fakt zgonu p. Łebkowskich w latach 1930-tych oraz przekazania ich majątku spadkobiercom także w latach 1930-tych i odmówić korekty błędnego zapisu dla działki 1/15 obr **-**.
Jeżeli rzeczywiście Państwo wierzą w wiarygodność źródła z którego pochodzi informacja dotycząca działki 1/15 obr **-** będąca przedmiotem niniejszego wniosku, to ujawnienie tego źródła powinno być tylko formalnością.
Ad 3. Informacja dotycząca działki 1/15 obr **-** będąca przedmiotem wniosku pozostaje w ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzeczności nie tylko ze stanem faktycznym, ale także zapisami ewidencji gruntów, które odzwierciedlają stan faktyczny. Poniżej kilka przykładów.
Informacja o tym iż działka 1/15 obr **-** częścią parceli o dawnym numerze 275a pozostaje w ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzeczności z również obecną w ewidencji gruntów informacją iż parcela 275a znajdowała się w innym miejscu i została podzielona w 1968 roku na trzy działki o aktualnych numerach 72, 73 i 1/10 obr **-** (decyzja Prezydium Powiatowej Rady Narodowej R. VIII.312d-7/68).
Informacja o Państwu Tomaszu i Marii Łebkowskich jako o aktualnych właścicielach parceli 275a (co sugeruje powstanie praw Skarbu Państwa w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich) pozostaje w ewidentnej sprzeczności z ujawnionym również w ewidencji gruntów faktem pozostawania parceli 275a w w rękach następców prawnych spadkobierców rzeczonych Tomasza i Marii Łebkowskich (zapisy dla działek 72, 73, 1/10 obr **-**).
W takiej sytuacji należy oczekiwać iż wprowadzenie informacji będącej przedmiotem niniejszego wniosku do ewidencji gruntów pod koniec lat 1970-tych i jej utrzymywanie musiało się wiązać ze sporządzeniem wykazu synchronizacyjnego w celu pogodzenia tych rozbieżności.
Niewątpliwie ujawnienie wykazu synchronizacyjnego pozwoli na ustalenie co w rozumieniu prowadzących powiatową ewidencję gruntów pełni rolę "stanu faktycznego", którego odzwierciedleniem ma być ewidencja gruntów i wyjaśnieniu dlaczego nie jest nim to co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego
Ad 4. W 2018 roku zewnętrzny audytor dokonał audytu informacji przypisanej do działki 1/15 obr **-** która jest przedmiotem niniejszego wniosku (umowa WG.6641.17.2017). Audytor musiał mieć dostęp do wszystkich rejestrów i dokumentów do które wyliczyłam w pkt 1. Nie mógł wiec nie mieć świadomości iż potwierdzając o prawidłowości rzeczonej informacji potwierdza de facto nie tylko o pierwszym urzędowo potwierdzonym podwójnym „zmartwychwstaniu” z nagrobka na Powązkach (czyli życiu Państwa Tomasza i Marii Łebkowskich ok 80 lat po ich zgonie) ale także o pierwszej potwierdzonej urzędowo „teleportacji” nieruchomości (teren parceli 275a znajduje się według zapisów w ewidencji gruntów w dwóch różnych miejscach).
Jak domniemam celem zatrudnienia zewnętrznego audytora nie było uzyskanie potwierdzenia o istnieniu geodezyjnych zjawisk paranormalnych tylko kontrola zgodności zapisów ewidencji gruntów ze stanem faktycznym. Toteż wnioskowane w pkt 4 działania powinny więc zostać podjęte w trybie natychmiastowym i z urzędu.
W takich okolicznościach ocena przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. wykonanej na ich zlecenie weryfikacji zapisów ewidencji gruntów przez zewnętrznego audytora jest miernikiem tego jak pracownicy tego wydziału definiują "stan faktyczny"
Na zakończenie przypominam iz bezpośrednim powodem złożenia niniejszego wniosku jest konsekwentna i wielokrotna odmowa Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. dokonania pełnej korekty sprzecznych ze stanem faktycznym danych i oraz rzetelnego ujawnienia podstaw dla wprowadzenia sprzecznych ze stanem faktycznym danych.
W takiej sytuacji niniejszy wniosek proszę traktować jako ostatnią szansę na wykazanie iż w rozumieniu Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. przy prowadzeniu powiatowej ewidencji gruntów jest on związany stanem faktycznym istniejącym w terenie i udokumentowanym w jego własnych zasobach, a nie innymi okolicznościami (np PRL-owską pomyłką z lat 1970-tych sugerującą możliwość istnienia jakichś praw Skarbu Państwa do nieruchomości.)
z poważaniem
**
Wniosek drugi
(Wniosek o korektę, w oparciu materiał dowodowy odzwierciedlający stan faktyczny, sprzecznej ze stanem faktycznym informacji oraz o ujawnienie źródła błędnej informacji . Na potrzeby wniosku przez stan faktyczny rozumiem rzeczywiście istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego sytuacją , uznawaną przez instytucje tego państwa i odzwierciedloną w dokumentach i rejestrach z tego okresu.)
Wniosek dotyczy szeregu błędnych danych wprowadzonych do ewidencji gruntów ok 2012 roku dotyczących budynku mieszkalnego znajdującego się pod adresem K. 53 w M. Informacje te były sprzeczne nie tylko z sytuacja istniejącą w terenie, ale także z dokumentacją składaną do zasobów geodezyjno-budowlanych przez władających nieruchomością właścicieli (ostatnim dokumentem była szczegółowa inwentaryzacja budynku mieszkalnego w związku z wydzieleniem trzech samodzielnych lokali mieszkalnych z 25.04.2004)
Sprzeczne ze stanem faktycznym dane ujawnione w ewidencji gruntów w 2012 roku dotyczyły m. in
a) kształtu budynku mieszkalnego w wyrysie - wyrys budynku mieszkalnego nie odpowiadał rzeczywistemu kształtowi w terenie, ani złożonej do zasobów geodezyjnych w 2004 roku inwentaryzacji
b) wysokości budynku opisano jako 2.5 kondygnacji. - w rzeczywistości pod adresem K. 53 w M od końca lat 1950-tych znajdował się zawsze budynek parterowy z zaadoptowanym później na cele mieszkalne poddaszem , co w pełni odzwierciedlała wspomniana inwentaryzacja z 25.04.2004.
c) klasyfikacja budynku mieszkalnego jako PKOB 1110 co oznacza budynek jednorodzinny- w rzeczywistości w 2005 roku doszło do wydzielenia w istniejącym budynku trzech samodzielnych lokali mieszkalnych czyli budynek jest budynkiem wielorodzinnym. Informacja ta niewątpliwie dotarła do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. wraz z aktem notarialnym częściowego zniesienia współwłasności (Repetytorium A 1586/05) i informacją o wydzieleniu dla nowo powstałych samodzielnych lokali oddzielnych ksiąg wieczystych (****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0)
d) powierzchni zabudowy budynku okreslonej jako 141m2, która pozostaje w ewidentnej sprzeczności nie tylko z sytuacją w terenie, ale także wspomnianą inwentaryzacją z 25.04.2004.
Obowiązek korekty przez Państwa błędnych informacji w ewidencji gruntów wynika z par 44 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków tj.
Do zadań starosty związanych z prowadzeniem ewidencji należy:
(...)
2) utrzymanie operatu ewidencyjnego w stanie aktualności, tj. zgodności z dostępnymi dla organu dokumentami i materiałami źródłowymi.
W oparciu o zacytowany powyżej przepis wnoszę o:
1. korektę błędnych danych będących przedmiotem niniejszego wniosku w oparciu o stan faktyczny w zakresie w którym jeszcze nie zostały poprawione
2. ujawnienie podstaw dla wprowadzania danych będących przedmiotem niniejszego wniosku do ewidencji gruntów (czyli dokumentacji budowlanej z której pochodzą)
3. ujawnienie sporządzonego wykazu synchronizacyjnego związanego z wprowadzeniem danych będących przedmiotem niniejszego wniosku do ewidencji gruntów
Uzasadnienie
Ad 1. Stan faktyczny zabudowań znajdujących się pod adresem K. 53 w M jest dobrze znany. Jest on bowiem odzwierciedlony w dokumentacji geodezyjno-budowlanej składanej do zasobów budowlanych przez władających nieruchomością prywatnych właścicieli przy okazji wykonywanych czynności geodezyjno-budowlanych. W zakresie dotyczącym budynku mieszkalnego na szczególna uwagę zasługuje inwentaryzacja budowlana do propozycji podziału 25.04.2004 (stanowiąca załącznik do zaświadczeń wydanych przez Starostę G. SPG-WAAB/73560/364/04 i WAB/73560/177/05) odzwierciedlająca szczegółowo kształt budynku mieszkalnego znajdującego się pod wzmiankowanym adresem.
Wzmiankowana inwentaryzacja pozostaje zbieżna nie tylko z poprzednio składaną dokumentacją przez osoby mające prawo do dysponowania nieruchomością na cele geodezyjno-budowlane (czyli właścicieli nieruchomości). Jest także zbieżna z z zapisami ksiąg wieczystych (****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0) i wielokrotnie wydawanymi wypisami z ewidencji gruntów nie tylko w zakresie kształtu nieruchomości ale także jej stanu prawnego.
Sytuacja jest ewidentna, toteż jeżeli podstawą dla dokonywania zmian w ewidencji gruntów jest stan faktyczny (ustalony na podstawie istniejącej w terenie sytuacji odzwierciedlonej w dokumentach oraz rejestrach Państwa Polskiego) a nie inne okoliczności - to należy oczekiwać iż korekta zostanie naniesiona w trybie natychmiastowym i z urzędu.
Ad 2. Sam fakt iż ok 2012 roku wprowadzono zmiany dotyczące kształtu budynku mieszkalnego jest dowodem przekazania do zasobów geodezyjno-budowlanych dokumentacji dotyczącej rzekomo prowadzonych najprawdopodobniej ok. 2009 roku prac budowlanych.
Nie sposób nie zauważyć iż o prowadzeniu domniemanych prac ok. 2009 roku nic nie wiedzą władający nieruchomością właściciele i co więcej nie ma po nich śladu w terenie. Czego nie mogą być Państwo nieświadomi po prowadzeniu przez kilka ostatnich lat obszernej korespondencji w tej sprawie.
W tej sytuacji niewątpliwie należałoby ustalić kto bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli złożył wniosek związany z prowadzeniem prac budowlanych, dlaczego ten wniosek pozytywnie rozpatrzono oraz dlaczego dokumentacja dotycząca fikcyjnych prac budowlanych znalazła się w zasobie geodezyjno - budowlanym.
Jest to tym bardziej istotne, że jak pokazuje stosunek lokalnych instytucji do Decyzji Burmistrza Miasta M. nr 933014 z 1993 roku, w Powiecie G. za całkowicie prawidłowe uważa się wykorzystanie procesu budowlanego prowadzonego w oparciu o fikcyjne okoliczności dla uwiarygadniania rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do prywatnej nieruchomości.
Ad 3. Dane będące przedmiotem niniejszego wniosku pozostają w ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzeczności nie tylko ze stanem faktycznym (rozumianym jako istniejąca w terenie sytuacja odzwierciedlona w dokumentach oraz rejestrach Państwa Polskiego), ale także z tymi zapisami w ewidencji gruntów, które odzwierciedlają stan faktyczny, w tym z wystawianymi przez ewidencje gruntów na przestrzeni dekad wypisami. Dla przykładu:
Klasyfikacja budynku mieszkalnego jako „budynku jednorodzinnego" (PKOB 1110) pozostaje w sprzeczności z wydawanymi wypisami, które potwierdzają istnienie 3 lokali mieszkalnych (czyli istnienie budynku wielorodzinnego) oraz obecną w zasobach geodezyjnych dokumentacją potwierdzająca istnienie trzech samodzielnych lokali mieszkalnych
Rzut budynku na wyrysie z ewidencji gruntów pozostaje w sprzeczności z treścią wypisu z ewidencji gruntów, a także z zdjęciami satelitarnymi dostępnymi choćby na Geoportalu i dokumentacją składaną wcześniej przez właścicieli nieruchomości.
Dopisanie dodatkowego piętra nie zmieniło powierzchni budynku w wystawianych wypisach z ewidencji gruntów.
W takiej sytuacji należy oczekiwać iż wprowadzenie danych będących przedmiotem niniejszego wniosku i ich utrzymywanie musiało się wiązać ze sporządzeniem wykazu synchronizacyjnego w celu pogodzenia tych rozbieżności.
Niewątpliwie ujawnienie wykazu synchronizacyjnego pozwoli na ustalenie co w rozumieniu prowadzących powiatową ewidencję gruntów pełni rolę "stanu faktycznego", którego odzwierciedleniem ma być ewidencja gruntów i wyjaśnienie dlaczego nie jest nim to co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego
Na zakończenie przypominam iż bezpośrednim powodem złożenia niniejszego wniosku jest konsekwentna i wielokrotna odmowa Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. dokonania pełnej korekty sprzecznych ze stanem faktycznym danych i oraz rzetelnego ujawnienia podstaw dla wprowadzenia sprzecznych ze stanem faktycznym danych.
W takiej sytuacji niniejszy wniosek proszę traktować jako ostatnią szansę na wykazanie iż w rozumieniu Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. przy prowadzeniu powiatowej ewidencji gruntów jest on związany stanem faktycznym istniejącym w terenie i udokumentowanym w jego własnych zasobach, a nie innymi okolicznościami (np PRL-owską pomyłką z lat 1970-tych sugerującą możliwość istnienia jakichś praw Skarbu Państwa do nieruchomości.)
z poważaniem
**
Wniosek trzeci
(Wniosek o korektę, w oparciu materiał dowodowy odzwierciedlający stan faktyczny, sprzecznej ze stanem faktycznym informacji oraz o ujawnienie źródła błędnej informacji . Na potrzeby wniosku przez stan faktyczny rozumiem rzeczywiście istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego sytuacje , uznawaną przez instytucje tego państwa i odzwierciedloną w dokumentach i rejestrach z tego okresu.)
Wniosek dotyczy błędnego zapisu dotyczącego rzekomego istnienia obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 (koszary, areszt śledczy, szalet publiczny itp) pod adresem K. 53 w M.
Obowiązek korekty przez Państwa błędnych informacji w ewidencji gruntów wynika z par 44 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków tj.
Do zadań starosty związanych z prowadzeniem ewidencji należy:
(...)
2) utrzymanie operatu ewidencyjnego w stanie aktualności, tj. zgodności z dostępnymi dla organu dokumentami i materiałami źródłowymi.
Wnoszę o:
1. korektę błędnego zapisu będącego przedmiotem niniejszego wniosku w oparciu o stan faktyczny
2. podanie podstaw dla ujawnienia zapisu będącego przedmiotem niniejszego wniosku w ewidencji gruntów
3. ujawnienie sporządzonego wykazu synchronizacyjnego związanego z wprowadzeniem zapisu będącego przedmiotem niniejszego wniosku do ewidencji gruntów
Ad 1. Stan faktyczny czyli charakter zabudowań znajdujących się pod adresem K. 53 w M, a w szczególności ich prywatny charakter jest świetnie udokumentowany. Dla przykładu podaje następujące rejestry cyfrowe.
a) cyfrowe księgi wieczyste nie pozostawiają żadnych wątpliwości iż nieruchomość przy ul K. 53 w M zawsze miała charakter prywatny i nie ujawniają istnienia jakichkolwiek zabudowań użytku publicznego klasy PKOB 1274
b) różne cyfrowe rejestry dotyczące mienia państwowego w których pomimo niejednokrotnie sprzecznych danych nigdy nie pojawiła się nieruchomość przy ul. K. 53 w M , a w szczególności jako miejsce w którym znajduje się budynek użytku publicznego klasy PKOB 1274
Sytuacja jest ewidentna, toteż jeżeli podstawą dla informacji przechowywanych w ewidencji gruntów jest stan faktyczny a nie inne okoliczności - to należy oczekiwać iż korekta zostanie naniesiona w trybie natychmiastowym i z urzędu.
Ad 2. Sam fakt iż w ewidencji gruntów znajduje się informacja o istnieniu pod adresem K. 53 w M obiektu użyteczności publicznej, którego nie ma i nigdy nie było w terenie musi budzić zaciekawienie co do źródła tej informacji. Jednak prawdziwe zdumienie budzi fakt, że Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. od prawie dekady konsekwentnie w odpowiedzi na liczne wnioski odmawia ujawnienia źródła rzeczonej informacji.
Jest to tym bardziej zdumiewające iż niewątpliwie należałoby ustalić w oparciu o co wprowadzane są do ewidencji gruntów informacje o fikcyjnych zabudowaniach oraz dlaczego Państwo uwiarygadniają te informacje poprzez przechowywanie we własnych zasobach
Ad 3 Informacja o rzekomym istnieniu pod adresem K. 53 w M obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 jest w oczywisty sposób sprzeczna z innymi ujawnionymi w tejże ewidencji gruntów informacjami dotyczącymi nieruchomości przy ul. K. 53 w M. W szczególności jest sprzeczna z informacjami o jej prywatnym charakterze.
W takiej sytuacji należy oczekiwać iż wprowadzenie informacji o rzekomym istnieniu pod wzmiankowanym adresem obiektu użyteczności publicznej i utrzymywanie jej do chwili obecnej musiało się wiązać ze sporządzeniem wykazu synchronizacyjnego w celu pogodzenia tych rozbieżności.
Niewątpliwie ujawnienie wykazu synchronizacyjnego pozwoli na ustalenie co w rozumieniu prowadzących powiatową ewidencję gruntów pełni rolę "stanu faktycznego", którego odzwierciedleniem ma być ewidencja gruntów i wyjaśnienie dlaczego nie jest nim to co rzeczywiście istnieje lub istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego
Na zakończenie przypominam iż bezpośrednim powodem złożenia niniejszego wniosku jest konsekwentna i wielokrotna odmowa Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. dokonania pełnej korekty sprzecznych ze stanem faktycznym danych i oraz rzetelnego ujawnienia podstaw dla wprowadzenia sprzecznych ze stanem faktycznym informacji.
W takiej sytuacji niniejszy wniosek proszę traktować jako ostatnią szansę na wykazanie iż w rozumieniu Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. przy prowadzeniu powiatowej ewidencji gruntów jest on związany stanem faktycznym istniejącym w terenie i udokumentowanym w jego własnych zasobach, a nie innymi okolicznościami (np PRL-owską pomyłką z lat 1970-tych sugerującą możliwość istnienia jakichś praw Skarbu Państwa do nieruchomości.)
z poważaniem
**
Pismo wysłane 09.06.2021
Szanowni Państwo,
Ze zdumieniem muszę stwierdzić, że po raz kolejny umieścili Państwo w ewidencji gruntów zapis dotyczący nieruchomości przy ul. K*** 53 w M*** który nie ma pokrycia w istniejącej dokumentacji nieruchomości.
Odnoszę się tu do powierzchni zabudowy określonej jako 141m2 (dane z Geoportalu Powiatowego)
Ponieważ jest to n-ta w ciągu ostatnich prawie 10 lat podjęta przez Państwa próba wprowadzenia do ewidencji gruntów informacji dla nieruchomości, która nie pokrywa się z jej doskonale udokumentowanym stanem faktycznym, aby tym razem zakończyć sprawę raz na zawsze wnoszę o:
1. kompletną kopię dokumentacji (wraz z wykazem synchronizacyjnym) złożonej do zasobu budowlanego ok. 2009 roku dotyczącej fikcyjnych prac budowlanych na planach fikcyjnej nieruchomości złożonej przez osobę nie posiadającą dysponowania nieruchomością na cele budowlane, która trafiła do Państwa w ramach modernizacji ewidencji gruntów w 2012 roku i na podstawie której poczynając od tej daty usiłują Państwo dokonać zmian parametrów nieruchomości w ewidencji gruntów
2. kompletną dokumentację na podstawie której dokonując weryfikacji ewidencji gruntów w roku 2018 zewnętrzny audytor potwierdził o prawidłowości uznania p. Marii i Tomasza Łebkowskich za osoby żyjące kilkadziesiąt lat po swoim doskonale udokumentowanym zgonie oraz pozostających dalej właścicielami przedwojennej parceli 275a (w skład której wchodziła m.in. nieruchomość przy ul. K*** 53 w M***). Ponieważ zapis taki implikuje możliwość istnienia praw Skarbu Państwa do parceli 275a w związku z zapisami dekretu z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich wnoszę także o inne dokumenty związane z tymi rzekomymi prawami Skarbu Państwa do parceli 275a o ile Państwo nimi dysponują.
Uzasadnienie
Ad1
Jak wynika ze struktury działań Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** podejmowanych po 2012 roku w tym terminie musiał on uzyskać dokumentację z której wynika iż na terenie nieruchomości istnieją inne budynki niż dotychczas ujawnione w ewidencji gruntów, a sama nieruchomość na innych właścicieli niż ujawniony w księgach wieczystych. Parametry takie może spełniać jedynie dokumentacja budowlana (jako w praktyce jedyny dokument w stosunku do którego nie istnieje przymus natychmiastowego ujawniania w ewidencji gruntów – w związku z zapisami art 23 Ustawy z dnia 17.05.1989 Prawo Geodezyjne i Kartograficzne), do tego wystawiona później niż ostatnie czynności prawne wykonane w odniesieniu do nieruchomości przez ujawnionych w księgach wieczystych właścicieli tj. nie wcześniej niż ok. 2009 roku (w związku z nakazem ujawniania w ewidencji gruntów treści aktualnych , a nie historycznych - par 44 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków ).
W związku z powyższym wyrażam zdziwienie, że mimo iż wspomniana dokumentacja wydawała się Państwu na tyle pewna, aby na jej podstawie podejmować próby zmian w ewidencji gruntów to jednak woleli się Państwo z tych zmian wycofywać zamiast ujawnić wspomnianą dokumentację. W związku z powyższym celem ostatecznego zakończenia sprawy wnoszę o kompletną kopię tej dokumentacji jak również wykazu synchronizacyjnego, którym powinni Państwo także dysponować usiłując wprowadzić zmiany na jej podstawie.
Ad 2.
Jak wynika z treści par 44. Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków tj.
Do zadań starosty związanych z prowadzeniem ewidencji należy:
(...)
2) utrzymanie operatu ewidencyjnego w stanie aktualności, tj. zgodności z dostępnymi dla organu dokumentami i materiałami źródłowymi
W związku z powyższym domniemać należy iż uchylając się od korekty zapisów w oczywisty sposób sprzecznych z istniejącą dokumentacją przedwojennej parceli 275a, a także potwierdzając w ramach dokonanej w 2018 roku weryfikacji ich wiarygodność Starosta G*** musiał dysponować dokumentacją na której oparł swoje działania.
Jak wynika z wyrażonej w dokumentacji z weryfikacji niepewności co do aktualnego pozostawania przy życiu p. Łebkowskich dokumentacja ta nie mogła przy tym pochodzić od nich samych, ich rzekomych spadkobierców, ani pełnomocników. Co pozostawia jedynie możliwość iż dotyczyła ona rzekomych praw Skarbu Państwa które mogłyby powstać w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich w przypadku gdyby wersja o pozostawaniu przy życiu p. Łebkowskich jako właścicieli parceli 275a była prawdziwa. W związku z powyższym wnoszę o kompletną kopię tej dokumentacji jak również wykazu synchronizacyjnego którym powinni Państwo także dysponować usiłując wprowadzić zmiany na jej podstawie.
Podsumowując nie mam zamiaru oceniać dotychczasowych działań Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** pod względem prawnym. Wskazuję jedynie iż z dotychczas ujawniony materiał dowodowy wskazuje, że jego pracownicy nie rozumieją pojęcia "stan faktyczny", utożsamiają je z rzekomymi prawami Skarbu Państwa i mimo iż te prawa Skarbu Państwa wywiedzione są z w oczywisty sposób wadliwych przesłanek usiłują doprowadzić do ujawnienia ich ewidencji gruntów opierając się na dokumentacji budowlanej opiewającej na fikcyjne okoliczności.
Jak domniemam w pełni podejmowane przez Państwa działania wyjaśni dokumentacja o której kopię wnoszę.
Na koniec pragnę ponadto nadmienić iż jeśli nawet rzeczywiście prawdą jest fakt rzekomego zaginięcia w M*** znacznych obszarów inwestycyjnych mienia Skarbu Państwa to w żaden sposób nie uzasadnia to "dopasowywania" tego zaginionego mienia Skarbu Państwa do doskonale udokumentowanych prywatnych nieruchomości, do tego robiąc to w taki sposób jak zdołano udokumentować na przykładzie nieruchomości przy ul. K*** 53 w M***.
Rekomenduję więc dobrowolne zgłoszenie się do organów, w zakresie kompetencji których leży wyjaśnienie czemu zamiast wyjaśnić w merytoryczny sposób sprawę rzekomo zaginionych terenów inwestycyjnych Skarbu Państwa lokalne instytucje Powiatu G*** podejmują działania, które jeśli dosłownie odczyta się treść wystawianych przez nie dokumentów to trudno interpretować inaczej niż jako próba wykazania iż na obszarze oddziaływania Centralnego Portu Komunikacyjnego dochodzi do bezprawnego zawłaszczania prywatnych nieruchomości przez Skarb Państwa z użyciem instytucji państwowych.
Z poważaniem
***
Szanowni Państwo,
Po przerwie spowodowanej pandemią COVID- 19, powrócić należy do ciągle niewyjaśnionej sprawy nieruchomości przy ul K. 53 w M.
Przypominam iż na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości (lub raczej terenu dawnej parceli 275a, której wzmiankowana nieruchomość była częścią) dokumentujemy, że nie rozumieją Państwo pojęcia „stan faktyczny” i jak się zdaje utożsamiają je z prawami Skarbu Państwa.
Sprawa parceli 275a sprowadza się do tego iż w ewidencji gruntów mają Państwo dwa zestawy informacji. Jeden, ujawniony dla działki 1/15 obr **-**, potwierdza o rzekomym istnieniu praw Skarbu Państwa do terenu parceli 275a (np w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich), ale opiera się na ewidentnie wadliwych informacjach o ciągłym pozostawaniu przy życiu właścicieli parceli 275a z lat 1920-tych niejakich p Łebkowskich. Drugi zestaw, ujawniony dla działek 72, 73 i 1/10 obr **-**, odzwierciedla rzeczywistą historie terenu parceli 275a, jest spójny z istniejącą w terenie sytuacją i poparty dużym wolumenem dokumentacji. W drugim zestawie właścicielami i władającymi terenem są następcy prawni spadkobierców wspomnianych p Łebkowskich .
Przy czym prawdziwość informacji ujawnionych dla działek 72, 73 i 1/10 obr **-** była weryfikowana przy każdej ujawnianej w ewidencji gruntów czynności (dwa podziały parceli, kilkanaście aktów przekazania praw własności, w tym nieodpłatne przekazanie działki pod drogą na rzecz Skarbu Państwa, szereg procesów budowlanych) (więcej we wnioskach)
Z czynności podejmowanych przez Państwa wynika iż za stan faktyczny terenu dawnej parceli 275a nie uważają Państwo bynajmniej rzeczywistej i dobrze udokumentowanej sytuacji przypisanej do działek 1/10, 72, 73 obr **-**. Za to działają ewidentnie w przekonaniu iż funkcję "stanu faktycznego" pełnią wadliwe informacje przypisane do działki 1/15 obr **-** w końcu lat 1970-tych, z których wywnioskować można istnienie jakichś praw Skarbu Państwa do nieruchomości;
Wskazuje na to:
1) odmowa korekty zapisu dotyczącego działki 1/15 obr **-** w oparciu o dokumentację pokazującą rzeczywiście istniejącą sytuację, która wyklucza zarówno możliwość istnienia aktualnie parceli 275a w tym miejscu jak i pozostawanie przy życiu państwa Łebkowskich kilkadziesiąt lat po swoim zgonie (więcej we wniosku 1)
2) nanoszenie zmian w stosunku do zapisów dotyczących działki 73 obr **-** pozostających w sprzeczności z rzeczywiście istniejącą sytuacją w terenie i całą dokumentacją mającą znaczenie prawne; z charakteru tych zmian wynika iż uwiarygadniają one rzekome istnienie praw Skarbu Państwa do wzmiankowanej nieruchomości, a ich podstawą jest dokumentacja budowlana oparta na fikcyjnych okolicznościach, złożona do zasobu budowlanego ok. 2009 roku, bez wiedzy władających nieruchomością prywatnych właścicieli, a następnie przekazana do zasobu geodezyjnego
3) kategoryczna odmowa jawnego wyjaśnienia sprawy i ujawnienia prywatnym właścicielom terenu dawnej parceli 275a (tj osobom władającym nieruchomościami powstałymi z jej podziału i ujawnionymi w księgach wieczystych prowadzonych dla nich jako właściciele) podstawy dla wprowadzonych do ewidencji gruntów/zasobu geodezyjnego wadliwych oraz sprzecznych z tym co rzeczywiście istnieje w terenie informacji; łącznie z wycofywaniem się z wprowadzanych zmian po zażądaniu ujawnienia podstawy np. dla umieszczenia w wyrysie ewidencji o zabudowań o innym niż rzeczywisty kształcie;
Pragnę podkreślić, że prowadzona przez Państwa ewidencja gruntów ma w rozumieniu innych instytucji wysoki stopień wiarygodności. Toteż niezrozumienie przez Państwa pojęcia „stanu faktycznegoh i utożsamianie go nie z sytuacją istniejącą w terenie oraz obszerną dokumentacją nieruchomości, ale istnieniem jakichś praw Skarbu Państwa może prowadzić do gmatwania w oczach innych instytucji państwowych sytuacji prawnej nieruchomości. Toteż sprawa będzie wyjaśniana aż do skutku.
Wobec powyższego w celu uproszczenia obszernego materiału dowodowego składam 3 wnioski o dokonanie przez Państwa korekty dotychczasowych działań. Rozpatrzenie każdego z tych wniosków wymaga ujawnienia co Państwo przyjmują za stan faktyczny nieruchomości i podania podstaw dla dokonywanych przez Państwa zmian. Przy czym stopień w jakim podstawy dla dokonanych wpisów są ujawniane osobom ujawnionym w księgach wieczystych nieruchomości jest miernikiem tego w jakim zakresie, w Państwa opinii, powinni oni uczestniczyć w ustalaniu stanu faktycznego/rzeczywistego stanu prawnego swojej własności.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
W załączeniu
**
Wniosek pierwszy
(Wniosek o korektę, w oparciu materiał dowodowy odzwierciedlający stan faktyczny, sprzecznej ze stanem faktycznym informacji oraz o ujawnienie źródła błędnej informacji. Na potrzeby wniosku przez stan faktyczny rozumiem rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego sytuację , uznawaną przez instytucje tego Państwa i odzwierciedloną w dokumentach i rejestrach z tego okresu.)
Wniosek dotyczy wprowadzonej pod koniec lat 1970-tych błędnej informacji o stanie prawnym działki o aktualnym numerze 1/15 obr **-** Według ujawnionych informacji działka ta jest rzekomo własnością Tomasza i Marii Łebkowskich o historycznym numerze 275a (co sugeruje powstanie do parceli 275a praw Skarbu Państwa w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich).
Obowiązek korekty przez Państwa błędnych informacji w ewidencji gruntów wynika z par 44 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków tj.
Do zadań starosty związanych z prowadzeniem ewidencji należy:
(...)
2) utrzymanie operatu ewidencyjnego w stanie aktualności, tj. zgodności z dostępnymi dla organu dokumentami i materiałami źródłowymi.
W oparciu o zacytowany powyżej przepis wnoszę o:
1. korektę, w oparciu o stan faktyczny, informacji będącej przedmiotem wniosku przypisanej do działki 1/15 obr **-**
2. ujawnienie podstaw dla wpisania informacji, będącej przedmiotem wniosku, do ewidencji gruntów oraz ujawnienie podstaw dla uznania jej za wiarygodną w trakcie przeprowadzonego w 2018 audytu
3. ujawnienie sporządzonego wykazu synchronizacyjnego związanego z ujawnieniem i utrzymaniem informacji będącej przedmiotem wniosku w ewidencji gruntów pomimo ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzecznosci z innymi informacjami ujawnionymi w tejze ewidencji
4. wyciągnięcie przewidzianych prawem konsekwencji w stosunku do zewnętrznego audytora, który w 2018 roku potwierdził o prawdziwości informacji będącej przedmiotem wniosku przypisanej do działki 1/15 obr **-** pomimo iż nie jest możliwe, by był nieświadomy jej ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzeczności ze stanem faktycznym.
Uzasadnienie
Ad1. Stan faktyczny parceli 275a w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego jest dobrze udokumentowany i łatwy do ustalenia jest bowiem ujawniony w wymienionych poniżej rejestrach cyfrowych. W stanie faktycznym Tomasz i Maria Łebkowscy nie żyją od lat 1930-tych , a ich majątek (w tym parcela 275a) przeszedł jeszcze przed II WŚ na ich spadkobierców. Jest dobrze udokumentowane iż w II RP i PRL uznawano prawa zarówno spadkobierców jak i ich następców prawnych. Ponadto parcela 275a nie obejmowała terenu działki 1/15 obr **-**. Parcela ta przestała istnieć w 1968 roku, po podziale na dwie działki budowlane i działkę pod drogą (72, 73, 1/10 obr **-**).
Źródłem informacji o stanie faktycznym są m. in ogólnie dostępne cyfrowe rejestry:
a) Cyfrowe rejestry Cmentarza Powązkowskiego w których znajduje się informacja o zgonie Państwa Tomasza i Marii Łebkowskich (1930 i 1935)
b) Cyfrowe zasoby powiatowej ewidencji gruntów z których wynika iż teren dawnej parceli 275a obejmuje działki 72, 73 i 1/10 obr **-** oraz to iż dwie pierwsze działki są prywatna własnością, a działka 1/10 obr **-** jest własnością Skarbu Państwa nabytą w wyniku nieodpłatnego przekazania przez następców prawnych spadkobierców p. Łebkowskich (jako warunek pozwolenia na podział nieruchomości).
c) Cyfrowe księgi wieczyste zawierające analogiczne informacje do tych w ewidencji gruntów.
d) Cyfrowe rejestry mienia państwowego w których jedyną częścią terenu parceli 275a będąca własnością czy pozostająca we władaniu Skarbu Państwa jest działka pod drogą 1/10 obr **-** nabyta przez Skarb Państwa w wyniku nieodpłatnego przekazania przez następców prawnych spadkobierców p Łebkowskich (akt notarialny Repertorium A Nr 7374/73 z dnia 13.11.1973).
Dla uproszczenia sprawy pomijam inny materiał dowodowy przechowywany w obrębie instytucji Powiatu G.. Począwszy od materiałów archiwalnych z II RP (np księga hipoteczna prowadzona m. in dla parceli 275a) poprzez materiał archiwalny z okresu PRL (liczne dowody uznawania praw spadkobierców Tomasza i Marii Łebkowskich i ich następców prawnych m. in zgoda na podział parceli 275a, przyjęte nieodpłatne przekazanie na rzecz Skarbu państwa działki pod drogą (1/10 obr **-**) , wielokrotna rezygnacja przez Skarb Państwa z ustawowego prawa do pierwokupu etc) a skończywszy na współczesnym materiale przechowywanym w zasobach lokalnych instytucji w tym Starostwa G. (np wypisy z ewidencji gruntów potwierdzające prywatny charakter nieruchomości, pozwolenia budowlane i inne dowody uznawania praw prywatnych właścicieli nieruchomości etc)
W takich okolicznościach jeżeli w Państwa rozumieniu o stanie faktycznym nieruchomości decyduje sytuacja w terenie, obszerna dokumentacja nieruchomości oraz zapisy rejestrów, a nie pojedynczy PRL-owski błąd - to korekta jest formalnością i należy oczekiwać iż zostanie dokonana od ręki.
Ad 2. Przez prawie dekadę odmawiali Państwo podania co jest podstawą dla przypisania informacji będącej przedmiotem niniejszego wniosku do działki 1/15 obr **-**
Podstawą tą nie może być bezpośrednio treść księgi hipotecznej "Willa Elibór", jak zdają się Państwo twierdzić. Jest to fizycznie niemożliwe, bowiem w tej księdze hipotecznej znajdują się informacje o przeciwnej treści czyli zgonie rzeczonych p Łebkowskich w latach 1930-tych i przeprowadzonych po nich postępowaniach spadkowych także w latach 1930-tych. Czego są zresztą Państwo w pełni świadomi, bowiem przekazano Państwu kopie odpowiednich zapisów.
W tej sytuacji niewątpliwie wyjaśnienia wymaga co w rozumieniu zarówno Państwa jak i zewnętrznego audytora jest wystarczająco mocnym dowodem aby uznać za niewiarygodny doskonale udokumentowany fakt zgonu p. Łebkowskich w latach 1930-tych oraz przekazania ich majątku spadkobiercom także w latach 1930-tych i odmówić korekty błędnego zapisu dla działki 1/15 obr **-**.
Jeżeli rzeczywiście Państwo wierzą w wiarygodność źródła z którego pochodzi informacja dotycząca działki 1/15 obr **-** będąca przedmiotem niniejszego wniosku, to ujawnienie tego źródła powinno być tylko formalnością.
Ad 3. Informacja dotycząca działki 1/15 obr **-** będąca przedmiotem wniosku pozostaje w ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzeczności nie tylko ze stanem faktycznym, ale także zapisami ewidencji gruntów, które odzwierciedlają stan faktyczny. Poniżej kilka przykładów.
Informacja o tym iż działka 1/15 obr **-** częścią parceli o dawnym numerze 275a pozostaje w ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzeczności z również obecną w ewidencji gruntów informacją iż parcela 275a znajdowała się w innym miejscu i została podzielona w 1968 roku na trzy działki o aktualnych numerach 72, 73 i 1/10 obr **-** (decyzja Prezydium Powiatowej Rady Narodowej R. VIII.312d-7/68).
Informacja o Państwu Tomaszu i Marii Łebkowskich jako o aktualnych właścicielach parceli 275a (co sugeruje powstanie praw Skarbu Państwa w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich) pozostaje w ewidentnej sprzeczności z ujawnionym również w ewidencji gruntów faktem pozostawania parceli 275a w w rękach następców prawnych spadkobierców rzeczonych Tomasza i Marii Łebkowskich (zapisy dla działek 72, 73, 1/10 obr **-**).
W takiej sytuacji należy oczekiwać iż wprowadzenie informacji będącej przedmiotem niniejszego wniosku do ewidencji gruntów pod koniec lat 1970-tych i jej utrzymywanie musiało się wiązać ze sporządzeniem wykazu synchronizacyjnego w celu pogodzenia tych rozbieżności.
Niewątpliwie ujawnienie wykazu synchronizacyjnego pozwoli na ustalenie co w rozumieniu prowadzących powiatową ewidencję gruntów pełni rolę "stanu faktycznego", którego odzwierciedleniem ma być ewidencja gruntów i wyjaśnieniu dlaczego nie jest nim to co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego
Ad 4. W 2018 roku zewnętrzny audytor dokonał audytu informacji przypisanej do działki 1/15 obr **-** która jest przedmiotem niniejszego wniosku (umowa WG.6641.17.2017). Audytor musiał mieć dostęp do wszystkich rejestrów i dokumentów do które wyliczyłam w pkt 1. Nie mógł wiec nie mieć świadomości iż potwierdzając o prawidłowości rzeczonej informacji potwierdza de facto nie tylko o pierwszym urzędowo potwierdzonym podwójnym „zmartwychwstaniu” z nagrobka na Powązkach (czyli życiu Państwa Tomasza i Marii Łebkowskich ok 80 lat po ich zgonie) ale także o pierwszej potwierdzonej urzędowo „teleportacji” nieruchomości (teren parceli 275a znajduje się według zapisów w ewidencji gruntów w dwóch różnych miejscach).
Jak domniemam celem zatrudnienia zewnętrznego audytora nie było uzyskanie potwierdzenia o istnieniu geodezyjnych zjawisk paranormalnych tylko kontrola zgodności zapisów ewidencji gruntów ze stanem faktycznym. Toteż wnioskowane w pkt 4 działania powinny więc zostać podjęte w trybie natychmiastowym i z urzędu.
W takich okolicznościach ocena przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. wykonanej na ich zlecenie weryfikacji zapisów ewidencji gruntów przez zewnętrznego audytora jest miernikiem tego jak pracownicy tego wydziału definiują "stan faktyczny"
Na zakończenie przypominam iz bezpośrednim powodem złożenia niniejszego wniosku jest konsekwentna i wielokrotna odmowa Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. dokonania pełnej korekty sprzecznych ze stanem faktycznym danych i oraz rzetelnego ujawnienia podstaw dla wprowadzenia sprzecznych ze stanem faktycznym danych.
W takiej sytuacji niniejszy wniosek proszę traktować jako ostatnią szansę na wykazanie iż w rozumieniu Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. przy prowadzeniu powiatowej ewidencji gruntów jest on związany stanem faktycznym istniejącym w terenie i udokumentowanym w jego własnych zasobach, a nie innymi okolicznościami (np PRL-owską pomyłką z lat 1970-tych sugerującą możliwość istnienia jakichś praw Skarbu Państwa do nieruchomości.)
z poważaniem
**
Wniosek drugi
(Wniosek o korektę, w oparciu materiał dowodowy odzwierciedlający stan faktyczny, sprzecznej ze stanem faktycznym informacji oraz o ujawnienie źródła błędnej informacji . Na potrzeby wniosku przez stan faktyczny rozumiem rzeczywiście istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego sytuacją , uznawaną przez instytucje tego państwa i odzwierciedloną w dokumentach i rejestrach z tego okresu.)
Wniosek dotyczy szeregu błędnych danych wprowadzonych do ewidencji gruntów ok 2012 roku dotyczących budynku mieszkalnego znajdującego się pod adresem K. 53 w M. Informacje te były sprzeczne nie tylko z sytuacja istniejącą w terenie, ale także z dokumentacją składaną do zasobów geodezyjno-budowlanych przez władających nieruchomością właścicieli (ostatnim dokumentem była szczegółowa inwentaryzacja budynku mieszkalnego w związku z wydzieleniem trzech samodzielnych lokali mieszkalnych z 25.04.2004)
Sprzeczne ze stanem faktycznym dane ujawnione w ewidencji gruntów w 2012 roku dotyczyły m. in
a) kształtu budynku mieszkalnego w wyrysie - wyrys budynku mieszkalnego nie odpowiadał rzeczywistemu kształtowi w terenie, ani złożonej do zasobów geodezyjnych w 2004 roku inwentaryzacji
b) wysokości budynku opisano jako 2.5 kondygnacji. - w rzeczywistości pod adresem K. 53 w M od końca lat 1950-tych znajdował się zawsze budynek parterowy z zaadoptowanym później na cele mieszkalne poddaszem , co w pełni odzwierciedlała wspomniana inwentaryzacja z 25.04.2004.
c) klasyfikacja budynku mieszkalnego jako PKOB 1110 co oznacza budynek jednorodzinny- w rzeczywistości w 2005 roku doszło do wydzielenia w istniejącym budynku trzech samodzielnych lokali mieszkalnych czyli budynek jest budynkiem wielorodzinnym. Informacja ta niewątpliwie dotarła do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. wraz z aktem notarialnym częściowego zniesienia współwłasności (Repetytorium A 1586/05) i informacją o wydzieleniu dla nowo powstałych samodzielnych lokali oddzielnych ksiąg wieczystych (****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0)
d) powierzchni zabudowy budynku okreslonej jako 141m2, która pozostaje w ewidentnej sprzeczności nie tylko z sytuacją w terenie, ale także wspomnianą inwentaryzacją z 25.04.2004.
Obowiązek korekty przez Państwa błędnych informacji w ewidencji gruntów wynika z par 44 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków tj.
Do zadań starosty związanych z prowadzeniem ewidencji należy:
(...)
2) utrzymanie operatu ewidencyjnego w stanie aktualności, tj. zgodności z dostępnymi dla organu dokumentami i materiałami źródłowymi.
W oparciu o zacytowany powyżej przepis wnoszę o:
1. korektę błędnych danych będących przedmiotem niniejszego wniosku w oparciu o stan faktyczny w zakresie w którym jeszcze nie zostały poprawione
2. ujawnienie podstaw dla wprowadzania danych będących przedmiotem niniejszego wniosku do ewidencji gruntów (czyli dokumentacji budowlanej z której pochodzą)
3. ujawnienie sporządzonego wykazu synchronizacyjnego związanego z wprowadzeniem danych będących przedmiotem niniejszego wniosku do ewidencji gruntów
Uzasadnienie
Ad 1. Stan faktyczny zabudowań znajdujących się pod adresem K. 53 w M jest dobrze znany. Jest on bowiem odzwierciedlony w dokumentacji geodezyjno-budowlanej składanej do zasobów budowlanych przez władających nieruchomością prywatnych właścicieli przy okazji wykonywanych czynności geodezyjno-budowlanych. W zakresie dotyczącym budynku mieszkalnego na szczególna uwagę zasługuje inwentaryzacja budowlana do propozycji podziału 25.04.2004 (stanowiąca załącznik do zaświadczeń wydanych przez Starostę G. SPG-WAAB/73560/364/04 i WAB/73560/177/05) odzwierciedlająca szczegółowo kształt budynku mieszkalnego znajdującego się pod wzmiankowanym adresem.
Wzmiankowana inwentaryzacja pozostaje zbieżna nie tylko z poprzednio składaną dokumentacją przez osoby mające prawo do dysponowania nieruchomością na cele geodezyjno-budowlane (czyli właścicieli nieruchomości). Jest także zbieżna z z zapisami ksiąg wieczystych (****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0) i wielokrotnie wydawanymi wypisami z ewidencji gruntów nie tylko w zakresie kształtu nieruchomości ale także jej stanu prawnego.
Sytuacja jest ewidentna, toteż jeżeli podstawą dla dokonywania zmian w ewidencji gruntów jest stan faktyczny (ustalony na podstawie istniejącej w terenie sytuacji odzwierciedlonej w dokumentach oraz rejestrach Państwa Polskiego) a nie inne okoliczności - to należy oczekiwać iż korekta zostanie naniesiona w trybie natychmiastowym i z urzędu.
Ad 2. Sam fakt iż ok 2012 roku wprowadzono zmiany dotyczące kształtu budynku mieszkalnego jest dowodem przekazania do zasobów geodezyjno-budowlanych dokumentacji dotyczącej rzekomo prowadzonych najprawdopodobniej ok. 2009 roku prac budowlanych.
Nie sposób nie zauważyć iż o prowadzeniu domniemanych prac ok. 2009 roku nic nie wiedzą władający nieruchomością właściciele i co więcej nie ma po nich śladu w terenie. Czego nie mogą być Państwo nieświadomi po prowadzeniu przez kilka ostatnich lat obszernej korespondencji w tej sprawie.
W tej sytuacji niewątpliwie należałoby ustalić kto bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli złożył wniosek związany z prowadzeniem prac budowlanych, dlaczego ten wniosek pozytywnie rozpatrzono oraz dlaczego dokumentacja dotycząca fikcyjnych prac budowlanych znalazła się w zasobie geodezyjno - budowlanym.
Jest to tym bardziej istotne, że jak pokazuje stosunek lokalnych instytucji do Decyzji Burmistrza Miasta M. nr 933014 z 1993 roku, w Powiecie G. za całkowicie prawidłowe uważa się wykorzystanie procesu budowlanego prowadzonego w oparciu o fikcyjne okoliczności dla uwiarygadniania rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do prywatnej nieruchomości.
Ad 3. Dane będące przedmiotem niniejszego wniosku pozostają w ewidentnej i nie dającej się pogodzić sprzeczności nie tylko ze stanem faktycznym (rozumianym jako istniejąca w terenie sytuacja odzwierciedlona w dokumentach oraz rejestrach Państwa Polskiego), ale także z tymi zapisami w ewidencji gruntów, które odzwierciedlają stan faktyczny, w tym z wystawianymi przez ewidencje gruntów na przestrzeni dekad wypisami. Dla przykładu:
Klasyfikacja budynku mieszkalnego jako „budynku jednorodzinnego" (PKOB 1110) pozostaje w sprzeczności z wydawanymi wypisami, które potwierdzają istnienie 3 lokali mieszkalnych (czyli istnienie budynku wielorodzinnego) oraz obecną w zasobach geodezyjnych dokumentacją potwierdzająca istnienie trzech samodzielnych lokali mieszkalnych
Rzut budynku na wyrysie z ewidencji gruntów pozostaje w sprzeczności z treścią wypisu z ewidencji gruntów, a także z zdjęciami satelitarnymi dostępnymi choćby na Geoportalu i dokumentacją składaną wcześniej przez właścicieli nieruchomości.
Dopisanie dodatkowego piętra nie zmieniło powierzchni budynku w wystawianych wypisach z ewidencji gruntów.
W takiej sytuacji należy oczekiwać iż wprowadzenie danych będących przedmiotem niniejszego wniosku i ich utrzymywanie musiało się wiązać ze sporządzeniem wykazu synchronizacyjnego w celu pogodzenia tych rozbieżności.
Niewątpliwie ujawnienie wykazu synchronizacyjnego pozwoli na ustalenie co w rozumieniu prowadzących powiatową ewidencję gruntów pełni rolę "stanu faktycznego", którego odzwierciedleniem ma być ewidencja gruntów i wyjaśnienie dlaczego nie jest nim to co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego
Na zakończenie przypominam iż bezpośrednim powodem złożenia niniejszego wniosku jest konsekwentna i wielokrotna odmowa Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. dokonania pełnej korekty sprzecznych ze stanem faktycznym danych i oraz rzetelnego ujawnienia podstaw dla wprowadzenia sprzecznych ze stanem faktycznym danych.
W takiej sytuacji niniejszy wniosek proszę traktować jako ostatnią szansę na wykazanie iż w rozumieniu Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. przy prowadzeniu powiatowej ewidencji gruntów jest on związany stanem faktycznym istniejącym w terenie i udokumentowanym w jego własnych zasobach, a nie innymi okolicznościami (np PRL-owską pomyłką z lat 1970-tych sugerującą możliwość istnienia jakichś praw Skarbu Państwa do nieruchomości.)
z poważaniem
**
Wniosek trzeci
(Wniosek o korektę, w oparciu materiał dowodowy odzwierciedlający stan faktyczny, sprzecznej ze stanem faktycznym informacji oraz o ujawnienie źródła błędnej informacji . Na potrzeby wniosku przez stan faktyczny rozumiem rzeczywiście istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego sytuacje , uznawaną przez instytucje tego państwa i odzwierciedloną w dokumentach i rejestrach z tego okresu.)
Wniosek dotyczy błędnego zapisu dotyczącego rzekomego istnienia obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 (koszary, areszt śledczy, szalet publiczny itp) pod adresem K. 53 w M.
Obowiązek korekty przez Państwa błędnych informacji w ewidencji gruntów wynika z par 44 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków tj.
Do zadań starosty związanych z prowadzeniem ewidencji należy:
(...)
2) utrzymanie operatu ewidencyjnego w stanie aktualności, tj. zgodności z dostępnymi dla organu dokumentami i materiałami źródłowymi.
Wnoszę o:
1. korektę błędnego zapisu będącego przedmiotem niniejszego wniosku w oparciu o stan faktyczny
2. podanie podstaw dla ujawnienia zapisu będącego przedmiotem niniejszego wniosku w ewidencji gruntów
3. ujawnienie sporządzonego wykazu synchronizacyjnego związanego z wprowadzeniem zapisu będącego przedmiotem niniejszego wniosku do ewidencji gruntów
Ad 1. Stan faktyczny czyli charakter zabudowań znajdujących się pod adresem K. 53 w M, a w szczególności ich prywatny charakter jest świetnie udokumentowany. Dla przykładu podaje następujące rejestry cyfrowe.
a) cyfrowe księgi wieczyste nie pozostawiają żadnych wątpliwości iż nieruchomość przy ul K. 53 w M zawsze miała charakter prywatny i nie ujawniają istnienia jakichkolwiek zabudowań użytku publicznego klasy PKOB 1274
b) różne cyfrowe rejestry dotyczące mienia państwowego w których pomimo niejednokrotnie sprzecznych danych nigdy nie pojawiła się nieruchomość przy ul. K. 53 w M , a w szczególności jako miejsce w którym znajduje się budynek użytku publicznego klasy PKOB 1274
Sytuacja jest ewidentna, toteż jeżeli podstawą dla informacji przechowywanych w ewidencji gruntów jest stan faktyczny a nie inne okoliczności - to należy oczekiwać iż korekta zostanie naniesiona w trybie natychmiastowym i z urzędu.
Ad 2. Sam fakt iż w ewidencji gruntów znajduje się informacja o istnieniu pod adresem K. 53 w M obiektu użyteczności publicznej, którego nie ma i nigdy nie było w terenie musi budzić zaciekawienie co do źródła tej informacji. Jednak prawdziwe zdumienie budzi fakt, że Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. od prawie dekady konsekwentnie w odpowiedzi na liczne wnioski odmawia ujawnienia źródła rzeczonej informacji.
Jest to tym bardziej zdumiewające iż niewątpliwie należałoby ustalić w oparciu o co wprowadzane są do ewidencji gruntów informacje o fikcyjnych zabudowaniach oraz dlaczego Państwo uwiarygadniają te informacje poprzez przechowywanie we własnych zasobach
Ad 3 Informacja o rzekomym istnieniu pod adresem K. 53 w M obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 jest w oczywisty sposób sprzeczna z innymi ujawnionymi w tejże ewidencji gruntów informacjami dotyczącymi nieruchomości przy ul. K. 53 w M. W szczególności jest sprzeczna z informacjami o jej prywatnym charakterze.
W takiej sytuacji należy oczekiwać iż wprowadzenie informacji o rzekomym istnieniu pod wzmiankowanym adresem obiektu użyteczności publicznej i utrzymywanie jej do chwili obecnej musiało się wiązać ze sporządzeniem wykazu synchronizacyjnego w celu pogodzenia tych rozbieżności.
Niewątpliwie ujawnienie wykazu synchronizacyjnego pozwoli na ustalenie co w rozumieniu prowadzących powiatową ewidencję gruntów pełni rolę "stanu faktycznego", którego odzwierciedleniem ma być ewidencja gruntów i wyjaśnienie dlaczego nie jest nim to co rzeczywiście istnieje lub istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego
Na zakończenie przypominam iż bezpośrednim powodem złożenia niniejszego wniosku jest konsekwentna i wielokrotna odmowa Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. dokonania pełnej korekty sprzecznych ze stanem faktycznym danych i oraz rzetelnego ujawnienia podstaw dla wprowadzenia sprzecznych ze stanem faktycznym informacji.
W takiej sytuacji niniejszy wniosek proszę traktować jako ostatnią szansę na wykazanie iż w rozumieniu Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. przy prowadzeniu powiatowej ewidencji gruntów jest on związany stanem faktycznym istniejącym w terenie i udokumentowanym w jego własnych zasobach, a nie innymi okolicznościami (np PRL-owską pomyłką z lat 1970-tych sugerującą możliwość istnienia jakichś praw Skarbu Państwa do nieruchomości.)
z poważaniem
**
Pismo wysłane 09.06.2021
Szanowni Państwo,
Ze zdumieniem muszę stwierdzić, że po raz kolejny umieścili Państwo w ewidencji gruntów zapis dotyczący nieruchomości przy ul. K*** 53 w M*** który nie ma pokrycia w istniejącej dokumentacji nieruchomości.
Odnoszę się tu do powierzchni zabudowy określonej jako 141m2 (dane z Geoportalu Powiatowego)
Ponieważ jest to n-ta w ciągu ostatnich prawie 10 lat podjęta przez Państwa próba wprowadzenia do ewidencji gruntów informacji dla nieruchomości, która nie pokrywa się z jej doskonale udokumentowanym stanem faktycznym, aby tym razem zakończyć sprawę raz na zawsze wnoszę o:
1. kompletną kopię dokumentacji (wraz z wykazem synchronizacyjnym) złożonej do zasobu budowlanego ok. 2009 roku dotyczącej fikcyjnych prac budowlanych na planach fikcyjnej nieruchomości złożonej przez osobę nie posiadającą dysponowania nieruchomością na cele budowlane, która trafiła do Państwa w ramach modernizacji ewidencji gruntów w 2012 roku i na podstawie której poczynając od tej daty usiłują Państwo dokonać zmian parametrów nieruchomości w ewidencji gruntów
2. kompletną dokumentację na podstawie której dokonując weryfikacji ewidencji gruntów w roku 2018 zewnętrzny audytor potwierdził o prawidłowości uznania p. Marii i Tomasza Łebkowskich za osoby żyjące kilkadziesiąt lat po swoim doskonale udokumentowanym zgonie oraz pozostających dalej właścicielami przedwojennej parceli 275a (w skład której wchodziła m.in. nieruchomość przy ul. K*** 53 w M***). Ponieważ zapis taki implikuje możliwość istnienia praw Skarbu Państwa do parceli 275a w związku z zapisami dekretu z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich wnoszę także o inne dokumenty związane z tymi rzekomymi prawami Skarbu Państwa do parceli 275a o ile Państwo nimi dysponują.
Uzasadnienie
Ad1
Jak wynika ze struktury działań Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** podejmowanych po 2012 roku w tym terminie musiał on uzyskać dokumentację z której wynika iż na terenie nieruchomości istnieją inne budynki niż dotychczas ujawnione w ewidencji gruntów, a sama nieruchomość na innych właścicieli niż ujawniony w księgach wieczystych. Parametry takie może spełniać jedynie dokumentacja budowlana (jako w praktyce jedyny dokument w stosunku do którego nie istnieje przymus natychmiastowego ujawniania w ewidencji gruntów – w związku z zapisami art 23 Ustawy z dnia 17.05.1989 Prawo Geodezyjne i Kartograficzne), do tego wystawiona później niż ostatnie czynności prawne wykonane w odniesieniu do nieruchomości przez ujawnionych w księgach wieczystych właścicieli tj. nie wcześniej niż ok. 2009 roku (w związku z nakazem ujawniania w ewidencji gruntów treści aktualnych , a nie historycznych - par 44 Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków ).
W związku z powyższym wyrażam zdziwienie, że mimo iż wspomniana dokumentacja wydawała się Państwu na tyle pewna, aby na jej podstawie podejmować próby zmian w ewidencji gruntów to jednak woleli się Państwo z tych zmian wycofywać zamiast ujawnić wspomnianą dokumentację. W związku z powyższym celem ostatecznego zakończenia sprawy wnoszę o kompletną kopię tej dokumentacji jak również wykazu synchronizacyjnego, którym powinni Państwo także dysponować usiłując wprowadzić zmiany na jej podstawie.
Ad 2.
Jak wynika z treści par 44. Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa z dnia 29.03.2001 w sprawie ewidencji gruntów i budynków tj.
Do zadań starosty związanych z prowadzeniem ewidencji należy:
(...)
2) utrzymanie operatu ewidencyjnego w stanie aktualności, tj. zgodności z dostępnymi dla organu dokumentami i materiałami źródłowymi
W związku z powyższym domniemać należy iż uchylając się od korekty zapisów w oczywisty sposób sprzecznych z istniejącą dokumentacją przedwojennej parceli 275a, a także potwierdzając w ramach dokonanej w 2018 roku weryfikacji ich wiarygodność Starosta G*** musiał dysponować dokumentacją na której oparł swoje działania.
Jak wynika z wyrażonej w dokumentacji z weryfikacji niepewności co do aktualnego pozostawania przy życiu p. Łebkowskich dokumentacja ta nie mogła przy tym pochodzić od nich samych, ich rzekomych spadkobierców, ani pełnomocników. Co pozostawia jedynie możliwość iż dotyczyła ona rzekomych praw Skarbu Państwa które mogłyby powstać w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich w przypadku gdyby wersja o pozostawaniu przy życiu p. Łebkowskich jako właścicieli parceli 275a była prawdziwa. W związku z powyższym wnoszę o kompletną kopię tej dokumentacji jak również wykazu synchronizacyjnego którym powinni Państwo także dysponować usiłując wprowadzić zmiany na jej podstawie.
Podsumowując nie mam zamiaru oceniać dotychczasowych działań Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** pod względem prawnym. Wskazuję jedynie iż z dotychczas ujawniony materiał dowodowy wskazuje, że jego pracownicy nie rozumieją pojęcia "stan faktyczny", utożsamiają je z rzekomymi prawami Skarbu Państwa i mimo iż te prawa Skarbu Państwa wywiedzione są z w oczywisty sposób wadliwych przesłanek usiłują doprowadzić do ujawnienia ich ewidencji gruntów opierając się na dokumentacji budowlanej opiewającej na fikcyjne okoliczności.
Jak domniemam w pełni podejmowane przez Państwa działania wyjaśni dokumentacja o której kopię wnoszę.
Na koniec pragnę ponadto nadmienić iż jeśli nawet rzeczywiście prawdą jest fakt rzekomego zaginięcia w M*** znacznych obszarów inwestycyjnych mienia Skarbu Państwa to w żaden sposób nie uzasadnia to "dopasowywania" tego zaginionego mienia Skarbu Państwa do doskonale udokumentowanych prywatnych nieruchomości, do tego robiąc to w taki sposób jak zdołano udokumentować na przykładzie nieruchomości przy ul. K*** 53 w M***.
Rekomenduję więc dobrowolne zgłoszenie się do organów, w zakresie kompetencji których leży wyjaśnienie czemu zamiast wyjaśnić w merytoryczny sposób sprawę rzekomo zaginionych terenów inwestycyjnych Skarbu Państwa lokalne instytucje Powiatu G*** podejmują działania, które jeśli dosłownie odczyta się treść wystawianych przez nie dokumentów to trudno interpretować inaczej niż jako próba wykazania iż na obszarze oddziaływania Centralnego Portu Komunikacyjnego dochodzi do bezprawnego zawłaszczania prywatnych nieruchomości przez Skarb Państwa z użyciem instytucji państwowych.
Z poważaniem
***
1.2 Ponaglenie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.
Po prawie miesiącu oczekiwania na odpowiedź uraczyliśmy także Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G.stosownym ponagleniem odnośnie pisma z 08.06.2021.
Pismo wysłane 04.07.2021
Szanowni Państwo,
Przypominam iż do chwili obecnej nie rozpatrzyli Państwo wniosków dołączonych do pisma z dnia 08.06.2021 , których celem było ustalenie czy rozumieją Państwo i potrafią stosować w praktyce pojęcia "stan faktyczny" (sytuacja rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowana w pochodzących z tego okresu dokumentach i rejestrach) oraz pojęcia "jawność " (informowanie o mających znaczenie prawne faktach wszystkich osób mających interes prawny i udzielanie stronom postępowań wszelkich informacji mających wpływ na rozstrzygniecie) jako podstawowe pojęcia związane z prowadzeniem ewidencji gruntów.
Ustaleniu czy Państwo rozumieją pojęcie „stan faktyczny” służyły wnioski o usunięcie z ewidencji gruntów zapisów pozostających w ewidentnej i nie podlegającej dyskusji sprzeczności z sytuacją istniejącą w terenie w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego oraz treścią pochodzących z tego okresu dokumentów i rejestrów (obecnie w formie cyfrowej), w tym innych, pozostających w zgodzie ze stanem faktycznym, zapisów ewidencji
Celem ustalenia czy Państwo rozumieją zasadę „jawności ” wniesiono o ujawnienie dokumentacji, która była podstawą dla umieszczanych w ewidencji gruntów informacji pozostających w ewidentnej sprzeczności ze stanem faktycznym. Szczególną uwagę należy zwrócić na podstawę dla umieszczenia i utrzymywania w ewidencji gruntów informacji o przedwojennych właścicielach terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** p. Tomaszu i Marii Łebkowskich jako osób żyjących pomimo dobrze udokumentowanych zgonów w latach 1930-tych i przeprowadzonych krótko potem postępowaniach spadkowych. Do tej pory nie ujawniono podstaw dla utrzymywania tego zapisu i jawnego wyjaśnienia sprawy pomimo iż inne zapisy potwierdzają o uznawaniu praw następców prawnych ich spadkobierców.
Jak łatwo można zauważyć wnioski dotyczyły czynności, które z Państwa inicjatywy niewątpliwie zostałyby wykonane wiele lat temu gdyby gdyby Państwo uznawali podane powyżej definicje "stanu faktycznego" i "jawności" w prowadzeniu ewidencji gruntów, Jak do tej pory nie zdołali Państwo rozpatrzeć tych prostych wniosków.
Przypominam iż już ponad dekadę prowadzona jest z Państwem korespondencja w sprawie wprowadzanie do ewidencji gruntów ewidentne nieprawdziwych informacji (w znaczeniu sprzecznych ze stanem faktycznym rozumianym jako sytuacja istniejąca w terenie i wynikająca z dokumentacji Państwa Polskiego) i odmowy ujawnienia co jest podstawa dla takich wpisów . I jak do tej pory nie byli Państwo skłonni do udzielenia należnych wyjaśnień.
Wobec powyższego jeżeli w ciągu tygodnia nie wykonają Państwo czynności ujętych we wnioskach, uznam fakt że nie rozumieją Państwo pojęć "stan faktyczny" i "jawność" za udowodniony.
Aby Państwa zmotywować dołączam pismo otrzymane od PINB w G*** wraz z odniesieniem się do niego. PINB w G*** ewidentnie nie rozumie co to jest „stan faktyczny” czy „jawność postępowań”. PINB w G*** najwyraźniej przyjmuje za "stan faktyczny" wyłącznie informacje uprawdopodabniające istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do nieruchomości wbrew temu co jest w terenie i wbrew dokumentacji składanej na przestrzeni dekad przez władających nieruchomością właścicieli do zasobów geodezyjno-budowlanych. Przy czym PINB w G*** najwyraźniej nie ma zwyczaju informować stron postępowania w oparciu o co procesuje sprawy.
Pozostaje dla mnie zagadka dlaczego nie wykryli Państwo problemów PINB w G*** ( jak również zachowującego się w sposób analogiczny Wydziału Architektoniczno- Budowlanego Starostwa G***) z rozumieniem pojęcia "stan faktyczny". Teoretycznie powinny być one dla Państwa oczywiste przy każdym przypadku przekazania do zasobów geodezyjno-budowlanych dokumentacji pozostającej w ewidentnej sprzeczności z prowadzonymi przez Państwa rejestrami i zdjęciami satelitarnymi z portali geoportal.pl. Jedynym racjonalnym wyjaśnieniem wydaje się być to iż Państwo także nie rozumieją ani pojęcia stan faktyczny, ani funkcji jaką spełnia ewidencja gruntów w zamierzeniu Ustawodawcy.
Ze względu na utrzymujące się zagrożenie COVID-19 potencjalne odpowiedzi na pismo proszę przesyłać wyłącznie za pomocą platformy e-puap.
Z poważaniem
***
Po prawie miesiącu oczekiwania na odpowiedź uraczyliśmy także Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G.stosownym ponagleniem odnośnie pisma z 08.06.2021.
Pismo wysłane 04.07.2021
Szanowni Państwo,
Przypominam iż do chwili obecnej nie rozpatrzyli Państwo wniosków dołączonych do pisma z dnia 08.06.2021 , których celem było ustalenie czy rozumieją Państwo i potrafią stosować w praktyce pojęcia "stan faktyczny" (sytuacja rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowana w pochodzących z tego okresu dokumentach i rejestrach) oraz pojęcia "jawność " (informowanie o mających znaczenie prawne faktach wszystkich osób mających interes prawny i udzielanie stronom postępowań wszelkich informacji mających wpływ na rozstrzygniecie) jako podstawowe pojęcia związane z prowadzeniem ewidencji gruntów.
Ustaleniu czy Państwo rozumieją pojęcie „stan faktyczny” służyły wnioski o usunięcie z ewidencji gruntów zapisów pozostających w ewidentnej i nie podlegającej dyskusji sprzeczności z sytuacją istniejącą w terenie w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego oraz treścią pochodzących z tego okresu dokumentów i rejestrów (obecnie w formie cyfrowej), w tym innych, pozostających w zgodzie ze stanem faktycznym, zapisów ewidencji
Celem ustalenia czy Państwo rozumieją zasadę „jawności ” wniesiono o ujawnienie dokumentacji, która była podstawą dla umieszczanych w ewidencji gruntów informacji pozostających w ewidentnej sprzeczności ze stanem faktycznym. Szczególną uwagę należy zwrócić na podstawę dla umieszczenia i utrzymywania w ewidencji gruntów informacji o przedwojennych właścicielach terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** p. Tomaszu i Marii Łebkowskich jako osób żyjących pomimo dobrze udokumentowanych zgonów w latach 1930-tych i przeprowadzonych krótko potem postępowaniach spadkowych. Do tej pory nie ujawniono podstaw dla utrzymywania tego zapisu i jawnego wyjaśnienia sprawy pomimo iż inne zapisy potwierdzają o uznawaniu praw następców prawnych ich spadkobierców.
Jak łatwo można zauważyć wnioski dotyczyły czynności, które z Państwa inicjatywy niewątpliwie zostałyby wykonane wiele lat temu gdyby gdyby Państwo uznawali podane powyżej definicje "stanu faktycznego" i "jawności" w prowadzeniu ewidencji gruntów, Jak do tej pory nie zdołali Państwo rozpatrzeć tych prostych wniosków.
Przypominam iż już ponad dekadę prowadzona jest z Państwem korespondencja w sprawie wprowadzanie do ewidencji gruntów ewidentne nieprawdziwych informacji (w znaczeniu sprzecznych ze stanem faktycznym rozumianym jako sytuacja istniejąca w terenie i wynikająca z dokumentacji Państwa Polskiego) i odmowy ujawnienia co jest podstawa dla takich wpisów . I jak do tej pory nie byli Państwo skłonni do udzielenia należnych wyjaśnień.
Wobec powyższego jeżeli w ciągu tygodnia nie wykonają Państwo czynności ujętych we wnioskach, uznam fakt że nie rozumieją Państwo pojęć "stan faktyczny" i "jawność" za udowodniony.
Aby Państwa zmotywować dołączam pismo otrzymane od PINB w G*** wraz z odniesieniem się do niego. PINB w G*** ewidentnie nie rozumie co to jest „stan faktyczny” czy „jawność postępowań”. PINB w G*** najwyraźniej przyjmuje za "stan faktyczny" wyłącznie informacje uprawdopodabniające istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do nieruchomości wbrew temu co jest w terenie i wbrew dokumentacji składanej na przestrzeni dekad przez władających nieruchomością właścicieli do zasobów geodezyjno-budowlanych. Przy czym PINB w G*** najwyraźniej nie ma zwyczaju informować stron postępowania w oparciu o co procesuje sprawy.
Pozostaje dla mnie zagadka dlaczego nie wykryli Państwo problemów PINB w G*** ( jak również zachowującego się w sposób analogiczny Wydziału Architektoniczno- Budowlanego Starostwa G***) z rozumieniem pojęcia "stan faktyczny". Teoretycznie powinny być one dla Państwa oczywiste przy każdym przypadku przekazania do zasobów geodezyjno-budowlanych dokumentacji pozostającej w ewidentnej sprzeczności z prowadzonymi przez Państwa rejestrami i zdjęciami satelitarnymi z portali geoportal.pl. Jedynym racjonalnym wyjaśnieniem wydaje się być to iż Państwo także nie rozumieją ani pojęcia stan faktyczny, ani funkcji jaką spełnia ewidencja gruntów w zamierzeniu Ustawodawcy.
Ze względu na utrzymujące się zagrożenie COVID-19 potencjalne odpowiedzi na pismo proszę przesyłać wyłącznie za pomocą platformy e-puap.
Z poważaniem
***
1.3 Odpowiedzi Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.
W przewidzianym terminie (w tym zakresie musimy przyznać, że Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. działa wzorowo) doczekaliśmy się odpowiedzi.
W przewidzianym terminie (w tym zakresie musimy przyznać, że Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. działa wzorowo) doczekaliśmy się odpowiedzi.
1.4 Podsumowanie
Musimy przyznać, że w jednej kwestii Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. osiągnął absolutne mistrzostwo. Jeśli czyta się pojedyncze otrzymane od niego pismo bez kontekstu tego czego dotyczy to nie wiadomo czemu jakiś wredny gnom w ogóle biednych urzędników się czepia.
W pełni doceniamy kunszt Wydziału Geodezji i Kartografii. Fakty jednak pozostają nieubłagane. Do tej pory nie wiemy w oparciu o jaki dokument wprowadzono informacje o wiecznym życiu właścicieli m. in terenu nieruchomości przy K 53 w M z lat 1920-tych. Nie wiemy też z czego wynika, iż pomimo swojej ewidentnej absurdalności zapis jest nieusuwalny.
Jednak znacznie bardziej ciekawi nas dlaczego nie jesteśmy godni aby wiedzieć w oparciu o co dokonuje się w ewidencji gruntów zmiany dotyczącej, jak by na to nie patrzeć naszej własności. Bo przecież stwierdzenie iż robione to jest w oparciu o "otrzymywane dokumenty" nie jest żadną odpowiedzią
Jeszcze bardziej interesujące jest dlaczego Wydział Geodezji i Kartografii nie chce pewnych zmian usunąć, czego przykładem jest np znaleziona przez nas ostatnio rozbieżność w powierzchni zabudowy.
Tak więc pozostaje tylko jakoś podsumować całą trwającą dekadę korespondencję. Ze wskazaniem Wydziałowi Geodezji i Kartografii Starostwa G., że robiąc tak jak robi co najwyżej wskazuje paluszkiem, że całą sytuacja zawiniona jest przez interpretację prawa narzuconą mu w kontroli instancyjnej.
podsumowanie korespondencji wysłane 27.09.2021
Szanowni Państwo,
W związku z treścią pisma z dnia 08.07.2021 sygn. EGB.6620.188.2021 nie sposób nie zauważyć iż nie wykonali Państwo czynności objętych wnioskami 1-3 załączonymi do pisma z dnia 08.06.2021.
Przypominam iż czynności objęte wzmiankowanymi wnioskami były czynnościami, których wykonanie z urzędu byłoby czymś oczywistym i naturalnym dla instytucji, która działa w sposób jawny oraz w oparciu o stan faktyczny rozumiany jako sytuacja rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego oraz dokumenty i rejestry pochodzące z tego okresu.
Państwa odpowiedź nie pozostawia więc w zasadzie żadnych wątpliwości co do tego iż nie utożsamiają Państwo pojęcia "stan faktyczny" nieruchomości z udokumentowaną sytuacją istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego, co musi mieć niewątpliwie wpływ na Państwa działania i sposób ustalania praw do terenu.
Podsumowując dotychczasową korespondencję przypomnieć ponadto należy iż:
1. W Powiecie G***/Gminie M*** od ponad 40 lat funkcjonują dwie sprzeczne ze sobą ścieżki własnościowe dla terenu dawnej parceli 275a:
a) pierwsza ścieżka własnościowa jest ujawniona jako stan prawny terenu wzmiankowanej parceli (aktualnie działki nr 72,73, 1/10 obr **-**) i sprowadza się do pozostawania jej przez cały okres funkcjonowania Państwa Polskiego w wyłącznym władaniu prywatnych właścicieli. Najpierw byli nimi państwo Tomasz i Maria Łebkowscy, a po ich zgonie w latach 1930-tych nieruchomość przeszła w ręce ich spadkobierców i następców prawnych tychże spadkobierców. Ta ścieżka własnościowa jest bogato udokumentowana na skutek wykonywania szeregu czynności typowych w przypadku pozostawania nieruchomości w prywatnych rękach. W tym jest dokumentacja dotycząca szeregu przekazań praw własności m. in. w latach 1950, 1955, 1972, 1973, 1984, 1989, 1999, 2006, 2008, 2009, jak również podziałów nieruchomości 1968,2005 czy nieodpłatnego przekazania na rzecz Skarbu Państwa obecnego terenu działki pod drogą nr 1/10 obr **-** w 1973 etc. Żadna z tych czynności nie mogła się odbyć bez potwierdzenia uznawania praw prywatnych właścicieli przez odpowiednie organy państwowe w tym prowadzące ewidencję gruntów.
b) druga ścieżka własnościowa jest ujawniona jako stan prawny działki pod drogą gminną nr 1/15 obr **-** do której przypisano numer 275a (mimo iż nigdy nie była częścią parceli 275a) i której stan prawny opisano jako własność wzmiankowanych państwa Tomasza i Marii Łebkowskich. Taki zapis sugeruje istnienie praw Skarbu Państwa do majątku państwa Tomasza i Marii Łebkowskich (np w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich) Zapis ten jest tak sprzeczny z sytuacją istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego iż jest wysoce wątpliwe by dokument w oparciu o który został zrobiony mógł zostać wystawiony przez podmiot mający dostęp do lokalnych lub do krajowych zasobów.
2. Przez ponad 40 lat instytucje Powiatu G*** (a przedtem Gminy M***) nie zdołały uzgodnić wzmiankowanych powyżej wpisów, co sprawiało iż funkcjonowały one obok siebie. Wpisu dla działki 1/15 obr **-** nie tylko nie usunięto mimo iż lokalne instytucje posiadały we własnych zasobach wystarczająco dokumentów aby stwierdzić jego wadliwość. Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** odmówił korekty nawet po dostarczeniu mu dodatkowych materiałów z krajowych zasobów, pomimo iż wobec istniejących dowodów korekta była prostą czynnością techniczno- materialną.
3. Ok 2009 roku najwyraźniej doszło do wykonania, bez wiedzy właścicieli władających nieruchomością przy ul. K*** 53 w M***, szeregu czynności prawnych na ich własności w oparciu o fikcyjne (ale zbieżne z informacjami dla działki 1/15 obr **-**) okoliczności z wytworzeniem sprzecznej ze stanem faktycznym dokumentacji. Dokumentacja ta uprawdopodabniała rzekome istnienie innego rzeczywistego stanu prawnego i fizycznego dla wzmiankowanej nieruchomości niż ten rzeczywiście istniejący i ujawniony w prowadzonych dla niej księgach wieczystych.
Powyższe wynika z podejmowanych w późniejszym terminie wielokrotnych prób zmian w rejestrach, których podstawą nie mogła być znana właścicielom dokumentacja. Wskazują na to również wystawiane w późniejszym okresie przez instytucje Powiatu G*** dokumenty, których treść jest sprzeczna ze znaną właścicielom dokumentacją oraz sposób prowadzenia przez nie kolejnych postępowań w oparciu o nie znane właścicielom (i często całkowicie fikcyjne) okoliczności.
W przypadku Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** należałoby zwrócić uwagę przede wszystkim na;
a) wprowadzenie informacji o istnieniu pod adresem K*** 53 w M*** obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 w oparciu o nieujawnioną dokumentację powstałą w bez wiedzy osób władających nieruchomością oraz ujawnionych w księgach wieczystych jako właściciele. Dokumentacja ta oparta była ponadto o fikcyjne okoliczności bowiem na terenie nieruchomości nigdy nie istniał ani nie istnieje budynek użyteczności publicznej klasy PKOB 1274.
b) usunięcie z właściwej rubryki ewidencji gruntów informacji iż księga wieczysta ****/0000****/5 jest księgą wieczystą prowadzoną dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, co na wypisie sprawiało wrażenie jakby nieruchomość była niehipotekowana (informacja przywrócona została bez ujawnienia podstawy usunięcia , ale podstawą nie była żadna dokumentacja znana władających nieruchomością właścicielom)
c) ponawiane próby dokonania zmian zapisów ewidencji gruntów w zakresie dotyczącym kształtu i wielkości budynku mieszkalnego znajdującego się przy ul K*** 53 w M*** w oparciu o dokumentację budowlaną złożoną do zasobów budowlanych bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. Dokumentacja ta oparta była ponadto o fikcyjne okoliczności bowiem w żaden sposób nie odpowiada rzeczywiście istniejącemu budynkowi mieszkalnemu.
4. Pomimo wymiany co najmniej kilkudziesięciu pism Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** konsekwentnie odmawiał jawnego wyjaśnienia sprawy i ujawnienia osobie, której interes prawny powyższe działania naruszały, informacji koniecznych do obrony interesu prawnego (np podstaw dla wprowadzanych do ewidencji gruntów informacji). Ponadto konsekwentnie ponawiał próby wprowadzania kolejnych zmian w oparciu o nieujawnione podstawy.
Podsumowując, nie sposób nie zauważyć iż opisane powyżej czynności wydają się sprowadzać do próby dostosowania stanu prawnego działki nr 73, obr **-**(prywatna własność terenu byłej parceli 275a) do stanu prawnego działki nr 1/15 obr **-** (prawa Skarbu Państwa do terenu byłej parceli 275a) na podstawie dokumentacji opartej na fikcyjnych okolicznościach powstałej za plecami władających nieruchomością właścicieli. Do tego w sposób uniemożliwiający tym ostatnim skuteczną obronę swojego interesu prawnego czyli bez udzielenia im należnych informacji. Wskazać przy tym należy iż sprawa dotyczy praw do prywatnej nieruchomości , które zostały nabyte w dobrej wierze także w oparciu o domniemanie wiarygodności. wystawianych wypisów z ewidencji gruntów .
W tej sytuacji nie dziwi więc iż na dowód zgodności z prawem opisanych działań Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** nie był w stanie przedstawić żadnego dowodu materialnego, ani żadnego przepisu prawa, którego litera umożliwiałaby takie działanie. Jedyną ujawnioną okolicznością na której zasadza się legalność podejmowanych przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** działań jest nie dopatrzenie się w nich nieprawidłowości przez organy kontroli instancyjnej. W takiej sytuacji wnioskuję iż w rozumieniu Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** legalność jego działań w całości wynika z narzuconej w kontroli instancyjnej interpretacji prawa.
Z powyższego wynika iż Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** jest jednostką bezdecyzyjną podążającą za narzuconą mu w kontroli instancyjnej interpretacją prawa i wszelkie uwagi odnośnie legalności opisanych działań powinny być kierowane do organów kontroli instancyjnej.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Musimy przyznać, że w jednej kwestii Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. osiągnął absolutne mistrzostwo. Jeśli czyta się pojedyncze otrzymane od niego pismo bez kontekstu tego czego dotyczy to nie wiadomo czemu jakiś wredny gnom w ogóle biednych urzędników się czepia.
W pełni doceniamy kunszt Wydziału Geodezji i Kartografii. Fakty jednak pozostają nieubłagane. Do tej pory nie wiemy w oparciu o jaki dokument wprowadzono informacje o wiecznym życiu właścicieli m. in terenu nieruchomości przy K 53 w M z lat 1920-tych. Nie wiemy też z czego wynika, iż pomimo swojej ewidentnej absurdalności zapis jest nieusuwalny.
Jednak znacznie bardziej ciekawi nas dlaczego nie jesteśmy godni aby wiedzieć w oparciu o co dokonuje się w ewidencji gruntów zmiany dotyczącej, jak by na to nie patrzeć naszej własności. Bo przecież stwierdzenie iż robione to jest w oparciu o "otrzymywane dokumenty" nie jest żadną odpowiedzią
Jeszcze bardziej interesujące jest dlaczego Wydział Geodezji i Kartografii nie chce pewnych zmian usunąć, czego przykładem jest np znaleziona przez nas ostatnio rozbieżność w powierzchni zabudowy.
Tak więc pozostaje tylko jakoś podsumować całą trwającą dekadę korespondencję. Ze wskazaniem Wydziałowi Geodezji i Kartografii Starostwa G., że robiąc tak jak robi co najwyżej wskazuje paluszkiem, że całą sytuacja zawiniona jest przez interpretację prawa narzuconą mu w kontroli instancyjnej.
podsumowanie korespondencji wysłane 27.09.2021
Szanowni Państwo,
W związku z treścią pisma z dnia 08.07.2021 sygn. EGB.6620.188.2021 nie sposób nie zauważyć iż nie wykonali Państwo czynności objętych wnioskami 1-3 załączonymi do pisma z dnia 08.06.2021.
Przypominam iż czynności objęte wzmiankowanymi wnioskami były czynnościami, których wykonanie z urzędu byłoby czymś oczywistym i naturalnym dla instytucji, która działa w sposób jawny oraz w oparciu o stan faktyczny rozumiany jako sytuacja rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego oraz dokumenty i rejestry pochodzące z tego okresu.
Państwa odpowiedź nie pozostawia więc w zasadzie żadnych wątpliwości co do tego iż nie utożsamiają Państwo pojęcia "stan faktyczny" nieruchomości z udokumentowaną sytuacją istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego, co musi mieć niewątpliwie wpływ na Państwa działania i sposób ustalania praw do terenu.
Podsumowując dotychczasową korespondencję przypomnieć ponadto należy iż:
1. W Powiecie G***/Gminie M*** od ponad 40 lat funkcjonują dwie sprzeczne ze sobą ścieżki własnościowe dla terenu dawnej parceli 275a:
a) pierwsza ścieżka własnościowa jest ujawniona jako stan prawny terenu wzmiankowanej parceli (aktualnie działki nr 72,73, 1/10 obr **-**) i sprowadza się do pozostawania jej przez cały okres funkcjonowania Państwa Polskiego w wyłącznym władaniu prywatnych właścicieli. Najpierw byli nimi państwo Tomasz i Maria Łebkowscy, a po ich zgonie w latach 1930-tych nieruchomość przeszła w ręce ich spadkobierców i następców prawnych tychże spadkobierców. Ta ścieżka własnościowa jest bogato udokumentowana na skutek wykonywania szeregu czynności typowych w przypadku pozostawania nieruchomości w prywatnych rękach. W tym jest dokumentacja dotycząca szeregu przekazań praw własności m. in. w latach 1950, 1955, 1972, 1973, 1984, 1989, 1999, 2006, 2008, 2009, jak również podziałów nieruchomości 1968,2005 czy nieodpłatnego przekazania na rzecz Skarbu Państwa obecnego terenu działki pod drogą nr 1/10 obr **-** w 1973 etc. Żadna z tych czynności nie mogła się odbyć bez potwierdzenia uznawania praw prywatnych właścicieli przez odpowiednie organy państwowe w tym prowadzące ewidencję gruntów.
b) druga ścieżka własnościowa jest ujawniona jako stan prawny działki pod drogą gminną nr 1/15 obr **-** do której przypisano numer 275a (mimo iż nigdy nie była częścią parceli 275a) i której stan prawny opisano jako własność wzmiankowanych państwa Tomasza i Marii Łebkowskich. Taki zapis sugeruje istnienie praw Skarbu Państwa do majątku państwa Tomasza i Marii Łebkowskich (np w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich) Zapis ten jest tak sprzeczny z sytuacją istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego iż jest wysoce wątpliwe by dokument w oparciu o który został zrobiony mógł zostać wystawiony przez podmiot mający dostęp do lokalnych lub do krajowych zasobów.
2. Przez ponad 40 lat instytucje Powiatu G*** (a przedtem Gminy M***) nie zdołały uzgodnić wzmiankowanych powyżej wpisów, co sprawiało iż funkcjonowały one obok siebie. Wpisu dla działki 1/15 obr **-** nie tylko nie usunięto mimo iż lokalne instytucje posiadały we własnych zasobach wystarczająco dokumentów aby stwierdzić jego wadliwość. Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** odmówił korekty nawet po dostarczeniu mu dodatkowych materiałów z krajowych zasobów, pomimo iż wobec istniejących dowodów korekta była prostą czynnością techniczno- materialną.
3. Ok 2009 roku najwyraźniej doszło do wykonania, bez wiedzy właścicieli władających nieruchomością przy ul. K*** 53 w M***, szeregu czynności prawnych na ich własności w oparciu o fikcyjne (ale zbieżne z informacjami dla działki 1/15 obr **-**) okoliczności z wytworzeniem sprzecznej ze stanem faktycznym dokumentacji. Dokumentacja ta uprawdopodabniała rzekome istnienie innego rzeczywistego stanu prawnego i fizycznego dla wzmiankowanej nieruchomości niż ten rzeczywiście istniejący i ujawniony w prowadzonych dla niej księgach wieczystych.
Powyższe wynika z podejmowanych w późniejszym terminie wielokrotnych prób zmian w rejestrach, których podstawą nie mogła być znana właścicielom dokumentacja. Wskazują na to również wystawiane w późniejszym okresie przez instytucje Powiatu G*** dokumenty, których treść jest sprzeczna ze znaną właścicielom dokumentacją oraz sposób prowadzenia przez nie kolejnych postępowań w oparciu o nie znane właścicielom (i często całkowicie fikcyjne) okoliczności.
W przypadku Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** należałoby zwrócić uwagę przede wszystkim na;
a) wprowadzenie informacji o istnieniu pod adresem K*** 53 w M*** obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 w oparciu o nieujawnioną dokumentację powstałą w bez wiedzy osób władających nieruchomością oraz ujawnionych w księgach wieczystych jako właściciele. Dokumentacja ta oparta była ponadto o fikcyjne okoliczności bowiem na terenie nieruchomości nigdy nie istniał ani nie istnieje budynek użyteczności publicznej klasy PKOB 1274.
b) usunięcie z właściwej rubryki ewidencji gruntów informacji iż księga wieczysta ****/0000****/5 jest księgą wieczystą prowadzoną dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, co na wypisie sprawiało wrażenie jakby nieruchomość była niehipotekowana (informacja przywrócona została bez ujawnienia podstawy usunięcia , ale podstawą nie była żadna dokumentacja znana władających nieruchomością właścicielom)
c) ponawiane próby dokonania zmian zapisów ewidencji gruntów w zakresie dotyczącym kształtu i wielkości budynku mieszkalnego znajdującego się przy ul K*** 53 w M*** w oparciu o dokumentację budowlaną złożoną do zasobów budowlanych bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. Dokumentacja ta oparta była ponadto o fikcyjne okoliczności bowiem w żaden sposób nie odpowiada rzeczywiście istniejącemu budynkowi mieszkalnemu.
4. Pomimo wymiany co najmniej kilkudziesięciu pism Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** konsekwentnie odmawiał jawnego wyjaśnienia sprawy i ujawnienia osobie, której interes prawny powyższe działania naruszały, informacji koniecznych do obrony interesu prawnego (np podstaw dla wprowadzanych do ewidencji gruntów informacji). Ponadto konsekwentnie ponawiał próby wprowadzania kolejnych zmian w oparciu o nieujawnione podstawy.
Podsumowując, nie sposób nie zauważyć iż opisane powyżej czynności wydają się sprowadzać do próby dostosowania stanu prawnego działki nr 73, obr **-**(prywatna własność terenu byłej parceli 275a) do stanu prawnego działki nr 1/15 obr **-** (prawa Skarbu Państwa do terenu byłej parceli 275a) na podstawie dokumentacji opartej na fikcyjnych okolicznościach powstałej za plecami władających nieruchomością właścicieli. Do tego w sposób uniemożliwiający tym ostatnim skuteczną obronę swojego interesu prawnego czyli bez udzielenia im należnych informacji. Wskazać przy tym należy iż sprawa dotyczy praw do prywatnej nieruchomości , które zostały nabyte w dobrej wierze także w oparciu o domniemanie wiarygodności. wystawianych wypisów z ewidencji gruntów .
W tej sytuacji nie dziwi więc iż na dowód zgodności z prawem opisanych działań Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** nie był w stanie przedstawić żadnego dowodu materialnego, ani żadnego przepisu prawa, którego litera umożliwiałaby takie działanie. Jedyną ujawnioną okolicznością na której zasadza się legalność podejmowanych przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** działań jest nie dopatrzenie się w nich nieprawidłowości przez organy kontroli instancyjnej. W takiej sytuacji wnioskuję iż w rozumieniu Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** legalność jego działań w całości wynika z narzuconej w kontroli instancyjnej interpretacji prawa.
Z powyższego wynika iż Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** jest jednostką bezdecyzyjną podążającą za narzuconą mu w kontroli instancyjnej interpretacją prawa i wszelkie uwagi odnośnie legalności opisanych działań powinny być kierowane do organów kontroli instancyjnej.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
1.5 Dogrywka
Co prawda zakończyliśmy już korespondencję z lokalnymi instytucjami, ale niektóre z nich postanowiły dodać coś od siebie. Jedną z nich jest Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G., który wszystkim naszym ustaleniom stanowczo pozaprzeczał. OK. ma takie prawo. Fakty są jednak jednoznaczne. Do działki drogowej przy naszej nieruchomości przypisani są "zmartwychwstali" z Powązek przedwojenni właściciele i Starostwo nie chce ani ich usunąć jako oczywisty błąd, ani pokazać dokumentacji na podstawie której ich tam przypisało. Po 2009 roku usiłowano wprowadzić szereg zmian w ewidencji gruntów dotyczących naszej nieruchomości, dla których nie chciano pokazać dokumentacji źródłowej i które według znanej nam dokumentacji źródłowej były hmm... fantazyjne.
W świetle tego zaprzeczenia Starostwa nie mają żadnej wartości. Podobnie jak druga powtarzana jak mantra formułka czyli, ze wszystko nam wyjaśniono.
Co prawda zakończyliśmy już korespondencję z lokalnymi instytucjami, ale niektóre z nich postanowiły dodać coś od siebie. Jedną z nich jest Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G., który wszystkim naszym ustaleniom stanowczo pozaprzeczał. OK. ma takie prawo. Fakty są jednak jednoznaczne. Do działki drogowej przy naszej nieruchomości przypisani są "zmartwychwstali" z Powązek przedwojenni właściciele i Starostwo nie chce ani ich usunąć jako oczywisty błąd, ani pokazać dokumentacji na podstawie której ich tam przypisało. Po 2009 roku usiłowano wprowadzić szereg zmian w ewidencji gruntów dotyczących naszej nieruchomości, dla których nie chciano pokazać dokumentacji źródłowej i które według znanej nam dokumentacji źródłowej były hmm... fantazyjne.
W świetle tego zaprzeczenia Starostwa nie mają żadnej wartości. Podobnie jak druga powtarzana jak mantra formułka czyli, ze wszystko nam wyjaśniono.
Instytucje nadzoru
2. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego (WINGiK) i Główny Urząd Nadzoru Geodezyjnego (GUGiK)
2.1 WINGiK/GUNGiK po raz pierwszy
Wydaje się absolutnie nieprawdopodobne, aby Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa w G mógł prowadzić ewidencję gruntów według swojego uważania w sposób jakiego nie akceptują instytucje nadzoru.
Od czasu digitalizacji ewidencji gruntów instytucje sprawujące nadzór nad Wydziałem Geodezji i Kartografii Starostwa G mogą bez trudu zweryfikować podawane przez nas w skargach informacje odnośnie wprowadzania do ewidencji gruntów ewidentnie nieprawdziwych danych i utrzymywaniu w niej wzajemnie sprzecznych ze sobą zapisów.
Tak więc jeszcze raz postanowiliśmy skłonić instytucje sprawujące nadzór nad Wydziałem Geodezji i Kartografii Starostwa G do działania, dodając na zachętę, żeby przynajmniej sprawdziły czy działają w interesie Skarbu Państwa bo z treści cyfrowych rejestrów wynika, że beneficjentem może być raczej jakaś osoba trzecia.
Pismo wysłane 08.06.2021 (do MWINGiK)
Szanowni Państwo,
Po przerwie spowodowanej pandemią COVID- 19, powrócić należy do ciągle niewyjaśnionej sprawy nieruchomości przy ul K. 53 w M.
Przypomnieć należy iż od prawie dekady dokumentowane jest iż Państwa pracownicy konsekwentnie nie dopatrują się nieprawidłowości w tym iż w ewidencji gruntów figurują jednocześnie dwie sprzeczne ze sobą wersje zapisów odnośnie terenu dawnej parceli 275a (z której podziału powstała m.in. nieruchomość przy ul K. 53 w M o numerze geodezyjnym 73 obr **-**).
Co więcej konsekwentnie utwierdzają Państwo nadzorowaną jednostkę w przekonaniu o tym iż synchronizowanie tych zapisów ma się odbywać nie według stanu faktycznego (rozumianego jako sytuacja rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) czyli dobrze udokumentowanej sytuacji przypisanej do działek 1/10, 72, 73 obr **-**. Ale do ewidentnie wadliwych informacji przypisanych do działki 1/15 obr **-** z których wywnioskować można istnienie jakichś praw Skarbu Państwa do terenu całej parceli 275a (więcej w załączonym piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.).
Tak więc to co wydawało się na początku być drobną lokalną nieprawidłowością wynikającą z niezrozumienia pojęcia „stan faktycznyh i utożsamiania go z (fikcyjnymi) prawami Skarbu Państwa, zdołali Państwo "rozdmuchać" w sprawę wskazującą nie tylko na istnienie poważnych nieprawidłowości przynajmniej w funkcjonowaniu Państwa instytucji, ale przede wszystkim wskazującą na niewiarygodność informacji zawartych w ewidencji gruntów wynikającą z realizowania przez prowadzącą ją instytucję innych celów niż ustawowe.
Nie sposób bowiem nie zauważyć iż jeżeli potraktuje się dosłownie dokumenty wystawianie przez Państwa instytucję to wychodzi, że ewidencja gruntów nie służy do odzwierciedlania rzeczywistej sytuacji nieruchomości, ale zajmuje się uprawdopodobnianiem rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do dobrze udokumentowanej prywatnej nieruchomości. I to praw Skarbu Państwa, których jedynym źródłem wydaje się być wadliwy wpis do ewidencji gruntów z końca lat 1970-tych, niezweryfikowany przez prawie pół wieku (!) i zamplifikowany ok 2009 roku działaniami lokalnych instytucji państwowych, podejmowanych bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. Jeżeli takie działania są prawidłowe, to nie powinno ulegać wątpliwości iż mamy do czynienia z zawłaszczaniem prywatnych nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na podstawie fikcyjnych okoliczności. Życzliwie jednak domniemam iż konsekwentne poświadczanie o realizowaniu przez ewidencję gruntów takich celów nie było intencją Państwa pracowników.
W mojej opinii bardziej prawdopodobne jest iż sprawa nieruchomości przy ul K. 53 w M po prostu ujawniła iż Państwa pracownicy, pomimo upływu szeregu lat od intensywnej cyfryzacji nadal nie nabyli zdolności czytania podstawowych rejestrów cyfrowych. A tym samym nie byli oni w stanie zweryfikować ani zasadności podnoszonych w skargach kwestii, ani wyjaśnień udzielanych przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G., które w świetle zapisów ogólnodostępnych rejestrów były po prostu absurdalne.
Trzeba przyznać, że efekt tej niewiedzy okazał się z powodów wymienionych powyżej bardziej niż spektakularny.
Aby sprawę ostatecznie rozstrzygnąć wnoszę więc o elektroniczne kopie dokumentów, których zażądanie jest oczywiste dla każdego, kto zajrzawszy do cyfrowych rejestrów zorientował się iż sposób prowadzenia ewidencji gruntów pozostaje w oczywistej sprzeczności nie tylko z jej wcześniejszymi zapisami, ale także z zapisami innych rejestrów cyfrowych. Chociażby po to by sprawdzić czy uwiarygadniane podejmowanymi działaniami rzekome prawa Skarbu Państwa do ewidentnie prywatnej nieruchomości rzeczywiście trwale zwiększają majątek Skarbu Państwa czy tez są natychmiast transferowane do osoby trzeciej na dogodnych dla niej warunkach.
W szczególności chodzi o dokumenty związane z działaniami podejmowanymi bez wiedzy władających nieruchomością przy ul K. 53 w M właścicieli ok 2009 roku, które sprawiły , że po tej dacie prowadzący powiatową ewidencję gruntów Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. zaczął działać jakby zmienił zdanie odnośnie tego co pełni rolę stanu faktycznego nieruchomości. Dokumentacja taka na pewno istnieje, bowiem była podstawą dla podejmowanych prób zmian w rejestrach z których się najczęściej wycofywano po zażądaniu podania podstaw dla wprowadzanych zmian.
W szczególności:
1. Dokumenty na podstawie których w 2018 roku pozytywnie zweryfikowano zapis w ewidencji gruntów dotyczący działki 1/15 obr **-** z końca lat 1970-tych według którego Tomasz i Maria Lebkowscy - właściciele m in terenu parceli 275a (w tym terenu nieruchomości przy ul. K. 53 w M) w latach 1920-tych , powrócili do życia pół wieku po swoim dobrze udokumentowanym zgonie i przeprowadzonych postępowaniach spadkowych jako aktualni właściciele tejże parceli (co sugeruje możliwość istnienia praw Skarbu Państwa choćby w związku z zapisami dekretu z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich )
Muszą to być relatywnie niedawne dokumenty o znacznej mocy prawnej, skoro w oczach zewnętrznego audytora badającego wspomniany zapis na zlecenie Starostwa G. w roku 2018 "unieważniły" bogatą dokumentację potwierdzającą o zgonach p. Łebkowskich, przeprowadzonych krótko potem postępowaniach spadkowych i swobodnym dysponowaniu nieruchomością przez samych spadkobierców p Łebkowskich jak i następców prawnych spadkobierców p. Łebkowskich (więcej w załączonym piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. i wniosku 1 będącym jego integralna częścią)
2. Dokumentacja budowlana złożona do zasobów budowlanych ok. 2009 roku przez niezidentyfikowaną osobę oraz opiewająca na fikcyjne prace budowlane. Dokumentacja ta przekazana została do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. najprawdopodobniej w ramach prowadzonej ok. 2012 roku modernizacji ewidencji gruntów i następnie na jej podstawie usiłowano dokonać szeregu zmian w ewidencji gruntów dotyczących zabudowań nieruchomości przy ul. K. 53 w M. Zmiany zostały w znacznej części usunięte po zażądaniu podania ich podstaw.
Zwyczaj prowadzenia procesu budowlanego, bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli, w oparciu o nieprawdziwe okoliczności uwiarygadniające rzekome istnienie praw Skarbu Państwa do nieruchomości jest dobrze udokumentowany. I co więcej pomimo swojej absurdalności wydaje się być w instytucjach państwowych związanych z budownictwem powszechnie akceptowany. (więcej w załączonym piśmie do Wydziału architektoniczno-budowlanego Starostwa G. i wniosku 2 będącym jego integralną częścią oraz piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. i wniosku 2 będącym jego integralna częścią)
3. Dokumentacja na podstawie której Sąd Rejonowy w G. usiłował w roku 2019 wpisać do księgi wieczystej prowadzonej dla części wspólnych nieruchomości przy ul K. 53 w M -****/0000****/5- wzmiankę o jej rzekomej niezgodności z rzeczywistym stanem prawnym. Wzmianka została usunięta po zażądaniu ujawnienia jej podstawy.
Do wpisania rzeczonej wzmianki doszło pomimo iż
a) ani Sąd Rejonowy w G. ani żadna inna instytucja nie były w stanie wykazać nawet możliwości istnienia rozbieżności zapisów wzmiankowanej księgi wieczystej z sytuacją w terenie w dowolnym okresie jej prowadzenia
b) ani Sąd Rejonowy w G. ani żadna inna instytucja nie były w stanie podważyć dobrej wiary i faktu dopełnienia wszelkich formalności żadnej z transakcji ujawnionych w rzeczonej księdze wieczystej i księgach z niej wyodrębnionych (ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich transakcji w roku 2006, 2008, 2009)
c) rzekoma niezgodność zapisów księgi wieczystej ****/0000****/5 z rzeczywistym stanem prawnym, nie miała wpływu na ocenę zgodności z rzeczywistym stanem prawnym ksiąg wieczystych z niej wyodrębnionych, ze szczególnym uwzględnieniem ksiąg wieczystych z niej wyodrębnionych w 2005 roku w wyniku częściowego zniesienia współwłasności nieruchomości i ściśle z nią nadal powiązanych; jest to fizycznie niemożliwe.
4.Podstawy dla zmian w rejestrach podatkowych w zakresie dotyczącym nieruchomości przy ul K. 53 w M zauważone w roku 2016. Zmiany te zostały usunięte dzięki m. in właściwemu załatwieniu sprawy przez SKO w W. (lecz SKO w W. nie wyjaśniło co było podstawą dla wprowadzanych zmian).
Ponadto domniemam, że jeżeli zdołają Państwo skutecznie zapoznać się z treścią cyfrowych rejestrów, to z własnej inicjatywy postarają się Państwo dopilnować by wnioski będące integralną częścią załączonego pisma do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. zostały rozpatrzone w sposób należny.
Zakładam, że posiadają Państwo cyfrowe rejestry dotyczące prowadzonych przez siebie postępowań. Jeżeli potrafią Państwo z nich korzystać to ustalenie sygnatur prowadzonych spraw dotyczących nieruchomości przy ul. K. 53 w M nie będzie przedstawiało żadnego problemu. Podobnie jak przedłożenie dokumentacji objętej wnioskiem.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
**
Pismo wysłane 08.06.2021 (do GUGiK)
Szanowni Państwo,
Po przerwie spowodowanej pandemią COVID- 19, powrócić należy do ciągle niewyjaśnionej sprawy nieruchomości przy ul K. 53 w M.
Przypomnieć należy iż od prawie dekady dokumentowane jest iż Państwa pracownicy konsekwentnie nie dopatrują się nieprawidłowości w braku reakcji Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego na sposób prowadzenia powiatowej ewidencji gruntów w Powiecie G. udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości.
W szczególności chodzi o to iż w ewidencji gruntów figurują jednocześnie dwie sprzeczne ze sobą wersje zapisów odnośnie terenu dawnej parceli 275a (z której podziału powstała m.in. nieruchomość przy ul K. 53 w M o numerze geodezyjnym 73 obr **-**).
Co więcej Państwa pracownicy, poprzez niedopatrywanie się nieprawidłowości w działaniach podrzędnych jednostek, konsekwentnie utwierdzali je w przekonaniu o tym iż synchronizowanie wzmiankowanych zapisów ma się odbywać nie według stanu faktycznego (rozumianego jako sytuacja rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) czyli dobrze udokumentowanej sytuacji przypisanej do działek 1/10, 72, 73 obr **-**. Ale do ewidentnie wadliwych informacji przypisanych do działki 1/15 obr **-** z których wywnioskować można istnienie jakichś praw Skarbu Państwa do terenu całej parceli 275a(więcej w załączonym piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.).
Tak więc to co wydawało się na początku być drobną lokalną nieprawidłowością wynikającą z niezrozumienia pojęcia „stan faktyczny" przez jednostkę najniższego szczebla i utożsamiania go z (fikcyjnymi) prawami Skarbu Państwa, zdołali Państwo "rozdmuchać" w sprawę wskazującą nie tylko na istnienie poważnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu nadzoru geodezyjnego, ale przede wszystkim wskazującą na niewiarygodność informacji zawartych w ewidencji gruntów wynikającą z realizowania przez prowadzącą ją instytucję innych celów niż ustawowe.
Nie sposób bowiem nie zauważyć iż jeżeli potraktuje się dosłownie dokumenty wystawianie przez Państwa instytucję to wychodzi, że ewidencja gruntów nie służy do odzwierciedlania rzeczywistej sytuacji nieruchomości, ale zajmuje się uprawdopodobnianiem rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do dobrze udokumentowanej prywatnej nieruchomości. I to praw Skarbu Państwa, których jedynym źródłem wydaje się być wadliwy wpis do ewidencji gruntów z końca lat 1970-tych, niezweryfikowany przez prawie pół wieku (!) i z amplifikowany ok 2009 roku działaniami lokalnych instytucji państwowych, podejmowanych bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. Jeżeli takie działania są prawidłowe, to nie powinno ulegać wątpliwości iż mamy do czynienia z zawłaszczaniem prywatnych nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na podstawie fikcyjnych okoliczności. Życzliwie jednak domniemam iż konsekwentne poświadczanie o realizowaniu przez ewidencję gruntów takich celów nie było intencją Państwa pracowników.
W mojej opinii bardziej prawdopodobne jest iż sprawa nieruchomości przy ul K. 53 w M po prostu ujawniła iż Państwa pracownicy (podobnie jak pracownicy podległych instytucji nadzoru niższego szczebla), pomimo upływu szeregu lat od intensywnej cyfryzacji nadal nie nabyli zdolności czytania podstawowych rejestrów cyfrowych. A tym samym nie byli oni w stanie zweryfikować ani zasadności podnoszonych w skargach kwestii, ani wyjaśnień udzielanych przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G., które w świetle zapisów ogólnodostępnych rejestrów były po prostu absurdalne.
Trzeba przyznać, że efekt tej niewiedzy okazał się z powodów wymienionych powyżej bardziej niż spektakularny. Zwłaszcza, że to Państwa instytucja prowadzi rejestr nieruchomości Skarbu Państwa sporządzony w związku z Ustawą z dnia 7 września 2007 r. o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego.
Aby sprawę ostatecznie rozstrzygnąć wnoszę więc o elektroniczne kopie dokumentów, których zażądanie jest oczywiste dla każdego, kto zajrzawszy do cyfrowych rejestrów zorientował się iż sposób prowadzenia ewidencji gruntów pozostaje w oczywistej sprzeczności nie tylko z jej wcześniejszymi zapisami, ale także z zapisami innych rejestrów cyfrowych. Chociażby po to by sprawdzić czy uwiarygadniane podejmowanymi działaniami rzekome prawa Skarbu Państwa do ewidentnie prywatnej nieruchomości rzeczywiście trwale zwiększają majątek Skarbu Państwa czy tez są natychmiast transferowane do osoby trzeciej na dogodnych dla niej warunkach.
W szczególności chodzi o dokumenty związane z działaniami podejmowanymi bez wiedzy władających nieruchomością przy ul K. 53 w M właścicieli ok 2009 roku, które sprawiły , że po tej dacie prowadzący powiatową ewidencję gruntów Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. zaczął działać jakby zmienił zdanie odnośnie tego co pełni rolę stanu faktycznego rzeczonej nieruchomości. Dokumentacja taka na pewno istnieje, bowiem była podstawą dla podejmowanych prób zmian w rejestrach z których się najczęściej wycofywano po zażądaniu podania podstaw dla wprowadzanych zmian.
W szczególności:
1. Dokumenty na podstawie których w 2018 roku pozytywnie zweryfikowano zapis w ewidencji gruntów dotyczący działki 1/15 obr **-** z końca lat 1970-tych według którego Tomasz i Maria Lebkowscy - właściciele m in terenu parceli 275a (w tym terenu nieruchomości przy ul. K. 53 w M) w latach 1920-tych , powrócili do życia pół wieku po swoim dobrze udokumentowanym zgonie i przeprowadzonych postępowaniach spadkowych jako aktualni właściciele tejże parceli (co sugeruje możliwość istnienia praw Skarbu Państwa choćby w związku z zapisami dekretu z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich )
Muszą to być relatywnie niedawne dokumenty o znacznej mocy prawnej, skoro w oczach zewnętrznego audytora badającego wspomniany zapis na zlecenie Starostwa G. w roku 2018 "unieważniły" bogatą dokumentację potwierdzającą o zgonach p. Łebkowskich, przeprowadzonych krótko potem postępowaniach spadkowych i swobodnym dysponowaniu nieruchomością przez samych spadkobierców p Łebkowskich jak i następców prawnych spadkobierców p. Łebkowskich (więcej w załączonym piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. i wniosku 1 będącym jego integralna częścią)
2. Dokumentację budowlaną złożoną do zasobów budowlanych ok. 2009 roku przez niezidentyfikowaną osobę oraz opiewającą na fikcyjne prace budowlane. Dokumentacja ta przekazana została do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. najprawdopodobniej w ramach prowadzonej ok. 2012 roku modernizacji ewidencji gruntów i następnie na jej podstawie usiłowano dokonać szeregu zmian w ewidencji gruntów dotyczących nieruchomości przy ul. K. 53 w M. Zmiany zostały w znacznej części usunięte po zażądaniu podania ich podstaw.
Zwyczaj prowadzenia procesu budowlanego, bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli, w oparciu o nieprawdziwe okoliczności uwiarygadniające rzekome istnienie praw Skarbu Państwa do nieruchomości jest dobrze udokumentowany. I co więcej pomimo swojej absurdalności wydaje się być w instytucjach państwowych związanych z budownictwem powszechnie akceptowany (więcej w załączonym piśmie do Wydziału Architektoniczno-Budowlanego Starostwa G. i wniosku 2 będącym jego integralną częścią oraz piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. i wniosku 2 będącym jego integralną cześcią)
3. Dokumentację na podstawie której Sąd Rejonowy w G. usiłował w roku 2019 wpisać do księgi wieczystej prowadzonej dla części wspólnych nieruchomości przy ul K. 53 w M -****/0000****/5- wzmiankę o jej rzekomej niezgodności z rzeczywistym stanem prawnym. Wzmianka została usunięta po zażądaniu ujawnienia jej podstawy.
Do wpisania rzeczonej wzmianki doszło pomimo iż
a) ani Sąd Rejonowy w G. ani żadna inna instytucja nie były w stanie wykazać nawet możliwości istnienia rozbieżności zapisów wzmiankowanej księgi wieczystej z sytuacją w terenie w dowolnym okresie jej prowadzenia
b) ani Sąd Rejonowy w G. ani żadna inna instytucja nie były w stanie podważyć dobrej wiary i faktu dopełnienia wszelkich formalności żadnej z transakcji ujawnionych w rzeczonej księdze wieczystej i księgach z niej wyodrębnionych (ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich transakcji w roku 2006, 2008, 2009)
c) rzekoma niezgodność zapisów księgi wieczystej ****/0000****/5 z rzeczywistym stanem prawnym, nie miała wpływu na ocenę zgodności z rzeczywistym stanem prawnym ksiąg wieczystych z niej wyodrębnionych, ze szczególnym uwzględnieniem ksiąg wieczystych z niej wyodrębnionych w 2005 roku w wyniku częściowego zniesienia współwłasności nieruchomości i ściśle z nią nadal powiązanych; jest to fizycznie niemożliwe.
4.Podstawy dla zmian w rejestrach podatkowych w zakresie dotyczącym nieruchomości przy ul K. 53 w M zauważone w roku 2016. Zmiany te zostały usunięte dzięki m. in właściwemu załatwieniu sprawy przez SKO w W. (lecz SKO w W. nie wyjaśniło co było podstawą dla wprowadzanych zmian).
Ponadto domniemam, że jeżeli zdołają Państwo skutecznie zapoznać się z treścią cyfrowych rejestrów, to z własnej inicjatywy postarają się Państwo dopilnować by wnioski będące integralną częścią załączonego pisma do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. zostały rozpatrzone w sposób należny.
Zakładam, że posiadają Państwo cyfrowe rejestry dotyczące prowadzonych przez siebie postępowań. Jeżeli potrafią Państwo z nich korzystać to ustalenie sygnatur prowadzonych spraw dotyczących nieruchomości przy ul. K. 53 w M nie będzie przedstawiało żadnego problemu. Podobnie jak przedłożenie dokumentacji objętej wnioskiem.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
**
Wydaje się absolutnie nieprawdopodobne, aby Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa w G mógł prowadzić ewidencję gruntów według swojego uważania w sposób jakiego nie akceptują instytucje nadzoru.
Od czasu digitalizacji ewidencji gruntów instytucje sprawujące nadzór nad Wydziałem Geodezji i Kartografii Starostwa G mogą bez trudu zweryfikować podawane przez nas w skargach informacje odnośnie wprowadzania do ewidencji gruntów ewidentnie nieprawdziwych danych i utrzymywaniu w niej wzajemnie sprzecznych ze sobą zapisów.
Tak więc jeszcze raz postanowiliśmy skłonić instytucje sprawujące nadzór nad Wydziałem Geodezji i Kartografii Starostwa G do działania, dodając na zachętę, żeby przynajmniej sprawdziły czy działają w interesie Skarbu Państwa bo z treści cyfrowych rejestrów wynika, że beneficjentem może być raczej jakaś osoba trzecia.
Pismo wysłane 08.06.2021 (do MWINGiK)
Szanowni Państwo,
Po przerwie spowodowanej pandemią COVID- 19, powrócić należy do ciągle niewyjaśnionej sprawy nieruchomości przy ul K. 53 w M.
Przypomnieć należy iż od prawie dekady dokumentowane jest iż Państwa pracownicy konsekwentnie nie dopatrują się nieprawidłowości w tym iż w ewidencji gruntów figurują jednocześnie dwie sprzeczne ze sobą wersje zapisów odnośnie terenu dawnej parceli 275a (z której podziału powstała m.in. nieruchomość przy ul K. 53 w M o numerze geodezyjnym 73 obr **-**).
Co więcej konsekwentnie utwierdzają Państwo nadzorowaną jednostkę w przekonaniu o tym iż synchronizowanie tych zapisów ma się odbywać nie według stanu faktycznego (rozumianego jako sytuacja rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) czyli dobrze udokumentowanej sytuacji przypisanej do działek 1/10, 72, 73 obr **-**. Ale do ewidentnie wadliwych informacji przypisanych do działki 1/15 obr **-** z których wywnioskować można istnienie jakichś praw Skarbu Państwa do terenu całej parceli 275a (więcej w załączonym piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.).
Tak więc to co wydawało się na początku być drobną lokalną nieprawidłowością wynikającą z niezrozumienia pojęcia „stan faktycznyh i utożsamiania go z (fikcyjnymi) prawami Skarbu Państwa, zdołali Państwo "rozdmuchać" w sprawę wskazującą nie tylko na istnienie poważnych nieprawidłowości przynajmniej w funkcjonowaniu Państwa instytucji, ale przede wszystkim wskazującą na niewiarygodność informacji zawartych w ewidencji gruntów wynikającą z realizowania przez prowadzącą ją instytucję innych celów niż ustawowe.
Nie sposób bowiem nie zauważyć iż jeżeli potraktuje się dosłownie dokumenty wystawianie przez Państwa instytucję to wychodzi, że ewidencja gruntów nie służy do odzwierciedlania rzeczywistej sytuacji nieruchomości, ale zajmuje się uprawdopodobnianiem rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do dobrze udokumentowanej prywatnej nieruchomości. I to praw Skarbu Państwa, których jedynym źródłem wydaje się być wadliwy wpis do ewidencji gruntów z końca lat 1970-tych, niezweryfikowany przez prawie pół wieku (!) i zamplifikowany ok 2009 roku działaniami lokalnych instytucji państwowych, podejmowanych bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. Jeżeli takie działania są prawidłowe, to nie powinno ulegać wątpliwości iż mamy do czynienia z zawłaszczaniem prywatnych nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na podstawie fikcyjnych okoliczności. Życzliwie jednak domniemam iż konsekwentne poświadczanie o realizowaniu przez ewidencję gruntów takich celów nie było intencją Państwa pracowników.
W mojej opinii bardziej prawdopodobne jest iż sprawa nieruchomości przy ul K. 53 w M po prostu ujawniła iż Państwa pracownicy, pomimo upływu szeregu lat od intensywnej cyfryzacji nadal nie nabyli zdolności czytania podstawowych rejestrów cyfrowych. A tym samym nie byli oni w stanie zweryfikować ani zasadności podnoszonych w skargach kwestii, ani wyjaśnień udzielanych przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G., które w świetle zapisów ogólnodostępnych rejestrów były po prostu absurdalne.
Trzeba przyznać, że efekt tej niewiedzy okazał się z powodów wymienionych powyżej bardziej niż spektakularny.
Aby sprawę ostatecznie rozstrzygnąć wnoszę więc o elektroniczne kopie dokumentów, których zażądanie jest oczywiste dla każdego, kto zajrzawszy do cyfrowych rejestrów zorientował się iż sposób prowadzenia ewidencji gruntów pozostaje w oczywistej sprzeczności nie tylko z jej wcześniejszymi zapisami, ale także z zapisami innych rejestrów cyfrowych. Chociażby po to by sprawdzić czy uwiarygadniane podejmowanymi działaniami rzekome prawa Skarbu Państwa do ewidentnie prywatnej nieruchomości rzeczywiście trwale zwiększają majątek Skarbu Państwa czy tez są natychmiast transferowane do osoby trzeciej na dogodnych dla niej warunkach.
W szczególności chodzi o dokumenty związane z działaniami podejmowanymi bez wiedzy władających nieruchomością przy ul K. 53 w M właścicieli ok 2009 roku, które sprawiły , że po tej dacie prowadzący powiatową ewidencję gruntów Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. zaczął działać jakby zmienił zdanie odnośnie tego co pełni rolę stanu faktycznego nieruchomości. Dokumentacja taka na pewno istnieje, bowiem była podstawą dla podejmowanych prób zmian w rejestrach z których się najczęściej wycofywano po zażądaniu podania podstaw dla wprowadzanych zmian.
W szczególności:
1. Dokumenty na podstawie których w 2018 roku pozytywnie zweryfikowano zapis w ewidencji gruntów dotyczący działki 1/15 obr **-** z końca lat 1970-tych według którego Tomasz i Maria Lebkowscy - właściciele m in terenu parceli 275a (w tym terenu nieruchomości przy ul. K. 53 w M) w latach 1920-tych , powrócili do życia pół wieku po swoim dobrze udokumentowanym zgonie i przeprowadzonych postępowaniach spadkowych jako aktualni właściciele tejże parceli (co sugeruje możliwość istnienia praw Skarbu Państwa choćby w związku z zapisami dekretu z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich )
Muszą to być relatywnie niedawne dokumenty o znacznej mocy prawnej, skoro w oczach zewnętrznego audytora badającego wspomniany zapis na zlecenie Starostwa G. w roku 2018 "unieważniły" bogatą dokumentację potwierdzającą o zgonach p. Łebkowskich, przeprowadzonych krótko potem postępowaniach spadkowych i swobodnym dysponowaniu nieruchomością przez samych spadkobierców p Łebkowskich jak i następców prawnych spadkobierców p. Łebkowskich (więcej w załączonym piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. i wniosku 1 będącym jego integralna częścią)
2. Dokumentacja budowlana złożona do zasobów budowlanych ok. 2009 roku przez niezidentyfikowaną osobę oraz opiewająca na fikcyjne prace budowlane. Dokumentacja ta przekazana została do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. najprawdopodobniej w ramach prowadzonej ok. 2012 roku modernizacji ewidencji gruntów i następnie na jej podstawie usiłowano dokonać szeregu zmian w ewidencji gruntów dotyczących zabudowań nieruchomości przy ul. K. 53 w M. Zmiany zostały w znacznej części usunięte po zażądaniu podania ich podstaw.
Zwyczaj prowadzenia procesu budowlanego, bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli, w oparciu o nieprawdziwe okoliczności uwiarygadniające rzekome istnienie praw Skarbu Państwa do nieruchomości jest dobrze udokumentowany. I co więcej pomimo swojej absurdalności wydaje się być w instytucjach państwowych związanych z budownictwem powszechnie akceptowany. (więcej w załączonym piśmie do Wydziału architektoniczno-budowlanego Starostwa G. i wniosku 2 będącym jego integralną częścią oraz piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. i wniosku 2 będącym jego integralna częścią)
3. Dokumentacja na podstawie której Sąd Rejonowy w G. usiłował w roku 2019 wpisać do księgi wieczystej prowadzonej dla części wspólnych nieruchomości przy ul K. 53 w M -****/0000****/5- wzmiankę o jej rzekomej niezgodności z rzeczywistym stanem prawnym. Wzmianka została usunięta po zażądaniu ujawnienia jej podstawy.
Do wpisania rzeczonej wzmianki doszło pomimo iż
a) ani Sąd Rejonowy w G. ani żadna inna instytucja nie były w stanie wykazać nawet możliwości istnienia rozbieżności zapisów wzmiankowanej księgi wieczystej z sytuacją w terenie w dowolnym okresie jej prowadzenia
b) ani Sąd Rejonowy w G. ani żadna inna instytucja nie były w stanie podważyć dobrej wiary i faktu dopełnienia wszelkich formalności żadnej z transakcji ujawnionych w rzeczonej księdze wieczystej i księgach z niej wyodrębnionych (ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich transakcji w roku 2006, 2008, 2009)
c) rzekoma niezgodność zapisów księgi wieczystej ****/0000****/5 z rzeczywistym stanem prawnym, nie miała wpływu na ocenę zgodności z rzeczywistym stanem prawnym ksiąg wieczystych z niej wyodrębnionych, ze szczególnym uwzględnieniem ksiąg wieczystych z niej wyodrębnionych w 2005 roku w wyniku częściowego zniesienia współwłasności nieruchomości i ściśle z nią nadal powiązanych; jest to fizycznie niemożliwe.
4.Podstawy dla zmian w rejestrach podatkowych w zakresie dotyczącym nieruchomości przy ul K. 53 w M zauważone w roku 2016. Zmiany te zostały usunięte dzięki m. in właściwemu załatwieniu sprawy przez SKO w W. (lecz SKO w W. nie wyjaśniło co było podstawą dla wprowadzanych zmian).
Ponadto domniemam, że jeżeli zdołają Państwo skutecznie zapoznać się z treścią cyfrowych rejestrów, to z własnej inicjatywy postarają się Państwo dopilnować by wnioski będące integralną częścią załączonego pisma do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. zostały rozpatrzone w sposób należny.
Zakładam, że posiadają Państwo cyfrowe rejestry dotyczące prowadzonych przez siebie postępowań. Jeżeli potrafią Państwo z nich korzystać to ustalenie sygnatur prowadzonych spraw dotyczących nieruchomości przy ul. K. 53 w M nie będzie przedstawiało żadnego problemu. Podobnie jak przedłożenie dokumentacji objętej wnioskiem.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
**
Pismo wysłane 08.06.2021 (do GUGiK)
Szanowni Państwo,
Po przerwie spowodowanej pandemią COVID- 19, powrócić należy do ciągle niewyjaśnionej sprawy nieruchomości przy ul K. 53 w M.
Przypomnieć należy iż od prawie dekady dokumentowane jest iż Państwa pracownicy konsekwentnie nie dopatrują się nieprawidłowości w braku reakcji Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego na sposób prowadzenia powiatowej ewidencji gruntów w Powiecie G. udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości.
W szczególności chodzi o to iż w ewidencji gruntów figurują jednocześnie dwie sprzeczne ze sobą wersje zapisów odnośnie terenu dawnej parceli 275a (z której podziału powstała m.in. nieruchomość przy ul K. 53 w M o numerze geodezyjnym 73 obr **-**).
Co więcej Państwa pracownicy, poprzez niedopatrywanie się nieprawidłowości w działaniach podrzędnych jednostek, konsekwentnie utwierdzali je w przekonaniu o tym iż synchronizowanie wzmiankowanych zapisów ma się odbywać nie według stanu faktycznego (rozumianego jako sytuacja rzeczywiście istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) czyli dobrze udokumentowanej sytuacji przypisanej do działek 1/10, 72, 73 obr **-**. Ale do ewidentnie wadliwych informacji przypisanych do działki 1/15 obr **-** z których wywnioskować można istnienie jakichś praw Skarbu Państwa do terenu całej parceli 275a(więcej w załączonym piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G.).
Tak więc to co wydawało się na początku być drobną lokalną nieprawidłowością wynikającą z niezrozumienia pojęcia „stan faktyczny" przez jednostkę najniższego szczebla i utożsamiania go z (fikcyjnymi) prawami Skarbu Państwa, zdołali Państwo "rozdmuchać" w sprawę wskazującą nie tylko na istnienie poważnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu nadzoru geodezyjnego, ale przede wszystkim wskazującą na niewiarygodność informacji zawartych w ewidencji gruntów wynikającą z realizowania przez prowadzącą ją instytucję innych celów niż ustawowe.
Nie sposób bowiem nie zauważyć iż jeżeli potraktuje się dosłownie dokumenty wystawianie przez Państwa instytucję to wychodzi, że ewidencja gruntów nie służy do odzwierciedlania rzeczywistej sytuacji nieruchomości, ale zajmuje się uprawdopodobnianiem rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do dobrze udokumentowanej prywatnej nieruchomości. I to praw Skarbu Państwa, których jedynym źródłem wydaje się być wadliwy wpis do ewidencji gruntów z końca lat 1970-tych, niezweryfikowany przez prawie pół wieku (!) i z amplifikowany ok 2009 roku działaniami lokalnych instytucji państwowych, podejmowanych bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. Jeżeli takie działania są prawidłowe, to nie powinno ulegać wątpliwości iż mamy do czynienia z zawłaszczaniem prywatnych nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na podstawie fikcyjnych okoliczności. Życzliwie jednak domniemam iż konsekwentne poświadczanie o realizowaniu przez ewidencję gruntów takich celów nie było intencją Państwa pracowników.
W mojej opinii bardziej prawdopodobne jest iż sprawa nieruchomości przy ul K. 53 w M po prostu ujawniła iż Państwa pracownicy (podobnie jak pracownicy podległych instytucji nadzoru niższego szczebla), pomimo upływu szeregu lat od intensywnej cyfryzacji nadal nie nabyli zdolności czytania podstawowych rejestrów cyfrowych. A tym samym nie byli oni w stanie zweryfikować ani zasadności podnoszonych w skargach kwestii, ani wyjaśnień udzielanych przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G., które w świetle zapisów ogólnodostępnych rejestrów były po prostu absurdalne.
Trzeba przyznać, że efekt tej niewiedzy okazał się z powodów wymienionych powyżej bardziej niż spektakularny. Zwłaszcza, że to Państwa instytucja prowadzi rejestr nieruchomości Skarbu Państwa sporządzony w związku z Ustawą z dnia 7 września 2007 r. o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego.
Aby sprawę ostatecznie rozstrzygnąć wnoszę więc o elektroniczne kopie dokumentów, których zażądanie jest oczywiste dla każdego, kto zajrzawszy do cyfrowych rejestrów zorientował się iż sposób prowadzenia ewidencji gruntów pozostaje w oczywistej sprzeczności nie tylko z jej wcześniejszymi zapisami, ale także z zapisami innych rejestrów cyfrowych. Chociażby po to by sprawdzić czy uwiarygadniane podejmowanymi działaniami rzekome prawa Skarbu Państwa do ewidentnie prywatnej nieruchomości rzeczywiście trwale zwiększają majątek Skarbu Państwa czy tez są natychmiast transferowane do osoby trzeciej na dogodnych dla niej warunkach.
W szczególności chodzi o dokumenty związane z działaniami podejmowanymi bez wiedzy władających nieruchomością przy ul K. 53 w M właścicieli ok 2009 roku, które sprawiły , że po tej dacie prowadzący powiatową ewidencję gruntów Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G. zaczął działać jakby zmienił zdanie odnośnie tego co pełni rolę stanu faktycznego rzeczonej nieruchomości. Dokumentacja taka na pewno istnieje, bowiem była podstawą dla podejmowanych prób zmian w rejestrach z których się najczęściej wycofywano po zażądaniu podania podstaw dla wprowadzanych zmian.
W szczególności:
1. Dokumenty na podstawie których w 2018 roku pozytywnie zweryfikowano zapis w ewidencji gruntów dotyczący działki 1/15 obr **-** z końca lat 1970-tych według którego Tomasz i Maria Lebkowscy - właściciele m in terenu parceli 275a (w tym terenu nieruchomości przy ul. K. 53 w M) w latach 1920-tych , powrócili do życia pół wieku po swoim dobrze udokumentowanym zgonie i przeprowadzonych postępowaniach spadkowych jako aktualni właściciele tejże parceli (co sugeruje możliwość istnienia praw Skarbu Państwa choćby w związku z zapisami dekretu z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich )
Muszą to być relatywnie niedawne dokumenty o znacznej mocy prawnej, skoro w oczach zewnętrznego audytora badającego wspomniany zapis na zlecenie Starostwa G. w roku 2018 "unieważniły" bogatą dokumentację potwierdzającą o zgonach p. Łebkowskich, przeprowadzonych krótko potem postępowaniach spadkowych i swobodnym dysponowaniu nieruchomością przez samych spadkobierców p Łebkowskich jak i następców prawnych spadkobierców p. Łebkowskich (więcej w załączonym piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. i wniosku 1 będącym jego integralna częścią)
2. Dokumentację budowlaną złożoną do zasobów budowlanych ok. 2009 roku przez niezidentyfikowaną osobę oraz opiewającą na fikcyjne prace budowlane. Dokumentacja ta przekazana została do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. najprawdopodobniej w ramach prowadzonej ok. 2012 roku modernizacji ewidencji gruntów i następnie na jej podstawie usiłowano dokonać szeregu zmian w ewidencji gruntów dotyczących nieruchomości przy ul. K. 53 w M. Zmiany zostały w znacznej części usunięte po zażądaniu podania ich podstaw.
Zwyczaj prowadzenia procesu budowlanego, bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli, w oparciu o nieprawdziwe okoliczności uwiarygadniające rzekome istnienie praw Skarbu Państwa do nieruchomości jest dobrze udokumentowany. I co więcej pomimo swojej absurdalności wydaje się być w instytucjach państwowych związanych z budownictwem powszechnie akceptowany (więcej w załączonym piśmie do Wydziału Architektoniczno-Budowlanego Starostwa G. i wniosku 2 będącym jego integralną częścią oraz piśmie do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. i wniosku 2 będącym jego integralną cześcią)
3. Dokumentację na podstawie której Sąd Rejonowy w G. usiłował w roku 2019 wpisać do księgi wieczystej prowadzonej dla części wspólnych nieruchomości przy ul K. 53 w M -****/0000****/5- wzmiankę o jej rzekomej niezgodności z rzeczywistym stanem prawnym. Wzmianka została usunięta po zażądaniu ujawnienia jej podstawy.
Do wpisania rzeczonej wzmianki doszło pomimo iż
a) ani Sąd Rejonowy w G. ani żadna inna instytucja nie były w stanie wykazać nawet możliwości istnienia rozbieżności zapisów wzmiankowanej księgi wieczystej z sytuacją w terenie w dowolnym okresie jej prowadzenia
b) ani Sąd Rejonowy w G. ani żadna inna instytucja nie były w stanie podważyć dobrej wiary i faktu dopełnienia wszelkich formalności żadnej z transakcji ujawnionych w rzeczonej księdze wieczystej i księgach z niej wyodrębnionych (ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich transakcji w roku 2006, 2008, 2009)
c) rzekoma niezgodność zapisów księgi wieczystej ****/0000****/5 z rzeczywistym stanem prawnym, nie miała wpływu na ocenę zgodności z rzeczywistym stanem prawnym ksiąg wieczystych z niej wyodrębnionych, ze szczególnym uwzględnieniem ksiąg wieczystych z niej wyodrębnionych w 2005 roku w wyniku częściowego zniesienia współwłasności nieruchomości i ściśle z nią nadal powiązanych; jest to fizycznie niemożliwe.
4.Podstawy dla zmian w rejestrach podatkowych w zakresie dotyczącym nieruchomości przy ul K. 53 w M zauważone w roku 2016. Zmiany te zostały usunięte dzięki m. in właściwemu załatwieniu sprawy przez SKO w W. (lecz SKO w W. nie wyjaśniło co było podstawą dla wprowadzanych zmian).
Ponadto domniemam, że jeżeli zdołają Państwo skutecznie zapoznać się z treścią cyfrowych rejestrów, to z własnej inicjatywy postarają się Państwo dopilnować by wnioski będące integralną częścią załączonego pisma do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G. zostały rozpatrzone w sposób należny.
Zakładam, że posiadają Państwo cyfrowe rejestry dotyczące prowadzonych przez siebie postępowań. Jeżeli potrafią Państwo z nich korzystać to ustalenie sygnatur prowadzonych spraw dotyczących nieruchomości przy ul. K. 53 w M nie będzie przedstawiało żadnego problemu. Podobnie jak przedłożenie dokumentacji objętej wnioskiem.
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
**
2.2 Odpowiedź GUNGiK
Na pismo otrzymaliśmy szybko odpowiedź od Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, który całą sprawę przekierował do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Jest to zastanawiające, bo nadzór budowlany prowadzi od 2010 roku postępowania w sposób sprzeczny z sytuacja w terenie, ale zgodny ze zmianami wprowadzonymi do ewidencji gruntów w 2012 roku, co samo sobie wydaje się być sytuacją kuriozalną.
Wolelibyśmy więc aby zamiast przesyłania korespondencji do innego pionu ktoś w GUGiK zajrzał do rejestrów cyfrowych (choćby do cyfrowej wersji ewidencji gruntów) i po zapoznaniu się ze zrozumieniem z tym co tam znajdzie zażądał dokumentacji w oparciu o która wprowadzono w 2012 roku nieprawdziwe dane dotyczące nieruchomości przy ul K 53 w M. Tym bardziej, ze musiała to być dokumentacja budowlana powstała ok 2009 roku, która w ogóle nie powinna zostać przyjęta bo była oparta na fikcyjnych okolicznościach, a władający nieruchomością właściciel nic o niej nie wie i nie może się doprosić by ją ujawniono.
Na pismo otrzymaliśmy szybko odpowiedź od Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, który całą sprawę przekierował do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Jest to zastanawiające, bo nadzór budowlany prowadzi od 2010 roku postępowania w sposób sprzeczny z sytuacja w terenie, ale zgodny ze zmianami wprowadzonymi do ewidencji gruntów w 2012 roku, co samo sobie wydaje się być sytuacją kuriozalną.
Wolelibyśmy więc aby zamiast przesyłania korespondencji do innego pionu ktoś w GUGiK zajrzał do rejestrów cyfrowych (choćby do cyfrowej wersji ewidencji gruntów) i po zapoznaniu się ze zrozumieniem z tym co tam znajdzie zażądał dokumentacji w oparciu o która wprowadzono w 2012 roku nieprawdziwe dane dotyczące nieruchomości przy ul K 53 w M. Tym bardziej, ze musiała to być dokumentacja budowlana powstała ok 2009 roku, która w ogóle nie powinna zostać przyjęta bo była oparta na fikcyjnych okolicznościach, a władający nieruchomością właściciel nic o niej nie wie i nie może się doprosić by ją ujawniono.
2.3 Ponaglenie wysłane do MWINGiK oraz wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy wysłany do GUGiK
Zaszczyciliśmy więc GUGiK wnioskiem o powtórne rozpatrzenie sprawy, w którym uprzejmie prosimy o posługiwanie się jednak cyfrowymi rejestrami przy wykonywaniu swoich obowiązków i zaprzestanie robienia tak dziwnych rzeczy jak m.in utrzymywanie w ewidencji gruntów informacji o pierwszym urzędowo potwierdzonym podwójnym „zmartwychwstaniu” czy oczekiwanie iż sprawę rozwiąże nadzór budowlany, który jak się wydaje co najmniej raz dostarczył dokumentację opiewającą na z gruntu fikcyjne okoliczności.
Natomiast do WINGiK wysłaliśmy uprzejme ponaglenie.
Pismo wysłane 04.07.2021 do MWINGiK
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku natychmiastowej reakcji na pismo z dnia 08.06.2021 nie mają Państwo woli dopatrzenia się przejawów analfabetyzmu cyfrowego w działaniach swoich pracowników, którzy konsekwentne odmawiali dopatrzenia się nieprawidłowości we wprowadzaniu do ewidencji gruntów danych ewidentnie nieprawdziwych (sprzecznych ze stanem faktycznym) i sprzecznych z innymi zapisami ewidencji oraz zapisami innych rejestrów cyfrowych. Przy czym , jak wynika z prowadzonej od prawie dekady korespondencji, te sprzeczne ze stanem faktycznym dane uprawdopodabniają nieprawdziwie rzekome istnienie jakichś praw Skarbu Państwa do wzmiankowanej nieruchomości.
W ten sposób potwierdzili Państwo po raz kolejny iż nie jest bynajmniej lokalną specjalnością wprowadzanie do ewidencji gruntów ewidentnie nieprawdziwych i sprzecznych z innymi zapisami danych. Wręcz przeciwnie wskazali Państwo na instytucje ponadpowiatowe, w tym siebie, (a nie lokalne instytucje) jako źródło problemu
Nie sposób nie zauważyć iż z niedopatrywanie się nieprawidłowości we wprowadzaniu do ewidencji gruntów danych sprzecznych ze stanem faktycznym i w odmowie podania podstaw dla tych wpisów prywatnym właścicielom nieruchomości trudno określić inaczej niż jako „teorię konspiracyjną”. Szczególnie gdy nieprawdziwe dane uwiarygadniają jakieś prawa do nieruchomości Skarbu Państwa, których nie da się wywieść ze stanu faktycznego nieruchomości (rozumianego jako sytuacja istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego)
Niewątpliwie jeszcze bardziej „konspiracyjnie” się robi jeżeli uwzględnimy charakter wprowadzanych błędnych danych. Bo wychodzi z nich pierwsze urzędowo potwierdzone „zmartwychwstanie” (odmowa korekty błędnego zapisu z końca lat 1970-tych o „powrocie do życia” ze swojego dobrze zachowanego nagrobka na Powązkach przedwojennych właścicieli terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** ok pół wielu po swoim dobrze udokumentowanym zgonie i przeprowadzonych postępowaniach spadkowych) i pierwsza urzędowo potwierdzona „teleportacja” nieruchomości (ponawiane próby wprowadzenia nieprawdziwych, sprzecznych ze stanem faktycznym, danych odnośnie kształtu i charakteru zabudowań). Do tego dodać należy, ze wymienione "rewelacje" pozostają w sprzeczności z innymi (znacznie mniej „rewelacyjnymi”) zapisami ewidencji gruntów (szerzej się do tego odniosłam w piśmie z dnia 08.06.2021)
Jak widać absurd sytuacji jest ewidentny, szczególnie dla osób potrafiących korzystać z cyfrowych rejestrów, w których stan faktyczny nieruchomości jest na wiele sposobów udokumentowany (np rejestry Cmentarza Powązkowskiego, Google Maps, geoportal.gov.pl, księgi wieczyste czy różnorakie rejestry nieruchomości państwowych na których nie ma terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M***)
Wydawać by się mogło iż jeżeli brak umiejętności odczytu cyfrowych rejestrów pracowników instytucji państwowych sprawia iż okazują się oni niedolni ani do właściwej oceny podnoszonych w skargach, zażaleniach etc kwestii ani do zweryfikowania uzyskanych wyjaśnień podległych instytucji (bo życzliwie zakładam iż o jakieś wyjaśnienia podległe instytucje proszono) to działalność takich pracowników powinna być uznawana za ewidentną nieprawidłowość i bezzwłocznie korygowana. Szczególnie w sytuacji gdy wystawiane przez nich dokumenty, w zestawieniu chociażby z treścią rejestrów cyfrowych uprawdopodobniają teorie konspiracyjne.
Na zakończenie zwracam uwagę iż moja Mocodawczyni (upoważnienie załączone do pisma z dnia 08.06.2021) nie może i nie ma zamiaru drugiej dekady spędzić na pisaniu kolejnych pism i tłumaczeniu Państwu iż powinni Państwo jak najszybciej zabrać się za usuwanie z obiegu prawnego dowodów na to jak bardzo się Państwo wygłupili (bo trudno inaczej nazwać uwiarygadnianie powagą instytucji państwowych teorii konspiracyjnych, zamiast przyswojenia sobie umiejętności dokonywania weryfikacji danych w oparciu cyfrowe rejestry). Tym bardziej , ze Państwa wygłup (bo trudno to inaczej określić) ma dla niej konkretne konsekwencje.
Pomimo iż korespondencja w niniejszej sprawie z Państwa instytucją trwa już około dekady, to, w dowód życzliwości, daję Państwu jeszcze tydzień na ujawnienie dokumentacji będącej podstawą dla wprowadzania i utrzymywania w ewidencji gruntów nieprawdziwych danych i jawne wyjaśnienie sprawy. Przypominam iż jest to dokumentacja, bez uzyskania której nikt, kto nie jest totalnym analfabetą cyfrowym nie przeprocesowałby sprawy związanej z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***. Teoretycznie więc powinna znajdować się w Państwa instytucji w co najmniej kilkudziesięciu kopiach.
Po tej dacie cała korespondencja prowadzona z Państwem w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** na przestrzeni ostatniej dekady będzie traktowana zgodnie z zasadą iż nawet największa bzdura potwierdzona w kilkudziesięciu dokumentach państwowych staje się urzędowym faktem. Co niewątpliwie da wysoce interesujący obraz tego do czego jest zdolna instytucja państwowa, by nie przyznać się do tego iż kompletnie nie jest dostosowana do funkcjonowania w cyfrowej rzeczywistości.
Aby Państwa zmotywować do działania przesyłam ponadto pismo otrzymane od PINB w G*** w odpowiedzi na ostatnią korespondencję wraz z ustosunkowaniem się do jego treści. Pismo to dobrze obrazuje jak lokalne instytucje Powiatu G*** związane z budownictwem rozumieją pojęcie "stan faktyczny" oraz jak rozumieją zasadę "jawności postępowań". Nie powinno to być dla Państwa zaskoczeniem jeśli chociaż raz zbadali Państwo sprawę należnie czyli w oparciu o treść rejestrów cyfrowych.
Ponadto załączam ponaglenie skierowane do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** i wskazuję, że wydaje się raczej mało prawdopodobne, by tak długo wstrzymywała się z wykonaniem czynności objętych wnioskami złożonymi 08.06.2021 instytucja właściwie rozumiejąca pojecie "stanu faktycznego" i "jawności". Na marginesie przypominam iż treść tych wniosków jest Państwu dobrze znana, były bowiem dołączone do pisma z dnia 08.06.2021 I sam fakt iż nie dopilnowali Państwo by zostały należnie zaadresowane musi budzić poważne wątpliwości co do tego czy w Państwa instytucji znajduje się chociaż jeden pracownik rozumiejący cyfrowe rejestry.
Ze względu na utrzymujące się zagrożenie COVID-19 potencjalne odpowiedzi na pismo proszę przesyłać wyłącznie za pomocą platformy e-puap.
Z poważaniem
***
Pismo (wniosek o powtórne rozpatrzenie sprawy) wysłane 04.07.2021 do GUGiK
Szanowni Państwo,
Odnosząc się do treści pisma z dnia 10.06.2021 sygn NG-Sk. 050.83.2021.EGB życzliwie domniemam iż przekazanie sprawy "zgodnie z właściwościami" do MWINB, a nie podjęcie natychmiastowych działań w celu jej jawnego wyjaśnienia (chociażby przez udostępnienie wnioskowanej w piśmie z dnia 08.06.2021 dokumentacji) należy traktować jako kolejny przejaw cyfrowego analfabetyzmu panującego w Państwa instytucji i wnoszę o ponowne oraz natychmiastowe rozpatrzenie sprawy
Uzasadnienie
W uzasadnieniu należy zauważyć iż tylko osoba nie posiadająca zdolności odczytu ogólnie dostępnych cyfrowych rejestrów, w tym tych prowadzonych przez instytucję w której pracuje (tj rejestru nieruchomości Skarbu Państwa sporządzonym zgodnie z ustawą z dnia 7 września 2007 r. o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego), może nie mieć narzędzi zarówno dla właściwej oceny podnoszonych w piśmie z dnia 08.06.2021 problemów jak i weryfikacji wyjaśnień otrzymanych od instytucji niższego szczebla (domniemam iż o jakieś wyjaśnienia poproszono) w tak ewidentnej sprawie jak sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** .
Trudno mi jednak nawet wyobrazić sobie jakie wyjaśnienie otrzymała osoba podpisana pod pismem z dnia 10.06.2021 sygn NG-Sk. 050.83.2021.EGB , skoro uznała iż właściwą instytucją dla wyjaśnienia sprawy jest MWINB.
Co prawda nie sposób się nie zgodzić z tym iż istotnie pewnym problemem jest zdumiewający zwyczaj prowadzenia postępowań budowlanych w oparciu o fikcyjne okoliczności bez wiedzy władających nieruchomością prywatnych właścicieli i w sposób uwiarygadniający istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do nieruchomości do której Skarb Państwa nie ma żadnych praw i którą nigdy nawet nie władał.
Problem ten jednak nie powinien dotyczyć instytucji prowadzącej ewidencję gruntów, która po prostu nie powinna dostosowywać swoich rejestrów do takiej dokumentacji poprzez wprowadzanie danych sprzecznych zarówno z sytuacją w terenie jak i z innymi zapisami ewidencji gruntów oraz zapisami innych ogólnie dostępnych rejestrów (więcej w piśmie z dnia 08.06.2021). Szczególnie w sytuacji gdy najwyraźniej świadomość ewidentnej wadliwości wzmiankowanej dokumentacji budowlanej oraz jej ewidentnej sprzeczności z zapisami cyfrowych rejestrów (łącznie z zapisami ewidencji gruntów) i sytuacją w terenie musi być wysoka. Wskazuje na to chociażby fakt, iż instytucja prowadząca ewidencję gruntów nie ma nawet odwagi ujawnić dokumentacji będącej podstawą dla wprowadzania zmian sprzecznych ze stanem faktycznym i innymi zapisami w ewidencji gruntów, a tym samym poddać ją jawnej weryfikacji.
Na marginesie, nie rozumiem jak MWINB może zaadresować inny problem podnoszony w piśmie z dnia 08.06.2021 , czyli sprawę pierwszego chyba w historii urzędowo potwierdzonego podwójnego „zmartwychwstania” z nagrobka na Powązkach. Trudno bowiem inaczej interpretować konsekwentną odmowę uznania za ewidentną pomyłkę wpisu do ewidencji gruntów z końca lat 1970-tych przywracającego do życia ( i uznającego za aktualnych właścicieli działki pod drogą) przedwojennych właścicieli terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** pół wieku po dobrze udokumentowanych zgonach i przeprowadzonych, krótko potem, postępowaniach spadkowych. Tym bardziej, że inne zapisy ewidencji gruntów (jak również zapisy innych rejestrów cyfrowych) potwierdzają prawa następców prawnych spadkobierców rzeczonych "zmartwychwstałych" nieboszczyków (a nie Skarbu Państwa jako zarządcy ich majątku lub jego właściciela na skutek dekretu z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich , co miałoby miejsce gdyby żyli i ich los był nieznany).
Wobec powyższego życzliwie zakładam iż pismo z dnia 10.06.2021 sygn NG-Sk. 050.83.2021.EGB należy traktować jako ewidentny wygłup będący przejawem cyfrowego analfabetyzmu podpisanej pod pismem osoby. Tym bardziej, ze nie sposób nie zauważyć, że z treści tego pisma potraktowanej dosłownie wynika iż Główny Geodeta Kraju nie widzi problemu, wymagającego niezwłocznego zaadresowania, we wprowadzaniu do ewidencji gruntów informacji ewidentnie nieprawdziwych i sprzecznych z innymi zapisami tejże ewidencji w celu uwiarygodnienia fikcyjnych praw Skarbu Państwa do prywatnej i pozostającej w rękach swoich prywatnych właścicieli nieruchomości. I to praw , których w oparciu o stan faktyczny istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego nie da się wykazać. ( to ostatnie jest niewątpliwie oczywiste dla każdego, kto nie jest analfabetą cyfrowym).
Przyznają Państwo iż rozumiana dosłownie treść wystawianej przez Państwa dokumentacji wygląda po prostu jak jakaś teoria konspiracyjna. Nawet bez uwzględnienia wspomnianej powyżej kwestii pierwszego w historii urzędowo potwierdzonego podwójnego "zmartwychwstania" z Powązek czy faktu iż nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** owszem mogła pozostawać w rękach "państwowych" , ale z pewnością nie w okresie II RP, PRL czy nawet Królestwa Kongresowego, ale co najwyżej okres Generalnej Guberni. A myślę, że słusznie domniemam iż w przekonaniu Krajowego Geodety III RP nie jest bezpośrednim następcą prawnym tej ostatniej.
Na zakończenie zwracam uwagę iż moja Mocodawczyni (upoważnienie załączone do pisma z dnia 08.06.2021) nie może i nie ma zamiaru spędzić drugiej dekady na pisaniu kolejnych pism i tłumaczeniu Państwu iż powinni Państwo jak najszybciej zabrać się za usuwanie z obiegu prawnego dowodów na to jak bardzo się Państwo wygłupili (bo trudno inaczej nazwać uwiarygadnianie powagą instytucji państwowych teorii konspiracyjnych, zamiast przyswojenia sobie umiejętności korzystania z cyfrowych rejestrów). Tym bardziej , ze Państwa wygłup (bo trudno to inaczej określić) ma dla niej konkretne konsekwencje.
Wobec powyższego informuję, iż pomimo iż korespondencja w niniejszej sprawie z Państwa instytucją trwa już około dekady, to, w dowód życzliwości, daję Państwu jeszcze tydzień na przedłożenie jakiegokolwiek dowodu na to iż Państwa pracownicy mieli jakiekolwiek podstawy dla wiary w rzekomą zgodność ze stanem faktycznym wprowadzanych do ewidencji gruntów zmian, które były wielokrotnie przedmiotem składanych skarg. Ze swojej strony mogę tylko dodać iż wynik tej próby uważam za z góry przesądzony.
Ponadto jeszcze tydzień czasu będę życzliwie czekała na elektroniczne kopie dokumentacji o która wnosiłam w piśmie z dnia 08.06.2021. Przypominam iż jest to dokumentacja, bez uzyskania której nikt, kto nie jest totalnym analfabetą cyfrowym, nie przeprocesowałby sprawy związanej z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***. Teoretycznie więc powinna znajdować się w Państwa instytucji w co najmniej kilku kopiach (to jest powinna być dołączona do akt każdej sprawy związanej z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***)
Po tej dacie cała korespondencja prowadzona z Państwem w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** na przestrzeni ostatniej dekady będzie traktowana zgodnie z zasadą iż nawet największa bzdura potwierdzona w kilkudziesięciu dokumentach państwowych staje się urzędowym faktem. Co niewątpliwie da wysoce interesujący obraz tego do czego jest zdolna instytucja państwowa, by nie przyznać się do tego iż kompletnie nie jest dostosowana do funkcjonowania w cyfrowej rzeczywistości.
Aby Państwa zmotywować do działania przesyłam otrzymane wystąpienie PINB w G*** z dnia 15.06.2021 sygn PINB/3174/21 w odpowiedzi na ostatnią korespondencję ( odpowiedź na pismo z dnia 08. 06.2021 , które jest Państwu znane, było załącznikiem do poprzedniego pisma) wraz z ustosunkowaniem się do jego treści . Wystąpienie PINB dobrze obrazuje rozumienie przez lokalne instytucje zajmujące się budownictwem pojęcia "stanu faktycznego" oraz zasady "jawności postępowań". Korekty tych zachowań konsekwentnie odmawia MWINB, GUNB i Wojewoda Mazowiecki , co niewątpliwie powinno dać Państwu dobry obraz wartości dokumentacji budowlanej w oparciu o która dokonywanie są zmiany w ewidencji gruntów oraz zdolności MWINB do zaadresowania podnoszonych także w korespondencji z Państwem problemów. Przesyłam także ponaglenie do MWINB, którego nawet przesłanie przez Państwa sprawy "według własciwości" nie zmotywowało bynajmniej do szybkiego podjęcia działań w celu zaadresowania sygnalizowanego problemu.
Załączam też pismo A*** S*** z dnia 09.06.2021 skierowane do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** (jako do instytucji prowadzącej ewidencję gruntów) w związku z zauważoną niedawno kolejną próbą wprowadzenia do ewidencji gruntów nieprawdziwych danych dotyczących zabudowań przy ul K*** 53 w M***. Z charakteru zmian wnioskować należy iż znowu podstawą jest jakaś dokumentacja budowlana. Pismo A*** S*** z dnia 09.06.2021 nie doczekało się jak do tej pory odpowiedzi.
Ponadto załączam ponaglenie skierowane do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** i wskazuję, że wydaje się raczej mało prawdopodobne, by tak długo wstrzymywała się z wykonaniem czynności objętych wnioskami złożonymi 08.06.2021 instytucja właściwie rozumiejąca pojecie "stanu faktycznego" i "jawności" jako podstawowych zasad prowadzenia ewidencji gruntów. Na marginesie przypominam iz treść tych wniosków jest Państwu dobrze znana, były bowiem dołączone do pisma z dnia 08.06.2021. I sam fakt iż nie dopilnowali Państwo by zostały należnie zaadresowane musi budzić poważne wątpliwości co do tego czy w Państwa instytucji znajduje się chociaż jeden pracownik rozumiejący cyfrowe rejestry.
Załączam także ponaglenia skierowane w niniejszej sprawie do Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego który najwyraźniej po raz już chyba kilkudziesiąty nie może się dopatrzeć w opisanych zdarzeniach nieprawidłowości obligujących go do szybkiego zajęcia się sprawą.
Ze względu na utrzymujące się zagrożenie COVID-19 potencjalne odpowiedzi na pismo proszę przesyłać wyłącznie za pomocą platformy e-puap.
Z poważaniem
***
Zaszczyciliśmy więc GUGiK wnioskiem o powtórne rozpatrzenie sprawy, w którym uprzejmie prosimy o posługiwanie się jednak cyfrowymi rejestrami przy wykonywaniu swoich obowiązków i zaprzestanie robienia tak dziwnych rzeczy jak m.in utrzymywanie w ewidencji gruntów informacji o pierwszym urzędowo potwierdzonym podwójnym „zmartwychwstaniu” czy oczekiwanie iż sprawę rozwiąże nadzór budowlany, który jak się wydaje co najmniej raz dostarczył dokumentację opiewającą na z gruntu fikcyjne okoliczności.
Natomiast do WINGiK wysłaliśmy uprzejme ponaglenie.
Pismo wysłane 04.07.2021 do MWINGiK
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku natychmiastowej reakcji na pismo z dnia 08.06.2021 nie mają Państwo woli dopatrzenia się przejawów analfabetyzmu cyfrowego w działaniach swoich pracowników, którzy konsekwentne odmawiali dopatrzenia się nieprawidłowości we wprowadzaniu do ewidencji gruntów danych ewidentnie nieprawdziwych (sprzecznych ze stanem faktycznym) i sprzecznych z innymi zapisami ewidencji oraz zapisami innych rejestrów cyfrowych. Przy czym , jak wynika z prowadzonej od prawie dekady korespondencji, te sprzeczne ze stanem faktycznym dane uprawdopodabniają nieprawdziwie rzekome istnienie jakichś praw Skarbu Państwa do wzmiankowanej nieruchomości.
W ten sposób potwierdzili Państwo po raz kolejny iż nie jest bynajmniej lokalną specjalnością wprowadzanie do ewidencji gruntów ewidentnie nieprawdziwych i sprzecznych z innymi zapisami danych. Wręcz przeciwnie wskazali Państwo na instytucje ponadpowiatowe, w tym siebie, (a nie lokalne instytucje) jako źródło problemu
Nie sposób nie zauważyć iż z niedopatrywanie się nieprawidłowości we wprowadzaniu do ewidencji gruntów danych sprzecznych ze stanem faktycznym i w odmowie podania podstaw dla tych wpisów prywatnym właścicielom nieruchomości trudno określić inaczej niż jako „teorię konspiracyjną”. Szczególnie gdy nieprawdziwe dane uwiarygadniają jakieś prawa do nieruchomości Skarbu Państwa, których nie da się wywieść ze stanu faktycznego nieruchomości (rozumianego jako sytuacja istniejąca w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego)
Niewątpliwie jeszcze bardziej „konspiracyjnie” się robi jeżeli uwzględnimy charakter wprowadzanych błędnych danych. Bo wychodzi z nich pierwsze urzędowo potwierdzone „zmartwychwstanie” (odmowa korekty błędnego zapisu z końca lat 1970-tych o „powrocie do życia” ze swojego dobrze zachowanego nagrobka na Powązkach przedwojennych właścicieli terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** ok pół wielu po swoim dobrze udokumentowanym zgonie i przeprowadzonych postępowaniach spadkowych) i pierwsza urzędowo potwierdzona „teleportacja” nieruchomości (ponawiane próby wprowadzenia nieprawdziwych, sprzecznych ze stanem faktycznym, danych odnośnie kształtu i charakteru zabudowań). Do tego dodać należy, ze wymienione "rewelacje" pozostają w sprzeczności z innymi (znacznie mniej „rewelacyjnymi”) zapisami ewidencji gruntów (szerzej się do tego odniosłam w piśmie z dnia 08.06.2021)
Jak widać absurd sytuacji jest ewidentny, szczególnie dla osób potrafiących korzystać z cyfrowych rejestrów, w których stan faktyczny nieruchomości jest na wiele sposobów udokumentowany (np rejestry Cmentarza Powązkowskiego, Google Maps, geoportal.gov.pl, księgi wieczyste czy różnorakie rejestry nieruchomości państwowych na których nie ma terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M***)
Wydawać by się mogło iż jeżeli brak umiejętności odczytu cyfrowych rejestrów pracowników instytucji państwowych sprawia iż okazują się oni niedolni ani do właściwej oceny podnoszonych w skargach, zażaleniach etc kwestii ani do zweryfikowania uzyskanych wyjaśnień podległych instytucji (bo życzliwie zakładam iż o jakieś wyjaśnienia podległe instytucje proszono) to działalność takich pracowników powinna być uznawana za ewidentną nieprawidłowość i bezzwłocznie korygowana. Szczególnie w sytuacji gdy wystawiane przez nich dokumenty, w zestawieniu chociażby z treścią rejestrów cyfrowych uprawdopodobniają teorie konspiracyjne.
Na zakończenie zwracam uwagę iż moja Mocodawczyni (upoważnienie załączone do pisma z dnia 08.06.2021) nie może i nie ma zamiaru drugiej dekady spędzić na pisaniu kolejnych pism i tłumaczeniu Państwu iż powinni Państwo jak najszybciej zabrać się za usuwanie z obiegu prawnego dowodów na to jak bardzo się Państwo wygłupili (bo trudno inaczej nazwać uwiarygadnianie powagą instytucji państwowych teorii konspiracyjnych, zamiast przyswojenia sobie umiejętności dokonywania weryfikacji danych w oparciu cyfrowe rejestry). Tym bardziej , ze Państwa wygłup (bo trudno to inaczej określić) ma dla niej konkretne konsekwencje.
Pomimo iż korespondencja w niniejszej sprawie z Państwa instytucją trwa już około dekady, to, w dowód życzliwości, daję Państwu jeszcze tydzień na ujawnienie dokumentacji będącej podstawą dla wprowadzania i utrzymywania w ewidencji gruntów nieprawdziwych danych i jawne wyjaśnienie sprawy. Przypominam iż jest to dokumentacja, bez uzyskania której nikt, kto nie jest totalnym analfabetą cyfrowym nie przeprocesowałby sprawy związanej z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***. Teoretycznie więc powinna znajdować się w Państwa instytucji w co najmniej kilkudziesięciu kopiach.
Po tej dacie cała korespondencja prowadzona z Państwem w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** na przestrzeni ostatniej dekady będzie traktowana zgodnie z zasadą iż nawet największa bzdura potwierdzona w kilkudziesięciu dokumentach państwowych staje się urzędowym faktem. Co niewątpliwie da wysoce interesujący obraz tego do czego jest zdolna instytucja państwowa, by nie przyznać się do tego iż kompletnie nie jest dostosowana do funkcjonowania w cyfrowej rzeczywistości.
Aby Państwa zmotywować do działania przesyłam ponadto pismo otrzymane od PINB w G*** w odpowiedzi na ostatnią korespondencję wraz z ustosunkowaniem się do jego treści. Pismo to dobrze obrazuje jak lokalne instytucje Powiatu G*** związane z budownictwem rozumieją pojęcie "stan faktyczny" oraz jak rozumieją zasadę "jawności postępowań". Nie powinno to być dla Państwa zaskoczeniem jeśli chociaż raz zbadali Państwo sprawę należnie czyli w oparciu o treść rejestrów cyfrowych.
Ponadto załączam ponaglenie skierowane do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** i wskazuję, że wydaje się raczej mało prawdopodobne, by tak długo wstrzymywała się z wykonaniem czynności objętych wnioskami złożonymi 08.06.2021 instytucja właściwie rozumiejąca pojecie "stanu faktycznego" i "jawności". Na marginesie przypominam iż treść tych wniosków jest Państwu dobrze znana, były bowiem dołączone do pisma z dnia 08.06.2021 I sam fakt iż nie dopilnowali Państwo by zostały należnie zaadresowane musi budzić poważne wątpliwości co do tego czy w Państwa instytucji znajduje się chociaż jeden pracownik rozumiejący cyfrowe rejestry.
Ze względu na utrzymujące się zagrożenie COVID-19 potencjalne odpowiedzi na pismo proszę przesyłać wyłącznie za pomocą platformy e-puap.
Z poważaniem
***
Pismo (wniosek o powtórne rozpatrzenie sprawy) wysłane 04.07.2021 do GUGiK
Szanowni Państwo,
Odnosząc się do treści pisma z dnia 10.06.2021 sygn NG-Sk. 050.83.2021.EGB życzliwie domniemam iż przekazanie sprawy "zgodnie z właściwościami" do MWINB, a nie podjęcie natychmiastowych działań w celu jej jawnego wyjaśnienia (chociażby przez udostępnienie wnioskowanej w piśmie z dnia 08.06.2021 dokumentacji) należy traktować jako kolejny przejaw cyfrowego analfabetyzmu panującego w Państwa instytucji i wnoszę o ponowne oraz natychmiastowe rozpatrzenie sprawy
Uzasadnienie
W uzasadnieniu należy zauważyć iż tylko osoba nie posiadająca zdolności odczytu ogólnie dostępnych cyfrowych rejestrów, w tym tych prowadzonych przez instytucję w której pracuje (tj rejestru nieruchomości Skarbu Państwa sporządzonym zgodnie z ustawą z dnia 7 września 2007 r. o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego), może nie mieć narzędzi zarówno dla właściwej oceny podnoszonych w piśmie z dnia 08.06.2021 problemów jak i weryfikacji wyjaśnień otrzymanych od instytucji niższego szczebla (domniemam iż o jakieś wyjaśnienia poproszono) w tak ewidentnej sprawie jak sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** .
Trudno mi jednak nawet wyobrazić sobie jakie wyjaśnienie otrzymała osoba podpisana pod pismem z dnia 10.06.2021 sygn NG-Sk. 050.83.2021.EGB , skoro uznała iż właściwą instytucją dla wyjaśnienia sprawy jest MWINB.
Co prawda nie sposób się nie zgodzić z tym iż istotnie pewnym problemem jest zdumiewający zwyczaj prowadzenia postępowań budowlanych w oparciu o fikcyjne okoliczności bez wiedzy władających nieruchomością prywatnych właścicieli i w sposób uwiarygadniający istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do nieruchomości do której Skarb Państwa nie ma żadnych praw i którą nigdy nawet nie władał.
Problem ten jednak nie powinien dotyczyć instytucji prowadzącej ewidencję gruntów, która po prostu nie powinna dostosowywać swoich rejestrów do takiej dokumentacji poprzez wprowadzanie danych sprzecznych zarówno z sytuacją w terenie jak i z innymi zapisami ewidencji gruntów oraz zapisami innych ogólnie dostępnych rejestrów (więcej w piśmie z dnia 08.06.2021). Szczególnie w sytuacji gdy najwyraźniej świadomość ewidentnej wadliwości wzmiankowanej dokumentacji budowlanej oraz jej ewidentnej sprzeczności z zapisami cyfrowych rejestrów (łącznie z zapisami ewidencji gruntów) i sytuacją w terenie musi być wysoka. Wskazuje na to chociażby fakt, iż instytucja prowadząca ewidencję gruntów nie ma nawet odwagi ujawnić dokumentacji będącej podstawą dla wprowadzania zmian sprzecznych ze stanem faktycznym i innymi zapisami w ewidencji gruntów, a tym samym poddać ją jawnej weryfikacji.
Na marginesie, nie rozumiem jak MWINB może zaadresować inny problem podnoszony w piśmie z dnia 08.06.2021 , czyli sprawę pierwszego chyba w historii urzędowo potwierdzonego podwójnego „zmartwychwstania” z nagrobka na Powązkach. Trudno bowiem inaczej interpretować konsekwentną odmowę uznania za ewidentną pomyłkę wpisu do ewidencji gruntów z końca lat 1970-tych przywracającego do życia ( i uznającego za aktualnych właścicieli działki pod drogą) przedwojennych właścicieli terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** pół wieku po dobrze udokumentowanych zgonach i przeprowadzonych, krótko potem, postępowaniach spadkowych. Tym bardziej, że inne zapisy ewidencji gruntów (jak również zapisy innych rejestrów cyfrowych) potwierdzają prawa następców prawnych spadkobierców rzeczonych "zmartwychwstałych" nieboszczyków (a nie Skarbu Państwa jako zarządcy ich majątku lub jego właściciela na skutek dekretu z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich , co miałoby miejsce gdyby żyli i ich los był nieznany).
Wobec powyższego życzliwie zakładam iż pismo z dnia 10.06.2021 sygn NG-Sk. 050.83.2021.EGB należy traktować jako ewidentny wygłup będący przejawem cyfrowego analfabetyzmu podpisanej pod pismem osoby. Tym bardziej, ze nie sposób nie zauważyć, że z treści tego pisma potraktowanej dosłownie wynika iż Główny Geodeta Kraju nie widzi problemu, wymagającego niezwłocznego zaadresowania, we wprowadzaniu do ewidencji gruntów informacji ewidentnie nieprawdziwych i sprzecznych z innymi zapisami tejże ewidencji w celu uwiarygodnienia fikcyjnych praw Skarbu Państwa do prywatnej i pozostającej w rękach swoich prywatnych właścicieli nieruchomości. I to praw , których w oparciu o stan faktyczny istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego nie da się wykazać. ( to ostatnie jest niewątpliwie oczywiste dla każdego, kto nie jest analfabetą cyfrowym).
Przyznają Państwo iż rozumiana dosłownie treść wystawianej przez Państwa dokumentacji wygląda po prostu jak jakaś teoria konspiracyjna. Nawet bez uwzględnienia wspomnianej powyżej kwestii pierwszego w historii urzędowo potwierdzonego podwójnego "zmartwychwstania" z Powązek czy faktu iż nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** owszem mogła pozostawać w rękach "państwowych" , ale z pewnością nie w okresie II RP, PRL czy nawet Królestwa Kongresowego, ale co najwyżej okres Generalnej Guberni. A myślę, że słusznie domniemam iż w przekonaniu Krajowego Geodety III RP nie jest bezpośrednim następcą prawnym tej ostatniej.
Na zakończenie zwracam uwagę iż moja Mocodawczyni (upoważnienie załączone do pisma z dnia 08.06.2021) nie może i nie ma zamiaru spędzić drugiej dekady na pisaniu kolejnych pism i tłumaczeniu Państwu iż powinni Państwo jak najszybciej zabrać się za usuwanie z obiegu prawnego dowodów na to jak bardzo się Państwo wygłupili (bo trudno inaczej nazwać uwiarygadnianie powagą instytucji państwowych teorii konspiracyjnych, zamiast przyswojenia sobie umiejętności korzystania z cyfrowych rejestrów). Tym bardziej , ze Państwa wygłup (bo trudno to inaczej określić) ma dla niej konkretne konsekwencje.
Wobec powyższego informuję, iż pomimo iż korespondencja w niniejszej sprawie z Państwa instytucją trwa już około dekady, to, w dowód życzliwości, daję Państwu jeszcze tydzień na przedłożenie jakiegokolwiek dowodu na to iż Państwa pracownicy mieli jakiekolwiek podstawy dla wiary w rzekomą zgodność ze stanem faktycznym wprowadzanych do ewidencji gruntów zmian, które były wielokrotnie przedmiotem składanych skarg. Ze swojej strony mogę tylko dodać iż wynik tej próby uważam za z góry przesądzony.
Ponadto jeszcze tydzień czasu będę życzliwie czekała na elektroniczne kopie dokumentacji o która wnosiłam w piśmie z dnia 08.06.2021. Przypominam iż jest to dokumentacja, bez uzyskania której nikt, kto nie jest totalnym analfabetą cyfrowym, nie przeprocesowałby sprawy związanej z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***. Teoretycznie więc powinna znajdować się w Państwa instytucji w co najmniej kilku kopiach (to jest powinna być dołączona do akt każdej sprawy związanej z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***)
Po tej dacie cała korespondencja prowadzona z Państwem w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** na przestrzeni ostatniej dekady będzie traktowana zgodnie z zasadą iż nawet największa bzdura potwierdzona w kilkudziesięciu dokumentach państwowych staje się urzędowym faktem. Co niewątpliwie da wysoce interesujący obraz tego do czego jest zdolna instytucja państwowa, by nie przyznać się do tego iż kompletnie nie jest dostosowana do funkcjonowania w cyfrowej rzeczywistości.
Aby Państwa zmotywować do działania przesyłam otrzymane wystąpienie PINB w G*** z dnia 15.06.2021 sygn PINB/3174/21 w odpowiedzi na ostatnią korespondencję ( odpowiedź na pismo z dnia 08. 06.2021 , które jest Państwu znane, było załącznikiem do poprzedniego pisma) wraz z ustosunkowaniem się do jego treści . Wystąpienie PINB dobrze obrazuje rozumienie przez lokalne instytucje zajmujące się budownictwem pojęcia "stanu faktycznego" oraz zasady "jawności postępowań". Korekty tych zachowań konsekwentnie odmawia MWINB, GUNB i Wojewoda Mazowiecki , co niewątpliwie powinno dać Państwu dobry obraz wartości dokumentacji budowlanej w oparciu o która dokonywanie są zmiany w ewidencji gruntów oraz zdolności MWINB do zaadresowania podnoszonych także w korespondencji z Państwem problemów. Przesyłam także ponaglenie do MWINB, którego nawet przesłanie przez Państwa sprawy "według własciwości" nie zmotywowało bynajmniej do szybkiego podjęcia działań w celu zaadresowania sygnalizowanego problemu.
Załączam też pismo A*** S*** z dnia 09.06.2021 skierowane do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** (jako do instytucji prowadzącej ewidencję gruntów) w związku z zauważoną niedawno kolejną próbą wprowadzenia do ewidencji gruntów nieprawdziwych danych dotyczących zabudowań przy ul K*** 53 w M***. Z charakteru zmian wnioskować należy iż znowu podstawą jest jakaś dokumentacja budowlana. Pismo A*** S*** z dnia 09.06.2021 nie doczekało się jak do tej pory odpowiedzi.
Ponadto załączam ponaglenie skierowane do Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** i wskazuję, że wydaje się raczej mało prawdopodobne, by tak długo wstrzymywała się z wykonaniem czynności objętych wnioskami złożonymi 08.06.2021 instytucja właściwie rozumiejąca pojecie "stanu faktycznego" i "jawności" jako podstawowych zasad prowadzenia ewidencji gruntów. Na marginesie przypominam iz treść tych wniosków jest Państwu dobrze znana, były bowiem dołączone do pisma z dnia 08.06.2021. I sam fakt iż nie dopilnowali Państwo by zostały należnie zaadresowane musi budzić poważne wątpliwości co do tego czy w Państwa instytucji znajduje się chociaż jeden pracownik rozumiejący cyfrowe rejestry.
Załączam także ponaglenia skierowane w niniejszej sprawie do Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego który najwyraźniej po raz już chyba kilkudziesiąty nie może się dopatrzeć w opisanych zdarzeniach nieprawidłowości obligujących go do szybkiego zajęcia się sprawą.
Ze względu na utrzymujące się zagrożenie COVID-19 potencjalne odpowiedzi na pismo proszę przesyłać wyłącznie za pomocą platformy e-puap.
Z poważaniem
***
2.4 Odpowiedzi od MWINGiK oraz GUGiK
W stosownym czasie otrzymalismy odpowiedzi zarówno od wojewódzkiej jednostki nadzoru geodezyjnego jak I GUGiK.
W stosownym czasie otrzymalismy odpowiedzi zarówno od wojewódzkiej jednostki nadzoru geodezyjnego jak I GUGiK.
2.5 Ponaglenie drugie
Podsumowując. WINGiK poinformował nas, że już na podstawie m.in. naszych donosów zrobił w Wydziale Geodezji i Kartografii Starostwa G kontrolę, która potwierdziła nieprawidłowości, więc moglibyśmy się już odczepić. Może czegoś nie rozumiemy, bo jak by na to nie patrzeć WNGiK dostał informacje, że: w nadzorowanej jednostce są nieprawidłowości. W toku przeprowadzonej kontroli potwierdzono, że nieprawidłowości rzeczywiście istnieją. A kilka lat później dostał informacje, że nieprawidłowości dalej istnieją. W takich okolicznościach działania WNGiK (a raczej odmowa działania) wydaje się co najmniej trochę dziwna.
GUGiK natomiast obraził się za użycie w piśmie słowa “wygłup”. Według Słownika Języka Polskiego PWN słowo “wygłup” jest potocznym synonimem “dziwnego zachowania lub niestosownego dowcipu” (link). Z całym szacunkiem, ale uporczywe nie dopatrywanie się nieprawidłowości w utrzymywaniu w ewidencji gruntów informacji o możliwości “zmartwychwstania” z Powązek to jest dziwne zachowanie. Podobnie jak oczekiwanie iż WINB prowadzący od dekady sprawy związane z nieruchomością przy ul K 53 w M w oparciu o fikcyjne okoliczności (względnie potwierdzający prawidłowości takiego prowadzenia spraw przez PINB) rozwiąże jakoś sprawę wprowadzanych do ewidencji fikcyjnych danych
Tak więc mimo szczerych starań nie zdołaliśmy skłonić instytucji nadzoru geodezyjnego nawet do sięgnięcia do cyfrowych rejestrów choćby celem weryfikacji chociażby nieszczęsnego „zmartwychwstania” z Powązek. Szkoda. Bo nawet jeśli głęboko wierzymy, ze chodzi o analfabetyzm cyfrowy to dosłowna treść wystawianych przez instytucje nadzoru dokumentów jest inna. Wskazuje mianowicie iż lokalne instytucje działają według narzuconej "z góry" interpretacji prawa nakazującej "porządkowanie" mienia Skarbu Państwa w zdumiewający sposób, A mianowicie poprzez "równanie" do informacji o rzekomym mieniu państwowym "zaszyfrowanym" dla niepoznaki jako informacja o zmartwychwstaniu z Powązek w zapisach dotyczących stanu prawnego działek drogowych.
Być może rozbawiłaby nas nawet ta bardzo spiskowa teoria, gdyby jej konsekwencja nie było traktowanie wszystkich sprzecznych z nimi dokumentów jako z definicji nieważne, a posługujących się nimi osób jak "mafii reprywatyzacyjnej" czy czegoś w tym rodzaju.
Zresztą wspomniana teoria spiskowa nie tłumaczy wszystkiego. Jeżeli nawet przyjmiemy, ze wszyscy pracownicy instytucji państwowych rzeczywiście i szczerze wierzą, że jesteśmy np "mafią reprywatyzacyjną" to i tak wyjaśnienia wymaga czemu pracownicy organów kontroli instancyjnej zamiast przekazać całą sprawę do organów zajmujących się profesjonalnie walką z mafiami sami postanowili odgrywać dzielnych szeryfów i w miarę swoich skromnych możliwości złowrogą "mafią reprywatyzacyjną" poskromić. Do tej kwestii odniesiemy się jednak w odpowiedniej skardze.
Pismo wysłane 27.09.2021 do MWINGiK
Szanowni Państwo,
W związku z treścią wystąpienia z dnia 08.07.2021 WG-I.7221.1.20.2021.KP będącego rzekomo odpowiedzią na pismo z dnia 08.06.2021 i wysłane w ślad za nim ponaglenie z dnia 04.07.2021 zachodzi konieczność upewnienia się czy wyrażone w nim stanowisko jest rzeczywiście stanowiskiem Państwa instytucji czy tez przejawem niekompetencji podpisanej pod nim osoby.
Wobec czego załączam skargę na sposób załatwienia sprawy i ponaglam do jej należnego załatwienia.
Ponadto aby uniknąć jakiegokolwiek nieporozumienia zwracam uwagę, iż ani pismo z dnia 08.06.2021, ani prowadzona w latach 2010-2021 korespondencja w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nigdy NIE dotyczyła
1. rzekomych kontrowersji wokół stanu faktycznego wzmiankowanej nieruchomości w rozumieniu sytuacji rzeczywiście istniejącej pod wzmiankowanym adresem w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego (sytuacja ta jest doskonale udokumentowana i nie może budzić żadnych wątpliwości)
2. ustalenia czy bez wiedzy władających nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** właścicieli wykonywane były w stosunku do ich własności czynności prawne uwiarygadniające rzekome istnienie do niej innych praw (jest to fakt bezsporny od momentu dokonania pierwszej próby zmiany zapisów ewidencji gruntów w oparciu o dokumentację ewidentnie nie znaną władającym nieruchomością właścicielom i powstałą ewidentnie na skutek wykonywania bez ich wiedzy czynności prawnych dotyczących ich własności)
Przedmiotem korespondencji było to czy czynności wspomniane w pkt 2 (i szerzej opisane w załączonym podsumowaniu korespondencji z Wydziałem Geodezji i Kartografii Starostwa G***) są nie mającą umocowania w prawie inicjatywą lokalnych instytucji, które wydają się działać tak jakby czuły się pod presją odnalezienia "zaginionego" mienia Skarbu Państwa, o którego nieistnieniu powinny były zaraportować ok. 40 lat temu. Czy tez opisane czynności są konsekwencją narzucanej im w kontroli instancyjnej interpretacji prawa. Państwa dotychczasowa postawa sprowadzająca się do konsekwentnego niedopatrywania się nieprawidłowości w skarżonych działaniach jednoznacznie wskazuje, iż zachodzi ta druga okoliczność (lokalna nieprawidłowość zostałaby z definicji wyeliminowana przy pierwszym badaniu sprawy w kontroli instancyjnej).
W piśmie z dnia 08.062021 i wysłanym w ślad za nim ponagleniu wskazano, iż chociażby ze względu na treść cyfrowych rejestrów, nie mogą Państwo nie mieć świadomości co do podstawowych faktów mających znaczenie w sprawie. W szczególności wskazać należy iż:
a) Po zapoznaniu się z treścią rejestrów cyfrowych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** (np księgi wieczyste, ewidencja gruntów) Państwa pracownicy nie mogli nie mieć świadomości iż jest w nich ujawniona taka ilość spójnych ze sobą dokumentów z domniemaniem wiarygodności iż wykazanie niezgodności zapisów tych rejestrów z tym co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego w jawnym postępowaniu jest fizycznie niemożliwe.
b) Po zapoznaniu się z treścią rejestrów cyfrowych Państwa pracownicy nie mogli nie mieć świadomości iż skarżone działania naruszają prawa wynikające z nabycia, relatywnie niedawno nieruchomości, w dobrej wierze oraz z zachowaniem należnej formy i wszelkich formalności (m. in z przedłożeniem wypisów z ewidencji gruntów na potwierdzenie uregulowanego stanu prawnego nieruchomości)
c) Po zapoznaniu się z rejestrami cyfrowymi zawierającymi materiał zdjęciowy (zarówno geoportal.gov.pl, jak i serwisy komercyjne np Google Maps) Państwa pracownicy nie mogli nie wiedzieć jaki jest rzeczywisty kształt i fizyczna charakterystyka zarówno nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako całości jak i istniejących na jej terenie zbudowań. Przede wszystkim nie mogli nie zauważyć, iż na istniejącym budynku mieszkalnym nie ma śladów po niedawnych przebudowach.
d) Po zapoznaniu się m. in. z rejestrami cyfrowymi Cmentarza Powązkowskiego Państwa pracownicy nie mogli nie wiedzieć, iż twierdzenia o rzekomym istnieniu praw Skarbu Państwa (lub innych alternatywnych praw) do terenu, wynikające z braku kontaktu z rzekomo żyjącymi Państwem Tomaszem i Marią Łebkowskimi, wywodzą się z ewidentnie nieprawdziwych okoliczności.
e) Po zapoznaniu się z rejestrami cyfrowymi dla mienia państwowego, Państwa pracownicy nie mogli się nie zorientować iż nie potwierdzają one tezy o istnieniu jakichkolwiek związków Skarbu Państwa z terenem nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** w przeszłości. Nie mogli też nie zauważyć iż uprawdopodabniane działaniami instytucji państwowych rzekome prawa Skarbu Państwa do terenu wzmiankowanej nieruchomości nie zasilają bynajmniej mienia Skarbu Państwa, ale są najprawdopodobniej natychmiast transferowane do osób trzecich.
Rejestry cyfrowe są ogólnie dostępne, toteż wszelkie twierdzenia iż Państwa pracownicy nie byli świadomi powyższych faktów jest tożsame z stwierdzeniem, że mimo upływu szeregu lat od cyfryzacji instytucji państwowych Państwa pracownicy nie posiadają umiejętności korzystania nawet z najbardziej podstawowych rejestrów cyfrowych.
Wobec powyższego za absolutnie niewiarygodne należy uznać, iż w odpowiedzi na pismo z dnia 08.06.2021 nie wykonane zostało w imieniu Państwa instytucji nawet takie minimum jakim jest ujawnienie dokumentacji związanej z wykonywaniem za plecami władających nieruchomością właścicieli czynności prawnych, która potem stała się podstawą dla nanoszenia zmian w ewidencji gruntów bez ujawnienia ich podstawy. Niewykluczone iż nawet takie minimum może skutkować jawnym wyjaśnieniem sprawy i zakończeniem uniemożliwiania obrony interesu prawnego w sposób który trudno jest określić inaczej niż jako mobbing.
Wobec powyższego wnoszę jak powyżej.
Zarazem informuję, ze jeżeli w ciągu tygodnia nie zdołają Państwo nawet przystąpić do wyjaśnienia spawy (tj przynajmniej doprowadzić do ujawnienia wnioskowanych w piśmie z 08.06.2021 dokumentów) przyjmę Państwa dotychczasowe stanowisko za wiążące. Wskazuję przy tym iż na uzasadnienie jego zgodności z prawem nie przedstawili Państwo dotychczas ani żadnego dowodu materialnego, ani żadnego przepisu prawa, którego litera by uzasadniała podejmowane dotychczas czynności. Innymi słowy jedynym dowodem legalności Państwa działań pozostaje nie dopatrywanie się w nich naruszenia prawa przez organ sprawujący nad Państwem kontrolę instancyjną, co wskazywałoby iż właśnie od niego pochodzi interpretacja prawa legitymizująca Państwa dotychczasową postawę.
Na zakończenie chciałam wyrazić zdumienie tym, że w ogóle podejmuje się próby wprowadzania do ewidencji gruntów danych uwiarygodniających rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** innego obiektu z innym właścicielem niż rzeczywiście istniejący. Niezależnie od prawnych aspektów tego zjawiska, wskazać należy iż w przypadku tak dobrze udokumentowanej nieruchomości nie jest możliwe wykazanie istnienia na jej miejscu innego obiektu z innym właścicielem. Jedynym skutkiem skarżonych działań jest udokumentowanie iż takie próby są podejmowane. W sytuacji gdy szereg danych znajduje się w rejestrach cyfrowych musi sobie zdawać z tego sprawę każdy, kto posiada zdolność ich odczytu czyli każdy kto nie jest analfabetą cyfrowym
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Podsumowując. WINGiK poinformował nas, że już na podstawie m.in. naszych donosów zrobił w Wydziale Geodezji i Kartografii Starostwa G kontrolę, która potwierdziła nieprawidłowości, więc moglibyśmy się już odczepić. Może czegoś nie rozumiemy, bo jak by na to nie patrzeć WNGiK dostał informacje, że: w nadzorowanej jednostce są nieprawidłowości. W toku przeprowadzonej kontroli potwierdzono, że nieprawidłowości rzeczywiście istnieją. A kilka lat później dostał informacje, że nieprawidłowości dalej istnieją. W takich okolicznościach działania WNGiK (a raczej odmowa działania) wydaje się co najmniej trochę dziwna.
GUGiK natomiast obraził się za użycie w piśmie słowa “wygłup”. Według Słownika Języka Polskiego PWN słowo “wygłup” jest potocznym synonimem “dziwnego zachowania lub niestosownego dowcipu” (link). Z całym szacunkiem, ale uporczywe nie dopatrywanie się nieprawidłowości w utrzymywaniu w ewidencji gruntów informacji o możliwości “zmartwychwstania” z Powązek to jest dziwne zachowanie. Podobnie jak oczekiwanie iż WINB prowadzący od dekady sprawy związane z nieruchomością przy ul K 53 w M w oparciu o fikcyjne okoliczności (względnie potwierdzający prawidłowości takiego prowadzenia spraw przez PINB) rozwiąże jakoś sprawę wprowadzanych do ewidencji fikcyjnych danych
Tak więc mimo szczerych starań nie zdołaliśmy skłonić instytucji nadzoru geodezyjnego nawet do sięgnięcia do cyfrowych rejestrów choćby celem weryfikacji chociażby nieszczęsnego „zmartwychwstania” z Powązek. Szkoda. Bo nawet jeśli głęboko wierzymy, ze chodzi o analfabetyzm cyfrowy to dosłowna treść wystawianych przez instytucje nadzoru dokumentów jest inna. Wskazuje mianowicie iż lokalne instytucje działają według narzuconej "z góry" interpretacji prawa nakazującej "porządkowanie" mienia Skarbu Państwa w zdumiewający sposób, A mianowicie poprzez "równanie" do informacji o rzekomym mieniu państwowym "zaszyfrowanym" dla niepoznaki jako informacja o zmartwychwstaniu z Powązek w zapisach dotyczących stanu prawnego działek drogowych.
Być może rozbawiłaby nas nawet ta bardzo spiskowa teoria, gdyby jej konsekwencja nie było traktowanie wszystkich sprzecznych z nimi dokumentów jako z definicji nieważne, a posługujących się nimi osób jak "mafii reprywatyzacyjnej" czy czegoś w tym rodzaju.
Zresztą wspomniana teoria spiskowa nie tłumaczy wszystkiego. Jeżeli nawet przyjmiemy, ze wszyscy pracownicy instytucji państwowych rzeczywiście i szczerze wierzą, że jesteśmy np "mafią reprywatyzacyjną" to i tak wyjaśnienia wymaga czemu pracownicy organów kontroli instancyjnej zamiast przekazać całą sprawę do organów zajmujących się profesjonalnie walką z mafiami sami postanowili odgrywać dzielnych szeryfów i w miarę swoich skromnych możliwości złowrogą "mafią reprywatyzacyjną" poskromić. Do tej kwestii odniesiemy się jednak w odpowiedniej skardze.
Pismo wysłane 27.09.2021 do MWINGiK
Szanowni Państwo,
W związku z treścią wystąpienia z dnia 08.07.2021 WG-I.7221.1.20.2021.KP będącego rzekomo odpowiedzią na pismo z dnia 08.06.2021 i wysłane w ślad za nim ponaglenie z dnia 04.07.2021 zachodzi konieczność upewnienia się czy wyrażone w nim stanowisko jest rzeczywiście stanowiskiem Państwa instytucji czy tez przejawem niekompetencji podpisanej pod nim osoby.
Wobec czego załączam skargę na sposób załatwienia sprawy i ponaglam do jej należnego załatwienia.
Ponadto aby uniknąć jakiegokolwiek nieporozumienia zwracam uwagę, iż ani pismo z dnia 08.06.2021, ani prowadzona w latach 2010-2021 korespondencja w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nigdy NIE dotyczyła
1. rzekomych kontrowersji wokół stanu faktycznego wzmiankowanej nieruchomości w rozumieniu sytuacji rzeczywiście istniejącej pod wzmiankowanym adresem w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego (sytuacja ta jest doskonale udokumentowana i nie może budzić żadnych wątpliwości)
2. ustalenia czy bez wiedzy władających nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** właścicieli wykonywane były w stosunku do ich własności czynności prawne uwiarygadniające rzekome istnienie do niej innych praw (jest to fakt bezsporny od momentu dokonania pierwszej próby zmiany zapisów ewidencji gruntów w oparciu o dokumentację ewidentnie nie znaną władającym nieruchomością właścicielom i powstałą ewidentnie na skutek wykonywania bez ich wiedzy czynności prawnych dotyczących ich własności)
Przedmiotem korespondencji było to czy czynności wspomniane w pkt 2 (i szerzej opisane w załączonym podsumowaniu korespondencji z Wydziałem Geodezji i Kartografii Starostwa G***) są nie mającą umocowania w prawie inicjatywą lokalnych instytucji, które wydają się działać tak jakby czuły się pod presją odnalezienia "zaginionego" mienia Skarbu Państwa, o którego nieistnieniu powinny były zaraportować ok. 40 lat temu. Czy tez opisane czynności są konsekwencją narzucanej im w kontroli instancyjnej interpretacji prawa. Państwa dotychczasowa postawa sprowadzająca się do konsekwentnego niedopatrywania się nieprawidłowości w skarżonych działaniach jednoznacznie wskazuje, iż zachodzi ta druga okoliczność (lokalna nieprawidłowość zostałaby z definicji wyeliminowana przy pierwszym badaniu sprawy w kontroli instancyjnej).
W piśmie z dnia 08.062021 i wysłanym w ślad za nim ponagleniu wskazano, iż chociażby ze względu na treść cyfrowych rejestrów, nie mogą Państwo nie mieć świadomości co do podstawowych faktów mających znaczenie w sprawie. W szczególności wskazać należy iż:
a) Po zapoznaniu się z treścią rejestrów cyfrowych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** (np księgi wieczyste, ewidencja gruntów) Państwa pracownicy nie mogli nie mieć świadomości iż jest w nich ujawniona taka ilość spójnych ze sobą dokumentów z domniemaniem wiarygodności iż wykazanie niezgodności zapisów tych rejestrów z tym co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego w jawnym postępowaniu jest fizycznie niemożliwe.
b) Po zapoznaniu się z treścią rejestrów cyfrowych Państwa pracownicy nie mogli nie mieć świadomości iż skarżone działania naruszają prawa wynikające z nabycia, relatywnie niedawno nieruchomości, w dobrej wierze oraz z zachowaniem należnej formy i wszelkich formalności (m. in z przedłożeniem wypisów z ewidencji gruntów na potwierdzenie uregulowanego stanu prawnego nieruchomości)
c) Po zapoznaniu się z rejestrami cyfrowymi zawierającymi materiał zdjęciowy (zarówno geoportal.gov.pl, jak i serwisy komercyjne np Google Maps) Państwa pracownicy nie mogli nie wiedzieć jaki jest rzeczywisty kształt i fizyczna charakterystyka zarówno nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako całości jak i istniejących na jej terenie zbudowań. Przede wszystkim nie mogli nie zauważyć, iż na istniejącym budynku mieszkalnym nie ma śladów po niedawnych przebudowach.
d) Po zapoznaniu się m. in. z rejestrami cyfrowymi Cmentarza Powązkowskiego Państwa pracownicy nie mogli nie wiedzieć, iż twierdzenia o rzekomym istnieniu praw Skarbu Państwa (lub innych alternatywnych praw) do terenu, wynikające z braku kontaktu z rzekomo żyjącymi Państwem Tomaszem i Marią Łebkowskimi, wywodzą się z ewidentnie nieprawdziwych okoliczności.
e) Po zapoznaniu się z rejestrami cyfrowymi dla mienia państwowego, Państwa pracownicy nie mogli się nie zorientować iż nie potwierdzają one tezy o istnieniu jakichkolwiek związków Skarbu Państwa z terenem nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** w przeszłości. Nie mogli też nie zauważyć iż uprawdopodabniane działaniami instytucji państwowych rzekome prawa Skarbu Państwa do terenu wzmiankowanej nieruchomości nie zasilają bynajmniej mienia Skarbu Państwa, ale są najprawdopodobniej natychmiast transferowane do osób trzecich.
Rejestry cyfrowe są ogólnie dostępne, toteż wszelkie twierdzenia iż Państwa pracownicy nie byli świadomi powyższych faktów jest tożsame z stwierdzeniem, że mimo upływu szeregu lat od cyfryzacji instytucji państwowych Państwa pracownicy nie posiadają umiejętności korzystania nawet z najbardziej podstawowych rejestrów cyfrowych.
Wobec powyższego za absolutnie niewiarygodne należy uznać, iż w odpowiedzi na pismo z dnia 08.06.2021 nie wykonane zostało w imieniu Państwa instytucji nawet takie minimum jakim jest ujawnienie dokumentacji związanej z wykonywaniem za plecami władających nieruchomością właścicieli czynności prawnych, która potem stała się podstawą dla nanoszenia zmian w ewidencji gruntów bez ujawnienia ich podstawy. Niewykluczone iż nawet takie minimum może skutkować jawnym wyjaśnieniem sprawy i zakończeniem uniemożliwiania obrony interesu prawnego w sposób który trudno jest określić inaczej niż jako mobbing.
Wobec powyższego wnoszę jak powyżej.
Zarazem informuję, ze jeżeli w ciągu tygodnia nie zdołają Państwo nawet przystąpić do wyjaśnienia spawy (tj przynajmniej doprowadzić do ujawnienia wnioskowanych w piśmie z 08.06.2021 dokumentów) przyjmę Państwa dotychczasowe stanowisko za wiążące. Wskazuję przy tym iż na uzasadnienie jego zgodności z prawem nie przedstawili Państwo dotychczas ani żadnego dowodu materialnego, ani żadnego przepisu prawa, którego litera by uzasadniała podejmowane dotychczas czynności. Innymi słowy jedynym dowodem legalności Państwa działań pozostaje nie dopatrywanie się w nich naruszenia prawa przez organ sprawujący nad Państwem kontrolę instancyjną, co wskazywałoby iż właśnie od niego pochodzi interpretacja prawa legitymizująca Państwa dotychczasową postawę.
Na zakończenie chciałam wyrazić zdumienie tym, że w ogóle podejmuje się próby wprowadzania do ewidencji gruntów danych uwiarygodniających rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** innego obiektu z innym właścicielem niż rzeczywiście istniejący. Niezależnie od prawnych aspektów tego zjawiska, wskazać należy iż w przypadku tak dobrze udokumentowanej nieruchomości nie jest możliwe wykazanie istnienia na jej miejscu innego obiektu z innym właścicielem. Jedynym skutkiem skarżonych działań jest udokumentowanie iż takie próby są podejmowane. W sytuacji gdy szereg danych znajduje się w rejestrach cyfrowych musi sobie zdawać z tego sprawę każdy, kto posiada zdolność ich odczytu czyli każdy kto nie jest analfabetą cyfrowym
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Skarga wysłana 27.09.2021 do MWINGiK
SKARGA
W związku ze sposobem rozpatrzenia sprawy WG-I.7221.1.20.2021.KP przez KR - Kierownika Oddziału Nadzoru Nad Organami Administracji Geodezyjnej i Kartograficznej składam skargę na p.R oraz wnoszę o ustalenie czy jej działania stanowią rażącą nieprawidłowość czy też są zgodne z interpretacją prawa stosowaną w MWINGiK.
Uzasadnienie
Rozpatrując sprawę p. R nie mogła nie zauważyć, że:
1. istnieją dwa wykluczające się wzajemnie zapisy dotyczące terenu byłej parceli 275a (z której podziału powstała m.in nieruchomość przy ul. K*** 53 w M*** -działka 73 obr **-**) tj.
A. Pierwszy zestaw zapisów dotyczy terenu wzmiankowanej parceli (aktualnie działki nr 72,73, 1/10 obr **-**) i sprowadza się do pozostawania jej przez cały okres funkcjonowania Państwa Polskiego w wyłącznym władaniu prywatnych właścicieli (najpierw państwa Tomasza i Marii Łebkowskich, a po ich zgonie w latach 1930-tych w rękach ich spadkobierców i następców prawnych tychże spadkobierców). Ta grupa zapisów jest poparta bogatą dokumentacją powstała na skutek wykonywania szeregu czynności typowych w przypadku pozostawania nieruchomości w prywatnych rękach, w tym przekazań praw własności, podziałów nieruchomości, innych czynności geodezyjno-budowlanych etc. Żadna z tych czynności nie mogła się odbyć bez potwierdzenia uznawania praw prywatnych właścicieli przez odpowiednie organy państwowe w tym prowadzące ewidencję gruntów.
b) Drugi zestaw obejmuje tylko zapis działki drogowej 1/15 obr **-** do której (mimo iż nigdy nie była częścią parceli 275a) przypisano numer 275a i której stan prawny opisano jako własność wzmiankowanych państwa Tomasza i Marii Łebkowskich. Taki zapis sugeruje istnienie praw Skarbu Państwa do majątku państwa Tomasza i Marii Łebkowskich (np w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich). Przy czym zgon państwa Tomasza i Marii Łebkowskich i przejście ich majątku na ich naturalnych spadkobierców jeszcze w latach 1930-tych jest tak dobrze udokumentowane w lokalnych i krajowych zasobach, że jest wysoce wątpliwe by dokument w oparciu o który został zrobiony rzeczony zapis mógł zostać wystawiony przez podmiot mający dostęp do lokalnych lub do krajowych zasobów.
2. Skarżone działania Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** można streścić w trzech podpunktach
a) Ani Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** ani prowadzący przed nim ewidencję gruntów Urząd Miasta M*** przez ponad 40 lat nie zdołali w oparciu o swoje zasoby skorygować ewidentnie błędnego (w znaczeniu sprzecznego z sytuacją istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) zapisu ewidencji gruntów dla działki pod drogą gminną 1/15 obr **-** i zaraportować o nieistnieniu mienia Skarbu Państwa wynikającego z „powrotu do życia” wzmiankowanych państwa Łebkowskich kilkadziesiąt lat po swoim dobrze udokumentowanym zgonie. Obie wymienione instytucje odmówiły korekty, także po tym gdy dostarczono im materiał dowodowy z pozaloklanych zasobów, który zawierał nawet zdjęcie nagrobka państwa Tomasza i Marii Łebkowskich na Powązkach.
b) Po 2009 roku Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** zaczął podejmować liczne próby dokonywania zmian w zapisach dotyczących działki 73 obr **-** w oparciu o dokumenty nieznane władającym nieruchomością właścicielom (czyli dokumenty powstałe w wyniku dokonywania czynności prawnych bez ich wiedzy na nieruchomości będącej według zapisów ksiąg wieczystych ich własnością i pozostającą w ich władaniu ). Ze struktury prób zmian wynika iż czynności te uwiarygadniały nieprawdziwy fakt rzekomego władania rzeczoną nieruchomością przez dysponenta mienia Skarbu Państwa, w sytuacji gdy nieruchomość nie tylko nigdy nie była we władaniu żadnej instytucji państwowej/samorządowej ale nawet nigdy nie była objęta kwaterunkiem.
c) Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** konsekwentnie odmawiał ujawnienia dokumentów w oparciu o które działał, pomimo iż nie tylko naruszały one w ewidentny sposób interes prawny wnioskodawcy, ale opisane powyżej okoliczności wskazywały iż mogą być dowodem istnienia bardzo poważnych nieprawidłowości.
Przez ponad dekadę, pomimo przesłania co najmniej kilkudziesięciu skarg, żaden pracownik MWINGiK nie zdołał se dopatrzeć w skarżonych działaniach nieprawidłowości. Nieprawidłowości nie dopatrzyła się również najwyraźniej p. p. R. rozpatrująca pismo z dnia 08.06.2021.
W związku z tym pragnę zgłosić następujące zastrzeżenia co do jej działania:
1. dlaczego p. R. arbitralnie uznała iż zapis z pkt B nie jest ewidentnym błędem (nie wyjaśniła dlaczego nie został przez 40 lat usunięty)
2. na jakiej podstawie p. R. uznała za wadliwe zapisy z pkt A (nie wyjaśniła dlaczego są modyfikowane w oparciu o nieujawniane dokumenty) pomimo iż były oparte na dużym wolumenie spójnych ze sobą dokumentów, których treść była także spójna nie tylko z sytuacją w terenie, ale także z zapisami innych cyfrowych rejestrów.
Nawet jeżeli przyjmiemy iż p. R. szczerze wierzyła iż prawidłowy jest zapis z pkt B (a tym samym dokumentacja na podstawie, której został zrobiony) a obszerna dokumentacja na której oparte są zapisy z pkt A to dokumenty wadliwe (w domyśle efekt jakiejś bezprawnej działalności) , to jej działania budzić muszą szereg zastrzeżeń tj.
a) Dlaczego po dokonaniu powyższej oceny p. R. nie powiadomiła odpowiednich organów o takim zmasowanym wprowadzaniu do obiegu prawnego nieprawidłowych (w ich opinii) dokumentów. Jeżeli przyjmie się iż dokumenty z pkt A są wadliwe, to byłyby one dowodem na synchronizowana akcją fałszowania, przekładania, wyłudzania etc dokumentów najróżniejszej treści w którą zamieszane byłyby nie tylko różnorakie instytucje Państwa Polskiego, ale także instytucje co najmniej dwóch innych krajów, dyrekcja Cmentarza Powązkowskiego oraz Google Maps i inne podobne serwisy internetowe oferujące materiały odwzorowujące sytuację istniejącą w terenie. Sprawa byłaby niewątpliwie poważna.
b) Dlaczego podstawy dla skarżonych wpisów nie zostały ujawnione osobom, których interes naruszały. Nawet gdyby osoby posługujące się dokumentacją A, były rzeczywiście jakąś "mafią reprywatyzacyjną" czy zajmowały się inną bezprawną działalnością, to nadal przysługiwałoby im prawo do obrony interesu prawnego, co nie sposób czynić jeżeli nie wie się w oparciu o co dokonywane są naruszające ich prawa zapisy w ewidencji gruntów.
c) Dlaczego p. R. uznała, ze nie ma zastosowania tzw. „domniemanie niewinności” tj. potraktowała prawa własności ujawnione w księgach wieczystych spójnych z zapisami A, jako wadliwe oraz nabyte w złej wierze mimo iż nie zostało to wykazane w jakimkolwiek jawnym procesie. (bez zakwestionowania tych praw nie jest możliwe podważenie zapisów pkt A, a tym bardziej ich modyfikowanie w oparciu o nieznaną rzeczonym właścicielom dokumentację.)
Ponadto należy zauważyć iż:
a) Nie można określić działań p. R. jako trywialnej sprawy pozbawionej większego znaczenia. Chociażby z tego powodu iż wystawiane przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** dokumenty (np informacja o zmianach, wypisy) mają domniemanie wiarygodności i w związku z par 35 Rozporządzenia Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii z 27.07.2021 są podstawą dla wykonywania kolejnych działań.
b) Usprawiedliwieniem dla działań p. R. nie jest w żadnym wypadku kontrola z 2017 roku, na którą powołała się w piśmie. Wręcz przeciwnie należy zbadać dlaczego po uzyskaniu informacji iż efektem wspomnianej kontroli nie było ani usunięcie nieprawidłowości w prowadzeniu ewidencji gruntów, ani wyeliminowanie zwyczaju modyfikacji zapisów w oparciu o nieujawnianą i ewidentnie sprzeczną z sytuacją w terenie dokumentację p. R. nie podjęła należnych działań w celu wyjaśnienia sprawy.
Podsumowując. W mojej prywatnej opinii pracownik nadzoru geodezyjnego powinien zajmować się tylko i wyłącznie pilnowaniem należnego prowadzenia ewidencji gruntów. Natomiast walka z domniemanymi fałszerzami dokumentów, domniemaną mafią reprywatyzacyjną itp powinny być pozostawione odpowiednim organom. Podobnie jak porządkowanie stanu prawnego (rzekomo państwowych) nieruchomości. Zresztą to ostatnie, w mojej opinii, w żadnych okolicznościach nie powinno odbywać się w oparciu o dokumenty ewidentnie wadliwe i nie ujawniane stronom mającym w tym ewidentny interes prawny.
Oczywiście powyższe uwagi są bezzasadne jeśli działanie p. R. wynika z obowiązującej w MWINGiK interpretacji prawa narzuconej w kontroli instancyjnej z której wynika obowiązek zajmowania się nadzoru geodezyjnego uwiarygadnianiem rzekomego władania nieruchomością przez dysponenta mienia Skarbu Państwa , w sytuacji gdy ów dysponent nigdy nią nie władał i uwiarygadnianie w ten sposób praw Skarbu Państwa do majątku "zmartwychwstalych" z Powązek nieboszczyków.
Niewątpliwie sposób rozpatrzenia powyższej skargi rozwieje wszelkie wątpliwości w tej sprawie.
Z poważaniem
****
Pismo wysłane 27.09.2021 do GUGiK
Szanowni Państwo,
W związku z treścią wystąpienia z dnia 06.07.2021 sygn. NG-Sk.050.83.2021.EGB będącego rzekomo odpowiedzią na pismo z dnia 08.06.2021 i wysłany w ślad za nim wniosek o powtórne rozpatrzenie sprawy z dnia 04.07.2021 zachodzi konieczność upewnienia się czy wyrażone w nim stanowisko jest rzeczywiście stanowiskiem Państwa instytucji czy tez przejawem niekompetencji podpisanej pod nim osoby.
Wobec czego załączam (kolejną) skargę na sposób załatwienia sprawy i ponaglam do jej należnego załatwienia.
Ponadto aby uniknąć jakiegokolwiek nieporozumienia zwracam uwagę, iż ani pismo z dnia 08.06.2021, ani prowadzona w latach 2010-2021 korespondencja w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nigdy NIE dotyczyła
1. rzekomych kontrowersji wokół stanu faktycznego wzmiankowanej nieruchomości w rozumieniu sytuacji rzeczywiście istniejącej pod wzmiankowanym adresem w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego (sytuacja ta jest doskonale udokumentowana i nie może budzić żadnych wątpliwości)
2. ustalenia czy bez wiedzy władających nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** właścicieli wykonywane były w stosunku do ich własności czynności prawne uwiarygadniające rzekome istnienie do niej innych praw (jest to fakt bezsporny od momentu dokonania pierwszej próby zmiany zapisów ewidencji gruntów w oparciu o dokumentację ewidentnie nie znaną władającym nieruchomością właścicielom i powstałą ewidentnie na skutek wykonywania bez ich wiedzy czynności prawnych dotyczących ich własności)
Przedmiotem korespondencji było to czy czynności wspomniane w pkt 2 (i szerzej opisane w załączonym podsumowaniu korespondencji z Wydziałem Geodezji i Kartografii Starostwa G***) są nie mającą umocowania w prawie inicjatywą lokalnych instytucji, które wydają się działać tak jakby czuły się pod presją odnalezienia "zaginionego" mienia Skarbu Państwa, o którego nieistnieniu powinny były zaraportować ok. 40 lat temu. Czy tez opisane czynności są konsekwencją narzucanej im w kontroli instancyjnej interpretacji prawa. Państwa dotychczasowa postawa (jak również postawa podległego Państwu MWINGiK), sprowadzająca się do konsekwentnego niedopatrywania się nieprawidłowości w skarżonych działaniach, jednoznacznie wskazuje, iż zachodzi ta druga okoliczność (lokalna nieprawidłowość zostałaby z definicji wyeliminowana przy pierwszym badaniu sprawy w kontroli instancyjnej).
W piśmie z dnia 08.062021 i wysłanym w ślad za nim ponagleniu wskazano, iż chociażby ze względu na treść cyfrowych rejestrów, nie mogą Państwo nie mieć świadomości co do podstawowych faktów mających znaczenie w sprawie. W szczególności wskazać należy iż:
a) Po zapoznaniu się z treścią rejestrów cyfrowych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** (np księgi wieczyste, ewidencja gruntów) Państwa pracownicy nie mogli nie mieć świadomości, iż jest w nich ujawniona taka ilość spójnych ze sobą dokumentów z domniemaniem wiarygodności, iż wykazanie niezgodności zapisów tych rejestrów z tym co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego w jawnym postępowaniu jest fizycznie niemożliwe.
b) Po zapoznaniu się z treścią rejestrów cyfrowych Państwa pracownicy nie mogli nie mieć świadomości iż skarżone działania naruszają prawa wynikające z nabycia, relatywnie niedawno nieruchomości, w dobrej wierze oraz z zachowaniem należnej formy i wszelkich formalności (m. in z przedłożeniem wypisów z ewidencji gruntów na potwierdzenie uregulowanego stanu prawnego nieruchomości)
c) Po zapoznaniu się z rejestrami cyfrowymi zawierającymi materiał zdjęciowy (zarówno geoportal.gov.pl, jak i serwisy komercyjne np Google Maps) Państwa pracownicy nie mogli nie wiedzieć jaki jest rzeczywisty kształt i fizyczna charakterystyka zarówno nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako całości jak i istniejących na jej terenie zbudowań. Przede wszystkim nie mogli nie zauważyć, iż na istniejącym budynku mieszkalnym nie ma śladów po niedawnych przebudowach.
d) Po zapoznaniu się m. in. z rejestrami cyfrowymi Cmentarza Powązkowskiego Państwa pracownicy nie mogli nie wiedzieć iż twierdzenia o rzekomym istnieniu praw Skarbu Państwa (lub innych alternatywnych praw) do terenu wynikające z braku kontaktu z rzekomo żyjącymi Państwem Tomaszem i Marią Łebkowskimi wywodzą się z ewidentnie nieprawdziwych okoliczności.
e) Po zapoznaniu się z rejestrami cyfrowymi dla mienia państwowego, Państwa pracownicy nie mogli się nie zorientować, iż nie potwierdzają one tezy o istnieniu jakichkolwiek związków Skarbu Państwa z terenem nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** w przeszłości. Nie mogli też nie zauważyć, iż uprawdopodabniane działaniami instytucji państwowych rzekome prawa Skarbu Państwa do terenu wzmiankowanej nieruchomości nie zasilają bynajmniej mienia Skarbu Państwa, ale są najprawdopodobniej natychmiast transferowane do osób trzecich.
Rejestry cyfrowe są ogólnie dostępne, toteż wszelkie twierdzenia iż Państwa pracownicy nie byli świadomi powyższych faktów jest tożsame z stwierdzeniem, że mimo upływu szeregu lat od cyfryzacji instytucji państwowych Państwa pracownicy nie posiadają umiejętności korzystania nawet z najbardziej podstawowych rejestrów cyfrowych.
Wobec powyższego za absolutnie niewiarygodne należy uznać iż w odpowiedzi na pismo z dnia 08.06.2021 nie wykonane zostało w imieniu Państwa instytucji nawet takie minimum jakim jest ujawnienie dokumentacji związanej z wykonywaniem za plecami władających nieruchomością właścicieli czynności prawnych, która potem stała się podstawą dla nanoszenia zmian w ewidencji gruntów bez ujawnienia ich podstawy. Niewykluczone iż nawet takie minimum może skutkować jawnym wyjaśnieniem sprawy i zakończeniem uniemożliwiania obrony interesu prawnego w sposób, który trudno jest określić inaczej niż jako mobbing.
Wobec powyższego wnoszę jak powyżej.
Zarazem informuję, ze jeżeli w ciągu tygodnia nie zdołają Państwo nawet przystąpić do wyjaśnienia spawy (tj przynajmniej doprowadzić do ujawnienia wnioskowanych w piśmie z 08.06.2021 dokumentów) przyjmę Państwa dotychczasowe stanowisko za wiążące. Wskazuję przy tym iż na uzasadnienie jego zgodności z prawem nie przedstawili Państwo dotychczas ani żadnego dowodu materialnego, ani żadnego przepisu prawa, którego litera by uzasadniała podejmowane dotychczas czynności. Innymi słowy jedynym dowodem legalności Państwa działań pozostaje nie dopatrywanie się w nich naruszenia prawa przez organ sprawujący nad Państwem kontrolę instancyjną, co wskazywałoby iż właśnie od niego pochodzi interpretacja prawa legitymizująca Państwa dotychczasową postawę.
Na zakończenie chciałam wyrazić zdumienie tym, że w ogóle podejmuje się próby wprowadzania do ewidencji gruntów danych uwiarygodniających rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** innego obiektu z innym właścicielem niż rzeczywiście istniejący. Niezależnie od prawnych aspektów tego zjawiska, wskazać należy iż w przypadku tak dobrze udokumentowanej nieruchomości nie jest możliwe wykazanie istnienia na jej miejscu innego obiektu z innym właścicielem. Jedynym skutkiem skarżonych działań jest udokumentowanie iż takie próby są podejmowane. W sytuacji gdy szereg danych znajduje się w rejestrach cyfrowych musi sobie zdawać z tego sprawę każdy, kto posiada zdolność ich odczytu czyli każdy kto nie jest analfabetą cyfrowym
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
SKARGA
W związku ze sposobem rozpatrzenia sprawy WG-I.7221.1.20.2021.KP przez KR - Kierownika Oddziału Nadzoru Nad Organami Administracji Geodezyjnej i Kartograficznej składam skargę na p.R oraz wnoszę o ustalenie czy jej działania stanowią rażącą nieprawidłowość czy też są zgodne z interpretacją prawa stosowaną w MWINGiK.
Uzasadnienie
Rozpatrując sprawę p. R nie mogła nie zauważyć, że:
1. istnieją dwa wykluczające się wzajemnie zapisy dotyczące terenu byłej parceli 275a (z której podziału powstała m.in nieruchomość przy ul. K*** 53 w M*** -działka 73 obr **-**) tj.
A. Pierwszy zestaw zapisów dotyczy terenu wzmiankowanej parceli (aktualnie działki nr 72,73, 1/10 obr **-**) i sprowadza się do pozostawania jej przez cały okres funkcjonowania Państwa Polskiego w wyłącznym władaniu prywatnych właścicieli (najpierw państwa Tomasza i Marii Łebkowskich, a po ich zgonie w latach 1930-tych w rękach ich spadkobierców i następców prawnych tychże spadkobierców). Ta grupa zapisów jest poparta bogatą dokumentacją powstała na skutek wykonywania szeregu czynności typowych w przypadku pozostawania nieruchomości w prywatnych rękach, w tym przekazań praw własności, podziałów nieruchomości, innych czynności geodezyjno-budowlanych etc. Żadna z tych czynności nie mogła się odbyć bez potwierdzenia uznawania praw prywatnych właścicieli przez odpowiednie organy państwowe w tym prowadzące ewidencję gruntów.
b) Drugi zestaw obejmuje tylko zapis działki drogowej 1/15 obr **-** do której (mimo iż nigdy nie była częścią parceli 275a) przypisano numer 275a i której stan prawny opisano jako własność wzmiankowanych państwa Tomasza i Marii Łebkowskich. Taki zapis sugeruje istnienie praw Skarbu Państwa do majątku państwa Tomasza i Marii Łebkowskich (np w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich). Przy czym zgon państwa Tomasza i Marii Łebkowskich i przejście ich majątku na ich naturalnych spadkobierców jeszcze w latach 1930-tych jest tak dobrze udokumentowane w lokalnych i krajowych zasobach, że jest wysoce wątpliwe by dokument w oparciu o który został zrobiony rzeczony zapis mógł zostać wystawiony przez podmiot mający dostęp do lokalnych lub do krajowych zasobów.
2. Skarżone działania Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** można streścić w trzech podpunktach
a) Ani Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** ani prowadzący przed nim ewidencję gruntów Urząd Miasta M*** przez ponad 40 lat nie zdołali w oparciu o swoje zasoby skorygować ewidentnie błędnego (w znaczeniu sprzecznego z sytuacją istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) zapisu ewidencji gruntów dla działki pod drogą gminną 1/15 obr **-** i zaraportować o nieistnieniu mienia Skarbu Państwa wynikającego z „powrotu do życia” wzmiankowanych państwa Łebkowskich kilkadziesiąt lat po swoim dobrze udokumentowanym zgonie. Obie wymienione instytucje odmówiły korekty, także po tym gdy dostarczono im materiał dowodowy z pozaloklanych zasobów, który zawierał nawet zdjęcie nagrobka państwa Tomasza i Marii Łebkowskich na Powązkach.
b) Po 2009 roku Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** zaczął podejmować liczne próby dokonywania zmian w zapisach dotyczących działki 73 obr **-** w oparciu o dokumenty nieznane władającym nieruchomością właścicielom (czyli dokumenty powstałe w wyniku dokonywania czynności prawnych bez ich wiedzy na nieruchomości będącej według zapisów ksiąg wieczystych ich własnością i pozostającą w ich władaniu ). Ze struktury prób zmian wynika iż czynności te uwiarygadniały nieprawdziwy fakt rzekomego władania rzeczoną nieruchomością przez dysponenta mienia Skarbu Państwa, w sytuacji gdy nieruchomość nie tylko nigdy nie była we władaniu żadnej instytucji państwowej/samorządowej ale nawet nigdy nie była objęta kwaterunkiem.
c) Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** konsekwentnie odmawiał ujawnienia dokumentów w oparciu o które działał, pomimo iż nie tylko naruszały one w ewidentny sposób interes prawny wnioskodawcy, ale opisane powyżej okoliczności wskazywały iż mogą być dowodem istnienia bardzo poważnych nieprawidłowości.
Przez ponad dekadę, pomimo przesłania co najmniej kilkudziesięciu skarg, żaden pracownik MWINGiK nie zdołał se dopatrzeć w skarżonych działaniach nieprawidłowości. Nieprawidłowości nie dopatrzyła się również najwyraźniej p. p. R. rozpatrująca pismo z dnia 08.06.2021.
W związku z tym pragnę zgłosić następujące zastrzeżenia co do jej działania:
1. dlaczego p. R. arbitralnie uznała iż zapis z pkt B nie jest ewidentnym błędem (nie wyjaśniła dlaczego nie został przez 40 lat usunięty)
2. na jakiej podstawie p. R. uznała za wadliwe zapisy z pkt A (nie wyjaśniła dlaczego są modyfikowane w oparciu o nieujawniane dokumenty) pomimo iż były oparte na dużym wolumenie spójnych ze sobą dokumentów, których treść była także spójna nie tylko z sytuacją w terenie, ale także z zapisami innych cyfrowych rejestrów.
Nawet jeżeli przyjmiemy iż p. R. szczerze wierzyła iż prawidłowy jest zapis z pkt B (a tym samym dokumentacja na podstawie, której został zrobiony) a obszerna dokumentacja na której oparte są zapisy z pkt A to dokumenty wadliwe (w domyśle efekt jakiejś bezprawnej działalności) , to jej działania budzić muszą szereg zastrzeżeń tj.
a) Dlaczego po dokonaniu powyższej oceny p. R. nie powiadomiła odpowiednich organów o takim zmasowanym wprowadzaniu do obiegu prawnego nieprawidłowych (w ich opinii) dokumentów. Jeżeli przyjmie się iż dokumenty z pkt A są wadliwe, to byłyby one dowodem na synchronizowana akcją fałszowania, przekładania, wyłudzania etc dokumentów najróżniejszej treści w którą zamieszane byłyby nie tylko różnorakie instytucje Państwa Polskiego, ale także instytucje co najmniej dwóch innych krajów, dyrekcja Cmentarza Powązkowskiego oraz Google Maps i inne podobne serwisy internetowe oferujące materiały odwzorowujące sytuację istniejącą w terenie. Sprawa byłaby niewątpliwie poważna.
b) Dlaczego podstawy dla skarżonych wpisów nie zostały ujawnione osobom, których interes naruszały. Nawet gdyby osoby posługujące się dokumentacją A, były rzeczywiście jakąś "mafią reprywatyzacyjną" czy zajmowały się inną bezprawną działalnością, to nadal przysługiwałoby im prawo do obrony interesu prawnego, co nie sposób czynić jeżeli nie wie się w oparciu o co dokonywane są naruszające ich prawa zapisy w ewidencji gruntów.
c) Dlaczego p. R. uznała, ze nie ma zastosowania tzw. „domniemanie niewinności” tj. potraktowała prawa własności ujawnione w księgach wieczystych spójnych z zapisami A, jako wadliwe oraz nabyte w złej wierze mimo iż nie zostało to wykazane w jakimkolwiek jawnym procesie. (bez zakwestionowania tych praw nie jest możliwe podważenie zapisów pkt A, a tym bardziej ich modyfikowanie w oparciu o nieznaną rzeczonym właścicielom dokumentację.)
Ponadto należy zauważyć iż:
a) Nie można określić działań p. R. jako trywialnej sprawy pozbawionej większego znaczenia. Chociażby z tego powodu iż wystawiane przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** dokumenty (np informacja o zmianach, wypisy) mają domniemanie wiarygodności i w związku z par 35 Rozporządzenia Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii z 27.07.2021 są podstawą dla wykonywania kolejnych działań.
b) Usprawiedliwieniem dla działań p. R. nie jest w żadnym wypadku kontrola z 2017 roku, na którą powołała się w piśmie. Wręcz przeciwnie należy zbadać dlaczego po uzyskaniu informacji iż efektem wspomnianej kontroli nie było ani usunięcie nieprawidłowości w prowadzeniu ewidencji gruntów, ani wyeliminowanie zwyczaju modyfikacji zapisów w oparciu o nieujawnianą i ewidentnie sprzeczną z sytuacją w terenie dokumentację p. R. nie podjęła należnych działań w celu wyjaśnienia sprawy.
Podsumowując. W mojej prywatnej opinii pracownik nadzoru geodezyjnego powinien zajmować się tylko i wyłącznie pilnowaniem należnego prowadzenia ewidencji gruntów. Natomiast walka z domniemanymi fałszerzami dokumentów, domniemaną mafią reprywatyzacyjną itp powinny być pozostawione odpowiednim organom. Podobnie jak porządkowanie stanu prawnego (rzekomo państwowych) nieruchomości. Zresztą to ostatnie, w mojej opinii, w żadnych okolicznościach nie powinno odbywać się w oparciu o dokumenty ewidentnie wadliwe i nie ujawniane stronom mającym w tym ewidentny interes prawny.
Oczywiście powyższe uwagi są bezzasadne jeśli działanie p. R. wynika z obowiązującej w MWINGiK interpretacji prawa narzuconej w kontroli instancyjnej z której wynika obowiązek zajmowania się nadzoru geodezyjnego uwiarygadnianiem rzekomego władania nieruchomością przez dysponenta mienia Skarbu Państwa , w sytuacji gdy ów dysponent nigdy nią nie władał i uwiarygadnianie w ten sposób praw Skarbu Państwa do majątku "zmartwychwstalych" z Powązek nieboszczyków.
Niewątpliwie sposób rozpatrzenia powyższej skargi rozwieje wszelkie wątpliwości w tej sprawie.
Z poważaniem
****
Pismo wysłane 27.09.2021 do GUGiK
Szanowni Państwo,
W związku z treścią wystąpienia z dnia 06.07.2021 sygn. NG-Sk.050.83.2021.EGB będącego rzekomo odpowiedzią na pismo z dnia 08.06.2021 i wysłany w ślad za nim wniosek o powtórne rozpatrzenie sprawy z dnia 04.07.2021 zachodzi konieczność upewnienia się czy wyrażone w nim stanowisko jest rzeczywiście stanowiskiem Państwa instytucji czy tez przejawem niekompetencji podpisanej pod nim osoby.
Wobec czego załączam (kolejną) skargę na sposób załatwienia sprawy i ponaglam do jej należnego załatwienia.
Ponadto aby uniknąć jakiegokolwiek nieporozumienia zwracam uwagę, iż ani pismo z dnia 08.06.2021, ani prowadzona w latach 2010-2021 korespondencja w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nigdy NIE dotyczyła
1. rzekomych kontrowersji wokół stanu faktycznego wzmiankowanej nieruchomości w rozumieniu sytuacji rzeczywiście istniejącej pod wzmiankowanym adresem w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego (sytuacja ta jest doskonale udokumentowana i nie może budzić żadnych wątpliwości)
2. ustalenia czy bez wiedzy władających nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** właścicieli wykonywane były w stosunku do ich własności czynności prawne uwiarygadniające rzekome istnienie do niej innych praw (jest to fakt bezsporny od momentu dokonania pierwszej próby zmiany zapisów ewidencji gruntów w oparciu o dokumentację ewidentnie nie znaną władającym nieruchomością właścicielom i powstałą ewidentnie na skutek wykonywania bez ich wiedzy czynności prawnych dotyczących ich własności)
Przedmiotem korespondencji było to czy czynności wspomniane w pkt 2 (i szerzej opisane w załączonym podsumowaniu korespondencji z Wydziałem Geodezji i Kartografii Starostwa G***) są nie mającą umocowania w prawie inicjatywą lokalnych instytucji, które wydają się działać tak jakby czuły się pod presją odnalezienia "zaginionego" mienia Skarbu Państwa, o którego nieistnieniu powinny były zaraportować ok. 40 lat temu. Czy tez opisane czynności są konsekwencją narzucanej im w kontroli instancyjnej interpretacji prawa. Państwa dotychczasowa postawa (jak również postawa podległego Państwu MWINGiK), sprowadzająca się do konsekwentnego niedopatrywania się nieprawidłowości w skarżonych działaniach, jednoznacznie wskazuje, iż zachodzi ta druga okoliczność (lokalna nieprawidłowość zostałaby z definicji wyeliminowana przy pierwszym badaniu sprawy w kontroli instancyjnej).
W piśmie z dnia 08.062021 i wysłanym w ślad za nim ponagleniu wskazano, iż chociażby ze względu na treść cyfrowych rejestrów, nie mogą Państwo nie mieć świadomości co do podstawowych faktów mających znaczenie w sprawie. W szczególności wskazać należy iż:
a) Po zapoznaniu się z treścią rejestrów cyfrowych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** (np księgi wieczyste, ewidencja gruntów) Państwa pracownicy nie mogli nie mieć świadomości, iż jest w nich ujawniona taka ilość spójnych ze sobą dokumentów z domniemaniem wiarygodności, iż wykazanie niezgodności zapisów tych rejestrów z tym co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego w jawnym postępowaniu jest fizycznie niemożliwe.
b) Po zapoznaniu się z treścią rejestrów cyfrowych Państwa pracownicy nie mogli nie mieć świadomości iż skarżone działania naruszają prawa wynikające z nabycia, relatywnie niedawno nieruchomości, w dobrej wierze oraz z zachowaniem należnej formy i wszelkich formalności (m. in z przedłożeniem wypisów z ewidencji gruntów na potwierdzenie uregulowanego stanu prawnego nieruchomości)
c) Po zapoznaniu się z rejestrami cyfrowymi zawierającymi materiał zdjęciowy (zarówno geoportal.gov.pl, jak i serwisy komercyjne np Google Maps) Państwa pracownicy nie mogli nie wiedzieć jaki jest rzeczywisty kształt i fizyczna charakterystyka zarówno nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako całości jak i istniejących na jej terenie zbudowań. Przede wszystkim nie mogli nie zauważyć, iż na istniejącym budynku mieszkalnym nie ma śladów po niedawnych przebudowach.
d) Po zapoznaniu się m. in. z rejestrami cyfrowymi Cmentarza Powązkowskiego Państwa pracownicy nie mogli nie wiedzieć iż twierdzenia o rzekomym istnieniu praw Skarbu Państwa (lub innych alternatywnych praw) do terenu wynikające z braku kontaktu z rzekomo żyjącymi Państwem Tomaszem i Marią Łebkowskimi wywodzą się z ewidentnie nieprawdziwych okoliczności.
e) Po zapoznaniu się z rejestrami cyfrowymi dla mienia państwowego, Państwa pracownicy nie mogli się nie zorientować, iż nie potwierdzają one tezy o istnieniu jakichkolwiek związków Skarbu Państwa z terenem nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** w przeszłości. Nie mogli też nie zauważyć, iż uprawdopodabniane działaniami instytucji państwowych rzekome prawa Skarbu Państwa do terenu wzmiankowanej nieruchomości nie zasilają bynajmniej mienia Skarbu Państwa, ale są najprawdopodobniej natychmiast transferowane do osób trzecich.
Rejestry cyfrowe są ogólnie dostępne, toteż wszelkie twierdzenia iż Państwa pracownicy nie byli świadomi powyższych faktów jest tożsame z stwierdzeniem, że mimo upływu szeregu lat od cyfryzacji instytucji państwowych Państwa pracownicy nie posiadają umiejętności korzystania nawet z najbardziej podstawowych rejestrów cyfrowych.
Wobec powyższego za absolutnie niewiarygodne należy uznać iż w odpowiedzi na pismo z dnia 08.06.2021 nie wykonane zostało w imieniu Państwa instytucji nawet takie minimum jakim jest ujawnienie dokumentacji związanej z wykonywaniem za plecami władających nieruchomością właścicieli czynności prawnych, która potem stała się podstawą dla nanoszenia zmian w ewidencji gruntów bez ujawnienia ich podstawy. Niewykluczone iż nawet takie minimum może skutkować jawnym wyjaśnieniem sprawy i zakończeniem uniemożliwiania obrony interesu prawnego w sposób, który trudno jest określić inaczej niż jako mobbing.
Wobec powyższego wnoszę jak powyżej.
Zarazem informuję, ze jeżeli w ciągu tygodnia nie zdołają Państwo nawet przystąpić do wyjaśnienia spawy (tj przynajmniej doprowadzić do ujawnienia wnioskowanych w piśmie z 08.06.2021 dokumentów) przyjmę Państwa dotychczasowe stanowisko za wiążące. Wskazuję przy tym iż na uzasadnienie jego zgodności z prawem nie przedstawili Państwo dotychczas ani żadnego dowodu materialnego, ani żadnego przepisu prawa, którego litera by uzasadniała podejmowane dotychczas czynności. Innymi słowy jedynym dowodem legalności Państwa działań pozostaje nie dopatrywanie się w nich naruszenia prawa przez organ sprawujący nad Państwem kontrolę instancyjną, co wskazywałoby iż właśnie od niego pochodzi interpretacja prawa legitymizująca Państwa dotychczasową postawę.
Na zakończenie chciałam wyrazić zdumienie tym, że w ogóle podejmuje się próby wprowadzania do ewidencji gruntów danych uwiarygodniających rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** innego obiektu z innym właścicielem niż rzeczywiście istniejący. Niezależnie od prawnych aspektów tego zjawiska, wskazać należy iż w przypadku tak dobrze udokumentowanej nieruchomości nie jest możliwe wykazanie istnienia na jej miejscu innego obiektu z innym właścicielem. Jedynym skutkiem skarżonych działań jest udokumentowanie iż takie próby są podejmowane. W sytuacji gdy szereg danych znajduje się w rejestrach cyfrowych musi sobie zdawać z tego sprawę każdy, kto posiada zdolność ich odczytu czyli każdy kto nie jest analfabetą cyfrowym
W związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 proszę o prowadzenie korespondencji wyłącznie przy użyciu platformy e-puap.
z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Skarga wysłana 27.09.2021 do GUGiK
SKARGA
W związku ze sposobem rozpatrzenia sprawy NG-Sk.050.83.2021.EGB (pismo z 06.07.2021) przez AJ – Dyrektora Departamentu Nadzoru, Kontroli i Organizacji Służby Geodezyjnej i Kartograficznej składam kolejną skargę na p. AJ oraz wnoszę o ustalenie czy jego działania stanowią rażącą nieprawidłowość czy też są zgodne z interpretacją prawa stosowaną w GUGiK.
Uzasadnienie
W pierwszej kolejności pragnę zauważyć iż za wysoce niestosowną uważam uwagę zawartą w piśmie iż "Na marginesie, odnośnie Pani wypowiedzi w w/w wniosku, cyt.: zakładam iż pismo z dnia 10.06.2021 sygn. NG-Sk.050.83.2021.EGB należy traktować jako ewidentny wygłup będący przejawem cyfrowego analfabetyzmu podpisanej pod pismem osoby informuję, że w sytuacji, gdy pod adresem urzędnika kierowane są obraźliwe słowa, mogą znaleźć zastosowanie przepisy1 ustawy Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r. (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz.1444), dotyczące przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego.”
Słowo "wygłup" nie stanowi sformułowania wulgarnego, ani obraźliwego, a jedynie jest potocznym odpowiednikiem sformułowania "dziwne zachowanie lub niestosowny dowcip". (źródło Słownik PWN) Nie powinno ulegać wątpliwości iż definicję "dziwnego zachowania" względnie "niestosownego dowcipu" wypełnia w pełni np nie dopatrywanie się latami nieprawidłowości we wpisie do ewidencji gruntów opiewającym na "powrót do życia" nieboszczyków po kilkudziesięciu latach spoczywania na Cmentarzu Powązkowskim, czy oczekiwanie, że problem takiego wpisu do ewidencji gruntów rozwiąże MWINB (instytucja zajmująca się egzekwowaniem przestrzegania Prawa Budowlanego, nie usuwaniem błędów w ewidencji gruntów, których charakter wskazuje, ze powinny zostać skorygowane w trybie materialno-technicznym). W tej sytuacji oczekuje iż wspomniana uwaga zostanie potraktowana jako próba wywarcia bezprawnego nacisku i w stosunku do jej autora zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje.
Ponadto pragnę wskazać, że rozpatrując sprawę p.J. nie mógł nie zauważyć, że:
1. istnieją dwa wykluczające się wzajemnie zapisy dotyczące terenu byłej parceli 275a (z której podziału powstała m.in nieruchomość przy ul. K*** 53 w M*** -działka 73 obr **-**) tj.
A. Pierwszy zestaw zapisów dotyczy terenu wzmiankowanej parceli (aktualnie działki nr 72,73, 1/10 obr **-**) i sprowadza się do pozostawania jej przez cały okres funkcjonowania Państwa Polskiego w wyłącznym władaniu prywatnych właścicieli (najpierw państwa Tomasza i Marii Łebkowskich, a po ich zgonie w latach 1930-tych w rękach ich spadkobierców i następców prawnych tychże spadkobierców). Ta grupa zapisów jest poparta bogatą dokumentacją powstała na skutek wykonywania szeregu czynności typowych w przypadku pozostawania nieruchomości w prywatnych rękach, w tym przekazań praw własności, podziałów nieruchomości, innych czynności geodezyjno-budowlanych etc. Żadna z tych czynności nie mogła się odbyć bez potwierdzenia uznawania praw prywatnych właścicieli przez odpowiednie organy państwowe w tym prowadzące ewidencję gruntów.
b) Drugi zestaw obejmuje tylko zapis działki drogowej 1/15 obr **-** do której (mimo iż nigdy nie była częścią parceli 275a) przypisano numer 275a i której stan prawny opisano jako własność wzmiankowanych państwa Tomasza i Marii Łebkowskich. Taki zapis sugeruje istnienie praw Skarbu Państwa do majątku państwa Tomasza i Marii Łebkowskich (np w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich). Przy czym zgon państwa Tomasza i Marii Łebkowskich i przejście ich majątku na ich naturalnych spadkobierców jeszcze w latach 1930-tych jest tak dobrze udokumentowane w lokalnych i krajowych zasobach, że jest wysoce wątpliwe by dokument, w oparciu o który został zrobiony rzeczony zapis mógł zostać wystawiony przez podmiot mający dostęp do lokalnych lub do krajowych zasobów.
2. Skarżone działania Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** (w których od prawie dekady nie zdołał się dopatrzeć nieprawidłowości niższy organ kontroli instancyjnej MWINGiK) można streścić w trzech podpunktach
a) Ani Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** ani prowadzący przed nim ewidencję gruntów Urząd Miasta M*** przez ponad 40 lat nie zdołali w oparciu o swoje zasoby skorygować ewidentnie błędnego (w znaczeniu sprzecznego z sytuacją istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) zapisu ewidencji gruntów dla działki pod drogą gminną 1/15 obr **-** i zaraportować o nieistnieniu mienia Skarbu Państwa wynikającego z „powrotu do życia” wzmiankowanych państwa Łebkowskich kilkadziesiąt lat po swoim dobrze udokumentowanym zgonie. Obie wymienione instytucje odmówiły korekty, także po tym gdy dostarczono im materiał dowodowy z pozaloklanych zasobów, który zawierał nawet zdjęcie ich nagrobka na Powązkach
b) Po 2009 roku Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** zaczął podejmować liczne próby dokonywania zmian w zapisach dotyczących działki 73 obr **-** w oparciu o dokumenty nieznane władającym nieruchomością właścicielom (czyli dokumenty powstałe w wyniku dokonywania czynności prawnych bez ich wiedzy na nieruchomości będącej według zapisów ksiąg wieczystych ich własnością i pozostającą w ich władaniu ). Ze struktury prób zmian wynika iż czynności te uwiarygadniały nieprawdziwy fakt rzekomego władania rzeczoną nieruchomością przez dysponenta mienia Skarbu Państwa, w sytuacji gdy nieruchomość nie tylko nigdy nie była we władaniu żadnej instytucji państwowej/samorządowej ale nawet nigdy nie była objęta kwaterunkiem.
c) Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** konsekwentnie odmawiał ujawnienia dokumentów w oparciu o które działał, pomimo iż nie tylko naruszały one w ewidentny sposób interes prawny wnioskodawcy, ale opisane powyżej okoliczności wskazywały iż mogą być dowodem istnienia bardzo poważnych nieprawidłowości.
Przez ponad dekadę, pomimo przesłania bodajże już kilkunastu-kilkudziesięciu skarg, GUGiK nie zdołał się dopatrzeć w opisanych powyżej działaniach nieprawidłowości. Co więcej jak wynika z pisma MWINGiK sygn. WG-I.7221.1.20.2021.KP z 08.07.2021 upewniał także MWINGiK, że całkowicie prawidłowa jest jego postawa, która sprowadza się również do niedopatrywania się w opisanych działaniach nieprawidłowości.
Nieprawidłowości nie dopatrywał się również p.J. rozpatrujący nie tylko pismo z dnia 08.06.2021, ale także ci najmniej kilka z poprzednich skarg.
W związku z tym pragnę zgłosić następujące zastrzeżenia co do jego działań:
1. dlaczego arbitralnie uznał iż zapis z pkt B nie jest ewidentnym błędem (nie wyjaśnił dlaczego nie został przez 40 lat usunięty)
2. na jakiej podstawie p. J. uznał za wadliwe zapisy z pkt A (nie wyjaśnił dlaczego są modyfikowane w oparciu o nieujawniane dokumenty) pomimo iż były oparte na dużym wolumenie spójnych ze sobą dokumentów, których treść była także spójna nie tylko z sytuacją w terenie, ale także z zapisami innych cyfrowych rejestrów.
Nawet jeżeli przyjmiemy iż p. J. szczerze wierzył iż prawidłowy jest zapis z pkt B (a tym samym dokumentacja na podstawie, której został zrobiony) a obszerna dokumentacja na której oparte są zapisy z pkt A to dokumenty wadliwe (w domyśle efekt jakiejś bezprawnej działalności) , to i tak jego działania budzić muszą szereg zastrzeżeń tj.
a) Dlaczego po dokonaniu powyższej oceny p. J. nie powiadomił odpowiednich organów o takim zmasowanym wprowadzaniu do obiegu prawnego nieprawidłowych (w jego opinii) dokumentów. Jeżeli przyjmie się iż dokumenty z pkt A są wadliwe, to byłyby one dowodem na synchronizowana akcją fałszowania, przekładania, wyłudzania etc dokumentów najróżniejszej treści w która zamieszane byłyby nie tylko różnorakie instytucje Państwa Polskiego, ale także instytucje co najmniej dwóch innych krajów, dyrekcja Cmentarza Powązkowskiego oraz Google Maps i inne podobne serwisy internetowe oferujące materiały odwzorowujące sytuację istniejącą w terenie. Sprawa byłaby niewątpliwie poważna.
b) Dlaczego podstawy dla skarżonych wpisów nie zostały ujawnione osobom, których interes naruszały. Nawet gdyby osoby posługujące się dokumentacją A, były rzeczywiście jakąś "mafią reprywatyzacyjną" czy zajmowały się inną bezprawną działalnością, to nadal przysługiwałoby im prawo do obrony interesu prawnego, co nie sposób czynić jeżeli nie wie się w oparciu o co dokonywane są naruszające ich prawa zapisy w ewidencji gruntów.
c) Dlaczego p. J. uznał, ze nie ma zastosowania tzw. „domniemanie niewinności” tj. potraktował prawa własności ujawnione w księgach wieczystych spójnych z zapisami A, jako wadliwe oraz nabyte w złej wierze mimo iż nie zostało to wykazane w jakimkolwiek jawnym procesie. (bez zakwestionowania tych praw nie jest możliwe podważenie zapisów pkt A, a tym bardziej ich modyfikowanie w oparciu o nieznaną rzeczonym właścicielom dokumentację.)
Ponadto należy zauważyć iż nie można określić działań p. J. jako trywialnej sprawy pozbawionej większego znaczenia. Chociażby z tego powodu iż wystawiane przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** dokumenty (np informacja o zmianach, wypisy) mają domniemanie wiarygodności i w związku z par 35 Rozporządzenia Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii z 27.07.2021 są podstawą dla wykonywania kolejnych działań.
Podsumowując. W mojej prywatnej opinii pracownik nadzoru geodezyjnego powinien zajmować się tylko i wyłącznie pilnowaniem należnego prowadzenia ewidencji gruntów. Natomiast walka z domniemanymi fałszerzami dokumentów, domniemaną mafią reprywatyzacyjną itp powinny być pozostawione odpowiednim organom. Podobnie jak porządkowanie stanu prawnego (rzekomo państwowych) nieruchomości. Zresztą to ostatnie, w mojej opinii, w żadnych okolicznościach nie powinno odbywać się w oparciu o dokumenty ewidentnie wadliwe i nie ujawniane stronom mającym w tym ewidentny interes prawny.
Oczywiście powyższe uwagi są bezzasadne jeśli działanie p. J. wynika z obowiązującej w GUGiK interpretacji prawa narzuconej w kontroli instancyjnej z której wynika obowiązek zajmowania się nadzoru geodezyjnego uwiarygadnianiem rzekomego władania nieruchomością przez dysponenta mienia Skarbu Państwa , w sytuacji gdy ów dysponent nigdy nią nie władał i uwiarygadnianie w ten sposób praw Skarbu państwa do majątku "zmartwychwstałych" z Powązek nieboszczyków.
Niewątpliwie sposób rozpatrzenia powyższej skargi rozwieje wszelkie wątpliwości w tej sprawie.
Z poważaniem
****
SKARGA
W związku ze sposobem rozpatrzenia sprawy NG-Sk.050.83.2021.EGB (pismo z 06.07.2021) przez AJ – Dyrektora Departamentu Nadzoru, Kontroli i Organizacji Służby Geodezyjnej i Kartograficznej składam kolejną skargę na p. AJ oraz wnoszę o ustalenie czy jego działania stanowią rażącą nieprawidłowość czy też są zgodne z interpretacją prawa stosowaną w GUGiK.
Uzasadnienie
W pierwszej kolejności pragnę zauważyć iż za wysoce niestosowną uważam uwagę zawartą w piśmie iż "Na marginesie, odnośnie Pani wypowiedzi w w/w wniosku, cyt.: zakładam iż pismo z dnia 10.06.2021 sygn. NG-Sk.050.83.2021.EGB należy traktować jako ewidentny wygłup będący przejawem cyfrowego analfabetyzmu podpisanej pod pismem osoby informuję, że w sytuacji, gdy pod adresem urzędnika kierowane są obraźliwe słowa, mogą znaleźć zastosowanie przepisy1 ustawy Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r. (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz.1444), dotyczące przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego.”
Słowo "wygłup" nie stanowi sformułowania wulgarnego, ani obraźliwego, a jedynie jest potocznym odpowiednikiem sformułowania "dziwne zachowanie lub niestosowny dowcip". (źródło Słownik PWN) Nie powinno ulegać wątpliwości iż definicję "dziwnego zachowania" względnie "niestosownego dowcipu" wypełnia w pełni np nie dopatrywanie się latami nieprawidłowości we wpisie do ewidencji gruntów opiewającym na "powrót do życia" nieboszczyków po kilkudziesięciu latach spoczywania na Cmentarzu Powązkowskim, czy oczekiwanie, że problem takiego wpisu do ewidencji gruntów rozwiąże MWINB (instytucja zajmująca się egzekwowaniem przestrzegania Prawa Budowlanego, nie usuwaniem błędów w ewidencji gruntów, których charakter wskazuje, ze powinny zostać skorygowane w trybie materialno-technicznym). W tej sytuacji oczekuje iż wspomniana uwaga zostanie potraktowana jako próba wywarcia bezprawnego nacisku i w stosunku do jej autora zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje.
Ponadto pragnę wskazać, że rozpatrując sprawę p.J. nie mógł nie zauważyć, że:
1. istnieją dwa wykluczające się wzajemnie zapisy dotyczące terenu byłej parceli 275a (z której podziału powstała m.in nieruchomość przy ul. K*** 53 w M*** -działka 73 obr **-**) tj.
A. Pierwszy zestaw zapisów dotyczy terenu wzmiankowanej parceli (aktualnie działki nr 72,73, 1/10 obr **-**) i sprowadza się do pozostawania jej przez cały okres funkcjonowania Państwa Polskiego w wyłącznym władaniu prywatnych właścicieli (najpierw państwa Tomasza i Marii Łebkowskich, a po ich zgonie w latach 1930-tych w rękach ich spadkobierców i następców prawnych tychże spadkobierców). Ta grupa zapisów jest poparta bogatą dokumentacją powstała na skutek wykonywania szeregu czynności typowych w przypadku pozostawania nieruchomości w prywatnych rękach, w tym przekazań praw własności, podziałów nieruchomości, innych czynności geodezyjno-budowlanych etc. Żadna z tych czynności nie mogła się odbyć bez potwierdzenia uznawania praw prywatnych właścicieli przez odpowiednie organy państwowe w tym prowadzące ewidencję gruntów.
b) Drugi zestaw obejmuje tylko zapis działki drogowej 1/15 obr **-** do której (mimo iż nigdy nie była częścią parceli 275a) przypisano numer 275a i której stan prawny opisano jako własność wzmiankowanych państwa Tomasza i Marii Łebkowskich. Taki zapis sugeruje istnienie praw Skarbu Państwa do majątku państwa Tomasza i Marii Łebkowskich (np w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich). Przy czym zgon państwa Tomasza i Marii Łebkowskich i przejście ich majątku na ich naturalnych spadkobierców jeszcze w latach 1930-tych jest tak dobrze udokumentowane w lokalnych i krajowych zasobach, że jest wysoce wątpliwe by dokument, w oparciu o który został zrobiony rzeczony zapis mógł zostać wystawiony przez podmiot mający dostęp do lokalnych lub do krajowych zasobów.
2. Skarżone działania Wydziału Geodezji i Kartografii Starostwa G*** (w których od prawie dekady nie zdołał się dopatrzeć nieprawidłowości niższy organ kontroli instancyjnej MWINGiK) można streścić w trzech podpunktach
a) Ani Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** ani prowadzący przed nim ewidencję gruntów Urząd Miasta M*** przez ponad 40 lat nie zdołali w oparciu o swoje zasoby skorygować ewidentnie błędnego (w znaczeniu sprzecznego z sytuacją istniejącą w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) zapisu ewidencji gruntów dla działki pod drogą gminną 1/15 obr **-** i zaraportować o nieistnieniu mienia Skarbu Państwa wynikającego z „powrotu do życia” wzmiankowanych państwa Łebkowskich kilkadziesiąt lat po swoim dobrze udokumentowanym zgonie. Obie wymienione instytucje odmówiły korekty, także po tym gdy dostarczono im materiał dowodowy z pozaloklanych zasobów, który zawierał nawet zdjęcie ich nagrobka na Powązkach
b) Po 2009 roku Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** zaczął podejmować liczne próby dokonywania zmian w zapisach dotyczących działki 73 obr **-** w oparciu o dokumenty nieznane władającym nieruchomością właścicielom (czyli dokumenty powstałe w wyniku dokonywania czynności prawnych bez ich wiedzy na nieruchomości będącej według zapisów ksiąg wieczystych ich własnością i pozostającą w ich władaniu ). Ze struktury prób zmian wynika iż czynności te uwiarygadniały nieprawdziwy fakt rzekomego władania rzeczoną nieruchomością przez dysponenta mienia Skarbu Państwa, w sytuacji gdy nieruchomość nie tylko nigdy nie była we władaniu żadnej instytucji państwowej/samorządowej ale nawet nigdy nie była objęta kwaterunkiem.
c) Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** konsekwentnie odmawiał ujawnienia dokumentów w oparciu o które działał, pomimo iż nie tylko naruszały one w ewidentny sposób interes prawny wnioskodawcy, ale opisane powyżej okoliczności wskazywały iż mogą być dowodem istnienia bardzo poważnych nieprawidłowości.
Przez ponad dekadę, pomimo przesłania bodajże już kilkunastu-kilkudziesięciu skarg, GUGiK nie zdołał się dopatrzeć w opisanych powyżej działaniach nieprawidłowości. Co więcej jak wynika z pisma MWINGiK sygn. WG-I.7221.1.20.2021.KP z 08.07.2021 upewniał także MWINGiK, że całkowicie prawidłowa jest jego postawa, która sprowadza się również do niedopatrywania się w opisanych działaniach nieprawidłowości.
Nieprawidłowości nie dopatrywał się również p.J. rozpatrujący nie tylko pismo z dnia 08.06.2021, ale także ci najmniej kilka z poprzednich skarg.
W związku z tym pragnę zgłosić następujące zastrzeżenia co do jego działań:
1. dlaczego arbitralnie uznał iż zapis z pkt B nie jest ewidentnym błędem (nie wyjaśnił dlaczego nie został przez 40 lat usunięty)
2. na jakiej podstawie p. J. uznał za wadliwe zapisy z pkt A (nie wyjaśnił dlaczego są modyfikowane w oparciu o nieujawniane dokumenty) pomimo iż były oparte na dużym wolumenie spójnych ze sobą dokumentów, których treść była także spójna nie tylko z sytuacją w terenie, ale także z zapisami innych cyfrowych rejestrów.
Nawet jeżeli przyjmiemy iż p. J. szczerze wierzył iż prawidłowy jest zapis z pkt B (a tym samym dokumentacja na podstawie, której został zrobiony) a obszerna dokumentacja na której oparte są zapisy z pkt A to dokumenty wadliwe (w domyśle efekt jakiejś bezprawnej działalności) , to i tak jego działania budzić muszą szereg zastrzeżeń tj.
a) Dlaczego po dokonaniu powyższej oceny p. J. nie powiadomił odpowiednich organów o takim zmasowanym wprowadzaniu do obiegu prawnego nieprawidłowych (w jego opinii) dokumentów. Jeżeli przyjmie się iż dokumenty z pkt A są wadliwe, to byłyby one dowodem na synchronizowana akcją fałszowania, przekładania, wyłudzania etc dokumentów najróżniejszej treści w która zamieszane byłyby nie tylko różnorakie instytucje Państwa Polskiego, ale także instytucje co najmniej dwóch innych krajów, dyrekcja Cmentarza Powązkowskiego oraz Google Maps i inne podobne serwisy internetowe oferujące materiały odwzorowujące sytuację istniejącą w terenie. Sprawa byłaby niewątpliwie poważna.
b) Dlaczego podstawy dla skarżonych wpisów nie zostały ujawnione osobom, których interes naruszały. Nawet gdyby osoby posługujące się dokumentacją A, były rzeczywiście jakąś "mafią reprywatyzacyjną" czy zajmowały się inną bezprawną działalnością, to nadal przysługiwałoby im prawo do obrony interesu prawnego, co nie sposób czynić jeżeli nie wie się w oparciu o co dokonywane są naruszające ich prawa zapisy w ewidencji gruntów.
c) Dlaczego p. J. uznał, ze nie ma zastosowania tzw. „domniemanie niewinności” tj. potraktował prawa własności ujawnione w księgach wieczystych spójnych z zapisami A, jako wadliwe oraz nabyte w złej wierze mimo iż nie zostało to wykazane w jakimkolwiek jawnym procesie. (bez zakwestionowania tych praw nie jest możliwe podważenie zapisów pkt A, a tym bardziej ich modyfikowanie w oparciu o nieznaną rzeczonym właścicielom dokumentację.)
Ponadto należy zauważyć iż nie można określić działań p. J. jako trywialnej sprawy pozbawionej większego znaczenia. Chociażby z tego powodu iż wystawiane przez Wydział Geodezji i Kartografii Starostwa G*** dokumenty (np informacja o zmianach, wypisy) mają domniemanie wiarygodności i w związku z par 35 Rozporządzenia Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii z 27.07.2021 są podstawą dla wykonywania kolejnych działań.
Podsumowując. W mojej prywatnej opinii pracownik nadzoru geodezyjnego powinien zajmować się tylko i wyłącznie pilnowaniem należnego prowadzenia ewidencji gruntów. Natomiast walka z domniemanymi fałszerzami dokumentów, domniemaną mafią reprywatyzacyjną itp powinny być pozostawione odpowiednim organom. Podobnie jak porządkowanie stanu prawnego (rzekomo państwowych) nieruchomości. Zresztą to ostatnie, w mojej opinii, w żadnych okolicznościach nie powinno odbywać się w oparciu o dokumenty ewidentnie wadliwe i nie ujawniane stronom mającym w tym ewidentny interes prawny.
Oczywiście powyższe uwagi są bezzasadne jeśli działanie p. J. wynika z obowiązującej w GUGiK interpretacji prawa narzuconej w kontroli instancyjnej z której wynika obowiązek zajmowania się nadzoru geodezyjnego uwiarygadnianiem rzekomego władania nieruchomością przez dysponenta mienia Skarbu Państwa , w sytuacji gdy ów dysponent nigdy nią nie władał i uwiarygadnianie w ten sposób praw Skarbu państwa do majątku "zmartwychwstałych" z Powązek nieboszczyków.
Niewątpliwie sposób rozpatrzenia powyższej skargi rozwieje wszelkie wątpliwości w tej sprawie.
Z poważaniem
****
2.6 Odpowiedź MWINGiK oraz GUGiK na ponaglenie drugie
Odpowiedź od MWINGiK
Pismo MWINGiK można potraktować co najwyżej jako dowód, że pozyskuje on jakieś informacje poza aktami sprawy, których nie raczy nawet zweryfikować względem cyfrowych rejestrów (choćby geodezyjnych). MWINGiK stwierdził bowiem, że... negujemy własne prawa własności ujawnione w ewidencji gruntów. Nigdy tego nie robiliśmy, Negowaliśmy natomiast "zmartwychwstanie" przedwojennych właścicieli naszej nieruchomości przypisane do sąsiadującej działki drogowej oraz domagaliśmy się dokumentów na podstawie których "zmartwychwstanie" zostało stwierdzone. Jak dla nas to wygląda na ewidentny analfabetyzm cyfrowy, ale ponieważ GUGiK w działaniach MWINGiK nie dopatruje się nieprawidłowości to rozumiemy, że jest to jednak interpretacja prawa obowiązująca w instytucjach państwowych.
Odpowiedź od MWINGiK
Pismo MWINGiK można potraktować co najwyżej jako dowód, że pozyskuje on jakieś informacje poza aktami sprawy, których nie raczy nawet zweryfikować względem cyfrowych rejestrów (choćby geodezyjnych). MWINGiK stwierdził bowiem, że... negujemy własne prawa własności ujawnione w ewidencji gruntów. Nigdy tego nie robiliśmy, Negowaliśmy natomiast "zmartwychwstanie" przedwojennych właścicieli naszej nieruchomości przypisane do sąsiadującej działki drogowej oraz domagaliśmy się dokumentów na podstawie których "zmartwychwstanie" zostało stwierdzone. Jak dla nas to wygląda na ewidentny analfabetyzm cyfrowy, ale ponieważ GUGiK w działaniach MWINGiK nie dopatruje się nieprawidłowości to rozumiemy, że jest to jednak interpretacja prawa obowiązująca w instytucjach państwowych.
Odpowiedź od GUGiK
No dobra. Starostwo wskrzesiło w ewidencji gruntów przedwojennych "nieboszczyków" (do tego w sposób implikujący, że "wskrzeszenie" mogło przekształcić się w prawa Skarbu Państwa do ich majątku) i nie tylko nadzór geodezyjny szczebla wojewódzkiego nie widzi w tym problemów, ale nadzór szczebla krajowego też. Chyba nie doczytaliśmy w Prawie Geodezyjnym, że w zajmujące się nim organy mają w swoich kompetencjach też praktyki voodoo ;-) Albo rzeczywiście obowiązuje w instytucjach państwowych idąca od samej góry interpretacja prawa nakazującą im równać do rzekomych praw Skarbu Państwa. Choćby wywiedzionych ze "zmartwychwstania" nieboszczyków ;-)
No dobra. Starostwo wskrzesiło w ewidencji gruntów przedwojennych "nieboszczyków" (do tego w sposób implikujący, że "wskrzeszenie" mogło przekształcić się w prawa Skarbu Państwa do ich majątku) i nie tylko nadzór geodezyjny szczebla wojewódzkiego nie widzi w tym problemów, ale nadzór szczebla krajowego też. Chyba nie doczytaliśmy w Prawie Geodezyjnym, że w zajmujące się nim organy mają w swoich kompetencjach też praktyki voodoo ;-) Albo rzeczywiście obowiązuje w instytucjach państwowych idąca od samej góry interpretacja prawa nakazującą im równać do rzekomych praw Skarbu Państwa. Choćby wywiedzionych ze "zmartwychwstania" nieboszczyków ;-)
2.7 Podsumowanie
Pozostaje nam więc tylko podsumować dotychczasową korespondencję i ją zakończyć oraz poszukać wyjaśnienia sprawy i odpowiedzi na nurtujące nas pytania w organach nadrzędnych czyli administracji rządowej.
pismo do MWINGiK (wysłane 01.11.2021)
Szanowni Państwo,
W załączeniu podsumowanie prowadzonej przez ostatnią dekadę korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***.
Jak wynika z otrzymanego ostatnio pisma WG-I.1410.2.2.2021WG-I.1410.2.2.2021.JZM z dnia 27.10.2021 nadal podtrzymują Państwo stanowisko o prawidłowości działań swoich pracowników, którzy latami m. in
a) nie zdołali się dopatrzeć nieprawidłowości we wprowadzaniu i utrzymywaniu w ewidencji gruntów zapisów/informacji sprzecznych ze stanem faktycznym w zakresie dotyczącym wzmiankowanej nieruchomości
b) nie zdołali nadać doprowadzić do ujawnienia podstaw dla zapisów/informacji sprzecznych ze stanem faktycznym osobie, której interes prawny naruszał taki sposób prowadzenia ewidencji gruntów (czyli nie udzielono informacji koniecznej do skutecznej obrony interesu prawnego)
Rozumiem iż taka interpretacja prawa musiała zostać Państwu narzucona przez jednostki nadrzędne, bowiem samodzielnie nie mają Państwo uprawnień do interpretacji prawa sprzecznej z Konstytucją RP, literą obowiązujących ustaw i szeregiem umów międzynarodowych.
Wobec powyższego wszelkie dalsze uwagi będą przesyłanie do jednostek nadrzędnych będących źródłem stosowanej przez Państwa interpretacji prawa.
Z poważaniem
***
podpis elektroniczny za pomocą platformy e-puap
##
Podsumowanie korespondencji dotyczącej nieruchomości przy ul. K*** 53 w M***
Szanowni Państwo,
Pismo z dnia 08.06.2021 i wysłane w ślad za nim dwa ponaglenia (z dnia 04.07.2021 i z dnia 27.09.2021) były streszczeniem trwającej od prawie dekady korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***. Celem tej korespondencji było ustalenie ponad wszelką wątpliwość czy udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości (a raczej terenu dawnej parceli 275a z której podziału powstała ta nieruchomość) sposób prowadzenia ewidencji gruntów jest wyrazem lokalnych nieprawidłowości czy konsekwencją interpretacji prawa narzuconej w kontroli instancyjnej.
Państwa reakcja na wzmiankowane pisma jednoznaczne wyklucza lokalne nieprawidłowości. Lokalne nieprawidłowości zostałyby bowiem usunięte zaraz po zwróceniu na nie uwagi czyli przy pierwszym postępowaniu prowadzonym przez instytucje kontroli instancyjnej zainicjowanym w dowolny sposób (skarga, odwołanie, zażalenie, etc).
Przy czym nie da się argumentować iż sprawa była nieistotna czy trudna do zauważenia z następujących powodów
1. Nie dało się nie zauważyć, iż od prawie pół wieku przechowywane są w ewidencji gruntów jako stan prawny działki pod drogą błędne informacje o o terenie parceli 275a tj. informacje o tym iż do tej pory stanowi własność jej właścicieli z lat 1920-tych spoczywających od lat 1930-tych na Cmentarzu Powązkowskim. Przy czym ich zgon, postępowania spadkowe i respektowanie praw ich spadkobierców przez II RP, PRL i III RP do 2009 roku jest bogato udokumentowane.
Nie sposób przy tym nie zauważyć, że w przypadku gdyby informacja o ciągłym życiu właścicieli z lat 1920-tych była prawdziwa implikowałoby to istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do ich własności w tym terenu całej parceli 275a np. w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich
2. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów konsekwentnie odmawiają wykonania prostej czynności materialno-technicznej w postaci dostosowania wzmiankowanej w pkt 1 informacji do doskonale udokumentowanego stanu faktycznego. Co więcej pomimo ewidentnej wadliwości rzeczonej informacji o jej rzekomej prawidłowości poświadczył zewnętrzny audytor dokonujący weryfikacji zapisów ewidencji gruntów na zlecenie prowadzącej ją instytucji.
3. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów odmawiają ujawnienia podstaw dla wprowadzenia do niej informacji wzmiankowanej w pkt 1, jak również podstaw dla uznana jej za prawidłową przez zewnętrznego audytora, osobie której interes prawny utrzymywanie tej informacji narusza (następcy prawnemu spadkobierców rzeczonych właścicieli z lat 1920-tych) w ten sposób uniemożliwiając mu obronę swojego interesu prawnego.
4. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów zaczęli po 2009 roku podejmować próby zmian w zakresie dotyczącym kształtu i charakteru zabudowań pod adresem K*** 53 w M*** (teren dawnej parceli 275a) w oparciu o dokumentację nieznaną władającym nieruchomością właścicielom. Dokumentacja ta musiała powstać w wyniku wykonania ok. 2009 roku czynności prawnej bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. i odzwierciedlała ewidentnie fikcyjne okoliczności (m. in inny kształt i charakter zabudowań) w których jakieś prawa do nieruchomości ma Skarb Państwa.
Nie sposób przy tym nie zauważyć, że dokumentacja z 2009 roku była spójna ze wzmiankowanym w pkt 1 zapisem dla sąsiadującej działki drogowej, który jak do tej pory pozostaje jedyną ujawnioną podstawą dla nieprawdziwego założenia rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do terenu parceli 275a (w tym nieruchomości przy ul K*** 53 w M***).
5. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów nie chcą dokonać korekty wszystkich błędnych danych wprowadzonych w oparciu o nieznaną właścicielom nieruchomości dokumentację (czyli dokumentacje powstałą w wyniku dokonywania czynności prawnych bez ich wiedzy i przyzwolenia)
6. Nie dało się również nie zauważyć, iż prowadzący ewidencję gruntów odmawiają ujawnienia dokumentów będących podstawą dla zmian nanoszonych w ewidencji gruntów w zakresie dotyczącym zabudowań istniejących pod adresem K*** 53 w M*** osobie, której interes prawny takie działania naruszały (czyli właścicielom nieruchomości) w ten sposób skutecznie uniemożliwiając im obronę swojego interesu prawnego,
7. Nie mogli Państwo nie mieć świadomości, iż według obowiązującego orzecznictwa panuje pogląd iż o stanie prawnym nieruchomości (czyli o tym kto jest jej właścicielem) decyduje stan faktyczny nieruchomości; a co za tym idzie nie mogli Państwo nie mieć świadomości co oznacza generowanie w dokumentacji fikcyjnego "stanu faktycznego" dla prywatnej nieruchomości, w którym jakieś prawa do niej ma Skarb Państwa, a następnie dokonywanie w oparciu o tą dokumentację zmian w ewidencji gruntów.
8. Ze względu na zapisy cyfrowych rejestrów mienia Skarbu Państwa nie mogli Państwo mieć żadnych wątpliwości iż uprawdopodabniane działaniami instytucji państwowych (w tym poprzez opisany powyżej sposób prowadzenia ewidencji gruntów) rzekome prawa Skarbu Państwa do wzmiankowanej nieruchomości nie wzbogacają bynajmniej mienia Skarbu Państwa tylko są transferowane do osób trzecich.
9. Od przesłania Państwu wyciągu z istniejącej dokumentacji pismem z dnia 28.10.2018 nie mogli Państwo nie wiedzieć iż nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest tak dobrze udokumentowana iż nie da się do niej skutecznie przypisać ani innych praw ani innych zabudowań . Za to podjęcie próby przypisania do niej innych praw czy zabudowań prowadzić musi do skutecznego udokumentowania poszczególnych etapów procesu transferu praw własności w oparciu o ewidentnie błędne informacje z końca lat 1970-tych ujawnione jako stan prawny działki pod droga i sugerujące nieprawdziwie istnienie praw Skarbu Państwa do danej nieruchomości.
Wobec powyższego konsekwentnie zajmowane przez Państwa stanowisko w sprawie wydawało się bardziej niż absurdalne, co spowodowało trwającą szereg lat korespondencje. W korespondencji tej, wskazując na kolejne absurdy, przypominano o obowiązku ujawnienia okoliczności w oparciu o które dokonywane były sprzeczne ze stanem faktycznym wpisy do ewidencji gruntów i obowiązku jawnego wyjaśnienia sprawy wynikających choćby z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz z art. 6 ust. 1 zd. pierwsze EKPC.
Korespondencja z Państwem stała się szczególnie interesująca po tym gdy znaleziono materiał dowodowy wskazujący na wykonywanie za plecami władających nieruchomością właścicieli czynności prawnych na ich własności (w tym prowadzenia procesu budowlanego w oparciu o fikcyjne okoliczności, możliwość podziału nieruchomości czy przekazania praw własności osobie trzeciej) i podejmowanie prób dokonywania zmian w rejestrach w oparciu o powstałe w wyniku tych czynności dokumenty. Na tym etapie nie mogli bowiem mieć Państwo żadnych złudzeń co do tego, iż skarżone działania mogą być częścią zdumiewającego procesu niejawnego (czyli z wyłączeniem osób mających ewidentny interes prawny np władających nieruchomością właścicieli) "ustalania" stanu prawnego nieruchomości z ominięciem jawnego postępowania sądowego. W mojej opinii powinni Państwo rozumieć jakie są konsekwencje nie dopatrzenia się nieprawidłowości w takich działaniach, które wydają się nie mieć żadnego umocowania ani w literze obowiązujących ustaw, ani w prawie międzynarodowym.
W piśmie z dnia 08.06.2021 i wysłanych w ślad za nim ponagleniach zaapelowano do Państwa by potraktowali Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako pojedynczy przypadek, którego zaistnienie było skutkiem panującego w Państwa instytucji analfabetyzmu cyfrowego (tylko analfabeta cyfrowy mógł źle rozpoznać sprawę przy tak skrupulatnie prowadzonych na przestrzeni ostatnich stu lat rejestrach, aktualnie ogólnie dostępnych w formie cyfrowej). Jednak Państwo konsekwentnie odmówili nie tylko dopatrzenia się nieprawidłowości w dotychczasowych działaniach Państwa pracowników, ale co najciekawsze odmówili Państwo również podania informacji w oparciu o które oni działali (czyli skąd wzięło się u nich przekonanie o konieczności dostosowywania zapisów dla działki budowlanej do zapisów sąsiadującej działki drogowej wbrew stanowi faktycznemu i praktycznie całości dokumentacji pochodzącej zarówno od II RP, jak i PRL, jak i III RP przed 2009 rokiem). To ostatnie należy uznać za szczególnie zdumiewające, oznacza bowiem iż nadal i z żelazną wręcz konsekwencją odmawiają Państwo udzielenia informacji niezbędnej do obrony interesu prawnego. Nie mogą przy tym Państwo nie mieć pełnej świadomości nie tylko tego, iż żądane informacje dotyczą możliwości dokonywania za plecami władających nieruchomością właścicieli transferu praw własności, ale także tego iż wziąwszy pod uwagę wszystkie okoliczności trudno to konsekwentne uchylanie się od udzielenia należnych informacji określić inaczej niż jako brutalny i długotrwały mobbing.
Na zakończenie wskazuję iż przez ponad dekadę nie byli w stanie Państwo przytoczyć ani dowodu materialnego, ani przepisu, z którego litery wynikałoby Państwa uprawnienie do podejmowania opisanych powyżej działań. Wskazali więc Państwo jednoznacznie na jednostki sprawujące nad Państwem kontrolę instancyjną jako jedyne źródło legitymizacji Państwa stanowiska w sprawie.
Rozumiem więc, że są Państwo jednostką bezdecyzyjną postępującą zgodnie z narzuconą jej interpretacją prawa. Toteż korespondencja z Państwem mija się z celem i wszelkie dalsze uwagi będą przesyłanie do jednostek nadrzędnych będących źródłem stosowanej przez Państwa interpretacji prawa.
Z poważaniem
***
podpis elektroniczny za pomocą platformy e-puap
PS. Przypominam iż podsumowanie korespondencji prowadzonej w latach 2010-2021 z lokalnymi instytucjami Powiatu G*** zostało Państwu przesłane wraz z pismem z dnia 27.09.2021 jako załączniki
##
pismo do GUGiK (wysłane 01.11.2021)
Szanowni Państwo,
W załączeniu podsumowanie prowadzonej przez ostatnią dekadę korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***.
Jak wynika z otrzymanego ostatnio pisma NG-Sk.051.121.2021 .EGB z dnia 30.09.2021 nadal podtrzymują Państwo stanowisko o prawidłowości działań swoich pracowników, którzy latami m. in
a) nie zdołali się dopatrzeć nieprawidłowości ani we wprowadzaniu i utrzymywaniu w ewidencji gruntów zapisów/informacji sprzecznych ze stanem faktycznym w zakresie dotyczącym wzmiankowanej nieruchomości, ani w postawie MWINGiK, który nie widział w takich działaniach ewidentnej patologii
b) nie zdołali nadać doprowadzić do ujawnienia podstaw dla zapisów/informacji sprzecznych ze stanem faktycznym osobie, której interes prawny naruszał taki sposób prowadzenia ewidencji gruntów (czyli nie udzielono informacji koniecznej do skutecznej obrony interesu prawnego)
Rozumiem iż taka interpretacja prawa musiała zostać Państwu narzucona przez jednostki nadrzędne, bowiem samodzielnie nie mają Państwo uprawnień do interpretacji prawa sprzecznej z Konstytucją RP, literą obowiązujących ustaw i szeregiem umów międzynarodowych.
Wobec powyższego wszelkie dalsze uwagi będą przesyłanie do jednostek nadrzędnych będących źródłem stosowanej przez Państwa interpretacji prawa.
Z poważaniem
***
podpis elektroniczny za pomocą platformy e-puap
##
Podsumowanie korespondencji dotyczącej nieruchomości przy ul. K*** 53 w M***
Szanowni Państwo,
Pismo z dnia 08.06.2021 i wysłane w ślad za nim dwa ponaglenia (z dnia 04.07.2021 i z dnia 27.09.2021) były streszczeniem trwającej od prawie dekady korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***. Celem tej korespondencji było ustalenie ponad wszelką wątpliwość czy udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości (a raczej terenu dawnej parceli 275a z której podziału powstała ta nieruchomość) sposób prowadzenia ewidencji gruntów jest wyrazem lokalnych nieprawidłowości czy konsekwencją interpretacji prawa narzuconej w kontroli instancyjnej.
Państwa reakcja na wzmiankowane pisma jednoznaczne wyklucza lokalne nieprawidłowości. Lokalne nieprawidłowości zostałyby bowiem usunięte zaraz po zwróceniu na nie uwagi czyli przy pierwszym postępowaniu prowadzonym przez instytucje kontroli instancyjnej zainicjowanym w dowolny sposób (skarga, odwołanie, zażalenie, etc).a zaniechanie usunięcia nieprawidłowości przez organy niższego szczebla z pewnością musiałoby się spotkać z stanowczą reakcją GUNGiK prowadząca do ich natychmiastowej korekty.
Przy czym nie da się argumentować iż sprawa była nieistotna czy trudna do zauważenia z następujących powodów
1. Nie dało się nie zauważyć, iż od prawie pół wieku przechowywane są w ewidencji gruntów jako stan prawny działki pod drogą błędne informacje o terenie parceli 275a tj. informacje o tym iż do tej pory stanowi własność jej właścicieli z lat 1920-tych spoczywających od lat 1930-tych na Cmentarzu Powązkowskim. Przy czym ich zgon, postępowania spadkowe i respektowanie praw ich spadkobierców przez II RP, PRL i III RP do 2009 roku jest bogato udokumentowane.
Nie sposób przy tym nie zauważyć, że w przypadku gdyby informacja o ciągłym życiu właścicieli z lat 1920-tych była prawdziwa implikowałoby to istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do ich własności w tym terenu całej parceli 275a np. w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich
2. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów konsekwentnie odmawiają wykonania prostej czynności materialno-technicznej w postaci dostosowania wzmiankowanej w pkt 1 informacji do doskonale udokumentowanego stanu faktycznego. Co więcej pomimo ewidentnej wadliwości rzeczonej informacji o jej rzekomej prawidłowości poświadczył zewnętrzny audytor dokonujący weryfikacji zapisów ewidencji gruntów na zlecenie prowadzącej ją instytucji.
3. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów odmawiają ujawnienia podstaw dla wprowadzenia do niej informacji wzmiankowanej w pkt 1, jak również podstaw dla uznana jej za prawidłową przez zewnętrznego audytora, osobie której interes prawny utrzymywanie tej informacji narusza (następcy prawnemu spadkobierców rzeczonych właścicieli z lat 1920-tych) w ten sposób uniemożliwiając mu obronę swojego interesu prawnego.
4. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów zaczęli po 2009 roku podejmować próby zmian w zakresie dotyczącym kształtu i charakteru zabudowań pod adresem K*** 53 w M*** (teren dawnej parceli 275a) w oparciu o dokumentację nieznaną władającym nieruchomością właścicielom. Dokumentacja ta musiała powstać w wyniku wykonania ok. 2009 roku czynności prawnej bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. i odzwierciedlała ewidentnie fikcyjne okoliczności (m. in inny kształt i charakter zabudowań) w których jakieś prawa do nieruchomości ma Skarb Państwa.
Nie sposób przy tym nie zauważyć, że dokumentacja z 2009 roku była spójna ze wzmiankowanym w pkt 1 zapisem dla sąsiadującej działki drogowej, który jak do tej pory pozostaje jedyną ujawnioną podstawą dla nieprawdziwego założenia rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do terenu parceli 275a (w tym nieruchomości przy ul K*** 53 w M***).
5. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów nie chcą dokonać korekty wszystkich błędnych danych wprowadzonych w oparciu o nieznaną właścicielom nieruchomości dokumentację (czyli dokumentacje powstałą w wyniku dokonywania czynności prawnych bez ich wiedzy i przyzwolenia)
6. Nie dało się również nie zauważyć, iż prowadzący ewidencję gruntów odmawiają ujawnienia dokumentów będących podstawą dla zmian nanoszonych w ewidencji gruntów w zakresie dotyczącym zabudowań istniejących pod adresem K*** 53 w M*** osobie, której interes prawny takie działania naruszały (czyli właścicielom nieruchomości) w ten sposób skutecznie uniemożliwiając im obronę swojego interesu prawnego,
7. Nie mogli Państwo nie mieć świadomości, iż według obowiązującego orzecznictwa panuje pogląd iż o stanie prawnym nieruchomości (czyli o tym kto jest jej właścicielem) decyduje stan faktyczny nieruchomości; a co za tym idzie nie mogli Państwo nie mieć świadomości co oznacza generowanie w dokumentacji fikcyjnego "stanu faktycznego" dla prywatnej nieruchomości w którym jakieś prawa do niej ma Skarb Państwa, a następnie dokonywanie w oparciu o tą dokumentację zmian w ewidencji gruntów.
8. Ze względu na zapisy cyfrowych rejestrów mienia Skarbu Państwa nie mogli Państwo mieć żadnych wątpliwości iż uprawdopodabniane działaniami instytucji państwowych (w tym poprzez opisany powyżej sposób prowadzenia ewidencji gruntów) rzekome prawa Skarbu Państwa do wzmiankowanej nieruchomości nie wzbogacają bynajmniej mienia Skarbu Państwa tylko są transferowane do osób trzecich.
9. Od przesłania Państwu wyciągu z istniejącej dokumentacji pismem z dnia 28.10.2018 nie mogli Państwo nie wiedzieć iż nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest tak dobrze udokumentowana iż nie da się do niej skutecznie przypisać ani innych praw ani innych zabudowań . Za to podjęcie próby przypisania do niej innych praw czy zabudowań prowadzić musi do skutecznego udokumentowania poszczególnych etapów procesu transferu praw własności w oparciu o ewidentnie błędne informacje z końca lat 1970-tych ujawnione jako stan prawny działki pod droga i sugerujące nieprawdziwie istnienie praw Skarbu Państwa do danej nieruchomości.
Wobec powyższego konsekwentnie zajmowane przez Państwa stanowisko w sprawie wydawało się bardziej niż absurdalne, co spowodowało trwającą szereg lat korespondencje. W korespondencji tej wskazując na kolejne absurdy, przypominano o obowiązku ujawnienia okoliczności w oparciu o które dokonywane były sprzeczne ze stanem faktycznym wpisy do ewidencji gruntów i obowiązku jawnego wyjaśnienia sprawy wynikających choćby z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz z art. 6 ust. 1 zd. pierwsze EKPC.
Korespondencja z Państwem stała się szczególnie interesująca po tym gdy znaleziono materiał dowodowy wskazujący na wykonywanie za plecami władających nieruchomością właścicieli czynności prawnych na ich własności (w tym prowadzenia procesu budowlanego w oparciu o fikcyjne okoliczności, możliwość podziału nieruchomości czy przekazania praw własności osobie trzeciej) i podejmowanie prób dokonywania zmian w rejestrach w oparciu o powstałe w wyniku tych czynności dokumenty. Na tym etapie nie mogli bowiem mieć Państwo żadnych złudzeń co do tego, iż skarzone działania mogą być częścią zdumiewającego procesu niejawnego (czyli z wyłączeniem osób mających ewidentny interes prawny np władających nieruchomością właścicieli) "ustalania" stanu prawnego nieruchomości z ominięciem jawnego postępowania sądowego. W mojej opinii powinni Państwo rozumieć jakie są konsekwencje nie dopatrzenia się nieprawidłowości w takich działaniach, które wydają się nie mieć żadnego umocowania ani w literze obowiązujących ustaw, ani w prawie międzynarodowym.
W piśmie z dnia 08.06.2021 i wysłanych w ślad za nim ponagleniach zaapelowano do Państwa by potraktowali Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako pojedynczy przypadek, którego zaistnienie było skutkiem panującego w Państwa instytucji analfabetyzmu cyfrowego (tylko analfabeta cyfrowy mógł źle rozpoznać sprawę przy tak skrupulatnie prowadzonych na przestrzeni ostatnich stu lat rejestrach, aktualnie ogólnie dostępnych w formie cyfrowej). Jednak Państwo konsekwentnie odmówili nie tylko dopatrzenia się nieprawidłowości w dotychczasowych działaniach Państwa pracowników, ale co najciekawsze odmówili Państwo również podania informacji w oparciu o które oni działali (czyli skąd wzięło się u nich przekonanie o konieczności dostosowywania zapisów dla działki budowlanej do zapisów sąsiadującej działki drogowej wbrew stanowi faktycznemu i praktycznie całości dokumentacji pochodzącej zarówno od II RP, jak i PRL, jak i III RP przed 2009 rokiem). To ostatnie należy uznać za szczególnie zdumiewające, oznacza bowiem iż nadal i z żelazną wręcz konsekwencją odmawiają Państwo udzielenia informacji niezbędnej do obrony interesu prawnego. Nie mogą przy tym Państwo nie mieć pełnej świadomości nie tylko tego, iż żądane informacje dotyczą możliwości dokonywania za plecami władających nieruchomością właścicieli transferu praw własności, ale także tego iż wziąwszy pod uwagę wszystkie okoliczności trudno to konsekwentne uchylanie się od udzielenia należnych informacji określić inaczej niż jako brutalny i długotrwały mobbing.
Na zakończenie wskazuję iż przez ponad dekadę nie byli w stanie Państwo przytoczyć ani dowodu materialnego, ani przepisu, z którego litery wynikałoby Państwa uprawnienie do podejmowania opisanych powyżej działań. Wskazali więc Państwo jednoznacznie na jednostki sprawujące nad Państwem kontrolę instancyjną jako jedyne źródło legitymizacji Państwa stanowiska w sprawie.
Rozumiem więc, że są Państwo jednostką bezdecyzyjną postępującą zgodnie z narzuconą jej interpretacją prawa. Toteż korespondencja z Państwem mija się z celem i wszelkie dalsze uwagi będą przesyłanie do jednostek nadrzędnych będących źródłem stosowanej przez Państwa interpretacji prawa.
Z poważaniem
***
podpis elektroniczny za pomocą platformy e-puap
W załączeniu
1. Pismo z dnia 01.11.2021 skierowane do MWINGiK
Zarazem przypominam iż podsumowanie korespondencji prowadzonej w latach 2010-2021 z lokalnymi instytucjami Powiatu G*** zostało Państwu przesłane wraz z pismem z dnia 27.09.2021 jako załączniki
Pozostaje nam więc tylko podsumować dotychczasową korespondencję i ją zakończyć oraz poszukać wyjaśnienia sprawy i odpowiedzi na nurtujące nas pytania w organach nadrzędnych czyli administracji rządowej.
pismo do MWINGiK (wysłane 01.11.2021)
Szanowni Państwo,
W załączeniu podsumowanie prowadzonej przez ostatnią dekadę korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***.
Jak wynika z otrzymanego ostatnio pisma WG-I.1410.2.2.2021WG-I.1410.2.2.2021.JZM z dnia 27.10.2021 nadal podtrzymują Państwo stanowisko o prawidłowości działań swoich pracowników, którzy latami m. in
a) nie zdołali się dopatrzeć nieprawidłowości we wprowadzaniu i utrzymywaniu w ewidencji gruntów zapisów/informacji sprzecznych ze stanem faktycznym w zakresie dotyczącym wzmiankowanej nieruchomości
b) nie zdołali nadać doprowadzić do ujawnienia podstaw dla zapisów/informacji sprzecznych ze stanem faktycznym osobie, której interes prawny naruszał taki sposób prowadzenia ewidencji gruntów (czyli nie udzielono informacji koniecznej do skutecznej obrony interesu prawnego)
Rozumiem iż taka interpretacja prawa musiała zostać Państwu narzucona przez jednostki nadrzędne, bowiem samodzielnie nie mają Państwo uprawnień do interpretacji prawa sprzecznej z Konstytucją RP, literą obowiązujących ustaw i szeregiem umów międzynarodowych.
Wobec powyższego wszelkie dalsze uwagi będą przesyłanie do jednostek nadrzędnych będących źródłem stosowanej przez Państwa interpretacji prawa.
Z poważaniem
***
podpis elektroniczny za pomocą platformy e-puap
##
Podsumowanie korespondencji dotyczącej nieruchomości przy ul. K*** 53 w M***
Szanowni Państwo,
Pismo z dnia 08.06.2021 i wysłane w ślad za nim dwa ponaglenia (z dnia 04.07.2021 i z dnia 27.09.2021) były streszczeniem trwającej od prawie dekady korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***. Celem tej korespondencji było ustalenie ponad wszelką wątpliwość czy udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości (a raczej terenu dawnej parceli 275a z której podziału powstała ta nieruchomość) sposób prowadzenia ewidencji gruntów jest wyrazem lokalnych nieprawidłowości czy konsekwencją interpretacji prawa narzuconej w kontroli instancyjnej.
Państwa reakcja na wzmiankowane pisma jednoznaczne wyklucza lokalne nieprawidłowości. Lokalne nieprawidłowości zostałyby bowiem usunięte zaraz po zwróceniu na nie uwagi czyli przy pierwszym postępowaniu prowadzonym przez instytucje kontroli instancyjnej zainicjowanym w dowolny sposób (skarga, odwołanie, zażalenie, etc).
Przy czym nie da się argumentować iż sprawa była nieistotna czy trudna do zauważenia z następujących powodów
1. Nie dało się nie zauważyć, iż od prawie pół wieku przechowywane są w ewidencji gruntów jako stan prawny działki pod drogą błędne informacje o o terenie parceli 275a tj. informacje o tym iż do tej pory stanowi własność jej właścicieli z lat 1920-tych spoczywających od lat 1930-tych na Cmentarzu Powązkowskim. Przy czym ich zgon, postępowania spadkowe i respektowanie praw ich spadkobierców przez II RP, PRL i III RP do 2009 roku jest bogato udokumentowane.
Nie sposób przy tym nie zauważyć, że w przypadku gdyby informacja o ciągłym życiu właścicieli z lat 1920-tych była prawdziwa implikowałoby to istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do ich własności w tym terenu całej parceli 275a np. w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich
2. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów konsekwentnie odmawiają wykonania prostej czynności materialno-technicznej w postaci dostosowania wzmiankowanej w pkt 1 informacji do doskonale udokumentowanego stanu faktycznego. Co więcej pomimo ewidentnej wadliwości rzeczonej informacji o jej rzekomej prawidłowości poświadczył zewnętrzny audytor dokonujący weryfikacji zapisów ewidencji gruntów na zlecenie prowadzącej ją instytucji.
3. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów odmawiają ujawnienia podstaw dla wprowadzenia do niej informacji wzmiankowanej w pkt 1, jak również podstaw dla uznana jej za prawidłową przez zewnętrznego audytora, osobie której interes prawny utrzymywanie tej informacji narusza (następcy prawnemu spadkobierców rzeczonych właścicieli z lat 1920-tych) w ten sposób uniemożliwiając mu obronę swojego interesu prawnego.
4. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów zaczęli po 2009 roku podejmować próby zmian w zakresie dotyczącym kształtu i charakteru zabudowań pod adresem K*** 53 w M*** (teren dawnej parceli 275a) w oparciu o dokumentację nieznaną władającym nieruchomością właścicielom. Dokumentacja ta musiała powstać w wyniku wykonania ok. 2009 roku czynności prawnej bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. i odzwierciedlała ewidentnie fikcyjne okoliczności (m. in inny kształt i charakter zabudowań) w których jakieś prawa do nieruchomości ma Skarb Państwa.
Nie sposób przy tym nie zauważyć, że dokumentacja z 2009 roku była spójna ze wzmiankowanym w pkt 1 zapisem dla sąsiadującej działki drogowej, który jak do tej pory pozostaje jedyną ujawnioną podstawą dla nieprawdziwego założenia rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do terenu parceli 275a (w tym nieruchomości przy ul K*** 53 w M***).
5. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów nie chcą dokonać korekty wszystkich błędnych danych wprowadzonych w oparciu o nieznaną właścicielom nieruchomości dokumentację (czyli dokumentacje powstałą w wyniku dokonywania czynności prawnych bez ich wiedzy i przyzwolenia)
6. Nie dało się również nie zauważyć, iż prowadzący ewidencję gruntów odmawiają ujawnienia dokumentów będących podstawą dla zmian nanoszonych w ewidencji gruntów w zakresie dotyczącym zabudowań istniejących pod adresem K*** 53 w M*** osobie, której interes prawny takie działania naruszały (czyli właścicielom nieruchomości) w ten sposób skutecznie uniemożliwiając im obronę swojego interesu prawnego,
7. Nie mogli Państwo nie mieć świadomości, iż według obowiązującego orzecznictwa panuje pogląd iż o stanie prawnym nieruchomości (czyli o tym kto jest jej właścicielem) decyduje stan faktyczny nieruchomości; a co za tym idzie nie mogli Państwo nie mieć świadomości co oznacza generowanie w dokumentacji fikcyjnego "stanu faktycznego" dla prywatnej nieruchomości, w którym jakieś prawa do niej ma Skarb Państwa, a następnie dokonywanie w oparciu o tą dokumentację zmian w ewidencji gruntów.
8. Ze względu na zapisy cyfrowych rejestrów mienia Skarbu Państwa nie mogli Państwo mieć żadnych wątpliwości iż uprawdopodabniane działaniami instytucji państwowych (w tym poprzez opisany powyżej sposób prowadzenia ewidencji gruntów) rzekome prawa Skarbu Państwa do wzmiankowanej nieruchomości nie wzbogacają bynajmniej mienia Skarbu Państwa tylko są transferowane do osób trzecich.
9. Od przesłania Państwu wyciągu z istniejącej dokumentacji pismem z dnia 28.10.2018 nie mogli Państwo nie wiedzieć iż nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest tak dobrze udokumentowana iż nie da się do niej skutecznie przypisać ani innych praw ani innych zabudowań . Za to podjęcie próby przypisania do niej innych praw czy zabudowań prowadzić musi do skutecznego udokumentowania poszczególnych etapów procesu transferu praw własności w oparciu o ewidentnie błędne informacje z końca lat 1970-tych ujawnione jako stan prawny działki pod droga i sugerujące nieprawdziwie istnienie praw Skarbu Państwa do danej nieruchomości.
Wobec powyższego konsekwentnie zajmowane przez Państwa stanowisko w sprawie wydawało się bardziej niż absurdalne, co spowodowało trwającą szereg lat korespondencje. W korespondencji tej, wskazując na kolejne absurdy, przypominano o obowiązku ujawnienia okoliczności w oparciu o które dokonywane były sprzeczne ze stanem faktycznym wpisy do ewidencji gruntów i obowiązku jawnego wyjaśnienia sprawy wynikających choćby z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz z art. 6 ust. 1 zd. pierwsze EKPC.
Korespondencja z Państwem stała się szczególnie interesująca po tym gdy znaleziono materiał dowodowy wskazujący na wykonywanie za plecami władających nieruchomością właścicieli czynności prawnych na ich własności (w tym prowadzenia procesu budowlanego w oparciu o fikcyjne okoliczności, możliwość podziału nieruchomości czy przekazania praw własności osobie trzeciej) i podejmowanie prób dokonywania zmian w rejestrach w oparciu o powstałe w wyniku tych czynności dokumenty. Na tym etapie nie mogli bowiem mieć Państwo żadnych złudzeń co do tego, iż skarżone działania mogą być częścią zdumiewającego procesu niejawnego (czyli z wyłączeniem osób mających ewidentny interes prawny np władających nieruchomością właścicieli) "ustalania" stanu prawnego nieruchomości z ominięciem jawnego postępowania sądowego. W mojej opinii powinni Państwo rozumieć jakie są konsekwencje nie dopatrzenia się nieprawidłowości w takich działaniach, które wydają się nie mieć żadnego umocowania ani w literze obowiązujących ustaw, ani w prawie międzynarodowym.
W piśmie z dnia 08.06.2021 i wysłanych w ślad za nim ponagleniach zaapelowano do Państwa by potraktowali Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako pojedynczy przypadek, którego zaistnienie było skutkiem panującego w Państwa instytucji analfabetyzmu cyfrowego (tylko analfabeta cyfrowy mógł źle rozpoznać sprawę przy tak skrupulatnie prowadzonych na przestrzeni ostatnich stu lat rejestrach, aktualnie ogólnie dostępnych w formie cyfrowej). Jednak Państwo konsekwentnie odmówili nie tylko dopatrzenia się nieprawidłowości w dotychczasowych działaniach Państwa pracowników, ale co najciekawsze odmówili Państwo również podania informacji w oparciu o które oni działali (czyli skąd wzięło się u nich przekonanie o konieczności dostosowywania zapisów dla działki budowlanej do zapisów sąsiadującej działki drogowej wbrew stanowi faktycznemu i praktycznie całości dokumentacji pochodzącej zarówno od II RP, jak i PRL, jak i III RP przed 2009 rokiem). To ostatnie należy uznać za szczególnie zdumiewające, oznacza bowiem iż nadal i z żelazną wręcz konsekwencją odmawiają Państwo udzielenia informacji niezbędnej do obrony interesu prawnego. Nie mogą przy tym Państwo nie mieć pełnej świadomości nie tylko tego, iż żądane informacje dotyczą możliwości dokonywania za plecami władających nieruchomością właścicieli transferu praw własności, ale także tego iż wziąwszy pod uwagę wszystkie okoliczności trudno to konsekwentne uchylanie się od udzielenia należnych informacji określić inaczej niż jako brutalny i długotrwały mobbing.
Na zakończenie wskazuję iż przez ponad dekadę nie byli w stanie Państwo przytoczyć ani dowodu materialnego, ani przepisu, z którego litery wynikałoby Państwa uprawnienie do podejmowania opisanych powyżej działań. Wskazali więc Państwo jednoznacznie na jednostki sprawujące nad Państwem kontrolę instancyjną jako jedyne źródło legitymizacji Państwa stanowiska w sprawie.
Rozumiem więc, że są Państwo jednostką bezdecyzyjną postępującą zgodnie z narzuconą jej interpretacją prawa. Toteż korespondencja z Państwem mija się z celem i wszelkie dalsze uwagi będą przesyłanie do jednostek nadrzędnych będących źródłem stosowanej przez Państwa interpretacji prawa.
Z poważaniem
***
podpis elektroniczny za pomocą platformy e-puap
PS. Przypominam iż podsumowanie korespondencji prowadzonej w latach 2010-2021 z lokalnymi instytucjami Powiatu G*** zostało Państwu przesłane wraz z pismem z dnia 27.09.2021 jako załączniki
##
pismo do GUGiK (wysłane 01.11.2021)
Szanowni Państwo,
W załączeniu podsumowanie prowadzonej przez ostatnią dekadę korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***.
Jak wynika z otrzymanego ostatnio pisma NG-Sk.051.121.2021 .EGB z dnia 30.09.2021 nadal podtrzymują Państwo stanowisko o prawidłowości działań swoich pracowników, którzy latami m. in
a) nie zdołali się dopatrzeć nieprawidłowości ani we wprowadzaniu i utrzymywaniu w ewidencji gruntów zapisów/informacji sprzecznych ze stanem faktycznym w zakresie dotyczącym wzmiankowanej nieruchomości, ani w postawie MWINGiK, który nie widział w takich działaniach ewidentnej patologii
b) nie zdołali nadać doprowadzić do ujawnienia podstaw dla zapisów/informacji sprzecznych ze stanem faktycznym osobie, której interes prawny naruszał taki sposób prowadzenia ewidencji gruntów (czyli nie udzielono informacji koniecznej do skutecznej obrony interesu prawnego)
Rozumiem iż taka interpretacja prawa musiała zostać Państwu narzucona przez jednostki nadrzędne, bowiem samodzielnie nie mają Państwo uprawnień do interpretacji prawa sprzecznej z Konstytucją RP, literą obowiązujących ustaw i szeregiem umów międzynarodowych.
Wobec powyższego wszelkie dalsze uwagi będą przesyłanie do jednostek nadrzędnych będących źródłem stosowanej przez Państwa interpretacji prawa.
Z poważaniem
***
podpis elektroniczny za pomocą platformy e-puap
##
Podsumowanie korespondencji dotyczącej nieruchomości przy ul. K*** 53 w M***
Szanowni Państwo,
Pismo z dnia 08.06.2021 i wysłane w ślad za nim dwa ponaglenia (z dnia 04.07.2021 i z dnia 27.09.2021) były streszczeniem trwającej od prawie dekady korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***. Celem tej korespondencji było ustalenie ponad wszelką wątpliwość czy udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości (a raczej terenu dawnej parceli 275a z której podziału powstała ta nieruchomość) sposób prowadzenia ewidencji gruntów jest wyrazem lokalnych nieprawidłowości czy konsekwencją interpretacji prawa narzuconej w kontroli instancyjnej.
Państwa reakcja na wzmiankowane pisma jednoznaczne wyklucza lokalne nieprawidłowości. Lokalne nieprawidłowości zostałyby bowiem usunięte zaraz po zwróceniu na nie uwagi czyli przy pierwszym postępowaniu prowadzonym przez instytucje kontroli instancyjnej zainicjowanym w dowolny sposób (skarga, odwołanie, zażalenie, etc).a zaniechanie usunięcia nieprawidłowości przez organy niższego szczebla z pewnością musiałoby się spotkać z stanowczą reakcją GUNGiK prowadząca do ich natychmiastowej korekty.
Przy czym nie da się argumentować iż sprawa była nieistotna czy trudna do zauważenia z następujących powodów
1. Nie dało się nie zauważyć, iż od prawie pół wieku przechowywane są w ewidencji gruntów jako stan prawny działki pod drogą błędne informacje o terenie parceli 275a tj. informacje o tym iż do tej pory stanowi własność jej właścicieli z lat 1920-tych spoczywających od lat 1930-tych na Cmentarzu Powązkowskim. Przy czym ich zgon, postępowania spadkowe i respektowanie praw ich spadkobierców przez II RP, PRL i III RP do 2009 roku jest bogato udokumentowane.
Nie sposób przy tym nie zauważyć, że w przypadku gdyby informacja o ciągłym życiu właścicieli z lat 1920-tych była prawdziwa implikowałoby to istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do ich własności w tym terenu całej parceli 275a np. w związku z dekretem z 8 maja 1946 roku o majątkach opuszczonych i poniemieckich
2. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów konsekwentnie odmawiają wykonania prostej czynności materialno-technicznej w postaci dostosowania wzmiankowanej w pkt 1 informacji do doskonale udokumentowanego stanu faktycznego. Co więcej pomimo ewidentnej wadliwości rzeczonej informacji o jej rzekomej prawidłowości poświadczył zewnętrzny audytor dokonujący weryfikacji zapisów ewidencji gruntów na zlecenie prowadzącej ją instytucji.
3. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów odmawiają ujawnienia podstaw dla wprowadzenia do niej informacji wzmiankowanej w pkt 1, jak również podstaw dla uznana jej za prawidłową przez zewnętrznego audytora, osobie której interes prawny utrzymywanie tej informacji narusza (następcy prawnemu spadkobierców rzeczonych właścicieli z lat 1920-tych) w ten sposób uniemożliwiając mu obronę swojego interesu prawnego.
4. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów zaczęli po 2009 roku podejmować próby zmian w zakresie dotyczącym kształtu i charakteru zabudowań pod adresem K*** 53 w M*** (teren dawnej parceli 275a) w oparciu o dokumentację nieznaną władającym nieruchomością właścicielom. Dokumentacja ta musiała powstać w wyniku wykonania ok. 2009 roku czynności prawnej bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli. i odzwierciedlała ewidentnie fikcyjne okoliczności (m. in inny kształt i charakter zabudowań) w których jakieś prawa do nieruchomości ma Skarb Państwa.
Nie sposób przy tym nie zauważyć, że dokumentacja z 2009 roku była spójna ze wzmiankowanym w pkt 1 zapisem dla sąsiadującej działki drogowej, który jak do tej pory pozostaje jedyną ujawnioną podstawą dla nieprawdziwego założenia rzekomego istnienia praw Skarbu Państwa do terenu parceli 275a (w tym nieruchomości przy ul K*** 53 w M***).
5. Nie dało się nie zauważyć iż prowadzący ewidencję gruntów nie chcą dokonać korekty wszystkich błędnych danych wprowadzonych w oparciu o nieznaną właścicielom nieruchomości dokumentację (czyli dokumentacje powstałą w wyniku dokonywania czynności prawnych bez ich wiedzy i przyzwolenia)
6. Nie dało się również nie zauważyć, iż prowadzący ewidencję gruntów odmawiają ujawnienia dokumentów będących podstawą dla zmian nanoszonych w ewidencji gruntów w zakresie dotyczącym zabudowań istniejących pod adresem K*** 53 w M*** osobie, której interes prawny takie działania naruszały (czyli właścicielom nieruchomości) w ten sposób skutecznie uniemożliwiając im obronę swojego interesu prawnego,
7. Nie mogli Państwo nie mieć świadomości, iż według obowiązującego orzecznictwa panuje pogląd iż o stanie prawnym nieruchomości (czyli o tym kto jest jej właścicielem) decyduje stan faktyczny nieruchomości; a co za tym idzie nie mogli Państwo nie mieć świadomości co oznacza generowanie w dokumentacji fikcyjnego "stanu faktycznego" dla prywatnej nieruchomości w którym jakieś prawa do niej ma Skarb Państwa, a następnie dokonywanie w oparciu o tą dokumentację zmian w ewidencji gruntów.
8. Ze względu na zapisy cyfrowych rejestrów mienia Skarbu Państwa nie mogli Państwo mieć żadnych wątpliwości iż uprawdopodabniane działaniami instytucji państwowych (w tym poprzez opisany powyżej sposób prowadzenia ewidencji gruntów) rzekome prawa Skarbu Państwa do wzmiankowanej nieruchomości nie wzbogacają bynajmniej mienia Skarbu Państwa tylko są transferowane do osób trzecich.
9. Od przesłania Państwu wyciągu z istniejącej dokumentacji pismem z dnia 28.10.2018 nie mogli Państwo nie wiedzieć iż nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest tak dobrze udokumentowana iż nie da się do niej skutecznie przypisać ani innych praw ani innych zabudowań . Za to podjęcie próby przypisania do niej innych praw czy zabudowań prowadzić musi do skutecznego udokumentowania poszczególnych etapów procesu transferu praw własności w oparciu o ewidentnie błędne informacje z końca lat 1970-tych ujawnione jako stan prawny działki pod droga i sugerujące nieprawdziwie istnienie praw Skarbu Państwa do danej nieruchomości.
Wobec powyższego konsekwentnie zajmowane przez Państwa stanowisko w sprawie wydawało się bardziej niż absurdalne, co spowodowało trwającą szereg lat korespondencje. W korespondencji tej wskazując na kolejne absurdy, przypominano o obowiązku ujawnienia okoliczności w oparciu o które dokonywane były sprzeczne ze stanem faktycznym wpisy do ewidencji gruntów i obowiązku jawnego wyjaśnienia sprawy wynikających choćby z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz z art. 6 ust. 1 zd. pierwsze EKPC.
Korespondencja z Państwem stała się szczególnie interesująca po tym gdy znaleziono materiał dowodowy wskazujący na wykonywanie za plecami władających nieruchomością właścicieli czynności prawnych na ich własności (w tym prowadzenia procesu budowlanego w oparciu o fikcyjne okoliczności, możliwość podziału nieruchomości czy przekazania praw własności osobie trzeciej) i podejmowanie prób dokonywania zmian w rejestrach w oparciu o powstałe w wyniku tych czynności dokumenty. Na tym etapie nie mogli bowiem mieć Państwo żadnych złudzeń co do tego, iż skarzone działania mogą być częścią zdumiewającego procesu niejawnego (czyli z wyłączeniem osób mających ewidentny interes prawny np władających nieruchomością właścicieli) "ustalania" stanu prawnego nieruchomości z ominięciem jawnego postępowania sądowego. W mojej opinii powinni Państwo rozumieć jakie są konsekwencje nie dopatrzenia się nieprawidłowości w takich działaniach, które wydają się nie mieć żadnego umocowania ani w literze obowiązujących ustaw, ani w prawie międzynarodowym.
W piśmie z dnia 08.06.2021 i wysłanych w ślad za nim ponagleniach zaapelowano do Państwa by potraktowali Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako pojedynczy przypadek, którego zaistnienie było skutkiem panującego w Państwa instytucji analfabetyzmu cyfrowego (tylko analfabeta cyfrowy mógł źle rozpoznać sprawę przy tak skrupulatnie prowadzonych na przestrzeni ostatnich stu lat rejestrach, aktualnie ogólnie dostępnych w formie cyfrowej). Jednak Państwo konsekwentnie odmówili nie tylko dopatrzenia się nieprawidłowości w dotychczasowych działaniach Państwa pracowników, ale co najciekawsze odmówili Państwo również podania informacji w oparciu o które oni działali (czyli skąd wzięło się u nich przekonanie o konieczności dostosowywania zapisów dla działki budowlanej do zapisów sąsiadującej działki drogowej wbrew stanowi faktycznemu i praktycznie całości dokumentacji pochodzącej zarówno od II RP, jak i PRL, jak i III RP przed 2009 rokiem). To ostatnie należy uznać za szczególnie zdumiewające, oznacza bowiem iż nadal i z żelazną wręcz konsekwencją odmawiają Państwo udzielenia informacji niezbędnej do obrony interesu prawnego. Nie mogą przy tym Państwo nie mieć pełnej świadomości nie tylko tego, iż żądane informacje dotyczą możliwości dokonywania za plecami władających nieruchomością właścicieli transferu praw własności, ale także tego iż wziąwszy pod uwagę wszystkie okoliczności trudno to konsekwentne uchylanie się od udzielenia należnych informacji określić inaczej niż jako brutalny i długotrwały mobbing.
Na zakończenie wskazuję iż przez ponad dekadę nie byli w stanie Państwo przytoczyć ani dowodu materialnego, ani przepisu, z którego litery wynikałoby Państwa uprawnienie do podejmowania opisanych powyżej działań. Wskazali więc Państwo jednoznacznie na jednostki sprawujące nad Państwem kontrolę instancyjną jako jedyne źródło legitymizacji Państwa stanowiska w sprawie.
Rozumiem więc, że są Państwo jednostką bezdecyzyjną postępującą zgodnie z narzuconą jej interpretacją prawa. Toteż korespondencja z Państwem mija się z celem i wszelkie dalsze uwagi będą przesyłanie do jednostek nadrzędnych będących źródłem stosowanej przez Państwa interpretacji prawa.
Z poważaniem
***
podpis elektroniczny za pomocą platformy e-puap
W załączeniu
1. Pismo z dnia 01.11.2021 skierowane do MWINGiK
Zarazem przypominam iż podsumowanie korespondencji prowadzonej w latach 2010-2021 z lokalnymi instytucjami Powiatu G*** zostało Państwu przesłane wraz z pismem z dnia 27.09.2021 jako załączniki