Sam szczyt (kompetencji i profesjonalizmu w instytucjach państwowych)
Sprawa nieruchomości przy ul K 53 w M dotarła do najwyższych organów w Państwie w momencie gdy w obiegu prawnym funkcjonowało już kilkadziesiąt (lub nawet kilkaset) dokumentów wystawionych przez podległe im instytucje z których wynikało, iż za wiążący stan faktyczny nieruchomości przy ul K 53 w M nie jest uznawany stan faktyczny z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego (czyli de facto potwierdzających iż w ocenie tych instytucji wzmiankowana nieruchomość nie jest częścią Państwa Polskiego).
Gdyby sprawa toczyła się jeszcze w XX wieku, to moglibyśmy jeszcze podejrzewać, że najwyższe organy w państwie naprawdę mogły nie zorientować się o co chodzi. W drugiej dekadzie XXI wieku każda instytucja państwowa ma jednak dostęp do różnych wiarygodnych cyfrowych rejestrów odzwierciedlających stan faktyczny nieruchomości. Tak więc nawet gdybyśmy przesłali tylko raz jakiś ogólny wyraz niezadowolenia ze sposobu procesowania spraw to i tak każdy pracownik najwyższych organów miał obowiązek zajrzeć do tych cyfrowych rejestrów i zorientować się, że sposób procesowania spraw wskazuje że instytucje pańtwowe (a przede wszystkim organy kontroli) nie uznają iż dla terenu wzmiankowanej nieruchomości wiążący jest stan faktyczny z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego.
Wydawać by się mogło iż najwyższe organy w państwie powinny być wyczulone na kwestię integralności terytorialnej i uzyskawszy informacje o takim przypadku nieruchomość przy ul K 53 w M powinny wyskoczyć z butów i natychmiast zabrać się za wyjaśnianie sprawy. Nic takiego nie nastąpiło.
Nie mamy jednak zamiaru kwestionować kompetencji i profesjonalizmu pracowników najwyższych organów w Państwie. Tylko z pewną dozą złośliwości możemy zauważyć, iż w końcu one najlepiej wiedzą jaki jest terytorialny zakres ich jurysdykcji jako organów III RP.
Skoro jednak najwyższe organy w państwie czują się ze swoim dotychczasowym stanowiskiem w sprawie komfortowo (a zapewniają nas o tym od dekady), to nie widzimy powodu, by być dłużej namolni.
Jednak, jeszcze raz dając wyraz naszej propaństwowej postawie, napiszemy do najwyższych organów w państwie sprawdzając czy może jednak po przemyśleniu nie zmieniły zdania.
Komentarz (19.07.2022)
Minął ponad miesiąc od wysłania opublikowanych poniżej zapytań (pisma z dnia 29.05.20220) i ..... żadna z najwyższych instytucji w Państwie nie poczuła nawet potrzeby wykazania, iż jej konsekwentnie prezentowane od ponad dekady stanowisko w sprawie nieruchomości przy ul K 53 w M ma jakiekolwiek umocowanie w okolicznościach związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego.
Jesteśmy nie tyle zdumieni tym, iż nie wyciągnięto nam z kapelusza np niepodważalnego dowodu „zmartwychwstania” przedwojennych nieboszczyków z Powązek ;-). Jesteśmy zdumieni raczej tym, że najwyższe instytucje w Państwie nadal nie chcą dopatrzeć się w całej sprawie monstrualnej dysfunkcji organów kontroli. I nawet po pokazaniu im, jak łatwo jest wykazać, że sprawy związane z nieruchomością przy ul K 53 w M są konsekwentnie procesowane tak jakby wszelkie dowody jurysdykcji Państwa Polskiego były dla tej nieruchomości niewiążące (czyli przy założeniu iż nie jest ona częścią Państwa Polskiego).
Trochę to dziwi, tym bardziej, że jak do tej pory jedyną ujawnioną "podstawą" takiego działania instytucji państwowych jest to, że... stanowi to powielenie sprzecznego z dowodami jurysdykcji Państwa Polskiego stanowiska innej instytucji.
Nie będziemy polemizować czy rzeczywiście istnieją procedury sprawiające, że instytucje państwowe są związane nie dokumentami, rejestrami i innymi przejawami jurysdykcji Państwa Polskiego , ale sprzecznym z nimi stanowiskiem innej instytucji.
Stwierdzamy tylko iż istnienie takich procedur oznacza iż jesteśmy dumnymi posiadaczami terytorium eksterytorialnego (czyli miejsca znajdującego się poza jurysdykcją III RP, gdzie żadne dokumenty, rejestry etc nie są wiążące). Do tego nie wykreowanego siłą niekompetencji i braku profesjonalizmu pojedynczych pracowników instytucji państwowych (co szczerze mówiąc o tej pory obstawialiśmy), ale siłą obowiązujących w instytucjach państwowych IIIRP procedur.
Trochę nam się wydaje dziwne, że w instytucjach państwowych jakiegoś państwa mogą obowiązywać procedury podważające integralność terytorialną tego państwa. Toteż zanim w pełni przyjmiemy do wiadomości stanowisko, z którego, jak by na to nie patrzeć, wynika że IIIRP może aktualnie być upstrzona terytoriami eksterytorialnymi niczym ser szwajcarski dziurami, to z czystej przyzwoitości jeszcze raz zapytamy najwyższe instytucje w Państwie, czy rzeczywiście rozumieją co piszą. Znaczy czy serio odmawiają zaadresowania całej sprawy jako pojedynczego przejawu monstrualnej dysfunkcji organów kontroli, która sprawia, iż nie są one w stanie poradzić sobie nawet z ewidentną lokalną nieprawidłowością.
Gdyby sprawa toczyła się jeszcze w XX wieku, to moglibyśmy jeszcze podejrzewać, że najwyższe organy w państwie naprawdę mogły nie zorientować się o co chodzi. W drugiej dekadzie XXI wieku każda instytucja państwowa ma jednak dostęp do różnych wiarygodnych cyfrowych rejestrów odzwierciedlających stan faktyczny nieruchomości. Tak więc nawet gdybyśmy przesłali tylko raz jakiś ogólny wyraz niezadowolenia ze sposobu procesowania spraw to i tak każdy pracownik najwyższych organów miał obowiązek zajrzeć do tych cyfrowych rejestrów i zorientować się, że sposób procesowania spraw wskazuje że instytucje pańtwowe (a przede wszystkim organy kontroli) nie uznają iż dla terenu wzmiankowanej nieruchomości wiążący jest stan faktyczny z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego.
Wydawać by się mogło iż najwyższe organy w państwie powinny być wyczulone na kwestię integralności terytorialnej i uzyskawszy informacje o takim przypadku nieruchomość przy ul K 53 w M powinny wyskoczyć z butów i natychmiast zabrać się za wyjaśnianie sprawy. Nic takiego nie nastąpiło.
Nie mamy jednak zamiaru kwestionować kompetencji i profesjonalizmu pracowników najwyższych organów w Państwie. Tylko z pewną dozą złośliwości możemy zauważyć, iż w końcu one najlepiej wiedzą jaki jest terytorialny zakres ich jurysdykcji jako organów III RP.
Skoro jednak najwyższe organy w państwie czują się ze swoim dotychczasowym stanowiskiem w sprawie komfortowo (a zapewniają nas o tym od dekady), to nie widzimy powodu, by być dłużej namolni.
Jednak, jeszcze raz dając wyraz naszej propaństwowej postawie, napiszemy do najwyższych organów w państwie sprawdzając czy może jednak po przemyśleniu nie zmieniły zdania.
Komentarz (19.07.2022)
Minął ponad miesiąc od wysłania opublikowanych poniżej zapytań (pisma z dnia 29.05.20220) i ..... żadna z najwyższych instytucji w Państwie nie poczuła nawet potrzeby wykazania, iż jej konsekwentnie prezentowane od ponad dekady stanowisko w sprawie nieruchomości przy ul K 53 w M ma jakiekolwiek umocowanie w okolicznościach związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego.
Jesteśmy nie tyle zdumieni tym, iż nie wyciągnięto nam z kapelusza np niepodważalnego dowodu „zmartwychwstania” przedwojennych nieboszczyków z Powązek ;-). Jesteśmy zdumieni raczej tym, że najwyższe instytucje w Państwie nadal nie chcą dopatrzeć się w całej sprawie monstrualnej dysfunkcji organów kontroli. I nawet po pokazaniu im, jak łatwo jest wykazać, że sprawy związane z nieruchomością przy ul K 53 w M są konsekwentnie procesowane tak jakby wszelkie dowody jurysdykcji Państwa Polskiego były dla tej nieruchomości niewiążące (czyli przy założeniu iż nie jest ona częścią Państwa Polskiego).
Trochę to dziwi, tym bardziej, że jak do tej pory jedyną ujawnioną "podstawą" takiego działania instytucji państwowych jest to, że... stanowi to powielenie sprzecznego z dowodami jurysdykcji Państwa Polskiego stanowiska innej instytucji.
Nie będziemy polemizować czy rzeczywiście istnieją procedury sprawiające, że instytucje państwowe są związane nie dokumentami, rejestrami i innymi przejawami jurysdykcji Państwa Polskiego , ale sprzecznym z nimi stanowiskiem innej instytucji.
Stwierdzamy tylko iż istnienie takich procedur oznacza iż jesteśmy dumnymi posiadaczami terytorium eksterytorialnego (czyli miejsca znajdującego się poza jurysdykcją III RP, gdzie żadne dokumenty, rejestry etc nie są wiążące). Do tego nie wykreowanego siłą niekompetencji i braku profesjonalizmu pojedynczych pracowników instytucji państwowych (co szczerze mówiąc o tej pory obstawialiśmy), ale siłą obowiązujących w instytucjach państwowych IIIRP procedur.
Trochę nam się wydaje dziwne, że w instytucjach państwowych jakiegoś państwa mogą obowiązywać procedury podważające integralność terytorialną tego państwa. Toteż zanim w pełni przyjmiemy do wiadomości stanowisko, z którego, jak by na to nie patrzeć, wynika że IIIRP może aktualnie być upstrzona terytoriami eksterytorialnymi niczym ser szwajcarski dziurami, to z czystej przyzwoitości jeszcze raz zapytamy najwyższe instytucje w Państwie, czy rzeczywiście rozumieją co piszą. Znaczy czy serio odmawiają zaadresowania całej sprawy jako pojedynczego przejawu monstrualnej dysfunkcji organów kontroli, która sprawia, iż nie są one w stanie poradzić sobie nawet z ewidentną lokalną nieprawidłowością.
Spis treści:
1. Kancelaria Premiera
1.1 Pismo do Kancelarii Premiera
1.2 Upewniamy się raz jeszcze
2. MSWiA
2.1 Pismo do MSWiA
2.2 Odpowiedź MSWiA
2.3 Upewniamy się raz jeszcze
3. Ministerstwo Sprawiedliwości
3.1 Pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości
3.2 Upewniamy się raz jeszcze
4.Ministerstwo d/s. Infrastruktury (aktualnie Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii)
4.1 Pismo do Ministerstwa d/s Infrastruktury
4.2 Odpowiedź Ministerstwa d/s Infrastruktury
4.3 Upewniamy się raz jeszcze
5. NSA
5.1 Pismo do NSA
5.2 Upewniamy się raz jeszcze
6. Sąd Najwyższy
6.1 Pismo do Sądu Najwyższego
6.2 Odpowiedź Sądu Najwyżsego
6.3 Upewniamy się raz jeszcze
7. KRS
7.1 Pismo do KRS
7.2 Upewniamy się raz jeszcze
1.1 Pismo do Kancelarii Premiera
1.2 Upewniamy się raz jeszcze
2. MSWiA
2.1 Pismo do MSWiA
2.2 Odpowiedź MSWiA
2.3 Upewniamy się raz jeszcze
3. Ministerstwo Sprawiedliwości
3.1 Pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości
3.2 Upewniamy się raz jeszcze
4.Ministerstwo d/s. Infrastruktury (aktualnie Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii)
4.1 Pismo do Ministerstwa d/s Infrastruktury
4.2 Odpowiedź Ministerstwa d/s Infrastruktury
4.3 Upewniamy się raz jeszcze
5. NSA
5.1 Pismo do NSA
5.2 Upewniamy się raz jeszcze
6. Sąd Najwyższy
6.1 Pismo do Sądu Najwyższego
6.2 Odpowiedź Sądu Najwyżsego
6.3 Upewniamy się raz jeszcze
7. KRS
7.1 Pismo do KRS
7.2 Upewniamy się raz jeszcze
1. Kancelaria Premiera
1.1 Pismo do Kancelarii Premiera
To, że KPRM nie chce potraktować sprawy nieruchomości przy ul K 53 w M jako przykładu dysfunkcji organów kontroli musi budzić coś w rodzaju podziwu. Musimy przy tym przyznać, że jego pracownicy uchylając się od tej prostej i zdawałoby się oczywistej czynności wykazali się ogromną kreatywnością, jeszcze większą konsekwencją oraz prawdziwie żelaznymi nerwami.
Aby zapewnić że KPRM ma pełną wiedzę o sprawie nie tylko nagabywaliśmy tą szacowną instytucję w pismach, ale też pozwaliśmy o jakiś istotny drobiazg, a do akt sprawy dołączyliśmy komplet materiałów pokazujących jak to instytucje państwowe przez swoje działania potwierdzają że w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości niewiążące są jakiekolwiek okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego. Na miejscu pracownika KPRM wymięklibyśmy kiedy sąd mając te wszystkie materiały ogłaszał , iż prawidłowe jest to, że KPRM nie reaguje na działania instytucji państwowych, które robią z nieruchomości terytorium eksterytorialne (czyli de facto potwierdził, że rząd Państwa Polskiego wyrzekł się jurysdykcji nad wzmiankowaną nieruchomością). Na miejscu kompetentnego i profesjonalnego pełnomocnika KPRM jeśli byśmy sądu jakoś nie powstrzymali to przynajmniej byśmy dla przyzwoitości profesjonalnie i kompetentnie zemdleli. Pełnomocnik KPRM nie tylko nie zemdlał ale nawet nie uznał, że od takiego orzeczenia warto by złożyć jakieś odwołanie.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z treści pisma 06.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję, iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że mają Państwo pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez wszelkie organy kontroli nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa w tym dokumentom, rejestrom, stanowi faktycznemu, obowiązującym ustawom etc)
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania organów kontroli przez kancelarie czterech kolejnych Premierów automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania instytucji państwowych nie jest żadną patologią, ale częścią polityki Państwa cieszącą się co najmniej autoryzacją kolejnych administracji rządowych.
3. cały czas pozostaje w obiegu prawnym orzeczenie sygn. XXVII Ca 1328/17 (Sąd Okręgowy w Warszawie) wydane przy udziale pełnomocnika KPRM, które potwierdza (przychylając się zresztą do stanowiska pełnomocnika KPRM) de facto o eksterytorialnym charakterze terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** w co najmniej trojaki sposób:
a) po pierwsze poprzez nie uznanie za poważne naruszenie prawa procesowania spraw związanych ze wzmiankowaną nieruchomością z pominięciem wszelkich okoliczności wynikających z funkcjonowania Państwa Polskiego (np przyjmując stanowisko GUNB, który od lat odmawia dopatrzenia się nieprawidłowości w prowadzeniu procesu budowlanego NIE w oparciu o dobrze udokumentowany stan fatyczny istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego, czego nie dało się nie zauważyć)
b) po drugie poprzez nie uznanie KPRM za organ, którego obowiązkiem jest zajęcie się dysfunkcją organów kontroli, które dopuściły do zaistnienia takiej sytuacji jaka się wytworzyła wokół nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, co jest możliwe tylko w sytuacji gdy wzmiankowana nieruchomość nie jest częścią Państwa Polskiego
c) po trzecie poprzez uznanie, iż w zakresie uprawnień sądu jest wydanie orzeczenia bez jawnego ustalenia stanu prawnego nieruchomości w sytuacji gdy w jednej ze ściśle powiązanych ze sobą ksiąg prowadzonych dla tejże nieruchomości znajdowała się wzmianka o jej rzekomej niezgodności z rzeczywistym stanem prawnym (przy czym sama struktura zapisów wskazywała iż podstawą dla wpisania tej wzmianki nie może być rozbieżność ze stanem fatycznym w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego)
W żaden sposób nie kwestionuję kompetencji i profesjonalizmu pracowników KPRM (a dokładniej pracowników kancelarii czterech kolejnych Premierów). Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na:
a) rzekome pozostawanie przy życiu dekady po dobrze udokumentowanym i uznawanym przez Państwo Polskie (II RP, PRL) zgonie przedwojennych właścicieli m. in. terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niejakich p Tomasza i Marii Łebkowskich
b) rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, którego wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności umożliwiających trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają trwającą od ponad dekady odmowę ujawnienia wszelkiej dokumentacji związanej z rzekomym istnieniem alternatywnych praw do wzmiankowanej nieruchomości (a bardziej precyzyjnie z istnieniem alternatywnej rzeczywistości zarówno fizycznej jak i prawnej w stosunku do tego co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) i jawnego wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli według wiedzy KPRM nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby wobec wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie oraz uczestnictwa w postępowaniu sądowym sygn. XXVII Ca 1328/17 . Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie
Na zakończenie przypominam , że jeżeli sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników administracji rządowej to KPRM niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii polegającej na niezdolności instytucji państwowych (organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać stopień braku akceptacji administracji rządowej dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
To, że KPRM nie chce potraktować sprawy nieruchomości przy ul K 53 w M jako przykładu dysfunkcji organów kontroli musi budzić coś w rodzaju podziwu. Musimy przy tym przyznać, że jego pracownicy uchylając się od tej prostej i zdawałoby się oczywistej czynności wykazali się ogromną kreatywnością, jeszcze większą konsekwencją oraz prawdziwie żelaznymi nerwami.
Aby zapewnić że KPRM ma pełną wiedzę o sprawie nie tylko nagabywaliśmy tą szacowną instytucję w pismach, ale też pozwaliśmy o jakiś istotny drobiazg, a do akt sprawy dołączyliśmy komplet materiałów pokazujących jak to instytucje państwowe przez swoje działania potwierdzają że w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości niewiążące są jakiekolwiek okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego. Na miejscu pracownika KPRM wymięklibyśmy kiedy sąd mając te wszystkie materiały ogłaszał , iż prawidłowe jest to, że KPRM nie reaguje na działania instytucji państwowych, które robią z nieruchomości terytorium eksterytorialne (czyli de facto potwierdził, że rząd Państwa Polskiego wyrzekł się jurysdykcji nad wzmiankowaną nieruchomością). Na miejscu kompetentnego i profesjonalnego pełnomocnika KPRM jeśli byśmy sądu jakoś nie powstrzymali to przynajmniej byśmy dla przyzwoitości profesjonalnie i kompetentnie zemdleli. Pełnomocnik KPRM nie tylko nie zemdlał ale nawet nie uznał, że od takiego orzeczenia warto by złożyć jakieś odwołanie.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z treści pisma 06.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję, iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że mają Państwo pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez wszelkie organy kontroli nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa w tym dokumentom, rejestrom, stanowi faktycznemu, obowiązującym ustawom etc)
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania organów kontroli przez kancelarie czterech kolejnych Premierów automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania instytucji państwowych nie jest żadną patologią, ale częścią polityki Państwa cieszącą się co najmniej autoryzacją kolejnych administracji rządowych.
3. cały czas pozostaje w obiegu prawnym orzeczenie sygn. XXVII Ca 1328/17 (Sąd Okręgowy w Warszawie) wydane przy udziale pełnomocnika KPRM, które potwierdza (przychylając się zresztą do stanowiska pełnomocnika KPRM) de facto o eksterytorialnym charakterze terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** w co najmniej trojaki sposób:
a) po pierwsze poprzez nie uznanie za poważne naruszenie prawa procesowania spraw związanych ze wzmiankowaną nieruchomością z pominięciem wszelkich okoliczności wynikających z funkcjonowania Państwa Polskiego (np przyjmując stanowisko GUNB, który od lat odmawia dopatrzenia się nieprawidłowości w prowadzeniu procesu budowlanego NIE w oparciu o dobrze udokumentowany stan fatyczny istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego, czego nie dało się nie zauważyć)
b) po drugie poprzez nie uznanie KPRM za organ, którego obowiązkiem jest zajęcie się dysfunkcją organów kontroli, które dopuściły do zaistnienia takiej sytuacji jaka się wytworzyła wokół nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, co jest możliwe tylko w sytuacji gdy wzmiankowana nieruchomość nie jest częścią Państwa Polskiego
c) po trzecie poprzez uznanie, iż w zakresie uprawnień sądu jest wydanie orzeczenia bez jawnego ustalenia stanu prawnego nieruchomości w sytuacji gdy w jednej ze ściśle powiązanych ze sobą ksiąg prowadzonych dla tejże nieruchomości znajdowała się wzmianka o jej rzekomej niezgodności z rzeczywistym stanem prawnym (przy czym sama struktura zapisów wskazywała iż podstawą dla wpisania tej wzmianki nie może być rozbieżność ze stanem fatycznym w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego)
W żaden sposób nie kwestionuję kompetencji i profesjonalizmu pracowników KPRM (a dokładniej pracowników kancelarii czterech kolejnych Premierów). Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na:
a) rzekome pozostawanie przy życiu dekady po dobrze udokumentowanym i uznawanym przez Państwo Polskie (II RP, PRL) zgonie przedwojennych właścicieli m. in. terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niejakich p Tomasza i Marii Łebkowskich
b) rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, którego wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności umożliwiających trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają trwającą od ponad dekady odmowę ujawnienia wszelkiej dokumentacji związanej z rzekomym istnieniem alternatywnych praw do wzmiankowanej nieruchomości (a bardziej precyzyjnie z istnieniem alternatywnej rzeczywistości zarówno fizycznej jak i prawnej w stosunku do tego co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) i jawnego wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli według wiedzy KPRM nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby wobec wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie oraz uczestnictwa w postępowaniu sądowym sygn. XXVII Ca 1328/17 . Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie
Na zakończenie przypominam , że jeżeli sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników administracji rządowej to KPRM niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii polegającej na niezdolności instytucji państwowych (organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać stopień braku akceptacji administracji rządowej dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
1.2 Upewniamy się raz jeszcze
Kancelaria Premiera nie odpowiedziała. Najwyraźniej poczuła się urażona tym iż ktoś może wymagać od niej wykazania iż "zmartwychwstanie" nieboszczyków z Powązek jest faktem powszechnie znanym ;-)
W pełni rozumiemy oburzenie tej instytucji. Szkoda tylko iż Kancelaria Premiera nie zauważyła iż wykazanie tego było jedyną możliwością, by jej dotychczasowe stanowisko miało jakiekolwiek umocowanie w jurysdykcji Państwa Polskiego czyli nie potwierdzało o eksterytorialnym charakterze wiadomej nieruchomości
Skoro jednak Kancelaria Premiera milczy to pofatygujmy się raz jeszcze i spytajmy czy doprowadzenie do takiej sytuacji jest konsekwencją hmm.... pewnych nieprawidłowości w działaniu nie tylko instytucji państwowych niższego szczebla , ale przede wszystkim samej Kancelarii Premiera (co dawałoby nadzieję iż sprawa nieruchomości przy ul K 53 w M jest co prawda poważną, ale pojedynczą patologią ) czy też naprawdę wszystko co się dzieje wokół wzmiankowanej nieruchomości wynika z obowiązujących procedur (co wskazuje na trudną do wyobrażenia skalę problemu ).
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji (lub raczej jej braku) na pismo z dnia 29.05.2022.
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania instytucji państwowych nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych instytucjom państwowym procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do praktykowanego przez ok 400 pracowników reprezentujących co najmniej kilkanaście instytucji państwowych zwyczaju procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko innej instytucji, które sprowadza się do uznania, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj w oparciu o stanowisko pozostające w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (np opierając się na stanowisku GUNB, który procesował sprawy, w sposób ewidentny, dla innej nieruchomości niż rzeczywiście istniejąca w terenie w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i należnie udokumentowana)
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np urzędowe potwierdzenie "zmartwychwstania" nieboszczyków z Powązek czy rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążących prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby zakwestionowania wyroku sądowego wydanego w postępowaniu z udziałem pełnomocnika Kancelarii Premiera potwierdzającego de facto nie obowiązywanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem wzmiankowanej nieruchomości (więcej w piśmie z dnia 29.05.2022)
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez instytucje państwowe prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania instytucji państwowych o wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań podejmowanych przez instytucje państwowe od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia funkcjonariuszy wszelkich organów kontroli w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Kancelaria Premiera nie odpowiedziała. Najwyraźniej poczuła się urażona tym iż ktoś może wymagać od niej wykazania iż "zmartwychwstanie" nieboszczyków z Powązek jest faktem powszechnie znanym ;-)
W pełni rozumiemy oburzenie tej instytucji. Szkoda tylko iż Kancelaria Premiera nie zauważyła iż wykazanie tego było jedyną możliwością, by jej dotychczasowe stanowisko miało jakiekolwiek umocowanie w jurysdykcji Państwa Polskiego czyli nie potwierdzało o eksterytorialnym charakterze wiadomej nieruchomości
Skoro jednak Kancelaria Premiera milczy to pofatygujmy się raz jeszcze i spytajmy czy doprowadzenie do takiej sytuacji jest konsekwencją hmm.... pewnych nieprawidłowości w działaniu nie tylko instytucji państwowych niższego szczebla , ale przede wszystkim samej Kancelarii Premiera (co dawałoby nadzieję iż sprawa nieruchomości przy ul K 53 w M jest co prawda poważną, ale pojedynczą patologią ) czy też naprawdę wszystko co się dzieje wokół wzmiankowanej nieruchomości wynika z obowiązujących procedur (co wskazuje na trudną do wyobrażenia skalę problemu ).
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji (lub raczej jej braku) na pismo z dnia 29.05.2022.
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania instytucji państwowych nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych instytucjom państwowym procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do praktykowanego przez ok 400 pracowników reprezentujących co najmniej kilkanaście instytucji państwowych zwyczaju procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko innej instytucji, które sprowadza się do uznania, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj w oparciu o stanowisko pozostające w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (np opierając się na stanowisku GUNB, który procesował sprawy, w sposób ewidentny, dla innej nieruchomości niż rzeczywiście istniejąca w terenie w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i należnie udokumentowana)
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np urzędowe potwierdzenie "zmartwychwstania" nieboszczyków z Powązek czy rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążących prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby zakwestionowania wyroku sądowego wydanego w postępowaniu z udziałem pełnomocnika Kancelarii Premiera potwierdzającego de facto nie obowiązywanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem wzmiankowanej nieruchomości (więcej w piśmie z dnia 29.05.2022)
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez instytucje państwowe prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania instytucji państwowych o wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań podejmowanych przez instytucje państwowe od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia funkcjonariuszy wszelkich organów kontroli w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
2. MSWiA
2.1 Pismo do MSWiA
MSWiA podbiło nasze serca kiedy poinformowało że nie udziela porad prawnych i odesłało do prawnika. W związku z niektórymi rzeczami jakie latami wypisywały organy kontroli uważamy, że stosowniejsze byłoby odesłanie do szamana voodoo. Nie przypominamy sobie bowiem aby prawnicy zajmowali się zjawiskiem wskrzeszania z Powązek nieboszczyków, których życie po życiu uprawdopodabniałoby istnienie jakichś praw Skarbu Państwa. Nie przypominamy sobie także, żeby prawnicy posiadali umiejętność czytania ze szklanej kuli treści dokumentów, których instytucje państwowe nie chcą pokazać, ale których treść w ich rozumieniu stawia inny (wirtualny) obiekt na miejscu rzeczywiście istniejącej nieruchomości. Nie mamy jedynie zdania co do procesowania przez instytucje państwowe spraw dotyczących nieruchomości w całkowitym oderwaniu od wszelkich okoliczności wynikających z funkcjonowania Państwa Polskiego. Być może rzeczywiście są jakieś kancelarie specjalizujące się w prawie międzynarodowym, które zajmują się derelikcją powstałą w wyniku biurokratycznej kompetencji i profesjonalizmu ;-)
Oczywiście w żaden sposób nie mamy zamiaru sugerować, że działanie MSWiA mogło wynikać z chwycenia za słuchawkę i wysłuchana jakiś opowieści dziwnej treści instytucji niższego szczebla, zamiast zapoznania się z treścią rejestrów cyfrowych i akt sprawy. Bo co niby pracownik MSWiA mógł usłyszeć? Że przedwojenni właściciele nieruchomości żyją ale dowód ich życia jest tak tajny, że nie można go ujawnić i skonfrontować chociażby z ich nagrobkiem na Powązkach (nie mówiąc już o innej dokumentacji)? Że pod adresem K 53 w M znajdują się jakieś zabudowania tak tajne że nawet ich nie widać i nie można dowodu ich istnienia dołączyć do akt sprawy by skonfrontować chociażby z tym co widać na Google Maps czy innych serwisach udostępniających zdjęcia satelitarne (nie mówiąc już o innych dokumentach)? Że Skarb Państwa dysponował/dysponuje nieruchomością, ale robił to w sposób tak dyskretny, że żadnych dowodów nie da się przedstawić i skonfrontować z rzeczywiście władającymi nieruchomością prywatnymi właścicielami (i zalegającą w szeregu lokalnych instytucji dokumentacją potwierdzającą ich władanie).
Mimo iż mamy bogate doświadczenia z kompetencją i profesjonalizmem w instytucjach państwowych to chyba jeszcze nie dojrzeliśmy do tego, żeby uważać, że jakikolwiek pracownik instytucji państwowej mógłby w coś takiego uwierzyć. Nawet na szczeblu ministerstwa.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z treści pisma 25.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że mają Państwo pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez wszelkie organy kontroli nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa w tym dokumentom, rejestrom, stanowi faktycznemu, obowiązującym ustawom etc)
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania organów kontroli przez kolejne ministerstwa d/s administracji i spraw wewnętrznych automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania instytucji państwowych nie jest żadną patologią, ale częścią polityki Państwa cieszącą się co najmniej autoryzacją kolejnych administracji rządowych.
W żaden sposób nie kwestionuję kompetencji i profesjonalizmu pracowników Ministerstwa. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na:
a) rzekome pozostawanie przy życiu dekady po dobrze udokumentowanym i uznawanym przez Państwo Polskie (II RP, PRL) zgonie przedwojennych właścicieli m. in. terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niejakich p Tomasza i Marii Łebkowskich
b) rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, którego wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności umożliwiających trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają trwającą od ponad dekady odmowę ujawnienia wszelkiej dokumentacji związanej z rzekomym istnieniem alternatywnych praw do wzmiankowanej nieruchomości (a bardziej precyzyjnie z istnieniem alternatywnej rzeczywistości zarówno fizycznej jak i prawnej w stosunku do tego co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) i jawnego wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli według wiedzy Ministerstwa nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby z tytułu wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie.
Na zakończenie przypominam , że jeżeli sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników administracji rządowej to Ministerstwo niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii polegającej na niezdolności instytucji państwowych (organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać stopień braku akceptacji administracji rządowej dla sygnalizowanej patologii
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
MSWiA podbiło nasze serca kiedy poinformowało że nie udziela porad prawnych i odesłało do prawnika. W związku z niektórymi rzeczami jakie latami wypisywały organy kontroli uważamy, że stosowniejsze byłoby odesłanie do szamana voodoo. Nie przypominamy sobie bowiem aby prawnicy zajmowali się zjawiskiem wskrzeszania z Powązek nieboszczyków, których życie po życiu uprawdopodabniałoby istnienie jakichś praw Skarbu Państwa. Nie przypominamy sobie także, żeby prawnicy posiadali umiejętność czytania ze szklanej kuli treści dokumentów, których instytucje państwowe nie chcą pokazać, ale których treść w ich rozumieniu stawia inny (wirtualny) obiekt na miejscu rzeczywiście istniejącej nieruchomości. Nie mamy jedynie zdania co do procesowania przez instytucje państwowe spraw dotyczących nieruchomości w całkowitym oderwaniu od wszelkich okoliczności wynikających z funkcjonowania Państwa Polskiego. Być może rzeczywiście są jakieś kancelarie specjalizujące się w prawie międzynarodowym, które zajmują się derelikcją powstałą w wyniku biurokratycznej kompetencji i profesjonalizmu ;-)
Oczywiście w żaden sposób nie mamy zamiaru sugerować, że działanie MSWiA mogło wynikać z chwycenia za słuchawkę i wysłuchana jakiś opowieści dziwnej treści instytucji niższego szczebla, zamiast zapoznania się z treścią rejestrów cyfrowych i akt sprawy. Bo co niby pracownik MSWiA mógł usłyszeć? Że przedwojenni właściciele nieruchomości żyją ale dowód ich życia jest tak tajny, że nie można go ujawnić i skonfrontować chociażby z ich nagrobkiem na Powązkach (nie mówiąc już o innej dokumentacji)? Że pod adresem K 53 w M znajdują się jakieś zabudowania tak tajne że nawet ich nie widać i nie można dowodu ich istnienia dołączyć do akt sprawy by skonfrontować chociażby z tym co widać na Google Maps czy innych serwisach udostępniających zdjęcia satelitarne (nie mówiąc już o innych dokumentach)? Że Skarb Państwa dysponował/dysponuje nieruchomością, ale robił to w sposób tak dyskretny, że żadnych dowodów nie da się przedstawić i skonfrontować z rzeczywiście władającymi nieruchomością prywatnymi właścicielami (i zalegającą w szeregu lokalnych instytucji dokumentacją potwierdzającą ich władanie).
Mimo iż mamy bogate doświadczenia z kompetencją i profesjonalizmem w instytucjach państwowych to chyba jeszcze nie dojrzeliśmy do tego, żeby uważać, że jakikolwiek pracownik instytucji państwowej mógłby w coś takiego uwierzyć. Nawet na szczeblu ministerstwa.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z treści pisma 25.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że mają Państwo pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez wszelkie organy kontroli nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa w tym dokumentom, rejestrom, stanowi faktycznemu, obowiązującym ustawom etc)
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania organów kontroli przez kolejne ministerstwa d/s administracji i spraw wewnętrznych automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania instytucji państwowych nie jest żadną patologią, ale częścią polityki Państwa cieszącą się co najmniej autoryzacją kolejnych administracji rządowych.
W żaden sposób nie kwestionuję kompetencji i profesjonalizmu pracowników Ministerstwa. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na:
a) rzekome pozostawanie przy życiu dekady po dobrze udokumentowanym i uznawanym przez Państwo Polskie (II RP, PRL) zgonie przedwojennych właścicieli m. in. terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niejakich p Tomasza i Marii Łebkowskich
b) rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, którego wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności umożliwiających trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają trwającą od ponad dekady odmowę ujawnienia wszelkiej dokumentacji związanej z rzekomym istnieniem alternatywnych praw do wzmiankowanej nieruchomości (a bardziej precyzyjnie z istnieniem alternatywnej rzeczywistości zarówno fizycznej jak i prawnej w stosunku do tego co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) i jawnego wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli według wiedzy Ministerstwa nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby z tytułu wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie.
Na zakończenie przypominam , że jeżeli sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników administracji rządowej to Ministerstwo niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii polegającej na niezdolności instytucji państwowych (organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać stopień braku akceptacji administracji rządowej dla sygnalizowanej patologii
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
2.2 Odpowiedź MSWiA
2.3 Upewniamy się raz jeszcze
MSWiA poinformowało nas, że podtrzymuje stanowisko w sprawie (pismo powyżej). Bardzo nas to zdziwiło, bowiem jednocześnie MSWiA nie było w stanie wykazać iż to stanowisko ma jakiekolwiek umocowanie w jurysdykcji Państwa Polskiego (np wykazać iż fakt „zmartwychwstania” przedwojennych nieboszczyków z Powązek jest faktem powszechnie znanym ;-).
Mamy więc MSWiA, które konsekwentnie nie widzi nieprawidłowości w tym, że instytucje państwowe traktują kawałek terenu tak jakby nie znajdował się pod jurysdykcją Państwa Polskiego. I co więcej samo działa tak jakby nie obowiązywały ani ogólnie dostępne rejestry ani ujawniona w nich dokumentacja, ani znaczenia nie miała sytuacja w terenie (którą każdy może sobie obejrzeć choćby w powszechnie dostępnych zasobach cyfrowych).
Zastanawiamy się więc czy pracownicy MSWiA nie mają przypadkiem problemów z funkcjonowaniem w cyfrowym świecie. Bo ignorowanie wszelkich przejawów funkcjonowania państwa, którego jest przedstawicielem to jedno. A robienie tego w sposób tak ostentacyjny i łatwy do wykazania przy pomocą zasobów cyfrowych to drugie.
A może niepotrzebnie czepiamy się pracowników MSWiA. Może rzeczywiście istnieją procedury, które nakazują traktować jako wiążące prawnie wyobrażenie innych instytucji o "stanie faktycznym", a nie to co odzwierciedla rzeczywisty stan faktyczny czyli dokumenty, rejestry, sytuację w terenie i inne przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego.
Myślimy, że nasze ostatnie zapytanie w pełni wyjaśni wszelkie wątpliwości w tej sprawie.
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 z kolejnymi ministerstwami d/s spraw wewnętrznych i administracji oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji na pismo z dnia 29.05.2022 (sygn. DAP-WN-051-4/2021 z 27.06.2022).
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania instytucji państwowych nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych instytucjom państwowym procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do praktykowanego przez ok 400 pracowników reprezentujących co najmniej kilkanaście instytucji państwowych zwyczaju procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko innej instytucji, które sprowadza się do uznania, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj w oparciu o stanowisko pozostające w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego).
W szczególności w trakcie prowadzonej korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi i zawartą w nich dokumentacją, lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami instytucji nadzoru np SKO w W***)
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022 - sygn. DAP-WN-051-4/2021 z 27.06.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np urzędowe potwierdzenie "zmartwychwstania" nieboszczyków z Powązek czy rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążących prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
Wobec powyższego, jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez instytucje państwowe prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania instytucji państwowych, w wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań podejmowanych przez instytucje państwowe od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia funkcjonariuszy wszelkich organów kontroli w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
MSWiA poinformowało nas, że podtrzymuje stanowisko w sprawie (pismo powyżej). Bardzo nas to zdziwiło, bowiem jednocześnie MSWiA nie było w stanie wykazać iż to stanowisko ma jakiekolwiek umocowanie w jurysdykcji Państwa Polskiego (np wykazać iż fakt „zmartwychwstania” przedwojennych nieboszczyków z Powązek jest faktem powszechnie znanym ;-).
Mamy więc MSWiA, które konsekwentnie nie widzi nieprawidłowości w tym, że instytucje państwowe traktują kawałek terenu tak jakby nie znajdował się pod jurysdykcją Państwa Polskiego. I co więcej samo działa tak jakby nie obowiązywały ani ogólnie dostępne rejestry ani ujawniona w nich dokumentacja, ani znaczenia nie miała sytuacja w terenie (którą każdy może sobie obejrzeć choćby w powszechnie dostępnych zasobach cyfrowych).
Zastanawiamy się więc czy pracownicy MSWiA nie mają przypadkiem problemów z funkcjonowaniem w cyfrowym świecie. Bo ignorowanie wszelkich przejawów funkcjonowania państwa, którego jest przedstawicielem to jedno. A robienie tego w sposób tak ostentacyjny i łatwy do wykazania przy pomocą zasobów cyfrowych to drugie.
A może niepotrzebnie czepiamy się pracowników MSWiA. Może rzeczywiście istnieją procedury, które nakazują traktować jako wiążące prawnie wyobrażenie innych instytucji o "stanie faktycznym", a nie to co odzwierciedla rzeczywisty stan faktyczny czyli dokumenty, rejestry, sytuację w terenie i inne przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego.
Myślimy, że nasze ostatnie zapytanie w pełni wyjaśni wszelkie wątpliwości w tej sprawie.
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 z kolejnymi ministerstwami d/s spraw wewnętrznych i administracji oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji na pismo z dnia 29.05.2022 (sygn. DAP-WN-051-4/2021 z 27.06.2022).
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania instytucji państwowych nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych instytucjom państwowym procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do praktykowanego przez ok 400 pracowników reprezentujących co najmniej kilkanaście instytucji państwowych zwyczaju procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko innej instytucji, które sprowadza się do uznania, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj w oparciu o stanowisko pozostające w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego).
W szczególności w trakcie prowadzonej korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi i zawartą w nich dokumentacją, lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami instytucji nadzoru np SKO w W***)
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022 - sygn. DAP-WN-051-4/2021 z 27.06.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np urzędowe potwierdzenie "zmartwychwstania" nieboszczyków z Powązek czy rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążących prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
Wobec powyższego, jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez instytucje państwowe prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania instytucji państwowych, w wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań podejmowanych przez instytucje państwowe od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia funkcjonariuszy wszelkich organów kontroli w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
3. Ministerstwo Sprawiedliwości
3.1 Pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości
Nasze kontakty z Ministerstwem Sprawiedliwości poniekąd można sprowadzić do debaty odnośnie tego co oznacza powiedzenie, że sprawiedliwość jest ślepa. My przyjmowaliśmy przy tym dość już ograną interpretację, że oznacza to, że organy wymiaru sprawiedliwości działają bezstronnie oraz wyłącznie na podstawie obecnego w aktach sprawy materiału. Natomiast Ministerstwo Sprawiedliwości działa najwyraźniej według innowacyjnej interpretacji według której to, że sprawiedliwość jest ślepa oznacza iż organy wymiaru sprawiedliwości niczego nie są się w stanie dopatrzeć. Choćby materiał dowodowy podetkało im się pod sam nos.
Szkoda, że Ministerstwu nie przyszło do głowy, że np. nie dopatrywanie się niczego nieodpowiedniego w traktowaniu przez instytucje państwowe dokumentów, rejestrów i innych okoliczności wynikających z funkcjonowania Państwa Polskiego jakby były nieważne (mimo iż nie są w stanie wskazać żadnych powodów tej "nieważności" w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego) też ma swoją wagę prawną. Ta więc Ministerstwo Sprawiedliwości wraz z podległymi mu instytucjami niewątpliwie ma swój spory udział w potencjalnym tworzeniu terytoriów eksterytorialnych na terenie IIIRP. Zwłaszcza w strefach oddziaływania bardzo strategicznych inwestycji.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku odpowiedzi na pismo z dnia 03.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę że:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że mają Państwo pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez wszelkie organy kontroli (prokuratura, sądownictwo administracyjne, kontrola instancyjna i wizytacja w sądownictwie powszechnym etc) nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa w tym dokumentom, rejestrom, stanowi faktycznemu, obowiązującym ustawom etc)
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania organów kontroli przez kolejne Ministerstwa Sprawiedliwości automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania instytucji państwowych nie jest żadną patologią, ale częścią polityki Państwa cieszącą się co najmniej autoryzacją kolejnych administracji rządowych.
W żaden sposób nie kwestionuję kompetencji i profesjonalizmu pracowników Ministerstwa. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na:
a) rzekome pozostawanie przy życiu dekady po dobrze udokumentowanym i uznawanym przez Państwo Polskie (II RP, PRL) zgonie przedwojennych właścicieli m. in. terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niejakich p Tomasza i Marii Łebkowskich
b) rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, którego wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności umożliwiających trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają trwającą od ponad dekady odmowę ujawnienia wszelkiej dokumentacji związanej z rzekomym istnieniem alternatywnych praw do wzmiankowanej nieruchomości (a bardziej precyzyjnie z istnieniem alternatywnej rzeczywistości zarówno fizycznej jak i prawnej w stosunku do tego co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) i jawnego wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli według wiedzy Ministerstwa nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby z tytułu wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie.
Na zakończenie przypominam , że jeżeli sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli w strukturach wymiaru sprawiedliwości oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników administracji rządowej to Ministerstwo niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii sprowadzającej się do niezdolności struktur wymiaru sprawiedliwości (organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji administracji rządowej dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Nasze kontakty z Ministerstwem Sprawiedliwości poniekąd można sprowadzić do debaty odnośnie tego co oznacza powiedzenie, że sprawiedliwość jest ślepa. My przyjmowaliśmy przy tym dość już ograną interpretację, że oznacza to, że organy wymiaru sprawiedliwości działają bezstronnie oraz wyłącznie na podstawie obecnego w aktach sprawy materiału. Natomiast Ministerstwo Sprawiedliwości działa najwyraźniej według innowacyjnej interpretacji według której to, że sprawiedliwość jest ślepa oznacza iż organy wymiaru sprawiedliwości niczego nie są się w stanie dopatrzeć. Choćby materiał dowodowy podetkało im się pod sam nos.
Szkoda, że Ministerstwu nie przyszło do głowy, że np. nie dopatrywanie się niczego nieodpowiedniego w traktowaniu przez instytucje państwowe dokumentów, rejestrów i innych okoliczności wynikających z funkcjonowania Państwa Polskiego jakby były nieważne (mimo iż nie są w stanie wskazać żadnych powodów tej "nieważności" w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego) też ma swoją wagę prawną. Ta więc Ministerstwo Sprawiedliwości wraz z podległymi mu instytucjami niewątpliwie ma swój spory udział w potencjalnym tworzeniu terytoriów eksterytorialnych na terenie IIIRP. Zwłaszcza w strefach oddziaływania bardzo strategicznych inwestycji.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku odpowiedzi na pismo z dnia 03.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę że:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że mają Państwo pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez wszelkie organy kontroli (prokuratura, sądownictwo administracyjne, kontrola instancyjna i wizytacja w sądownictwie powszechnym etc) nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa w tym dokumentom, rejestrom, stanowi faktycznemu, obowiązującym ustawom etc)
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania organów kontroli przez kolejne Ministerstwa Sprawiedliwości automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania instytucji państwowych nie jest żadną patologią, ale częścią polityki Państwa cieszącą się co najmniej autoryzacją kolejnych administracji rządowych.
W żaden sposób nie kwestionuję kompetencji i profesjonalizmu pracowników Ministerstwa. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na:
a) rzekome pozostawanie przy życiu dekady po dobrze udokumentowanym i uznawanym przez Państwo Polskie (II RP, PRL) zgonie przedwojennych właścicieli m. in. terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niejakich p Tomasza i Marii Łebkowskich
b) rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, którego wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności umożliwiających trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają trwającą od ponad dekady odmowę ujawnienia wszelkiej dokumentacji związanej z rzekomym istnieniem alternatywnych praw do wzmiankowanej nieruchomości (a bardziej precyzyjnie z istnieniem alternatywnej rzeczywistości zarówno fizycznej jak i prawnej w stosunku do tego co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) i jawnego wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli według wiedzy Ministerstwa nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby z tytułu wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie.
Na zakończenie przypominam , że jeżeli sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli w strukturach wymiaru sprawiedliwości oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników administracji rządowej to Ministerstwo niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii sprowadzającej się do niezdolności struktur wymiaru sprawiedliwości (organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji administracji rządowej dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
3.2 Upewniamy się raz jeszcze
Trochę nas zdziwiło to, że Ministerstwo Sprawiedliwości nam nie odpisało. W końcu jeżeli chociażby fakt pierwszego w historii zmartwychwstania przedwojennych nieboszczyków z Powązek nie jest faktem powszechnie znanym ;-), to Ministerstwo powinno zaniepokoić się dlaczego prokuratura nie wyjaśniła (i to co najmniej jakieś 10 lat temu) skąd się wzięła w oficjalnych rejestrach informacja o ich „życiu po życiu” i dlaczego jest utrzymywana. I to z taką determinacją oraz wbrew treści dokumentacji Państwa Polskiego ( zarówno II RP, PRL jak i III RP)
A przecież owe „zmartwychwstanie z Powązek” to tylko niewielka część ignorowania dowodów jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do nieruchomości.
Czyżby Ministerstwo wiedziało o procedurach, których stosowanie skutkuje traktowaniem nieruchomości jakby nie była częścią Państwa Polskiego (czyli ignorowaniem wszystkiego co jest związane z jurysdykcja tego Państwa tj dokumentów, rejestrów sytuacji w terenie etc w stosunku do tej nieruchomości). I co więcej, czyżby Ministerstwo nie miało z tymi procedurami problemu?
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji (lub raczej jej braku) na pismo z dnia 29.05.2022.
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania struktur wymiaru sprawiedliwości (prokuratur i sądów) nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych tym instytucjom procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w sposób zbieżny ze stanowiskiem administracji/samorządów. Pomimo iż to stanowisko de facto zakłada , iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej i niemożliwej do przeoczenia sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, także z zapisami prowadzonych konsekwentnie na przestrzeni ostatnich 100 lat ksiąg hipotecznych/wieczystych).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań sądowych i prokuratorskich (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi i zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie etc , lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami sądów i prokuratur )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości, nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np potwierdzenie "zmartwychwstania" nieboszczyków z Powązek czy rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążących prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby usunięcia z obiegu prawnego bodajże już kilkudziesięciu orzeczeń sądownictwa powszechnego i administracyjnego, które mając status ustalenia ostatecznego potwierdzają o nieważności wszelkich okoliczności związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego dla wzmiankowanej nieruchomości czyli de facto o jej eksterytorialnym charakterze.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez instytucje państwowe (a szczególnie sądy i prokuratury) prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia z tytułu wadliwego działania struktur wymiaru sprawiedliwości, o wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla sposobu działania wymiaru sprawiedliwości od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia, przede wszystkim sędziów i prokuratorów we wszelkich organach kontroli, w celu zapobieżenia zaistnienia w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Trochę nas zdziwiło to, że Ministerstwo Sprawiedliwości nam nie odpisało. W końcu jeżeli chociażby fakt pierwszego w historii zmartwychwstania przedwojennych nieboszczyków z Powązek nie jest faktem powszechnie znanym ;-), to Ministerstwo powinno zaniepokoić się dlaczego prokuratura nie wyjaśniła (i to co najmniej jakieś 10 lat temu) skąd się wzięła w oficjalnych rejestrach informacja o ich „życiu po życiu” i dlaczego jest utrzymywana. I to z taką determinacją oraz wbrew treści dokumentacji Państwa Polskiego ( zarówno II RP, PRL jak i III RP)
A przecież owe „zmartwychwstanie z Powązek” to tylko niewielka część ignorowania dowodów jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do nieruchomości.
Czyżby Ministerstwo wiedziało o procedurach, których stosowanie skutkuje traktowaniem nieruchomości jakby nie była częścią Państwa Polskiego (czyli ignorowaniem wszystkiego co jest związane z jurysdykcja tego Państwa tj dokumentów, rejestrów sytuacji w terenie etc w stosunku do tej nieruchomości). I co więcej, czyżby Ministerstwo nie miało z tymi procedurami problemu?
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji (lub raczej jej braku) na pismo z dnia 29.05.2022.
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania struktur wymiaru sprawiedliwości (prokuratur i sądów) nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych tym instytucjom procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w sposób zbieżny ze stanowiskiem administracji/samorządów. Pomimo iż to stanowisko de facto zakłada , iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej i niemożliwej do przeoczenia sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, także z zapisami prowadzonych konsekwentnie na przestrzeni ostatnich 100 lat ksiąg hipotecznych/wieczystych).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań sądowych i prokuratorskich (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi i zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie etc , lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami sądów i prokuratur )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości, nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np potwierdzenie "zmartwychwstania" nieboszczyków z Powązek czy rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążących prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby usunięcia z obiegu prawnego bodajże już kilkudziesięciu orzeczeń sądownictwa powszechnego i administracyjnego, które mając status ustalenia ostatecznego potwierdzają o nieważności wszelkich okoliczności związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego dla wzmiankowanej nieruchomości czyli de facto o jej eksterytorialnym charakterze.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez instytucje państwowe (a szczególnie sądy i prokuratury) prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia z tytułu wadliwego działania struktur wymiaru sprawiedliwości, o wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla sposobu działania wymiaru sprawiedliwości od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia, przede wszystkim sędziów i prokuratorów we wszelkich organach kontroli, w celu zapobieżenia zaistnienia w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
4. Ministerstwo d/s. Infrastruktury (aktualnie Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii)
4.1 Pismo do Ministerstwa d/s Infrastruktury
O ile przy innych najwyższych organach w państwie moglibyśmy podejrzewać, że jakaś epidemia dysleksji u ich pracowników wpływa na ogólną percepcję kompetencji i profesjonalizmu tych czcigodnych instytucji, to w przypadku kolejnych ministerstw od infrastruktury nie za bardzo wiemy co mamy podejrzewać. Z ministerstwami od infrastruktury nie tyle bowiem dyskutowaliśmy odnośnie treści dokumentów, ale odnośnie tego czy to co widać w terenie rzeczywiście tam istnieje czy jest tylko fatamorganą.
Oczywiście nie możemy wykluczyć, że każdy obiekt, który rzeczywiście istniał na terenie nieruchomości przy ul. K 53 w M w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego, dla ministerstwa musi być fatamorganą. Co więcej działa to też najwyraźniej w drugą stronę. Znaczy dla ministerstwa każdy obiekt, który nigdy nie istniał na terenie nieruchomości przy ul. K 53 w M w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego musi istnieć nawet jeśli go nie widać.
Być może ministerstwu już w głowie kręci się od tych nieistniejących budynków, których nie ma, ale które według podległych mu instytucji związanych z geodezją i budownictwem istnieją i tych istniejących, które według tych szacownych instytucji istnieć nie mogą. By pomóc ministerstwu pracujemy intensywnie nad znalezieniem algorytmu porządkującego sprawę. Nazwiemy go Regułą Niewidzialnego Publicznego Szaletu (względnie innego obiektu klasy PKOB 1274) na cześć jednego z nieistniejących obiektów, które według pewnych instytucji na terenie nieruchomości przy ul K 53 w M muszą istnieć.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku odpowiedzi na pismo z dnia 03.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że mają Państwo pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez wszelkie organy kontroli nieprawidłowości w prowadzeniu spraw budowlanych i geodezyjnych związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa w tym dokumentom, rejestrom, sytuacji rzeczywiście istniejącej w terenie, obowiązującym ustawom etc)
2. Konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania organów kontroli przez kolejne ministerstwa d/s budownictwa i geodezji automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania instytucji państwowych nie jest żadną patologią, ale częścią polityki Państwa cieszącą się co najmniej autoryzacją kolejnych administracji rządowych.
W żaden sposób nie kwestionuje kompetencji i profesjonalizmu pracowników Ministerstwa. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na:
a) rzekome pozostawanie przy życiu dekady po dobrze udokumentowanym i uznawanym przez Państwo Polskie (II RP, PRL) zgonie przedwojennych właścicieli m. in. terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niejakich p Tomasza i Marii Łebkowskich
b) rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, którego wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych z zakresu geodezji i budownictwa bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz umożliwiają trwającą latami odmowę ujawnienia tych czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają odmowę ujawnienia podstaw dla dokonywanych w ewidencji gruntów wpisów szczególnie po wykazaniu ich sprzeczności ze stanem faktycznym z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego oraz odmowę ich korekty i jawnego wyjaśnienia sprawy
Jeżeli według wiedzy Ministerstwa nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby z tytułu wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie.
Na zakończenie przypominam , że jeżeli sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników administracji rządowej to Ministerstwo niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii polegającej na niezdolności instytucji państwowych (organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji administracji rządowej dla sygnalizowanej patologii
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
O ile przy innych najwyższych organach w państwie moglibyśmy podejrzewać, że jakaś epidemia dysleksji u ich pracowników wpływa na ogólną percepcję kompetencji i profesjonalizmu tych czcigodnych instytucji, to w przypadku kolejnych ministerstw od infrastruktury nie za bardzo wiemy co mamy podejrzewać. Z ministerstwami od infrastruktury nie tyle bowiem dyskutowaliśmy odnośnie treści dokumentów, ale odnośnie tego czy to co widać w terenie rzeczywiście tam istnieje czy jest tylko fatamorganą.
Oczywiście nie możemy wykluczyć, że każdy obiekt, który rzeczywiście istniał na terenie nieruchomości przy ul. K 53 w M w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego, dla ministerstwa musi być fatamorganą. Co więcej działa to też najwyraźniej w drugą stronę. Znaczy dla ministerstwa każdy obiekt, który nigdy nie istniał na terenie nieruchomości przy ul. K 53 w M w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego musi istnieć nawet jeśli go nie widać.
Być może ministerstwu już w głowie kręci się od tych nieistniejących budynków, których nie ma, ale które według podległych mu instytucji związanych z geodezją i budownictwem istnieją i tych istniejących, które według tych szacownych instytucji istnieć nie mogą. By pomóc ministerstwu pracujemy intensywnie nad znalezieniem algorytmu porządkującego sprawę. Nazwiemy go Regułą Niewidzialnego Publicznego Szaletu (względnie innego obiektu klasy PKOB 1274) na cześć jednego z nieistniejących obiektów, które według pewnych instytucji na terenie nieruchomości przy ul K 53 w M muszą istnieć.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku odpowiedzi na pismo z dnia 03.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że mają Państwo pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez wszelkie organy kontroli nieprawidłowości w prowadzeniu spraw budowlanych i geodezyjnych związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa w tym dokumentom, rejestrom, sytuacji rzeczywiście istniejącej w terenie, obowiązującym ustawom etc)
2. Konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania organów kontroli przez kolejne ministerstwa d/s budownictwa i geodezji automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania instytucji państwowych nie jest żadną patologią, ale częścią polityki Państwa cieszącą się co najmniej autoryzacją kolejnych administracji rządowych.
W żaden sposób nie kwestionuje kompetencji i profesjonalizmu pracowników Ministerstwa. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na:
a) rzekome pozostawanie przy życiu dekady po dobrze udokumentowanym i uznawanym przez Państwo Polskie (II RP, PRL) zgonie przedwojennych właścicieli m. in. terenu nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niejakich p Tomasza i Marii Łebkowskich
b) rzekome istnienie pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) istnienie rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, którego wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych z zakresu geodezji i budownictwa bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz umożliwiają trwającą latami odmowę ujawnienia tych czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają odmowę ujawnienia podstaw dla dokonywanych w ewidencji gruntów wpisów szczególnie po wykazaniu ich sprzeczności ze stanem faktycznym z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego oraz odmowę ich korekty i jawnego wyjaśnienia sprawy
Jeżeli według wiedzy Ministerstwa nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby z tytułu wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie.
Na zakończenie przypominam , że jeżeli sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników administracji rządowej to Ministerstwo niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii polegającej na niezdolności instytucji państwowych (organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji administracji rządowej dla sygnalizowanej patologii
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
4.2 Odpowiedź Ministerstwa d/s infrastruktury
4.3 Upewniamy się raz jeszcze
W otrzymanym piśmie (powyżej) Ministerstwo informuje nas z jednej strony
".... uprzejmie wyjaśniam, że Minister Rozwoju i Technologii nie posiada instrumentów prawnych do spełnienia przedstawionych przez Panią oczekiwań.
O zakresie ustawowego upoważnienia do działania ministra właściwego do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa była Pani wielokrotnie informowana w ramach udzielanych Pani wyjaśnień w sprawie, między innymi w treści pism: [tu następują liczne sygnatury]
W korespondencji tej, rozpatrując Pani skargi na działanie Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Głównego Geodetę Kraju, przedstawiono Pani również specyfikę prowadzenia postępowania skargowego i jego korelacji z postępowaniami administracyjnymi prowadzonymi w trybie zwyczajnym lub nadzwyczajnym."
Z drugiej jednak strony zastrzega
"Natomiast wszystkie organy władztwa publicznego w demokratycznym państwie prawa zostały powołane, aby stać na straży praworządności, począwszy od przestrzegania zgodności podejmowanych własnych działań z dyspozycją norm zawartych w obowiązujących przepisach prawa."
Więc w końcu jesteśmy zdezorientowani. Czy procedury uniemożliwiają Ministerstwu zbadanie np. sprawy urzędowego „wskrzeszania” nieboszczyków z Powązek, prowadzenie postępowań budowlanych dla nieistniejących nieruchomości oraz ogólnego ignorowania dokumentów, rejestrów i innych przejawów funkcjonowania Państwa Polskiego? Czy wręcz przeciwnie nakazują stać na straży praworządności ?
Chociaż może źle kombinujemy, bo jeżeli teren nieruchomości przy ul K 53 w M jest terytorium eksterytorialnym (czyli poza pozostaje poza jurysdykcją Ministerstwa) to w zacytowanych stwierdzeniach może nie być niespójności.
Jednak z grzeczności upewnimy się czy rzeczywiście Ministerstwo miało to właśnie na myśli.
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 z kolejnymi ministerstwami d/s budownictwa i geodezji oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji na pismo z dnia 29.05.2022 (sygn. DAB-V.055.42.2022.DP.1 z 22.06.2022).
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania instytucji państwowych odpowiedzialnych za sprawy budownictwa i geodezji nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych instytucjom państwowym procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do, praktykowanego w instytucjach odpowiedzialnych za sprawy budownictwa i geodezji zwyczaju, działania nie w oparciu o udokumentowane okoliczności istniejące w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko innej instytucji, które de facto przyjmuje, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności z okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego np istniejącym w tym czasie kształtem nieruchomości i jej sytuacją prawną ).
Przy czym skutków stosowania takiej praktyki przez co najmniej kilkudziesięciu pracowników różnorakich instytucji opowiadających za prawidłowość procesu budowlanego i geodezyjnego (w tym organów nadzoru) nie dało się nie zauważyć. Doprowadziła ona bowiem do konsekwentnego prowadzenia postępowań dla nieruchomości o ewidentnie innych parametrach niż rzeczywiście istniejące w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i wprowadzania do ewidencji gruntów zapisów w oczywisty sposób sprzecznych z tym co istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego.
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań oraz prowadzenia ewidencji gruntów (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi, zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie, lecz pozostaje w zgodzie ze stanowiskiem skarżonych instytucji nadzoru np GUNB czy GUGiK )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022 - sygn. DAB-V.055.42.2022.DP.1 z 22.06.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np urzędowe potwierdzenie "zmartwychwstania" nieboszczyków z Powązek czy rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążących prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czują Państwo nawet potrzeby wyjaśnienia dlaczego zewnętrzny audytor wynajęty przez Starostwo G*** do sprawdzenia prawidłowości dokonywanych w ewidencji gruntów zapisów również nie działał w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko wynajmującej go instytucji, które w sposób ewidentny jest sprzeczne z dokumentami i rejestrami z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez instytucje państwowe prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli (ze szczególnym uwzględnieniem wirtualnego procesu budowlanego, który miał miejsce najprawdopodobniej ok 2009 roku) , łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania instytucji państwowych, o wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań podejmowanych przez instytucje państwowe od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia funkcjonariuszy wszelkich organów kontroli w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
W otrzymanym piśmie (powyżej) Ministerstwo informuje nas z jednej strony
".... uprzejmie wyjaśniam, że Minister Rozwoju i Technologii nie posiada instrumentów prawnych do spełnienia przedstawionych przez Panią oczekiwań.
O zakresie ustawowego upoważnienia do działania ministra właściwego do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa była Pani wielokrotnie informowana w ramach udzielanych Pani wyjaśnień w sprawie, między innymi w treści pism: [tu następują liczne sygnatury]
W korespondencji tej, rozpatrując Pani skargi na działanie Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Głównego Geodetę Kraju, przedstawiono Pani również specyfikę prowadzenia postępowania skargowego i jego korelacji z postępowaniami administracyjnymi prowadzonymi w trybie zwyczajnym lub nadzwyczajnym."
Z drugiej jednak strony zastrzega
"Natomiast wszystkie organy władztwa publicznego w demokratycznym państwie prawa zostały powołane, aby stać na straży praworządności, począwszy od przestrzegania zgodności podejmowanych własnych działań z dyspozycją norm zawartych w obowiązujących przepisach prawa."
Więc w końcu jesteśmy zdezorientowani. Czy procedury uniemożliwiają Ministerstwu zbadanie np. sprawy urzędowego „wskrzeszania” nieboszczyków z Powązek, prowadzenie postępowań budowlanych dla nieistniejących nieruchomości oraz ogólnego ignorowania dokumentów, rejestrów i innych przejawów funkcjonowania Państwa Polskiego? Czy wręcz przeciwnie nakazują stać na straży praworządności ?
Chociaż może źle kombinujemy, bo jeżeli teren nieruchomości przy ul K 53 w M jest terytorium eksterytorialnym (czyli poza pozostaje poza jurysdykcją Ministerstwa) to w zacytowanych stwierdzeniach może nie być niespójności.
Jednak z grzeczności upewnimy się czy rzeczywiście Ministerstwo miało to właśnie na myśli.
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 z kolejnymi ministerstwami d/s budownictwa i geodezji oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji na pismo z dnia 29.05.2022 (sygn. DAB-V.055.42.2022.DP.1 z 22.06.2022).
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania instytucji państwowych odpowiedzialnych za sprawy budownictwa i geodezji nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych instytucjom państwowym procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do, praktykowanego w instytucjach odpowiedzialnych za sprawy budownictwa i geodezji zwyczaju, działania nie w oparciu o udokumentowane okoliczności istniejące w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko innej instytucji, które de facto przyjmuje, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności z okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego np istniejącym w tym czasie kształtem nieruchomości i jej sytuacją prawną ).
Przy czym skutków stosowania takiej praktyki przez co najmniej kilkudziesięciu pracowników różnorakich instytucji opowiadających za prawidłowość procesu budowlanego i geodezyjnego (w tym organów nadzoru) nie dało się nie zauważyć. Doprowadziła ona bowiem do konsekwentnego prowadzenia postępowań dla nieruchomości o ewidentnie innych parametrach niż rzeczywiście istniejące w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i wprowadzania do ewidencji gruntów zapisów w oczywisty sposób sprzecznych z tym co istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego.
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań oraz prowadzenia ewidencji gruntów (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi, zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie, lecz pozostaje w zgodzie ze stanowiskiem skarżonych instytucji nadzoru np GUNB czy GUGiK )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022 - sygn. DAB-V.055.42.2022.DP.1 z 22.06.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np urzędowe potwierdzenie "zmartwychwstania" nieboszczyków z Powązek czy rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążących prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czują Państwo nawet potrzeby wyjaśnienia dlaczego zewnętrzny audytor wynajęty przez Starostwo G*** do sprawdzenia prawidłowości dokonywanych w ewidencji gruntów zapisów również nie działał w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko wynajmującej go instytucji, które w sposób ewidentny jest sprzeczne z dokumentami i rejestrami z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez instytucje państwowe prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli (ze szczególnym uwzględnieniem wirtualnego procesu budowlanego, który miał miejsce najprawdopodobniej ok 2009 roku) , łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania instytucji państwowych, o wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań podejmowanych przez instytucje państwowe od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia funkcjonariuszy wszelkich organów kontroli w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
5. NSA
5.1 Pismo do NSA
Korespondencja z NSA najbardziej chyba z korespondencji ze wszystkimi organami najwyższego szczebla przypomina grę w "pomidora". Co prawda w odpowiedzi na wszystkie przesyłane pisma NSA nie pisało nam "pomidor" (czego niezmiernie żałujemy bo niewątpliwie ubarwiłoby to korespondencję), ale pisało na różne sposoby, że "nie badano" skarżonego aspektu sprawy. Co jak rozumiemy było mniej więcej tym samym co "pomidor" tylko bardziej po urzędowemu.
A swoją drogą to nijak nie możemy zrozumieć jak można określić prawidłowość procesu budowlanego bez sprawdzenia w rejestrach czy jest on prowadzony dla obiektu, który istnieje w terenie czy dla jakiejś fatamorgany.
Tak samo nie możemy zrozumieć jak można potwierdzić o prawidłowości odmowy wydania zaświadczenia ze względu na brak informacji w zasobach, skoro wystarczyło zajrzeć do ogólnie dostępnych rejestrów cyfrowych by stwierdzić, że taka informacja w zasobach musi istnieć.
Generalnie nie możemy zrozumieć jak można odpowiadać, że "nie badano" skarżonego aspektu sprawy jeśli explicite pisze się NSA, że sądownictwo administracyjne zamiast działać jak organ kontroli potwierdza że w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości niewiążące są jakichkolwiek okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego.
Podejrzewamy, że aby to zrozumieć, trzeba być sędzią sadownictwa administracyjnego. I do tego wysokiego szczebla.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku odpowiedzi na pismo z dnia 03.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż niewątpliwie kompetentni i profesjonalni sędziowie NSA wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2021 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że NSA ma pełną wiedzę:
a) o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez WSA w Warszawie nieprawidłowości w procesowaniu spaw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** wbrew doskonale udokumentowanym okolicznościom wynikającym z funkcjonowania Państwa Polskiego bez podania jakichkolwiek powodów (innymi słowy tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego).
b) opisane powyżej działania WSA w Warszawie zaskutkowały wprowadzeniem do bazy orzecznictwa szeregu orzeczeń z których wynika, iż w wiążącej interpretacji sądownictwa administracyjnego stanem faktycznym nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie jest stan faktyczny w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego oraz wskazujących, iż do nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie mają zastosowania obowiązujące w Państwie Polskim ustawy (które nakazują dołączanie do akt sprawy informacji w oparciu o które prowadzący sprawę ustalił stan faktyczny, szczególnie jeżeli jest on w sposób ewidentnie sprzeczny z tym co istnieje i wynika z dokumentacji Państwa Polskiego)
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania WSA w Warszawie oraz nie usuwanie wydanych przez nie wyroków z bazy orzeczniczej przez NSA automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania nie jest żadną patologią, ale sposobem interpretacji prawa cieszącym się co najmniej autoryzacją NSA; w tym miejscu należy przypomnieć iż interpretacja prawa przez sądownictwo administracyjne jest wiążąca dla instytucji państwowych.
W żaden sposób nie kwestionuje kompetencji i profesjonalizmu sędziów NSA. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby, iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na
a) istnienie możliwości podważenia zapisów ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** ****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0 w oparciu o okoliczności z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego, i co za tym idzie również na istnienie możliwości podważenia dobrej wiary transakcji wykonanych w oparciu o zapisy wzmiankowanych ksiąg (w latach 1950, 1955, 1972, 1973, 2006, 2008, 2009) oraz innych form przeniesienia praw własności (w latach 1947, 1973, 1984, 1989. 1999)
b) możliwość istnienia pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) możliwość istnienia rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, której wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli ( czynności automatycznie uprawdopodabniające rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności, które umożliwiają trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) możliwość istnienia pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają trwającą od ponad dekady odmowę ujawnienia wszelkiej dokumentacji związanej z rzekomym istnieniem alternatywnych praw do wzmiankowanej nieruchomości (a bardziej precyzyjnie z istnieniem alternatywnej rzeczywistości zarówno fizycznej jak i prawnej w stosunku do tego co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) i jawnego wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli według wiedzy NSA nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby wobec wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie
Na zakończenie przypominam , ze jeżeli wielokrotnie wyrażone stanowisko w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy istnienia szeregu wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji pojedynczej placówki sadownictwa administracyjnego oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu sędziów NSA wypowiadających się w sprawie, to NSA niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii sprowadzającej się do niezdolności sądownictwa administracyjnego do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji NSA dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Korespondencja z NSA najbardziej chyba z korespondencji ze wszystkimi organami najwyższego szczebla przypomina grę w "pomidora". Co prawda w odpowiedzi na wszystkie przesyłane pisma NSA nie pisało nam "pomidor" (czego niezmiernie żałujemy bo niewątpliwie ubarwiłoby to korespondencję), ale pisało na różne sposoby, że "nie badano" skarżonego aspektu sprawy. Co jak rozumiemy było mniej więcej tym samym co "pomidor" tylko bardziej po urzędowemu.
A swoją drogą to nijak nie możemy zrozumieć jak można określić prawidłowość procesu budowlanego bez sprawdzenia w rejestrach czy jest on prowadzony dla obiektu, który istnieje w terenie czy dla jakiejś fatamorgany.
Tak samo nie możemy zrozumieć jak można potwierdzić o prawidłowości odmowy wydania zaświadczenia ze względu na brak informacji w zasobach, skoro wystarczyło zajrzeć do ogólnie dostępnych rejestrów cyfrowych by stwierdzić, że taka informacja w zasobach musi istnieć.
Generalnie nie możemy zrozumieć jak można odpowiadać, że "nie badano" skarżonego aspektu sprawy jeśli explicite pisze się NSA, że sądownictwo administracyjne zamiast działać jak organ kontroli potwierdza że w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości niewiążące są jakichkolwiek okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego.
Podejrzewamy, że aby to zrozumieć, trzeba być sędzią sadownictwa administracyjnego. I do tego wysokiego szczebla.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku odpowiedzi na pismo z dnia 03.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż niewątpliwie kompetentni i profesjonalni sędziowie NSA wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2021 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że NSA ma pełną wiedzę:
a) o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez WSA w Warszawie nieprawidłowości w procesowaniu spaw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** wbrew doskonale udokumentowanym okolicznościom wynikającym z funkcjonowania Państwa Polskiego bez podania jakichkolwiek powodów (innymi słowy tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego).
b) opisane powyżej działania WSA w Warszawie zaskutkowały wprowadzeniem do bazy orzecznictwa szeregu orzeczeń z których wynika, iż w wiążącej interpretacji sądownictwa administracyjnego stanem faktycznym nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie jest stan faktyczny w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego oraz wskazujących, iż do nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie mają zastosowania obowiązujące w Państwie Polskim ustawy (które nakazują dołączanie do akt sprawy informacji w oparciu o które prowadzący sprawę ustalił stan faktyczny, szczególnie jeżeli jest on w sposób ewidentnie sprzeczny z tym co istnieje i wynika z dokumentacji Państwa Polskiego)
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania WSA w Warszawie oraz nie usuwanie wydanych przez nie wyroków z bazy orzeczniczej przez NSA automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania nie jest żadną patologią, ale sposobem interpretacji prawa cieszącym się co najmniej autoryzacją NSA; w tym miejscu należy przypomnieć iż interpretacja prawa przez sądownictwo administracyjne jest wiążąca dla instytucji państwowych.
W żaden sposób nie kwestionuje kompetencji i profesjonalizmu sędziów NSA. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby, iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na
a) istnienie możliwości podważenia zapisów ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** ****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0 w oparciu o okoliczności z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego, i co za tym idzie również na istnienie możliwości podważenia dobrej wiary transakcji wykonanych w oparciu o zapisy wzmiankowanych ksiąg (w latach 1950, 1955, 1972, 1973, 2006, 2008, 2009) oraz innych form przeniesienia praw własności (w latach 1947, 1973, 1984, 1989. 1999)
b) możliwość istnienia pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) możliwość istnienia rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, której wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli ( czynności automatycznie uprawdopodabniające rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności, które umożliwiają trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) możliwość istnienia pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają trwającą od ponad dekady odmowę ujawnienia wszelkiej dokumentacji związanej z rzekomym istnieniem alternatywnych praw do wzmiankowanej nieruchomości (a bardziej precyzyjnie z istnieniem alternatywnej rzeczywistości zarówno fizycznej jak i prawnej w stosunku do tego co rzeczywiście istniało w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego) i jawnego wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli według wiedzy NSA nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością nie będą mieli Państwo problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby wobec wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie
Na zakończenie przypominam , ze jeżeli wielokrotnie wyrażone stanowisko w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy istnienia szeregu wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji pojedynczej placówki sadownictwa administracyjnego oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu sędziów NSA wypowiadających się w sprawie, to NSA niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii sprowadzającej się do niezdolności sądownictwa administracyjnego do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji NSA dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
5.2 Upewniamy się raz jeszcze
To, że NSA zamilkło bynajmniej nas nie dziwi. Gdyby nie sądy administracyjne, to nigdy nie przyszłoby am do głowy, że można działając zgodnie z procedurami „wskrzeszać” nieboszczyków, „teleportować” zabudowania czy przyjmować za stan faktyczny to co istnieć mogło co najwyżej w okresie Generalnej Guberni etc.
Co prawda zmartwychwstałymi nieboszczykami nie zawracaliśmy sądownictwu administracyjnemu głowy. Ale nie da się ukryć iż to właśnie wyrokiem sądu administracyjnego potwierdzono prawo nadzoru budowlanego do prowadzenia postępowań nie dla rzeczywiście istniejących, ale całkowicie innych zabudowań (różniących się kształtem, wielkością, stanem technicznym etc) co zaskutkowało m. in niemożnością usunięcia nieudokumentowanej instalacji gazowej.
To właśnie sąd administracyjny potwierdził prawo do odmowy zaświadczenia dobrze udokumentowanych faktów wskazujących na zawsze prywatny charakter nieruchomości z powodu... rzekomego braku dokumentacji. Sądu nie zdziwiło nawet to, iż gmina nie chce wydać zaświadczenia, iż nie uczestniczyła i nie ma wiedzy o dysponowaniu prywatną nieruchomością bez wiedzy jej właścicieli ujawnionych w księgach wieczystych .
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 i w odniesieniu się do Państwa reakcji (lub raczej jej braku) na pismo z dnia 29.05.2022.
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania sądownictwa administracyjnego (w szczególności WSA w W***) nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych przez orzecznictwo procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko skarżonej instytucji , nawet jeśli takie stanowisko zakłada , iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą państwo dysfunkcji WSA w W*** w potwierdzaniu o prawidłowości i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi , zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami WSA w W*** )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np potwierdzenie rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie, możliwość istnienia praw Skarbu Państwa do nigdy nie znacjonalizowanych czy przejętych w inny sposób przez Państwo Polskie nieruchomości) ale także potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążące prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby usunięcia z bazy orzeczniczej bodajże już co najmniej dziesięciu orzeczeń WSA w W***, które wyznaczając obowiązującą interpretację prawa potwierdzają o nieważności wszelkich okoliczności związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego dla wzmiankowanej nieruchomości czyli potwierdzają de facto o jej eksterytorialnym charakterze.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których wdrażanie przez sądownictwo administracyjne prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem co było podstawą uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania instytucji państwowych (w tym sądownictwa administracyjnego) wysokości wynikającej z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań sądownictwa administracyjnego od ok. 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowana nieruchomością . Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia sędziów w celu zapobieżenia zaistnienia w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
To, że NSA zamilkło bynajmniej nas nie dziwi. Gdyby nie sądy administracyjne, to nigdy nie przyszłoby am do głowy, że można działając zgodnie z procedurami „wskrzeszać” nieboszczyków, „teleportować” zabudowania czy przyjmować za stan faktyczny to co istnieć mogło co najwyżej w okresie Generalnej Guberni etc.
Co prawda zmartwychwstałymi nieboszczykami nie zawracaliśmy sądownictwu administracyjnemu głowy. Ale nie da się ukryć iż to właśnie wyrokiem sądu administracyjnego potwierdzono prawo nadzoru budowlanego do prowadzenia postępowań nie dla rzeczywiście istniejących, ale całkowicie innych zabudowań (różniących się kształtem, wielkością, stanem technicznym etc) co zaskutkowało m. in niemożnością usunięcia nieudokumentowanej instalacji gazowej.
To właśnie sąd administracyjny potwierdził prawo do odmowy zaświadczenia dobrze udokumentowanych faktów wskazujących na zawsze prywatny charakter nieruchomości z powodu... rzekomego braku dokumentacji. Sądu nie zdziwiło nawet to, iż gmina nie chce wydać zaświadczenia, iż nie uczestniczyła i nie ma wiedzy o dysponowaniu prywatną nieruchomością bez wiedzy jej właścicieli ujawnionych w księgach wieczystych .
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 i w odniesieniu się do Państwa reakcji (lub raczej jej braku) na pismo z dnia 29.05.2022.
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania sądownictwa administracyjnego (w szczególności WSA w W***) nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych przez orzecznictwo procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w oparciu o stanowisko skarżonej instytucji , nawet jeśli takie stanowisko zakłada , iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą państwo dysfunkcji WSA w W*** w potwierdzaniu o prawidłowości i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi , zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami WSA w W*** )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np potwierdzenie rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie, możliwość istnienia praw Skarbu Państwa do nigdy nie znacjonalizowanych czy przejętych w inny sposób przez Państwo Polskie nieruchomości) ale także potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążące prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby usunięcia z bazy orzeczniczej bodajże już co najmniej dziesięciu orzeczeń WSA w W***, które wyznaczając obowiązującą interpretację prawa potwierdzają o nieważności wszelkich okoliczności związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego dla wzmiankowanej nieruchomości czyli potwierdzają de facto o jej eksterytorialnym charakterze.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzanie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których wdrażanie przez sądownictwo administracyjne prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i bez wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem co było podstawą uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania instytucji państwowych (w tym sądownictwa administracyjnego) wysokości wynikającej z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań sądownictwa administracyjnego od ok. 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowana nieruchomością . Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia sędziów w celu zapobieżenia zaistnienia w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
6. Sąd Najwyższy
6.1 Pismo do Sądu Najwyższego
W przypadku Sądu Najwyższego wydawało nam się, że niemożliwe jest spotkanie się z jakimiś wyjątkowymi wykwitami kompetencji i profesjonalizmu. Nawet nie z tego powodu, że uważamy aby ta szacowna instytucja jakoś odstawała od innych szacownych najwyższych instytucji państwowych. Po prostu nasz przekaz do Sądu Najwyższego był wyjątkowo prosty. Sąd Najwyższy sformułował bowiem wiele lat temu swoje stanowisko odnośnie tego, że prawa własności do nieruchomości ustala się w sposób jawny, w oparciu o stan faktyczny i odzwierciedlające go dokumenty/rejestry Państwa Polskiego oraz tego, że postępowania sądowe także prowadzi się w jawny sposób i w oparciu o stan faktyczny oraz odzwierciedlające go dokumenty i rejestry . Wydawało się więc, że jeśli Sądowi Najwyższemu dostarczy się dokumenty pokazujące, że sądownictwo powszechne zamiast trzymać się jawności, wspomnianego stanu faktycznego i dokumentów/rejestrów Państwa Polskiego działa jakby jakiekolwiek okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego były dla niego niewiążące to Sąd Najwyższy zrozumie komunikat i podejmie stosowne działania korygujące w stosunku do sądownictwa powszechnego.
Nic podobnego. Okazało się, że Sąd Najwyższy dość komfortowo czuje się w podwójnym stanie świadomości odnośnie sposobu ustalania praw do terenu i prowadzenia postępowań. Nawet jeśli skutkiem jest potencjalny udział sądownictwa powszechnego w produkcji terytoriów eksterytorialnych jakieś 40 km od jego własnej siedziby.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku odpowiedzi na pismo z dnia 03.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że
a) Sąd Najwyższy ma pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez organy kontroli ( kontrola instancyjna, wizytacja, postępowanie dyscyplinarne etc) nieprawidłowości w procesowaniu spaw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa, w tym dokumentom, rejestrom, stanowi faktycznemu, obowiązującym ustawom etc)
b) opisana powyżej postawa doprowadziła do wprowadzenia i utrzymywania w obiegu prawnym szeregu orzeczeń, z których wynika m. in iż w merytorycznej ocenie sędziego stanem faktycznym nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie jest stan faktyczny istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego (czyli nieruchomość nie jest częścią Państwa Polskiego) oraz wskazujących, iż do nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie mają zastosowania obowiązujące w Państwie Polskim ustawy (które nakazują dołączanie do akt sprawy informacji w oparciu o które prowadzący sprawę ustalił stan faktyczny, szczególnie jeżeli jest on w sposób ewidentnie sprzeczny z tym co istnieje i wynika z dokumentacji Państwa Polskiego); a w tym miejscu należy przypomnieć iż prawomocne orzeczenia sądowe mają status ustalenia ostatecznego.
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania sądowych organów kontroli przez Sąd Najwyższy automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania sądownictwa powszechnego nie jest żadną patologią, ale sposobem interpretacji prawa cieszącym się co najmniej autoryzacją Sędziów Sądu Najwyższego.
W żaden sposób nie kwestionuję kompetencji i profesjonalizmu pracowników Sądu Najwyższego. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Sąd Najwyższy stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na
a) istnienie możliwości podważenia zapisów ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** ****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0 w oparciu o okoliczności z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego, i co za tym idzie również na istnienie możliwość podważenia dobrej wiary transakcji wykonanych w oparciu o zapisy wzmiankowanych ksiąg (w latach 1950, 1955, 1972, 1973, 2006, 2008, 2009) oraz innych form przeniesienia praw własności (w latach 1947, 1973, 1984, 1989. 1999)
b) możliwość istnienia wywodzącego się również od Państwa Polskiego, zestawu praw do nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** innego niż ten wynikający ze wzmiankowanych ksiąg wieczystych;
c) możliwość istnienia pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wydanie orzeczenia w sprawie związanej z nieruchomością:
- przy założeniu iż stanem faktycznym nie jest ten istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowany w pochodzących z tego okresu dokumentach i rejestrach;
- bez ujawnienia (np przez dołączenie do akt sprawy ) źródeł informacji o rzekomym istnieniu wspomnianego powyżej alternatywnego stanu faktycznego i bez ujawnienia jak on wygląda.
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności umożliwiających trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
Jeżeli według wiedzy Sądu Najwyższego nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością Sąd Najwyższy nie będzie miał problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby wobec wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie
Na zakończenie przypominam , że jeżeli wielokrotnie wyrażone stanowisko w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli w sądownictwie powszechnym oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników Sądu Najwyższego to Sąd Najwyższy niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii sprowadzającej się do niezdolności sądownictwa powszechnego (w szczególności sądowych organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji Sądu Najwyższego dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
W przypadku Sądu Najwyższego wydawało nam się, że niemożliwe jest spotkanie się z jakimiś wyjątkowymi wykwitami kompetencji i profesjonalizmu. Nawet nie z tego powodu, że uważamy aby ta szacowna instytucja jakoś odstawała od innych szacownych najwyższych instytucji państwowych. Po prostu nasz przekaz do Sądu Najwyższego był wyjątkowo prosty. Sąd Najwyższy sformułował bowiem wiele lat temu swoje stanowisko odnośnie tego, że prawa własności do nieruchomości ustala się w sposób jawny, w oparciu o stan faktyczny i odzwierciedlające go dokumenty/rejestry Państwa Polskiego oraz tego, że postępowania sądowe także prowadzi się w jawny sposób i w oparciu o stan faktyczny oraz odzwierciedlające go dokumenty i rejestry . Wydawało się więc, że jeśli Sądowi Najwyższemu dostarczy się dokumenty pokazujące, że sądownictwo powszechne zamiast trzymać się jawności, wspomnianego stanu faktycznego i dokumentów/rejestrów Państwa Polskiego działa jakby jakiekolwiek okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego były dla niego niewiążące to Sąd Najwyższy zrozumie komunikat i podejmie stosowne działania korygujące w stosunku do sądownictwa powszechnego.
Nic podobnego. Okazało się, że Sąd Najwyższy dość komfortowo czuje się w podwójnym stanie świadomości odnośnie sposobu ustalania praw do terenu i prowadzenia postępowań. Nawet jeśli skutkiem jest potencjalny udział sądownictwa powszechnego w produkcji terytoriów eksterytorialnych jakieś 40 km od jego własnej siedziby.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z braku odpowiedzi na pismo z dnia 03.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż Państwa niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2022 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że
a) Sąd Najwyższy ma pełną wiedzę o konsekwentnym nie dopatrywaniu się przez organy kontroli ( kontrola instancyjna, wizytacja, postępowanie dyscyplinarne etc) nieprawidłowości w procesowaniu spaw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby jej teren nie był częścią Państwa Polskiego (tj wbrew wszelkim okolicznościom związanym z funkcjonowaniem tego Państwa, w tym dokumentom, rejestrom, stanowi faktycznemu, obowiązującym ustawom etc)
b) opisana powyżej postawa doprowadziła do wprowadzenia i utrzymywania w obiegu prawnym szeregu orzeczeń, z których wynika m. in iż w merytorycznej ocenie sędziego stanem faktycznym nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie jest stan faktyczny istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego (czyli nieruchomość nie jest częścią Państwa Polskiego) oraz wskazujących, iż do nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie mają zastosowania obowiązujące w Państwie Polskim ustawy (które nakazują dołączanie do akt sprawy informacji w oparciu o które prowadzący sprawę ustalił stan faktyczny, szczególnie jeżeli jest on w sposób ewidentnie sprzeczny z tym co istnieje i wynika z dokumentacji Państwa Polskiego); a w tym miejscu należy przypomnieć iż prawomocne orzeczenia sądowe mają status ustalenia ostatecznego.
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania sądowych organów kontroli przez Sąd Najwyższy automatycznie potwierdza , że udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania sądownictwa powszechnego nie jest żadną patologią, ale sposobem interpretacji prawa cieszącym się co najmniej autoryzacją Sędziów Sądu Najwyższego.
W żaden sposób nie kwestionuję kompetencji i profesjonalizmu pracowników Sądu Najwyższego. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Sąd Najwyższy stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na
a) istnienie możliwości podważenia zapisów ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** ****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0 w oparciu o okoliczności z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego, i co za tym idzie również na istnienie możliwość podważenia dobrej wiary transakcji wykonanych w oparciu o zapisy wzmiankowanych ksiąg (w latach 1950, 1955, 1972, 1973, 2006, 2008, 2009) oraz innych form przeniesienia praw własności (w latach 1947, 1973, 1984, 1989. 1999)
b) możliwość istnienia wywodzącego się również od Państwa Polskiego, zestawu praw do nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** innego niż ten wynikający ze wzmiankowanych ksiąg wieczystych;
c) możliwość istnienia pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wydanie orzeczenia w sprawie związanej z nieruchomością:
- przy założeniu iż stanem faktycznym nie jest ten istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowany w pochodzących z tego okresu dokumentach i rejestrach;
- bez ujawnienia (np przez dołączenie do akt sprawy ) źródeł informacji o rzekomym istnieniu wspomnianego powyżej alternatywnego stanu faktycznego i bez ujawnienia jak on wygląda.
e) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli (czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności umożliwiających trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
Jeżeli według wiedzy Sądu Najwyższego nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością Sąd Najwyższy nie będzie miał problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby wobec wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie
Na zakończenie przypominam , że jeżeli wielokrotnie wyrażone stanowisko w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy szeregu jakiś wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli w sądownictwie powszechnym oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników Sądu Najwyższego to Sąd Najwyższy niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii sprowadzającej się do niezdolności sądownictwa powszechnego (w szczególności sądowych organów kontroli) do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji Sądu Najwyższego dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
6.2 Odpowiedź Sądu Najwyższego
6.3 Upewniamy się raz jeszcze
Sąd Najwyższy jest dla nas przedmiotem najwyższego zdumienia. Od ponad dekady dostaje informacje, iż bodajże już ponad kilkudziesięciu sędziów albo procesuje albo nie widzi nic złego w procesowaniu spraw w całkowitej sprzeczności z aktami sprawy, zapisami ksiąg wieczystych (prowadzonych przez sąd) i innymi przejawami jurysdykcji Państwa Polskiego. Co więcej Sąd Najwyższy wie, że na skutek takiej postawy wprowadzono do obiegu prawnego szereg orzeczeń, których nie da się interpretować inaczej niż jako potwierdzenie o nie podleganiu terenu nieruchomości przy ul K 53 w M pod jurysdykcje państwa Polskiego czyli de facto jej eksterytorialnym charakterze.
Gdyby jeszcze Sąd Najwyższy miał poprzednio jeszcze jakieś wątpliwości (a byłoby to co najmniej dziwne), to powinien się już ich pozbyć po tym jak wydano orzeczenie nakazujące odkręcenie nigdy nie nieistniejącego zaworu po to by wprowadzić wodę do nigdy nieistniejącej instalacji i wydano nakaz wykonania pod groźbą egzekucji komorniczej.
Tymczasem Sąd Najwyższy zachowuje się ta jakby to wszystko było działaniem najnormalniejszym na świecie.
Nie będziemy się z Sądem Najwyższym kłócić. On lepiej wie jakie w sądownictwie powszechnym obowiązują procedury. W końcu on sam je kształtuje swoim orzecznictwem.
Jednak zapytać jeszcze raz nie zawadzi.
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji na pismo z dnia 29.05.2022 (sygn. PP III.0531.350.2022 z 08.06.2022) .
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania sądownictwa powszechnego nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych przez orzecznictwo procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do zwyczaju procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w sposób zbieżny ze stanowiskiem administracji/samorządów. Pomimo iż to stanowisko de facto zakłada, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, także z zapisami prowadzonych konsekwentnie na przestrzeni ostatnich 100 lat ksiąg hipotecznych/wieczystych).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań sądowych (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi i zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie , lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami sądów vel stanowiskiem administracji/samorządów )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022 - sygn. PP III.0531.350.2022 z 08.06.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np potwierdzenie rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie, lub nakazanie odkręcenia nigdy nie istniejącego zaworu) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążące prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby usunięcia z obiegu prawnego bodajże już kilkudziesięciu orzeczeń sądownictwa powszechnego (włączając w to postanowienia w sprawach o wyłączenie sędziego czy postępowanie dyscyplinarne) , które mając status ustalenia ostatecznego potwierdzają o nieważności wszelkich okoliczności związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego dla wzmiankowanej nieruchomości czyli potwierdzają de facto o jej eksterytorialnym charakterze.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzenie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez sądownictwo powszechne prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość, według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania podejmowane od ok 2009 roku w sprawach związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***, także przez organy sądownictwa powszechnego, w wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań sądownictwa powszechnego od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia, przede wszystkim sędziów we wszelkich organach kontroli, w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
Sąd Najwyższy jest dla nas przedmiotem najwyższego zdumienia. Od ponad dekady dostaje informacje, iż bodajże już ponad kilkudziesięciu sędziów albo procesuje albo nie widzi nic złego w procesowaniu spraw w całkowitej sprzeczności z aktami sprawy, zapisami ksiąg wieczystych (prowadzonych przez sąd) i innymi przejawami jurysdykcji Państwa Polskiego. Co więcej Sąd Najwyższy wie, że na skutek takiej postawy wprowadzono do obiegu prawnego szereg orzeczeń, których nie da się interpretować inaczej niż jako potwierdzenie o nie podleganiu terenu nieruchomości przy ul K 53 w M pod jurysdykcje państwa Polskiego czyli de facto jej eksterytorialnym charakterze.
Gdyby jeszcze Sąd Najwyższy miał poprzednio jeszcze jakieś wątpliwości (a byłoby to co najmniej dziwne), to powinien się już ich pozbyć po tym jak wydano orzeczenie nakazujące odkręcenie nigdy nie nieistniejącego zaworu po to by wprowadzić wodę do nigdy nieistniejącej instalacji i wydano nakaz wykonania pod groźbą egzekucji komorniczej.
Tymczasem Sąd Najwyższy zachowuje się ta jakby to wszystko było działaniem najnormalniejszym na świecie.
Nie będziemy się z Sądem Najwyższym kłócić. On lepiej wie jakie w sądownictwie powszechnym obowiązują procedury. W końcu on sam je kształtuje swoim orzecznictwem.
Jednak zapytać jeszcze raz nie zawadzi.
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji na pismo z dnia 29.05.2022 (sygn. PP III.0531.350.2022 z 08.06.2022) .
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania sądownictwa powszechnego nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych przez orzecznictwo procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do zwyczaju procesowania spraw związanych z nieruchomością nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w sposób zbieżny ze stanowiskiem administracji/samorządów. Pomimo iż to stanowisko de facto zakłada, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, także z zapisami prowadzonych konsekwentnie na przestrzeni ostatnich 100 lat ksiąg hipotecznych/wieczystych).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań sądowych (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi i zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie , lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami sądów vel stanowiskiem administracji/samorządów )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022 - sygn. PP III.0531.350.2022 z 08.06.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np potwierdzenie rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie, lub nakazanie odkręcenia nigdy nie istniejącego zaworu) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążące prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby usunięcia z obiegu prawnego bodajże już kilkudziesięciu orzeczeń sądownictwa powszechnego (włączając w to postanowienia w sprawach o wyłączenie sędziego czy postępowanie dyscyplinarne) , które mając status ustalenia ostatecznego potwierdzają o nieważności wszelkich okoliczności związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego dla wzmiankowanej nieruchomości czyli potwierdzają de facto o jej eksterytorialnym charakterze.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzenie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez sądownictwo powszechne prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość, według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania podejmowane od ok 2009 roku w sprawach związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***, także przez organy sądownictwa powszechnego, w wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla działań sądownictwa powszechnego od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancję ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia, przede wszystkim sędziów we wszelkich organach kontroli, w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
7. KRS
7.1 Pismo do KRS
W przypadku KRS coś nam się obiło o uszy, że jest w jakimś konflikcie z sądownictwem. Liczyliśmy więc, że może przynajmniej trafimy do jakichś niskich instynktów KRS, które będzie chciało się jakoś wykazać albo coś komuś pokazać. Nic podobnego. KRS okazało się instytucją niezwykle zgodną. Zgodziło się z sądownictwem powszechnym i sądownictwem administracyjnym iż w zakresie obowiązków najwyższych organów sądowniczych nie jest wyjaśnienie skąd się wzięło przekonanie iż w zakresie prawa sędziego do "merytorycznej oceny" jest procesowanie spraw i ustalanie praw do terenu w oparciu o okoliczności które nie zaszły nigdy w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i których nawet nie trzeba ani ujawniać ani dołączać do akt sprawy.
Najwyraźniej nawet jeżeli konsekwencją takiego działania jest robienie z terenu nieruchomości terytorium eksterytorialnego to i tak nie jest to czymś w czym najwyższe organy sądownictwa (przynajmniej w swoim przekonaniu) powinny w jakikolwiek sposób przeszkadzać.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z treści pisma z dnia 15.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy KRS wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2021 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że KRS ma pełną wiedzę:
a) o konsekwentnym nie dopatrywaniu się, przez bodajże już ponad 100 sędziów sądownictwa administracyjnego oraz organów kontroli sądownictwa powszechnego (kontrola instancyjna, wizytacja, postępowania dyscyplinarne etc), nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** wbrew doskonale udokumentowanym okolicznościom wynikającym z funkcjonowania Państwa Polskiego bez podania jakichkolwiek powodów (innymi słowy procesowaniu spraw tak tak jakby teren wzmiankowanej nieruchomości nie był częścią Państwa Polskiego).
b) opisana powyżej postawa doprowadziła nie tylko do wprowadzenia do obiegu prawnego ale także do bazy orzeczniczej szeregu orzeczeń, z których wynika m. in iż w wiążącej interpretacji prawa stanem faktycznym nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie jest stan faktyczny istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego; oraz wskazujących, iż do nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie mają zastosowania obowiązujące w Państwie Polskim ustawy (które nakazują dołączanie do akt sprawy informacji w oparciu o które prowadzący sprawę ustalił stan faktyczny, szczególnie jeżeli jest on w sposób ewidentnie sprzeczny z tym co istnieje i wynika z dokumentacji Państwa Polskiego); a w tym miejscu należy przypomnieć iż orzeczenia umieszczone w bazie orzeczniczej sądownictwa administracyjnego są wiążące dla instytucji państwowych, natomiast prawomocne orzeczenia sądownictwa powszechnego mają status ustalenia ostatecznego.
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania przez KRS automatycznie potwierdza , że także w ocenie KRS udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania nie jest żadną patologią, ale sposobem interpretacji prawa co do której także członkowie KRS nie mają żadnych zastrzeżeń.
W żaden sposób nie kwestionuje kompetencji i profesjonalizmu pracowników KRS. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na
a) istnienie możliwości podważenia zapisów ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** ****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0 w oparciu o okoliczności z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego, i co za tym idzie również na istnienie możliwość podważenia dobrej wiary transakcji wykonanych w oparciu o zapisy wzmiankowanych ksiąg (w latach 1950, 1955, 1972, 1973, 2006, 2008, 2009) oraz innych form przeniesienia praw własności (w latach 1947, 1973, 1984, 1989. 1999)
b) możliwość istnienia pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) możliwość istnienia rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, której wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli ( czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności, które umożliwiają trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) możliwość istnienia pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wydanie orzeczenia w sprawie związanej z nieruchomością:
- przy założeniu iż stanem faktycznym nie jest ten istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowany w pochodzących z tego okresu dokumentach i rejestrach;
- bez ujawnienia (np przez dołączenie do akt sprawy ) źródeł informacji o rzekomym istnieniu wspomnianego powyżej alternatywnego stanu faktycznego i bez ujawnienia jak on wygląda.
Jeżeli według wiedzy KRS nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością KRS nie będzie miał problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby wobec wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie
Na zakończenie przypominam , ze jeżeli wielokrotnie wyrażone stanowisko w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy istnienia szeregu wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli w sądownictwie powszechnym i pojedynczej placówki sądownictwa administracyjnego oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników KRS to KRS niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii sprowadzającej się do niezdolności sądownictwa powszechnego i administracyjnego do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji KRS dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
W przypadku KRS coś nam się obiło o uszy, że jest w jakimś konflikcie z sądownictwem. Liczyliśmy więc, że może przynajmniej trafimy do jakichś niskich instynktów KRS, które będzie chciało się jakoś wykazać albo coś komuś pokazać. Nic podobnego. KRS okazało się instytucją niezwykle zgodną. Zgodziło się z sądownictwem powszechnym i sądownictwem administracyjnym iż w zakresie obowiązków najwyższych organów sądowniczych nie jest wyjaśnienie skąd się wzięło przekonanie iż w zakresie prawa sędziego do "merytorycznej oceny" jest procesowanie spraw i ustalanie praw do terenu w oparciu o okoliczności które nie zaszły nigdy w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i których nawet nie trzeba ani ujawniać ani dołączać do akt sprawy.
Najwyraźniej nawet jeżeli konsekwencją takiego działania jest robienie z terenu nieruchomości terytorium eksterytorialnego to i tak nie jest to czymś w czym najwyższe organy sądownictwa (przynajmniej w swoim przekonaniu) powinny w jakikolwiek sposób przeszkadzać.
(poprzednia korespondencja tutaj)
pismo wysłane 29.05.2022
Szanowni Państwo,
Jak wynika z treści pisma z dnia 15.11.2021 nie zmienili Państwo stanowiska w sprawie.
Po bez mała dekadzie korespondencji przyjmuję Państwa konsekwentne stanowisko za wiążące. Jednocześnie wskazuję iż nie mam podstaw, by wątpić iż niewątpliwie kompetentni i profesjonalni pracownicy KRS wyrażając je wzięli pod uwagę iż:
1. celem prowadzonej w latach 2011-2021 korespondencji nie było kolekcjonowanie Państwa pieczątek i podpisów, ale dopełnienie należnej staranności celem udokumentowania, że KRS ma pełną wiedzę:
a) o konsekwentnym nie dopatrywaniu się, przez bodajże już ponad 100 sędziów sądownictwa administracyjnego oraz organów kontroli sądownictwa powszechnego (kontrola instancyjna, wizytacja, postępowania dyscyplinarne etc), nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** wbrew doskonale udokumentowanym okolicznościom wynikającym z funkcjonowania Państwa Polskiego bez podania jakichkolwiek powodów (innymi słowy procesowaniu spraw tak tak jakby teren wzmiankowanej nieruchomości nie był częścią Państwa Polskiego).
b) opisana powyżej postawa doprowadziła nie tylko do wprowadzenia do obiegu prawnego ale także do bazy orzeczniczej szeregu orzeczeń, z których wynika m. in iż w wiążącej interpretacji prawa stanem faktycznym nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie jest stan faktyczny istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego; oraz wskazujących, iż do nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** nie mają zastosowania obowiązujące w Państwie Polskim ustawy (które nakazują dołączanie do akt sprawy informacji w oparciu o które prowadzący sprawę ustalił stan faktyczny, szczególnie jeżeli jest on w sposób ewidentnie sprzeczny z tym co istnieje i wynika z dokumentacji Państwa Polskiego); a w tym miejscu należy przypomnieć iż orzeczenia umieszczone w bazie orzeczniczej sądownictwa administracyjnego są wiążące dla instytucji państwowych, natomiast prawomocne orzeczenia sądownictwa powszechnego mają status ustalenia ostatecznego.
2. konsekwentne i trwające latami tolerowanie opisanego działania przez KRS automatycznie potwierdza , że także w ocenie KRS udokumentowany na przykładzie wzmiankowanej nieruchomości sposób działania nie jest żadną patologią, ale sposobem interpretacji prawa co do której także członkowie KRS nie mają żadnych zastrzeżeń.
W żaden sposób nie kwestionuje kompetencji i profesjonalizmu pracowników KRS. Jednak dla uproszczenia zawierającej co najmniej kilkadziesiąt pozycji korespondencji wnoszę po raz ostatni o ujawnienie okoliczności, które sprawiałyby iż wyrażone przez Państwa stanowisko mogłoby być traktowane inaczej niż jako jednoznaczne poświadczenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Przypominam iż muszą to być okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego, mające status "faktu powszechnie znanego" (czyli takiego który nie wymaga zakomunikowania explicite i dołączenia do akt sprawy) będące bezspornym dowodem na
a) istnienie możliwości podważenia zapisów ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** ****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0 w oparciu o okoliczności z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego, i co za tym idzie również na istnienie możliwość podważenia dobrej wiary transakcji wykonanych w oparciu o zapisy wzmiankowanych ksiąg (w latach 1950, 1955, 1972, 1973, 2006, 2008, 2009) oraz innych form przeniesienia praw własności (w latach 1947, 1973, 1984, 1989. 1999)
b) możliwość istnienia pod adresem K*** 53 w M*** szeregu innych zabudowań niż te rzeczywiście znajdujące się w tym miejscu w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowane w pochodzącej z tego okresu dokumentacji (więcej w poprzedniej korespondencji)
c) możliwość istnienia rzekomych praw Skarbu Państwa do terenu nieruchomości przy K*** 53 w M***, której wyłącznie prywatny charakter jest doskonale udokumentowany w dokumentacji z okresu funkcjonowania Państwa Polskiego
d) istnienie pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wykonywanie na wzmiankowanej nieruchomości czynności prawnych bez wiedzy i pozwolenia władających nią właścicieli ( czynności automatycznie uprawdopodabniających rzekome istnienie innych praw do nieruchomości bez ujawnienia ich źródeł i bez potrzeby jawnej konfrontacji) oraz okoliczności, które umożliwiają trwającą latami odmowę ujawnienia tychże czynności i jawnego wyjaśnienia sprawy
e) możliwość istnienia pochodzących od Państwa Polskiego okoliczności, które umożliwiają wydanie orzeczenia w sprawie związanej z nieruchomością:
- przy założeniu iż stanem faktycznym nie jest ten istniejący w okresie funkcjonowania Państwa Polskiego i udokumentowany w pochodzących z tego okresu dokumentach i rejestrach;
- bez ujawnienia (np przez dołączenie do akt sprawy ) źródeł informacji o rzekomym istnieniu wspomnianego powyżej alternatywnego stanu faktycznego i bez ujawnienia jak on wygląda.
Jeżeli według wiedzy KRS nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** jest częścią Państwa Polskiego to z pewnością KRS nie będzie miał problemu z opisaniem „faktów powszechnie znanych” do których odnoszę się w pkt a-e, chociażby wobec wyrażonego wielokrotnie stanowiska w sprawie. Można więc oczekiwać, że zostanie to uczynione bezzwłocznie
Na zakończenie przypominam , ze jeżeli wielokrotnie wyrażone stanowisko w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest nie tyle odzwierciedleniem jej eksterytorialnego charakteru czy istnienia szeregu wysoce nieoczywistych "faktów powszechnie znanych", ale monstrualnej dysfunkcji organów kontroli w sądownictwie powszechnym i pojedynczej placówki sądownictwa administracyjnego oraz poziomu kompetencji i profesjonalizmu pracowników KRS to KRS niewątpliwe z własnej inicjatywy
a) zbada przyczyny i zakres sygnalizowanej patologii sprowadzającej się do niezdolności sądownictwa powszechnego i administracyjnego do usuwania błędów i nieprawidłowości w oparciu o doskonale udokumentowane okoliczności wynikające z funkcjonowania Państwa Polskiego
b) doprowadzi do wypłacenia mojej Mocodawczyni zadośćuczynienia za doznane szkody w wysokości i na warunkach wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (w załączeniu) w ten sposób dając wyraz aprobaty dla jej propaństwowej postawy.
Nie powinno przy tym ulegać wątpliwości iż wysokość przyznanego zadośćuczynienia będzie odzwierciedlać także stopień braku akceptacji KRS dla sygnalizowanej patologii.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
7.2 Upewniamy się raz jeszcze
KRS najwyraźniej zaniemówił. Poniekąd go rozumiemy. I nasza wyrozumiałość nie dotyczy bynajmniej istnienia w obiegu prawnym bodajże już kilkudziesięciu orzeczeń, z których wynika, iż według niezawisłej oceny sędziego do terenu nieruchomości przy ul K 53 w M nie mają zastosowania okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego (tj. dokumenty , rejestry czy sytuacja w terenie). W zasadzie chyba nie da się tych orzeczeń inaczej odczytywać niż jako wielokrotne potwierdzenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Gdybyśmy byli na miejscu KRS, to o prawdziwy ból głowy przyprawiłoby nas jednak co innego. A mianowicie to iż sposób działania sądów jest niewątpliwie sprzeczny z zapisami ksiąg wieczystych prowadzonych przez sądy i aktami spraw sądowych, ale za to zgodny jest z fantasmagoriami organów samorządowych. Brak zdecydowanej reakcji KRS, który obserwujemy od prawie dekady niewątpliwie rzuca interesujące światło na to co ta instytucja rozumie z idei niezawisłości sądu, na straży której ustawowo stoi.
Nie będziemy się z KRS kłócić. Ona z pewnością lepiej wie czy istnieją w obrębie sądownictwa procedury, które sprawiają, iż sędziowie w swojej niezawisłej ocenie mogą podążać za tym co administracja/samorząd uważają za "stan faktyczny", a nie za tym co mówi dokumentacja obecna w aktach sprawy, ogólnie dostępne rejestry czy sytuacja w terenie.
Obecność takich procedur jest niewątpliwie hmm... prawdziwym przełomem w kwestii koncepcji niezawisłości sądownictwa. Trzeba się więc jeszcze raz upewnić.
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji (lub raczej jej braku) na pismo z dnia 29.05.2022.
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania sądownictwa administracyjnego i powszechnego nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych przez orzecznictwo procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do zwyczaju procesowania spraw związanych ze wzmiankowaną nieruchomością, od ok 2009 roku, nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w sposób zbieżny ze stanowiskiem administracji/samorządów. Pomimo iż to stanowisko de facto zakłada, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, także z zapisami prowadzonych konsekwentnie na przestrzeni ostatnich 100 lat ksiąg hipotecznych/wieczystych).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań sądowych (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi i zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie , lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami sądów vel stanowiskiem administracji/samorządów )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np potwierdzenie rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie, lub możliwości istnienia praw Skarbu Państwa do nigdy nie znacjonalizowanych czy przejętych w inny sposób przez Państwo Polskie nieruchomości) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążące prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby usunięcia z obiegu prawnego bodajże już kilkudziesięciu orzeczeń sądownictwa powszechnego i administracyjnego, które mając status ustalenia ostatecznego, potwierdzają o nieważności wszelkich okoliczności związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego dla wzmiankowanej nieruchomości czyli potwierdzają de facto o jej eksterytorialnym charakterze.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzenie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez sądownictwo powszechne i administracyjne prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania podejmowane od ok 2009 roku w sprawach związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***, także przez organy sądownictwa powszechnego i administracyjnego, w wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla sposobu działania sądownictwa powszechnego i administracyjnego od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancje ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia, przede wszystkim sędziów we wszelkich organach kontroli, w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
KRS najwyraźniej zaniemówił. Poniekąd go rozumiemy. I nasza wyrozumiałość nie dotyczy bynajmniej istnienia w obiegu prawnym bodajże już kilkudziesięciu orzeczeń, z których wynika, iż według niezawisłej oceny sędziego do terenu nieruchomości przy ul K 53 w M nie mają zastosowania okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego (tj. dokumenty , rejestry czy sytuacja w terenie). W zasadzie chyba nie da się tych orzeczeń inaczej odczytywać niż jako wielokrotne potwierdzenie o eksterytorialnym charakterze wzmiankowanej nieruchomości.
Gdybyśmy byli na miejscu KRS, to o prawdziwy ból głowy przyprawiłoby nas jednak co innego. A mianowicie to iż sposób działania sądów jest niewątpliwie sprzeczny z zapisami ksiąg wieczystych prowadzonych przez sądy i aktami spraw sądowych, ale za to zgodny jest z fantasmagoriami organów samorządowych. Brak zdecydowanej reakcji KRS, który obserwujemy od prawie dekady niewątpliwie rzuca interesujące światło na to co ta instytucja rozumie z idei niezawisłości sądu, na straży której ustawowo stoi.
Nie będziemy się z KRS kłócić. Ona z pewnością lepiej wie czy istnieją w obrębie sądownictwa procedury, które sprawiają, iż sędziowie w swojej niezawisłej ocenie mogą podążać za tym co administracja/samorząd uważają za "stan faktyczny", a nie za tym co mówi dokumentacja obecna w aktach sprawy, ogólnie dostępne rejestry czy sytuacja w terenie.
Obecność takich procedur jest niewątpliwie hmm... prawdziwym przełomem w kwestii koncepcji niezawisłości sądownictwa. Trzeba się więc jeszcze raz upewnić.
pismo wysłane 19.07.2022
Szanowni Państwo,
W podsumowaniu korespondencji prowadzonej w latach 2010-2022 oraz w odniesieniu się do Państwa reakcji (lub raczej jej braku) na pismo z dnia 29.05.2022.
Nie sposób nie zauważyć, że w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zrobili Państwo wszystko aby wykazać, iż udokumentowany na jej przykładzie sposób działania sądownictwa administracyjnego i powszechnego nie stanowi pojedynczej patologii, ale jest w pełni akceptowalnym standardem wynikającym z narzuconych przez orzecznictwo procedur.
Przyznaję, że budzi to pewne zdziwienie zważywszy, iż sprawa sprowadza się do zwyczaju procesowania spraw związanych ze wzmiankowaną nieruchomością, od ok 2009 roku, nie w oparciu o okoliczności związane z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, ale w sposób zbieżny ze stanowiskiem administracji/samorządów. Pomimo iż to stanowisko de facto zakłada, iż stanem faktycznym nieruchomości nie jest jurysdykcja Państwa Polskiego (tj pozostaje ono w ewidentnej i nie dającej się nie zauważyć sprzeczności ze wszelkimi okolicznościami związanymi z funkcjonowaniem Państwa Polskiego, także z zapisami prowadzonych konsekwentnie na przestrzeni ostatnich 100 lat ksiąg hipotecznych/wieczystych).
W szczególności w trakcie prowadzonej w latach 2010-2022 korespondencji konsekwentnie wykazywali Państwo iż:
a) nie widzą Państwo dysfunkcji organów kontroli w tolerowaniu i stosowaniu opisanego sposobu prowadzenia postępowań sądowych (stwierdzenie dysfunkcji niewątpliwie nakładałoby na Państwa obowiązek podjęcia natychmiastowych działań)
b) sami Państwo praktykują analogiczny sposób prowadzenia postępowań (Państwa dotychczasowe stanowisko pozostaje w ewidentnej sprzeczności np z ogólnie dostępnymi rejestrami cyfrowymi i zawartą w nich dokumentacją czy sytuacją w terenie , lecz pozostaje w zgodzie ze skarżonymi działaniami sądów vel stanowiskiem administracji/samorządów )
c) nie są w stanie Państwo wykazać żadnego związku swojego stanowiska w sprawie z okolicznościami wynikającymi z jurysdykcji Państwa Polskiego (np Państwa reakcja na pismo z dnia 29.05.2022)
d) nie dopatrzyli się Państwo w opisanych działaniach nieprawidłowości nawet gdy wskazano Państwu nie tylko na generowane takim postępowaniem absurdy (np potwierdzenie rzekomego istnienia obiektów, które jakoś nie mogą się zmaterializować w terenie, lub możliwości istnienia praw Skarbu Państwa do nigdy nie znacjonalizowanych czy przejętych w inny sposób przez Państwo Polskie nieruchomości) ale także na potencjalnie poważne konsekwencje prawne (negowanie jurysdykcji Państwa Polskiego nad terenem nieruchomości czy traktowanie jako wiążące prawnie okoliczności, które zaistnieć mogły co najwyżej w okresie funkcjonowania Generalnej Guberni.)
e) nie czuli Państwo nawet potrzeby usunięcia z obiegu prawnego bodajże już kilkudziesięciu orzeczeń sądownictwa powszechnego i administracyjnego, które mając status ustalenia ostatecznego, potwierdzają o nieważności wszelkich okoliczności związanych z funkcjonowaniem Państwa Polskiego dla wzmiankowanej nieruchomości czyli potwierdzają de facto o jej eksterytorialnym charakterze.
Wobec powyższego , jeżeli Państwa świadomym celem nie było potwierdzenie o istnieniu i zwrócenie uwagi na obowiązywanie procedur, których stosowanie przez sądownictwo powszechne i administracyjne prowadzi do zanegowania integralności terytorialnej Państwa Polskiego , to w trybie natychmiastowym:
1. wyjaśnią Państwo sprawę nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, jako pojedynczą i ewidentną nieprawidłowość , według zasad obowiązujących w obrębie jurysdykcji Państwa Polskiego (w sposób jawny z poszanowaniem dokumentów, rejestrów, sytuacji w terenie etc)
2. doprowadzą Państwo do ujawnienia wszelkich czynności prawnych wykonywanych bez udziału i wiedzy władających nieruchomością właścicieli, łącznie z ujawnieniem w wyniku jakich działań i na jakiej podstawie doszło do uformowania ok 2009 roku stanowiska negującego wszelkie przejawy jurysdykcji Państwa Polskiego w stosunku do wzmiankowanej nieruchomości.
3. doprowadzą Państwo do przyznania i wypłacenia zadośćuczynienia za działania podejmowane od ok 2009 roku w sprawach związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***, także przez organy sądownictwa powszechnego i administracyjnego, w wysokości i według zasad wynikających z korespondencji z Prokuratorią Generalną (ostatnie pismo w załączeniu).
W tym miejscu wskazuję, że wypłacenie wysokiego zadośćuczynienia (następnie pokrytego z majątków osobistych osób odpowiedzialnych za zaistnienie omawianej sytuacji) jest nie tylko wyrazem pełnej dezaprobaty dla sposobu działania sądownictwa powszechnego i administracyjnego od ok 2009 roku w sprawach związanych ze wzmiankowaną nieruchomością. Przede wszystkim daje gwarancje ostatecznego i konkluzywnego wyjaśnienia sprawy oraz skutecznego przeszkolenia, przede wszystkim sędziów we wszelkich organach kontroli, w celu zapobieżenia zaistnieniu w przyszłości podobnych sytuacji podważających integralność terytorialną Państwa Polskiego.
Z poważaniem
****
(podpis elektroniczny za pomocą profilu e-puap)
od kiedy uniemozliwia nam się usunięcie zagrozenia zdrowia w budynku w którym mieszkamy. |
od kiedy zostaliśmy zmuszeni do opuszczenia domu. |
od kiedy zorientowaliśmy się, że gminno-powiatowym instytucjom coś się poprzestawiało. |