|
|
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej |
09.02.2016
Szanowni Państwo,
Do chwili obecnej nie wykonano żadnej czynności, która w jakikolwiek sposób wskazywałaby, że Prokuratura Okręgowa w W*** odcina się od stanowiska prokuratorów tejże prokuratury nie dopatrujących się nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K** 53 w M** w oparciu o założenie istnienia pod tym adresem innego obiektu niż rzeczywiście istniejący (bez podania ku temu przyczyn). Musimy więc przyjąć, że jest to oficjalne stanowisko. tej instytucji.
Nie możemy się nie zgodzić z tym , że księgi wieczyste prowadzone przez Sąd Rejonowy w G*** są w stanie permanentnego bałaganu. Podobnie zresztą jak inne rejestry dotyczące nieruchomości znajdujące się w innych instytucjach tego powiatu. Możemy nawet podpowiedzieć, że w przynajmniej w niektórych z nich bałagan ma tendencje zdecydowanie narastające.
Jednak należy uznać, że nie akceptowanie zapisów ksiąg wieczystych bez poinformowania o powodach takiego działania ujawnionych w nich właścicieli i podjęcia próby wyjaśnienia sprawy w jawnym postępowaniu należy uznać za daleko idącą przesadę. Jeżeli jest to jakaś forma jakiegoś nieoficjalnego "porządkowania" bałaganu na księgach wieczystych i innych rejestrach to Prokuratura ma obowiązek wiedzieć, że podobnie jak wszelkie niejawne procedury, jest to forma kryminogenna i przyzwolenie na jej stosowanie wymagałoby całkowitego braku wyobraźni.
Nie będziemy się jednak odnosić tutaj do konsekwencji braku wyobraźni. Chcemy bowiem zwrócić uwagę na znacznie bardziej istotny aspekt sprawy.
Mimo bałaganu panującego w rejestrach powiatu g** dotyczących nieruchomości, nie ma powodu aby przyjmować, że wszystkie umieszczone w nich zapisy są wadliwe. Np. nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** ma konsekwentnie prowadzone księgi wieczyste z prawie 100- letnia ciągłością i świeżymi zapisami z roku 1999. 2005, 2006, 2008. 2009 (akty notarialne z wypisami z rejestru gruntów). Pozostawała ona zawsze w rękach właścicieli. Nie jest więc możliwe, aby ktokolwiek, poza funkcjonalnym analfabetą po przejrzeniu akt dowolnej sprawy związanej z ta nieruchomością, procesowanej w dowolnym trybie nie zorientował się, że wszelkie informacje o jakichkolwiek wątpliwościach co do jej sytuacji faktycznej czy prawnej tej nieruchomości to zwykła ściema.
Tak więc podkreślmy jeszcze raz i to z cała mocą. Postawienie spraw związanych z nieruchomością przy ulicy K*** 53 w M** na właściwym torze wymagało tylko aby chociaż jedna z tych spraw znalazła się przynajmniej raz na biurku prokuratora, który nie jest całkowitym funkcjonalnym analfabetą. Jednak taka okoliczność najwyraźniej nie zaszła w ciągu ponad pięciu lat, w trakcie rozpatrywania co najmniej kilkudziesięciu skarg i innych wniosków przez co najmniej kilku prokuratorów Prokuratury Okręgowej w **.
Wobec powyższego prosimy o ustosunkowanie się do problemu funkcjonalnego analfabetyzmu w obrębie Państwa instytucji i w jakiś sposób zamierzają Państwo ten problem zaadresować.
O kroki, jakie państwo podejmą w sprawie nieruchomości przy ul K** 53 w M** i prokuratorów, którym w trakcie procesowania spraw związanych z tą nieruchomością udało się nie dopatrzeć nieprawidłowości w zaangażowaniu instytucji państwowych w kreowanie alternatywnej rzeczywistości w dokumentach i w ten sposób podważania wiarygodności centralnego systemu ksiąg wieczystych i aktów notarialnych (nawiasem mówiąc w pełni odzwierciedlających istniejącą rzeczywistość) nie pytamy, bowiem obowiązki w tej kwestii są ściśle zdefiniowane w art 304 kk par 2 /231 kk..
Szanowni Państwo,
Do chwili obecnej nie wykonano żadnej czynności, która w jakikolwiek sposób wskazywałaby, że Prokuratura Okręgowa w W*** odcina się od stanowiska prokuratorów tejże prokuratury nie dopatrujących się nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K** 53 w M** w oparciu o założenie istnienia pod tym adresem innego obiektu niż rzeczywiście istniejący (bez podania ku temu przyczyn). Musimy więc przyjąć, że jest to oficjalne stanowisko. tej instytucji.
Nie możemy się nie zgodzić z tym , że księgi wieczyste prowadzone przez Sąd Rejonowy w G*** są w stanie permanentnego bałaganu. Podobnie zresztą jak inne rejestry dotyczące nieruchomości znajdujące się w innych instytucjach tego powiatu. Możemy nawet podpowiedzieć, że w przynajmniej w niektórych z nich bałagan ma tendencje zdecydowanie narastające.
Jednak należy uznać, że nie akceptowanie zapisów ksiąg wieczystych bez poinformowania o powodach takiego działania ujawnionych w nich właścicieli i podjęcia próby wyjaśnienia sprawy w jawnym postępowaniu należy uznać za daleko idącą przesadę. Jeżeli jest to jakaś forma jakiegoś nieoficjalnego "porządkowania" bałaganu na księgach wieczystych i innych rejestrach to Prokuratura ma obowiązek wiedzieć, że podobnie jak wszelkie niejawne procedury, jest to forma kryminogenna i przyzwolenie na jej stosowanie wymagałoby całkowitego braku wyobraźni.
Nie będziemy się jednak odnosić tutaj do konsekwencji braku wyobraźni. Chcemy bowiem zwrócić uwagę na znacznie bardziej istotny aspekt sprawy.
Mimo bałaganu panującego w rejestrach powiatu g** dotyczących nieruchomości, nie ma powodu aby przyjmować, że wszystkie umieszczone w nich zapisy są wadliwe. Np. nieruchomość przy ul K*** 53 w M*** ma konsekwentnie prowadzone księgi wieczyste z prawie 100- letnia ciągłością i świeżymi zapisami z roku 1999. 2005, 2006, 2008. 2009 (akty notarialne z wypisami z rejestru gruntów). Pozostawała ona zawsze w rękach właścicieli. Nie jest więc możliwe, aby ktokolwiek, poza funkcjonalnym analfabetą po przejrzeniu akt dowolnej sprawy związanej z ta nieruchomością, procesowanej w dowolnym trybie nie zorientował się, że wszelkie informacje o jakichkolwiek wątpliwościach co do jej sytuacji faktycznej czy prawnej tej nieruchomości to zwykła ściema.
Tak więc podkreślmy jeszcze raz i to z cała mocą. Postawienie spraw związanych z nieruchomością przy ulicy K*** 53 w M** na właściwym torze wymagało tylko aby chociaż jedna z tych spraw znalazła się przynajmniej raz na biurku prokuratora, który nie jest całkowitym funkcjonalnym analfabetą. Jednak taka okoliczność najwyraźniej nie zaszła w ciągu ponad pięciu lat, w trakcie rozpatrywania co najmniej kilkudziesięciu skarg i innych wniosków przez co najmniej kilku prokuratorów Prokuratury Okręgowej w **.
Wobec powyższego prosimy o ustosunkowanie się do problemu funkcjonalnego analfabetyzmu w obrębie Państwa instytucji i w jakiś sposób zamierzają Państwo ten problem zaadresować.
O kroki, jakie państwo podejmą w sprawie nieruchomości przy ul K** 53 w M** i prokuratorów, którym w trakcie procesowania spraw związanych z tą nieruchomością udało się nie dopatrzeć nieprawidłowości w zaangażowaniu instytucji państwowych w kreowanie alternatywnej rzeczywistości w dokumentach i w ten sposób podważania wiarygodności centralnego systemu ksiąg wieczystych i aktów notarialnych (nawiasem mówiąc w pełni odzwierciedlających istniejącą rzeczywistość) nie pytamy, bowiem obowiązki w tej kwestii są ściśle zdefiniowane w art 304 kk par 2 /231 kk..
23.02.2016
Szanowni Państwo,
Zdumiewa nas, że Prokuratura Okręgowa w W*** zachowuje się tak jakby w ciągu 3 tygodni nikt z jego personelu nie zorientował się czego dotyczy nasza korespondencja. Mówiąc już bardzo kolokwialnie sprawa dotyczy tego, że pozwalają się Państwo robić w trąbę powiatowym instytucjom, które od ok 5 lat skłaniają Państwa do procesowania sprawy tak jakby pod adresem K** 53 w M** znajdował się inny obiekt niż ten ujawniony w księgach wieczystych (odzwierciedlających zawsze stan faktyczny).
Wobec braku Państwa kooperacji kolejne informacje o Państwa działaniach przesyłane będą do Krajowej Rady Prokuratury. celem ustalenia czy ta instytucja również zezwala na generowanie podwójnego ohipotekowania w oparciu o dokumenty o wartości dowodowej przysłowiowych kwitów z pralni.
W dowód naszej życzliwości sugerujemy jednak aby zażądali Państwo od instytucji powiatu g*** dokumentów na podstawie których rzekomo "ustalono" istnienie innego stanu faktyczno- prawnego niż ten ujawniony w księgach wieczystych.
Zapewniamy państwa, że dostaną Państwo co najwyżej dokumenty tej klasy co decyzję z 1993 wydaną na podstawie dokumentacji przedstawiającej fikcyjny obiekt czy ewentualnie dokumenty "omyłkowo" przeniesione z nieruchomości dwie posesje dalej (gdzie rzeczywiście znajdował się budynek komunalny z lokatorami, którym władała Gmina M***). Jeżeli maja Państwo pecha mogą Państwo dostać również orzeczenie sądu oparte na wiarygodności tej makulatury (niestety inaczej takich dokumentów nie możemy określić) podjęte bez informowania o tym władających nieruchomością właścicieli. Sąd Rejonowy w G** odmówił wydania zaświadczenia, ze nie podjął takich czynności - więc sugerowanie, ze taki dokument mógł zostać wystawiony nie wynika bynajmniej z bezpodstawnej złośliwości
W razie gdyby ktokolwiek usiłował odmówić Państwu wyjaśnień zasłaniając się tym, ze "Prokuratura bada" - spieszymy z zapewnieniem, że istotnie sprawę stanu faktyczno-prawnego nieruchomości przy ul K** 53 w M** Prokuratura Rejonowa w G*** bada/badała przy okazji już kilkunastu postępowań tak intensywnie, ze zdołała już "ustalić" jak się zdaje kilka stanów faktyczno-prawnych. (część sygnatur mogą Państwo znaleźć pod adresem http://lacorruption.weebly.com/sprawy-karne.html) Niestety nie jest w stanie wyjaśnić skąd je wzięła ani dlaczego nie przyjmuje w swoich ustaleniach do wiadomości istniejącej rzeczywistości faktyczno-prawnej.
Wobec absurdu tej sytuacji Państwa dotychczasowa niezdolność do podjęcia nawet próby zaadresowania problemu wskazuje na całkowitą dysfunkcjonalność struktur wymiaru sprawiedliwości i konieczność jego gruntownej reformy, o ile nie całkowitej przebudowy.
Jeżeli Państwo maja komentarz do zaistniałej sytuacji z chęcią umieścimy go na stronie.
Z poważaniem.
LaCorruption.org
Szanowni Państwo,
Zdumiewa nas, że Prokuratura Okręgowa w W*** zachowuje się tak jakby w ciągu 3 tygodni nikt z jego personelu nie zorientował się czego dotyczy nasza korespondencja. Mówiąc już bardzo kolokwialnie sprawa dotyczy tego, że pozwalają się Państwo robić w trąbę powiatowym instytucjom, które od ok 5 lat skłaniają Państwa do procesowania sprawy tak jakby pod adresem K** 53 w M** znajdował się inny obiekt niż ten ujawniony w księgach wieczystych (odzwierciedlających zawsze stan faktyczny).
Wobec braku Państwa kooperacji kolejne informacje o Państwa działaniach przesyłane będą do Krajowej Rady Prokuratury. celem ustalenia czy ta instytucja również zezwala na generowanie podwójnego ohipotekowania w oparciu o dokumenty o wartości dowodowej przysłowiowych kwitów z pralni.
W dowód naszej życzliwości sugerujemy jednak aby zażądali Państwo od instytucji powiatu g*** dokumentów na podstawie których rzekomo "ustalono" istnienie innego stanu faktyczno- prawnego niż ten ujawniony w księgach wieczystych.
Zapewniamy państwa, że dostaną Państwo co najwyżej dokumenty tej klasy co decyzję z 1993 wydaną na podstawie dokumentacji przedstawiającej fikcyjny obiekt czy ewentualnie dokumenty "omyłkowo" przeniesione z nieruchomości dwie posesje dalej (gdzie rzeczywiście znajdował się budynek komunalny z lokatorami, którym władała Gmina M***). Jeżeli maja Państwo pecha mogą Państwo dostać również orzeczenie sądu oparte na wiarygodności tej makulatury (niestety inaczej takich dokumentów nie możemy określić) podjęte bez informowania o tym władających nieruchomością właścicieli. Sąd Rejonowy w G** odmówił wydania zaświadczenia, ze nie podjął takich czynności - więc sugerowanie, ze taki dokument mógł zostać wystawiony nie wynika bynajmniej z bezpodstawnej złośliwości
W razie gdyby ktokolwiek usiłował odmówić Państwu wyjaśnień zasłaniając się tym, ze "Prokuratura bada" - spieszymy z zapewnieniem, że istotnie sprawę stanu faktyczno-prawnego nieruchomości przy ul K** 53 w M** Prokuratura Rejonowa w G*** bada/badała przy okazji już kilkunastu postępowań tak intensywnie, ze zdołała już "ustalić" jak się zdaje kilka stanów faktyczno-prawnych. (część sygnatur mogą Państwo znaleźć pod adresem http://lacorruption.weebly.com/sprawy-karne.html) Niestety nie jest w stanie wyjaśnić skąd je wzięła ani dlaczego nie przyjmuje w swoich ustaleniach do wiadomości istniejącej rzeczywistości faktyczno-prawnej.
Wobec absurdu tej sytuacji Państwa dotychczasowa niezdolność do podjęcia nawet próby zaadresowania problemu wskazuje na całkowitą dysfunkcjonalność struktur wymiaru sprawiedliwości i konieczność jego gruntownej reformy, o ile nie całkowitej przebudowy.
Jeżeli Państwo maja komentarz do zaistniałej sytuacji z chęcią umieścimy go na stronie.
Z poważaniem.
LaCorruption.org
Rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej |
09.02.2016
Szanowni Państwo,
Do chwili obecnej nie wykonano żadnej czynności, która w jakikolwiek sposób wskazywałaby, że Prokuratura Apelacyjna w W** odcina się od stanowiska prokuratorów tejże prokuratury nie dopatrujących się nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K** 53 w M** w oparciu o założenie istnienia pod tym adresem innego obiektu niż rzeczywiście istniejący (bez podania ku temu przyczyn). Musimy więc przyjąć, że jest to oficjalne stanowisko. tej instytucji.
Nie możemy się nie zgodzić z tym , że księgi wieczyste prowadzone przez Sąd Rejonowy w G**i są w stanie permanentnego bałaganu. Podobnie zresztą jak inne rejestry dotyczące nieruchomości znajdujące się w innych instytucjach tego powiatu. Możemy nawet podpowiedzieć, że w przynajmniej w niektórych z nich bałagan ma tendencje zdecydowanie narastające.
Jednak należy uznać, że nie akceptowanie zapisów ksiąg wieczystych bez poinformowania o powodach takiego działania ujawnionych w nich właścicieli i podjęcia próby wyjaśnienia sprawy w jawnym postępowaniu należy uznać za daleko idącą przesadę. Jeżeli jest to jakaś forma jakiegoś nieoficjalnego "porządkowania" bałaganu na księgach wieczystych i innych rejestrach to Prokuratura ma obowiązek wiedzieć, że podobnie jak wszelkie niejawne procedury, jest to forma kryminogenna i przyzwolenie na jej stosowanie wymagałoby całkowitego braku wyobraźni.
Nie będziemy się jednak odnosić tutaj do konsekwencji braku wyobraźni. Chcemy bowiem zwrócić uwagę na znacznie bardziej istotny aspekt sprawy.
Mimo bałaganu panującego w rejestrach powiatu g dotyczących nieruchomości, nie ma powodu aby przyjmować, że wszystkie umieszczone w nich zapisy są wadliwe. Np. nieruchomość przy ul K** 53 w M** ma konsekwentnie prowadzone księgi wieczyste z prawie 100- letnia ciągłością i świeżymi zapisami z roku 1999. 2005, 2006, 2008. 2009 (akty notarialne z wypisami z rejestru gruntów). Pozostawała ona zawsze w rękach właścicieli. Nie jest więc możliwe, aby ktokolwiek, poza funkcjonalnym analfabetą po przejrzeniu akt dowolnej sprawy związanej z ta nieruchomością, procesowanej w dowolnym trybie nie zorientował się, że wszelkie informacje o jakichkolwiek wątpliwościach co do jej sytuacji faktycznej czy prawnej tej nieruchomości to zwykła ściema.
Tak więc podkreślmy jeszcze raz i to z cała mocą. Postawienie spraw związanych z nieruchomością przy ulicy K** 53 w M** na właściwym torze wymagało tylko aby chociaż jedna z tych spraw znalazła się przynajmniej raz na biurku prokuratora, który nie jest całkowitym funkcjonalnym analfabetą. Jednak taka okoliczność najwyraźniej nie zaszła w ciągu ponad pięciu lat, w trakcie rozpatrywania co najmniej kilkudziesięciu skarg i innych wniosków przez co najmniej kilkunastu prokuratorów przed samą Prokuraturą Okręgową i Apelacyjną w W**
Wobec powyższego prosimy o ustosunkowanie się do problemu funkcjonalnego analfabetyzmu w obrębie Państwa instytucji i w jakiś sposób zamierzają Państwo ten problem zaadresować.
O kroki, jakie państwo podejmą w sprawie nieruchomości przy ul K** 53 w M** i prokuratorów, którym w trakcie procesowania spraw związanych z tą nieruchomością udało się nie dopatrzeć nieprawidłowości w zaangażowaniu instytucji państwowych w kreowanie alternatywnej rzeczywistości w dokumentach i w ten sposób podważania wiarygodności centralnego systemu ksiąg wieczystych i aktów notarialnych (nawiasem mówiąc w pełni odzwierciedlających istniejącą rzeczywistość) nie pytamy, bowiem obowiązki w tej kwestii są ściśle zdefiniowane w art 304 kpk par 2 /231 kk..
z poważaniem
LaCorruption.org
Szanowni Państwo,
Do chwili obecnej nie wykonano żadnej czynności, która w jakikolwiek sposób wskazywałaby, że Prokuratura Apelacyjna w W** odcina się od stanowiska prokuratorów tejże prokuratury nie dopatrujących się nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K** 53 w M** w oparciu o założenie istnienia pod tym adresem innego obiektu niż rzeczywiście istniejący (bez podania ku temu przyczyn). Musimy więc przyjąć, że jest to oficjalne stanowisko. tej instytucji.
Nie możemy się nie zgodzić z tym , że księgi wieczyste prowadzone przez Sąd Rejonowy w G**i są w stanie permanentnego bałaganu. Podobnie zresztą jak inne rejestry dotyczące nieruchomości znajdujące się w innych instytucjach tego powiatu. Możemy nawet podpowiedzieć, że w przynajmniej w niektórych z nich bałagan ma tendencje zdecydowanie narastające.
Jednak należy uznać, że nie akceptowanie zapisów ksiąg wieczystych bez poinformowania o powodach takiego działania ujawnionych w nich właścicieli i podjęcia próby wyjaśnienia sprawy w jawnym postępowaniu należy uznać za daleko idącą przesadę. Jeżeli jest to jakaś forma jakiegoś nieoficjalnego "porządkowania" bałaganu na księgach wieczystych i innych rejestrach to Prokuratura ma obowiązek wiedzieć, że podobnie jak wszelkie niejawne procedury, jest to forma kryminogenna i przyzwolenie na jej stosowanie wymagałoby całkowitego braku wyobraźni.
Nie będziemy się jednak odnosić tutaj do konsekwencji braku wyobraźni. Chcemy bowiem zwrócić uwagę na znacznie bardziej istotny aspekt sprawy.
Mimo bałaganu panującego w rejestrach powiatu g dotyczących nieruchomości, nie ma powodu aby przyjmować, że wszystkie umieszczone w nich zapisy są wadliwe. Np. nieruchomość przy ul K** 53 w M** ma konsekwentnie prowadzone księgi wieczyste z prawie 100- letnia ciągłością i świeżymi zapisami z roku 1999. 2005, 2006, 2008. 2009 (akty notarialne z wypisami z rejestru gruntów). Pozostawała ona zawsze w rękach właścicieli. Nie jest więc możliwe, aby ktokolwiek, poza funkcjonalnym analfabetą po przejrzeniu akt dowolnej sprawy związanej z ta nieruchomością, procesowanej w dowolnym trybie nie zorientował się, że wszelkie informacje o jakichkolwiek wątpliwościach co do jej sytuacji faktycznej czy prawnej tej nieruchomości to zwykła ściema.
Tak więc podkreślmy jeszcze raz i to z cała mocą. Postawienie spraw związanych z nieruchomością przy ulicy K** 53 w M** na właściwym torze wymagało tylko aby chociaż jedna z tych spraw znalazła się przynajmniej raz na biurku prokuratora, który nie jest całkowitym funkcjonalnym analfabetą. Jednak taka okoliczność najwyraźniej nie zaszła w ciągu ponad pięciu lat, w trakcie rozpatrywania co najmniej kilkudziesięciu skarg i innych wniosków przez co najmniej kilkunastu prokuratorów przed samą Prokuraturą Okręgową i Apelacyjną w W**
Wobec powyższego prosimy o ustosunkowanie się do problemu funkcjonalnego analfabetyzmu w obrębie Państwa instytucji i w jakiś sposób zamierzają Państwo ten problem zaadresować.
O kroki, jakie państwo podejmą w sprawie nieruchomości przy ul K** 53 w M** i prokuratorów, którym w trakcie procesowania spraw związanych z tą nieruchomością udało się nie dopatrzeć nieprawidłowości w zaangażowaniu instytucji państwowych w kreowanie alternatywnej rzeczywistości w dokumentach i w ten sposób podważania wiarygodności centralnego systemu ksiąg wieczystych i aktów notarialnych (nawiasem mówiąc w pełni odzwierciedlających istniejącą rzeczywistość) nie pytamy, bowiem obowiązki w tej kwestii są ściśle zdefiniowane w art 304 kpk par 2 /231 kk..
z poważaniem
LaCorruption.org
22.02.2016
Szanowni Państwo,
Zdumiewa nas, że Prokuratura Apelacyjna w W*** zachowuje się tak jakby w ciągu 3 tygodni nikt z jego personelu nie zorientował się czego dotyczy nasza korespondencja. Mówiąc już bardzo kolokwialnie sprawa dotyczy tego, że pozwalają się Państwo robić w trąbę powiatowym instytucjom, które od ok 5 lat skłaniają Państwa do procesowania sprawy tak jakby pod adresem K** 53 w M** znajdował się inny obiekt niż ten ujawniony w księgach wieczystych (odzwierciedlających zawsze stan faktyczny).
Wobec braku Państwa kooperacji kolejne informacje o Państwa działaniach przesyłane będą do Krajowej Rady Prokuratury. celem ustalenia czy ta instytucja również zezwala na generowanie podwójnego ohipotekowania w oparciu o dokumenty o wartości dowodowej przysłowiowych kwitów z pralni.
W dowód naszej życzliwości sugerujemy jednak aby zażądali Państwo od instytucji powiatu g*** dokumentów na podstawie których rzekomo "ustalono" istnienie innego stanu faktyczno- prawnego niż ten ujawniony w księgach wieczystych.
Zapewniamy państwa, że dostaną Państwo co najwyżej dokumenty tej klasy co decyzję z 1993 wydaną na podstawie dokumentacji przedstawiającej fikcyjny obiekt czy ewentualnie dokumenty "omyłkowo" przeniesione z nieruchomości dwie posesje dalej (gdzie rzeczywiście znajdował się budynek komunalny z lokatorami, którym władała Gmina M***). Jeżeli maja Państwo pecha mogą Państwo dostać również orzeczenie sądu oparte na wiarygodności tej makulatury (niestety inaczej takich dokumentów nie możemy określić) podjęte bez informowania o tym władających nieruchomością właścicieli. Sąd Rejonowy w G** odmówił wydania zaświadczenia, ze nie podjął takich czynności - więc sugerowanie, ze taki dokument mógł zostać wystawiony nie wynika bynajmniej z bezpodstawnej złośliwości
W razie gdyby ktokolwiek usiłował odmówić Państwu wyjaśnień zasłaniając się tym, ze "Prokuratura bada" - spieszymy z zapewnieniem, że istotnie sprawę stanu faktyczno-prawnego nieruchomości przy ul K** 53 w M** Prokuratura Rejonowa w G*** bada/badała przy okazji już kilkunastu postępowań tak intensywnie, ze zdołała już "ustalić" jak się zdaje kilka stanów faktyczno-prawnych. (część sygnatur mogą Państwo znaleźć pod adresem http://lacorruption.weebly.com/sprawy-karne.html) Niestety nie jest w stanie wyjaśnić skąd je wzięła ani dlaczego nie przyjmuje w swoich ustaleniach do wiadomości istniejącej rzeczywistości faktyczno-prawnej.
Wobec absurdu tej sytuacji Państwa dotychczasowa niezdolność do podjęcia nawet próby zaadresowania problemu wskazuje na całkowitą dysfunkcjonalność struktur wymiaru sprawiedliwości i konieczność jego gruntownej reformy, o ile nie całkowitej przebudowy.
Jeżeli Państwo maja komentarz do zaistniałej sytuacji z chęcią umieścimy go na stronie.
Z poważaniem.
LaCorruption.org
Szanowni Państwo,
Zdumiewa nas, że Prokuratura Apelacyjna w W*** zachowuje się tak jakby w ciągu 3 tygodni nikt z jego personelu nie zorientował się czego dotyczy nasza korespondencja. Mówiąc już bardzo kolokwialnie sprawa dotyczy tego, że pozwalają się Państwo robić w trąbę powiatowym instytucjom, które od ok 5 lat skłaniają Państwa do procesowania sprawy tak jakby pod adresem K** 53 w M** znajdował się inny obiekt niż ten ujawniony w księgach wieczystych (odzwierciedlających zawsze stan faktyczny).
Wobec braku Państwa kooperacji kolejne informacje o Państwa działaniach przesyłane będą do Krajowej Rady Prokuratury. celem ustalenia czy ta instytucja również zezwala na generowanie podwójnego ohipotekowania w oparciu o dokumenty o wartości dowodowej przysłowiowych kwitów z pralni.
W dowód naszej życzliwości sugerujemy jednak aby zażądali Państwo od instytucji powiatu g*** dokumentów na podstawie których rzekomo "ustalono" istnienie innego stanu faktyczno- prawnego niż ten ujawniony w księgach wieczystych.
Zapewniamy państwa, że dostaną Państwo co najwyżej dokumenty tej klasy co decyzję z 1993 wydaną na podstawie dokumentacji przedstawiającej fikcyjny obiekt czy ewentualnie dokumenty "omyłkowo" przeniesione z nieruchomości dwie posesje dalej (gdzie rzeczywiście znajdował się budynek komunalny z lokatorami, którym władała Gmina M***). Jeżeli maja Państwo pecha mogą Państwo dostać również orzeczenie sądu oparte na wiarygodności tej makulatury (niestety inaczej takich dokumentów nie możemy określić) podjęte bez informowania o tym władających nieruchomością właścicieli. Sąd Rejonowy w G** odmówił wydania zaświadczenia, ze nie podjął takich czynności - więc sugerowanie, ze taki dokument mógł zostać wystawiony nie wynika bynajmniej z bezpodstawnej złośliwości
W razie gdyby ktokolwiek usiłował odmówić Państwu wyjaśnień zasłaniając się tym, ze "Prokuratura bada" - spieszymy z zapewnieniem, że istotnie sprawę stanu faktyczno-prawnego nieruchomości przy ul K** 53 w M** Prokuratura Rejonowa w G*** bada/badała przy okazji już kilkunastu postępowań tak intensywnie, ze zdołała już "ustalić" jak się zdaje kilka stanów faktyczno-prawnych. (część sygnatur mogą Państwo znaleźć pod adresem http://lacorruption.weebly.com/sprawy-karne.html) Niestety nie jest w stanie wyjaśnić skąd je wzięła ani dlaczego nie przyjmuje w swoich ustaleniach do wiadomości istniejącej rzeczywistości faktyczno-prawnej.
Wobec absurdu tej sytuacji Państwa dotychczasowa niezdolność do podjęcia nawet próby zaadresowania problemu wskazuje na całkowitą dysfunkcjonalność struktur wymiaru sprawiedliwości i konieczność jego gruntownej reformy, o ile nie całkowitej przebudowy.
Jeżeli Państwo maja komentarz do zaistniałej sytuacji z chęcią umieścimy go na stronie.
Z poważaniem.
LaCorruption.org
1. Prokurator E.Ż
Dopóki nie rozpoczęliśmy korespondencji z prokurator E.Ż myśleliśmy, że Prokuratura Okręgowa jest organem powołanym do walki z nieprawidłowościami, a jej wydział nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym pilnuje aby nieprawidłowości nie było w podległych prokuraturach rejonowych . Po pewnym czasie doszliśmy jednak do przekonania, że rolą Prokuratury Okręgowej jest tłumaczenie, że żadnych nieprawidłowości w niczym się nie dopatruje, a w ogóle to badanie jakichkolwiek nieprawidłowości nie leży w jej kompetencjach. Musimy przy tym przyznać, że informowanie iż nie ma zamiaru nic zrobić prokurator EZ podniosła do rangi działa sztuki. Poniżej co celniejsze urywki z jej twórczości, które należałoby chyba opatrzyć tytułem "Niemoc absolutna".
"Odpowiadając na Pani pismo z dnia 20 lipca 20i2r. w którym skarży się Pani na postanowienie Z-cy Prokuratora Rejonowego w G*** z dnia i9.o6.20i2r. o oddaleniu Pani wniosku dowodowego złożonego w sprawie 2 Ds 704/12 uprzejmie informuję, że na postanowienie w w/w przedmiocie kodeks postępowania karnego nie przewiduje zażalenia. Wnosi też Pani o nakazanie w/w prokuratorowi przesłuchania w charakterze świadka YY i innych osób. Obowiązujące przepisy nie przewidują stosowania przez jednostkę zwierzchnią Prokuratury - tu Prokuraturę Okręgową w ** ingerencji w prowadzenie w podległych jednostkach organizacyjnych prokuratury postępowań przygotowawczych w zakresie czynności procesowych i wydawanych postanowień. Są one poddawane kontroli instancyjnej przez sąd w trybie odwoławczym w przypadku zaskarżenia końcowych decyzji merytorycznych. Odpowiadając również na Pani drugie pismo z dnia 20 lipca 20i2r. przy którym przesłała Pani korespondencję z czerwca 20i2r, z XX w którym wzywa Pani Prokuraturę Okręgową w ** do przymuszenia Prokuratury Rejonowej w G** do podjęcia akcji w celu zatrzymania wymierzonych w Panią działań XX - uprzejmie informuję, że o zaistniałych przestępstwach winna Pani powiadomić Policję lub właściwą miejscowo Prokuraturę." (pismo z dnia 09.08.2012)
# # #
"Odpowiadając na Pani pismo / dnia 9.09.2012 r. w którym wnosi Pani o zbadanie zasadności prawomocnej decyzji Prokuratury Rejonowej w G** w sprawie 2 Ds 477/12 uprzejmie przypominam, że zasadność tę zgodnie z procedura karną /godnie / zasadą dwuinstancyjności ocenił Sąd Rejonowy w G** II Wydział Kamy postanowieniem sygn. II Kp 187/12 z dnia 9 lipca 2012 r. nie uwzględniając Pani zażalenia i utrzymując w mocy zaskarżone postanowienie. Brak jest podstaw do kwestionowania orzeczenia niezawisłego sądu." (III Ko 283/12 z 25.09.2012)
# # #
".... przypominam. ze obowiązujące przepisy nic przewidują stosowania przez jednostkę zwierzchnią prokuratury - tu Prokuraturę Okręgową w *** ingerencji w prowadzenie w podległych jednostkach organizacyjnych prokuratur)' postępowań przygotowawczych w zakresie czynności procesowych, wydawanych postanowień czy wniosków kierowanych do sądu.
Jednocześnie informuję, że wniosek o warunkowe umorzenie postępowania W sprawie 2 Ds 704/12 z dnia 31.12.2012 r. złożony został do Sądu Rejonowego w G II Wydział Kamy - i podlega rozpoznaniu przez w/w sad. który jest obecnie gospodarzem sprawy i wniosek rozpatrzy, po zapoznaniu się z aktami sprawy oceniając ew. nieprawidłowości." (III Ko 283/12 z dn.22.02.2013).
A jako specjalny dodatek proponujemy poniższy fragment pisma i drobna zagadkę - Czego pismo dotyczy?
".. Zarzut ograniczenia zakresu sprawy do czasokresu o 04.20!! do 11.10.20II r. jest nietrafiony, gdyż - wprawdzie w uzasadnieniu postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa prokurator zaznaczył, że jakkolwiek skarga obejmuje okres od 30.07.2010 r.. to okres od 2.11.2010 r. był przedmiotem rozstrzygnięcia w sprawie 2 Ds 1113/10 to nastąpiła omyłka pisarska, gdyż powinno być "do". Postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie 2 Ds 1113/10 obejmuje bowiem okres: ..w bliżej nieokreślonym czasie do nic później niż do dnia 2 listopada 2010 r.' co obejmuje okres od 30.07.2010 r. W sprawie 2 Ds 1113/10 rozstrzygnięto też prawomocnie i zbadano możliwość naruszenia art. 160 § I kk uznając, że brak jest znamion tego przestępstwa, a XX nie można przypisać działań, które mogłyby spowodować narażenie na niebezpieczeństwo pokrzywdzoną. Skoro działań a zakresie art. 160 kk nic stwierdzono, oczywiste jest, że nie doszło ze strony XX do naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia pokrzywdzonej z art. 157 § 1 kk lub 157 § 2 kk, które to przestępstwo jest ścigane z oskarżenia prywatnego. W postępowaniu 2 Ds 1113/10 oceniono też kwestię przekroczenia przez Starostę G**, Naczelnika Wydziału Architektoniczno-Budowlanego. Państwowego Inspektom Nadzoru Budowlanego i Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego uprawnień w zakresie wydawanych przez nich decyzji dotyczących m. in. art. 70 Prawa Budowlanego.
Otrzymała Pani odpis decyzji merytorycznej kończącej sprawę 2 Ds 1113/10 i postanowienie sądu utrzymujące ją w mocy. zatem podnoszenie, iż nie zbadano w sprawie 2 Ds 477/12 okoliczności zbadanych w sprawie 2 Ds 1113/10 należy uznać za całkowicie niezasadne, gdyż oczywista omyłka pisarska - wpisano "do" zamiast „od" nic może być podstawą do toczenia nowych postępowań - czego zabrania art. 17 § 1 pki 7 kpk." (III Ko 283/12 z 25.09.2012)
Odpowiedź - jest to sposób w jaki prokurator EŻ odniosła się do uszczerbku na zdrowiu, którego doznaliśmy mieszkając w domu, którego nie pozwolono nam doprowadzić do stanu zgodnego z normami. (co zresztą spowodowało wyprowadzkę i tułanie się po obcych kątach (co zresztą trwa do tej pory). Zresztą prokurator nie dopatrzyła się niczego sprzecznego z prawem w prowadzeniu również innych spraw przez Prokuraturę Rejonowa w G**.
Naprawdę chcielibyśmy dokumenty wystawiane przez prokurator EŻ traktować poważnie, ale wówczas musielibyśmy przyznać, ze do wartości chronionych w III RP nie należy ani wiarygodność ksiąg wieczystych, ani prawa własności, ani nasze zdrowie, ani prawo do bezpiecznego mieszkania we własnym domu, a funkcjonariusz państwowy (w tym prokurator) może robić i wypisywać co chce. Nawet rzeczy sprzeczne z prawdą.
Ponieważ jednak w to nie wierzymy - to zastanawiamy się co przekazano poza aktami sprawy, że jak do tej pory nie dopatrzyła się niczego zdrożnego w działaniach Prokuratury Rejonowej w G** i umieszczamy prokurator E.Ż na naszej liście funkcjonariuszy, którzy dali się wkręcić w wykazywanie wyższości dokumentów o wartości prawnej "kwitów z pralni"nad księgami wieczystymi i nawet tego nie zauważyli.
Czyżby zadziałał tutaj również seksapil Wielkiego Imperatora Kosmosu za którego najwyraźniej wzięto pana Krzysia
Dopóki nie rozpoczęliśmy korespondencji z prokurator E.Ż myśleliśmy, że Prokuratura Okręgowa jest organem powołanym do walki z nieprawidłowościami, a jej wydział nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym pilnuje aby nieprawidłowości nie było w podległych prokuraturach rejonowych . Po pewnym czasie doszliśmy jednak do przekonania, że rolą Prokuratury Okręgowej jest tłumaczenie, że żadnych nieprawidłowości w niczym się nie dopatruje, a w ogóle to badanie jakichkolwiek nieprawidłowości nie leży w jej kompetencjach. Musimy przy tym przyznać, że informowanie iż nie ma zamiaru nic zrobić prokurator EZ podniosła do rangi działa sztuki. Poniżej co celniejsze urywki z jej twórczości, które należałoby chyba opatrzyć tytułem "Niemoc absolutna".
"Odpowiadając na Pani pismo z dnia 20 lipca 20i2r. w którym skarży się Pani na postanowienie Z-cy Prokuratora Rejonowego w G*** z dnia i9.o6.20i2r. o oddaleniu Pani wniosku dowodowego złożonego w sprawie 2 Ds 704/12 uprzejmie informuję, że na postanowienie w w/w przedmiocie kodeks postępowania karnego nie przewiduje zażalenia. Wnosi też Pani o nakazanie w/w prokuratorowi przesłuchania w charakterze świadka YY i innych osób. Obowiązujące przepisy nie przewidują stosowania przez jednostkę zwierzchnią Prokuratury - tu Prokuraturę Okręgową w ** ingerencji w prowadzenie w podległych jednostkach organizacyjnych prokuratury postępowań przygotowawczych w zakresie czynności procesowych i wydawanych postanowień. Są one poddawane kontroli instancyjnej przez sąd w trybie odwoławczym w przypadku zaskarżenia końcowych decyzji merytorycznych. Odpowiadając również na Pani drugie pismo z dnia 20 lipca 20i2r. przy którym przesłała Pani korespondencję z czerwca 20i2r, z XX w którym wzywa Pani Prokuraturę Okręgową w ** do przymuszenia Prokuratury Rejonowej w G** do podjęcia akcji w celu zatrzymania wymierzonych w Panią działań XX - uprzejmie informuję, że o zaistniałych przestępstwach winna Pani powiadomić Policję lub właściwą miejscowo Prokuraturę." (pismo z dnia 09.08.2012)
# # #
"Odpowiadając na Pani pismo / dnia 9.09.2012 r. w którym wnosi Pani o zbadanie zasadności prawomocnej decyzji Prokuratury Rejonowej w G** w sprawie 2 Ds 477/12 uprzejmie przypominam, że zasadność tę zgodnie z procedura karną /godnie / zasadą dwuinstancyjności ocenił Sąd Rejonowy w G** II Wydział Kamy postanowieniem sygn. II Kp 187/12 z dnia 9 lipca 2012 r. nie uwzględniając Pani zażalenia i utrzymując w mocy zaskarżone postanowienie. Brak jest podstaw do kwestionowania orzeczenia niezawisłego sądu." (III Ko 283/12 z 25.09.2012)
# # #
".... przypominam. ze obowiązujące przepisy nic przewidują stosowania przez jednostkę zwierzchnią prokuratury - tu Prokuraturę Okręgową w *** ingerencji w prowadzenie w podległych jednostkach organizacyjnych prokuratur)' postępowań przygotowawczych w zakresie czynności procesowych, wydawanych postanowień czy wniosków kierowanych do sądu.
Jednocześnie informuję, że wniosek o warunkowe umorzenie postępowania W sprawie 2 Ds 704/12 z dnia 31.12.2012 r. złożony został do Sądu Rejonowego w G II Wydział Kamy - i podlega rozpoznaniu przez w/w sad. który jest obecnie gospodarzem sprawy i wniosek rozpatrzy, po zapoznaniu się z aktami sprawy oceniając ew. nieprawidłowości." (III Ko 283/12 z dn.22.02.2013).
A jako specjalny dodatek proponujemy poniższy fragment pisma i drobna zagadkę - Czego pismo dotyczy?
".. Zarzut ograniczenia zakresu sprawy do czasokresu o 04.20!! do 11.10.20II r. jest nietrafiony, gdyż - wprawdzie w uzasadnieniu postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa prokurator zaznaczył, że jakkolwiek skarga obejmuje okres od 30.07.2010 r.. to okres od 2.11.2010 r. był przedmiotem rozstrzygnięcia w sprawie 2 Ds 1113/10 to nastąpiła omyłka pisarska, gdyż powinno być "do". Postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie 2 Ds 1113/10 obejmuje bowiem okres: ..w bliżej nieokreślonym czasie do nic później niż do dnia 2 listopada 2010 r.' co obejmuje okres od 30.07.2010 r. W sprawie 2 Ds 1113/10 rozstrzygnięto też prawomocnie i zbadano możliwość naruszenia art. 160 § I kk uznając, że brak jest znamion tego przestępstwa, a XX nie można przypisać działań, które mogłyby spowodować narażenie na niebezpieczeństwo pokrzywdzoną. Skoro działań a zakresie art. 160 kk nic stwierdzono, oczywiste jest, że nie doszło ze strony XX do naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia pokrzywdzonej z art. 157 § 1 kk lub 157 § 2 kk, które to przestępstwo jest ścigane z oskarżenia prywatnego. W postępowaniu 2 Ds 1113/10 oceniono też kwestię przekroczenia przez Starostę G**, Naczelnika Wydziału Architektoniczno-Budowlanego. Państwowego Inspektom Nadzoru Budowlanego i Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego uprawnień w zakresie wydawanych przez nich decyzji dotyczących m. in. art. 70 Prawa Budowlanego.
Otrzymała Pani odpis decyzji merytorycznej kończącej sprawę 2 Ds 1113/10 i postanowienie sądu utrzymujące ją w mocy. zatem podnoszenie, iż nie zbadano w sprawie 2 Ds 477/12 okoliczności zbadanych w sprawie 2 Ds 1113/10 należy uznać za całkowicie niezasadne, gdyż oczywista omyłka pisarska - wpisano "do" zamiast „od" nic może być podstawą do toczenia nowych postępowań - czego zabrania art. 17 § 1 pki 7 kpk." (III Ko 283/12 z 25.09.2012)
Odpowiedź - jest to sposób w jaki prokurator EŻ odniosła się do uszczerbku na zdrowiu, którego doznaliśmy mieszkając w domu, którego nie pozwolono nam doprowadzić do stanu zgodnego z normami. (co zresztą spowodowało wyprowadzkę i tułanie się po obcych kątach (co zresztą trwa do tej pory). Zresztą prokurator nie dopatrzyła się niczego sprzecznego z prawem w prowadzeniu również innych spraw przez Prokuraturę Rejonowa w G**.
Naprawdę chcielibyśmy dokumenty wystawiane przez prokurator EŻ traktować poważnie, ale wówczas musielibyśmy przyznać, ze do wartości chronionych w III RP nie należy ani wiarygodność ksiąg wieczystych, ani prawa własności, ani nasze zdrowie, ani prawo do bezpiecznego mieszkania we własnym domu, a funkcjonariusz państwowy (w tym prokurator) może robić i wypisywać co chce. Nawet rzeczy sprzeczne z prawdą.
Ponieważ jednak w to nie wierzymy - to zastanawiamy się co przekazano poza aktami sprawy, że jak do tej pory nie dopatrzyła się niczego zdrożnego w działaniach Prokuratury Rejonowej w G** i umieszczamy prokurator E.Ż na naszej liście funkcjonariuszy, którzy dali się wkręcić w wykazywanie wyższości dokumentów o wartości prawnej "kwitów z pralni"nad księgami wieczystymi i nawet tego nie zauważyli.
Czyżby zadziałał tutaj również seksapil Wielkiego Imperatora Kosmosu za którego najwyraźniej wzięto pana Krzysia
Prokurator Okręgowy
Z-cy Prokuratora Okręgowego
prokurator E.Ż w związku z procesowaniem spraw III Ko 283/12, III 3Dsa I74/l2/Gr.M., III Ko 1657/10, III 3 Dsa 262/12/
Szanowni Państwo
Zainspirowani trwającym od kilku lat uporem z jakim odmawia się wyjaśnienia w JAWNYM procesie powodów dla których wszystkie sprawy związane z nieruchomością znajdująca się pod adresem K** 53 w M** procesowane są tak jakby na jej miejscu znajdowało się coś innego- postanowiliśmy wyjaśnić sprawę w JAWNYM happeningu internetowym.
W związku z powyższym w trybie dostępu do informacji publicznej (inne tryby wyjaśnienia sprawy zostały wyczerpane) zwracamy się z następującymi zapytaniami związanymi na początek z procesowaniem skarg związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M** przez prokurator E. Ż
1. Czy są Państwo w stanie podać numer karty sprawy (i przesłać jej elektroniczną kopię) w której znajdują się informacje o rzekomym istnieniu pod adresem K** 53 w M** nieruchomości o takiej charakterystyce, że nie respektowanie praw właścicielskich wynikających zapisów ksiąg wieczystych WA1G/0000****/5, WA1G/0005****/6, WA1G/0005****/3, WA1G/0005****/0 prowadzonych dla nieruchomości pod tym adresem mogło nie zostać zaklasyfikowane jako naruszenie art 231 kk ze wszystkimi tego konsekwencjami
2. Jeżeli odpowiedź na 1 pytanie jest negatywna to czy są Państwo w stanie zidentyfikować źródło przekazywanej poza aktami sprawy informacji w zakresie opisanym w pkt 1 czy tez należy przyjąć, że niezależna ocena prokuratora w tej kwestii została dokonana pod wpływem "przeczucia"
3. Czy są w stanie Państwo podać inne wytłumaczenie niż funkcjonalny analfabetyzm prokuratorów rozpatrujących skargi dla nie zorientowania się po zapoznaniu się z aktami sprawy, że wszelkie informacje o innym stanie faktyczno-prawnym nieruchomości przy ul K*** 53 w Mi*** niż ten ujawniony w prowadzonych dla niej księgach wieczystych WA1G/0000****/5, WA1G/0005****/6, WA1G/0005****/3, WA1G/0005****/0 nie mogą być prawdziwe?
4. Czy w obrębie Państwa instytucji za naruszanie prawa uważane jest uwiarygadnianie nieistniejących faktów (wstępnie rzekomo"ustalonych" na podstawie ewidentnie wadliwych, lub irrelewantnych dokumentów) poprzez przepuszczenie ich przez szereg postępowań np sądowych czy administracyjnych prowadzonych z naruszeniem zasady jawności. (czyli prowadzonych przy założeniu prawdziwości rzekomo"ustalonych" faktów, bez dołączania jakichkolwiek informacji o nich do akt sprawy).
5. Czy są Państwo w stanie wykazać na jakikolwiek inny dokument poza pozwoleniem na "nadbudowę" z 1993 roku wydanym na planach nieistniejącej nieruchomości, który mógłby być rzekoma podstawą "ustalenia" innego stanu faktyczno-prawnego nieruchomości pod adresem K** 53 w Mi*** niż ujawniony w księgach wieczystych WA1G/0000****/5, WA1G/0005****/6, WA1G/0005****/3, WA1G/0005****/0 i który następnie był uwiarygadniany w sposób opisany w pkt 4.
6. Czy uważają Państwo działania prokurator E Ż przy rozpatrywaniu skarg dotyczących spraw związanych z nieruchomością przy ul K** 53 w Mi**za zgodne z prawem.
Pragniemy zauważyć, że uchylenie się Państwo od złożenia należytych wyjaśnień poprzez udzielenia wyczerpujących odpowiedzi na zapytania 1-6 będzie kolejnym potwierdzeniem, ze nie są Państwo wytłumaczyć w sposób racjonalny działań prokurator E .Ż podjętych w sprawach związanych z nieruchomością przy ul K** 53 w Mi***
W naszej opinii nie będzie wówczas żadnych prawnych przeszkód dla publicznego uwiecznienia prokurator E Ż. jako osoby która wygłupiły się dając się wkręcić w procesowanie sprawy w oparciu o nieistniejący stan faktyczno prawny, czyli uwiarygadnianie alternatywnej rzeczywistości rzekomo"ustalonej" na podstawie starego pozwolenia na "nadbudowę", którego wiarygodności zaprzecza nawet jego wnioskodawca.
Z poważaniem laCorruption
Po więcej szczegółów zapraszamy na stronę LaCorruption.org
2. Prokurator R.M.
Poza korespondencją z szeregowymi prokuratorami prokuratury okręgowej nawiązaliśmy też korespondencję z zastępcą prokuratora okręgowego, który przynajmniej odpowiadał na nasze skargi (zawsze oczywiście stwierdzając że są bezzasadne). Rozumiemy jednak iż przed udzieleniem nam za każdym odpowiedzi zapoznawał się jednak z aktami sprawy. Niestety w tej sytuacji jest niemożliwe aby nie wiedział, że prokuratura rejonowa na którą się skarżyliśmy procesuje sprawy związane z naszą nieruchomością w oparciu o inny stan faktyczno - prawny niż ujawniony w księgach wieczystych (oraz istniejący w rzeczywistości) i odmawia powiedzenia dlaczego. O co więc chodzi Zastępcy Prokuratora Okręgowego? O trafienie do księgi rekordów Guinessa?
Cóż w przypadku szeregowego prokuratora (nawet prokuratury okręgowej) moglibyśmy jeszcze spekulować, że nie rozumie koncepcji niezawisłości prokuratury. No ale chyba zastępca prokuratora okręgowego powinien rozumieć takie kwestie?
Podobnie moglibyśmy jeszcze spekulować, że Zastępcę Prokuratora Okręgowego w dniu rozpatrywania naszej skargi wyjątkowo bolała głowa i nie do końca rozumiał co podpisuje, ale w przypadku takiej ilości naszych skarg jakie przeszły przez jego biurko to chyba niewykonalne. No chyba, że samo obcowanie z naszymi skargami przyprawia go o ból głowy. Bo to rzeczywiście trudna sprawa jest. Po jednej stronie starannie prowadzone od prawie 100 lat księgi wieczyste, a po drugiej stronie stare pozwolenie na "nadbudowę" bez żadnej wartości prawnej za to bezwzględnie uznawane za wiarygodne przez powiatowe instytucje (w każdym razie nic innego nie chce nam się pokazać). Jeśli jednak zbadanie co tez instytucjom powiatowym odbiło jest zadaniem przekraczającym możliwości przeciętnego Zastępcy Prokuratora Okręgowego to po prostu odpadamy. Oczywiście nie możemy wykluczyć, że jednak zbadał i usłyszawszy, że Pan Krzysiu jest Wielkim Imperatorem Kosmosu, który za podważanie starego pozwolenia na "nadbudowę" może go spalić miotaczem antymaterii zabrzmiało dla niego przekonująco.
W każdym razie Zastępcę Prokuratora Okręgowego witamy na liście ofiar powiatowych zabobonów.
Szczegóły spraw która były przedmiotem skarg można znaleźć tutaj:
Poza korespondencją z szeregowymi prokuratorami prokuratury okręgowej nawiązaliśmy też korespondencję z zastępcą prokuratora okręgowego, który przynajmniej odpowiadał na nasze skargi (zawsze oczywiście stwierdzając że są bezzasadne). Rozumiemy jednak iż przed udzieleniem nam za każdym odpowiedzi zapoznawał się jednak z aktami sprawy. Niestety w tej sytuacji jest niemożliwe aby nie wiedział, że prokuratura rejonowa na którą się skarżyliśmy procesuje sprawy związane z naszą nieruchomością w oparciu o inny stan faktyczno - prawny niż ujawniony w księgach wieczystych (oraz istniejący w rzeczywistości) i odmawia powiedzenia dlaczego. O co więc chodzi Zastępcy Prokuratora Okręgowego? O trafienie do księgi rekordów Guinessa?
Cóż w przypadku szeregowego prokuratora (nawet prokuratury okręgowej) moglibyśmy jeszcze spekulować, że nie rozumie koncepcji niezawisłości prokuratury. No ale chyba zastępca prokuratora okręgowego powinien rozumieć takie kwestie?
Podobnie moglibyśmy jeszcze spekulować, że Zastępcę Prokuratora Okręgowego w dniu rozpatrywania naszej skargi wyjątkowo bolała głowa i nie do końca rozumiał co podpisuje, ale w przypadku takiej ilości naszych skarg jakie przeszły przez jego biurko to chyba niewykonalne. No chyba, że samo obcowanie z naszymi skargami przyprawia go o ból głowy. Bo to rzeczywiście trudna sprawa jest. Po jednej stronie starannie prowadzone od prawie 100 lat księgi wieczyste, a po drugiej stronie stare pozwolenie na "nadbudowę" bez żadnej wartości prawnej za to bezwzględnie uznawane za wiarygodne przez powiatowe instytucje (w każdym razie nic innego nie chce nam się pokazać). Jeśli jednak zbadanie co tez instytucjom powiatowym odbiło jest zadaniem przekraczającym możliwości przeciętnego Zastępcy Prokuratora Okręgowego to po prostu odpadamy. Oczywiście nie możemy wykluczyć, że jednak zbadał i usłyszawszy, że Pan Krzysiu jest Wielkim Imperatorem Kosmosu, który za podważanie starego pozwolenia na "nadbudowę" może go spalić miotaczem antymaterii zabrzmiało dla niego przekonująco.
W każdym razie Zastępcę Prokuratora Okręgowego witamy na liście ofiar powiatowych zabobonów.
Szczegóły spraw która były przedmiotem skarg można znaleźć tutaj:
W związku ze sposobem procesowania spraw przez pana prokuratora R.M. wysłaliśmy pismo o treści identycznej jak wysłąne w przypadku pierwszym dotyczącym innego prokuratora prokuratury okręgowej opublikowane powyżej
3. Prokurator M. A.
Do prokuratora MA (a dokładnie Zastępcy Prokuratora Okręgowego) trafiła zrzucona z Prokuratury Apelacyjnej skarga na Zastępcę Prokuratora Okręgowego RM.
W skardze podniesione było iż Prokuratura Rejonowa prowadzi postępowanie w oparciu o inny stan faktyczno -prawny niż ujawniony w księgach wieczystych nieruchomości i co więcej nie jest to pojedynczy przypadek, a Prokuratura Okręgowa w osobie Zastępcy Prokuratora Okręgowego RM nie reaguje na te nieprawidłowości.
Sposób obsłużenia sprawy uznajemy za swoiste mistrzostwo świata. Po pierwsze jak jeden Zastępca Prokuratora Okręgowego mógł rozpatrywać skargę na drugiego Zastępcę Prokuratora Okręgowego skoro mają równorzędne funkcje? Po drugie skoro jeden Zastępca Prokuratora Okręgowego musi już rozpatrywać skargę na drugiego Zastępcę Prokuratora Okręgowego to mógłby przynajmniej stwarzać pozory, że zapoznał się merytorycznie z twórczością swojego kolegi w dziedzinie obsługi skarg i wniosków, a nie ograniczać się do wypisania nam kalendarium dotychczas podjętych działań nie ustosunkowując się w żaden sposób do ich prawidłowości.
Podsumowując Prokuratura Okręgowa w osobach dwóch zastępców Prokuratura Okręgowego miała wszelkie dane, żeby zorientować się, że właśnie pod jej bokiem Prokuratura Rejonowa kompromituje instytucję prokuratury udowadniając, że można wcisnąć jej dowolną bzdurę, nie popartą ani kawałkiem dokumentu dołączonego do akt sprawy i skłonić żeby na podstawie tej bzdury prowadziła postępowanie podważając wiarygodność ksiąg wieczystych.
Jeśli dla Prokuratury Okręgowej (reprezentowanej jakby nie patrzeć przez dwóch Zastępców Prokuratora Okręgowego) to jest norma to nie chcemy nawet myśleć co dzieje się w tej Prokuraturze Okręgowej i podległych jej Prokuraturach Rejonowych. Bo nawet wzięcie Pana Krzysia za Wielkiego Imperatora Kosmosu tego już chyba nie tłumaczy.
Do prokuratora MA (a dokładnie Zastępcy Prokuratora Okręgowego) trafiła zrzucona z Prokuratury Apelacyjnej skarga na Zastępcę Prokuratora Okręgowego RM.
W skardze podniesione było iż Prokuratura Rejonowa prowadzi postępowanie w oparciu o inny stan faktyczno -prawny niż ujawniony w księgach wieczystych nieruchomości i co więcej nie jest to pojedynczy przypadek, a Prokuratura Okręgowa w osobie Zastępcy Prokuratora Okręgowego RM nie reaguje na te nieprawidłowości.
Sposób obsłużenia sprawy uznajemy za swoiste mistrzostwo świata. Po pierwsze jak jeden Zastępca Prokuratora Okręgowego mógł rozpatrywać skargę na drugiego Zastępcę Prokuratora Okręgowego skoro mają równorzędne funkcje? Po drugie skoro jeden Zastępca Prokuratora Okręgowego musi już rozpatrywać skargę na drugiego Zastępcę Prokuratora Okręgowego to mógłby przynajmniej stwarzać pozory, że zapoznał się merytorycznie z twórczością swojego kolegi w dziedzinie obsługi skarg i wniosków, a nie ograniczać się do wypisania nam kalendarium dotychczas podjętych działań nie ustosunkowując się w żaden sposób do ich prawidłowości.
Podsumowując Prokuratura Okręgowa w osobach dwóch zastępców Prokuratura Okręgowego miała wszelkie dane, żeby zorientować się, że właśnie pod jej bokiem Prokuratura Rejonowa kompromituje instytucję prokuratury udowadniając, że można wcisnąć jej dowolną bzdurę, nie popartą ani kawałkiem dokumentu dołączonego do akt sprawy i skłonić żeby na podstawie tej bzdury prowadziła postępowanie podważając wiarygodność ksiąg wieczystych.
Jeśli dla Prokuratury Okręgowej (reprezentowanej jakby nie patrzeć przez dwóch Zastępców Prokuratora Okręgowego) to jest norma to nie chcemy nawet myśleć co dzieje się w tej Prokuraturze Okręgowej i podległych jej Prokuraturach Rejonowych. Bo nawet wzięcie Pana Krzysia za Wielkiego Imperatora Kosmosu tego już chyba nie tłumaczy.
4. Prokurator P.N.
Korespondencja z Prokuratura Okręgową w W*** nie pozostawia nam już prawie żadnych złudzeń co do tego, ze my i ta szacowna instytucja przebywamy w innych światach. W naszym prokuratura służy do usuwania nieprawidłowości we wszystkich miejscach gdzie one występują, a czasoprzestrzeni w której przebywa prokuratura okręgowa ..... No właśnie nie do końca wiemy co jest według obowiązujących tam reguł funkcja tej instytucji. Bo chyba nie tropienie nieprawidłowości skoro Prokurator P. N. bynajmniej nie zadrżał z oburzenia dostawszy w krótkim czasie trzy informacje o tym, ze jego instytucja przeoczyła ten drobny fakt, że dała się wkręcić w uwiarygadnianie powiatowych fantasmagorii. Ten szanowany funkcjonariusz szanowanej instytucji po prostu odpowiedział, że nasze zapytanie o tu dlaczego w obrębie jego instytucji sprawy związane z nasza nieruchomością są procesowane tak jakby na jej miejscu było coś innego - to nie jest informacja publiczna i uznał, że spawa jest załatwiona.....
Korespondencja z Prokuratura Okręgową w W*** nie pozostawia nam już prawie żadnych złudzeń co do tego, ze my i ta szacowna instytucja przebywamy w innych światach. W naszym prokuratura służy do usuwania nieprawidłowości we wszystkich miejscach gdzie one występują, a czasoprzestrzeni w której przebywa prokuratura okręgowa ..... No właśnie nie do końca wiemy co jest według obowiązujących tam reguł funkcja tej instytucji. Bo chyba nie tropienie nieprawidłowości skoro Prokurator P. N. bynajmniej nie zadrżał z oburzenia dostawszy w krótkim czasie trzy informacje o tym, ze jego instytucja przeoczyła ten drobny fakt, że dała się wkręcić w uwiarygadnianie powiatowych fantasmagorii. Ten szanowany funkcjonariusz szanowanej instytucji po prostu odpowiedział, że nasze zapytanie o tu dlaczego w obrębie jego instytucji sprawy związane z nasza nieruchomością są procesowane tak jakby na jej miejscu było coś innego - to nie jest informacja publiczna i uznał, że spawa jest załatwiona.....
Prokurator Okręgowy w ** -
Z-cy Prokuratora Okręgowego w ** -
Prokurator P. N. w związku ze sprawami PO Ip 16.2016; PO Ip 17/2016
Szanowni Państwo
Uprzejmie prosimy o zaprzestanie insynuowania, że Prokuratura nie musi, w trybie wybranym przez wnioskodawcę, ujawniać powodów dla których nie uznaje wiarygodności ksiąg wieczystych prowadzonych na terenie III RP i procesuje sprawy związane z nieruchomością tak jakby na jej miejscu znajdował się inny obiekt niż to wynika z zapisów ksiąg wieczystych.
W domenie informacji publicznej pozostaje również informacja na jakiej podstawie ustalają Państwo stan faktyczno-prawny nieruchomości i jak doszło do tego, ze jest on tak odległy od sytuacji istniejącej rzeczywistości.
Zadawane przez nas pytania dotyczą nieruchomości przy ul K** 53 w M** z dwóch zasadniczych przyczyn. Po pierwsze jest ona dobrze udokumentowanym przypadkiem nie respektowania zapisów ksiąg wieczystych zawsze odzwierciedlających istniejącą w terenie sytuację i w ten sposób kreowania w dokumentacji alternatywnej rzeczywistości. A po drugie nieruchomość ta ma tak dobrze udokumentowaną historię, że żadne uzasadnione wątpliwości co do jej stanu prawnego nie mogły nigdy zaistnieć.
Na marginesie wskazujemy że wszelkie potencjalne twierdzenia, ze prowadzenie spraw z pogwałceniem praw wynikających z zapisów ksiąg wieczystych leży w zakresie "niezależności prokuratora" należy uznać z góry za nie tylko absurdalne, ale przede wszystkim za uwłaszczające dobremu imieniu Prokuratury, bowiem portretują ją jako instytucję mająca uprawnienia do działań pozostających w sprzeczności z obowiązującym prawem.
Jako wyraz życzliwości upraszczamy język w jakim formujemy pytania, wychodząc z założenia, ze przy tak ewidentnych nieprawidłowościach tylko niezrozumienie treści pytań może tłumaczyć brak Państwa natychmiastowej reakcji.
Poniższe pytania dotyczą pism PO Ip 16.2016; PO Ip 17/2016 z dnia 03.02,2016 podpisanych przez prokuratora P. N.
1. Czy mają Państwo wiedzę o rzekomym istnieniu jakikolwiek dokumentu, który sprawiłby, że osoba rozpatrująca sprawy o sygn Ip 16.2016; PO Ip 17/2016 mogła bez naruszenia art 231 kk uchylić się od wykonania art 304 kpk par 2 (czyli czegokolwiek, co sprawiałoby, ze rozpatrująca sprawę osoba mogła w dobrej wierze zakładać istnienie alternatywnej rzeczywistości, której odzwierciedleniem był sposób procesowania spraw III Ko 283/12, III 3Dsa I74/l2/Gr.M., III Ko 1657/10, III 3 Dsa 262/12/** przez prokurator E. Ż. oraz sprawy IX Kz 532/13 w obecności prokuratora P.)
2. Czy potrafią Państwo podać źródło wiedzy do której odnosimy się w pkt 1.
3. Czy mogą Państwo podać inny powód niż funkcjonalny analfabetyzm dla nie zorientowania się, ze księgi wieczyste prowadzone dla wzmiankowanej nieruchomości muszą odzwierciedlać stan rzeczywisty a procesowanie spraw w oparciu o inne założenie jest ewidentną nieprawidłowością.
4. Czy są Państwo w stanie podać cokolwiek co chociaż sugerowałoby istnienie pod adresem K** 53 w M** innego obiektu ponad to co są skłonne ujawnić instytucje powiatowe czyli pozwolenie na "nadbudowę" z marca 1993 roku wydane na planach nie istniejącej pod tym adresem nieruchomości. Przy czym istnienie nieruchomości z wymienionego dokumentu nie potwierdza nawet osoba opisana w dokumencie jako inwestor. Nie potwierdza jej również wystawiony ok miesiąc później wyrys z ewidencji. gruntów
5. Czy mogą Państwo podać jakiekolwiek nie zahaczające o absurd wytłumaczenie dla uznawania starego pozwolenia na "nadbudowę" za mocniejszy tytuł własności niż księgi wieczyste, akty notarialne, wypisy z ewidencji gruntów, budynków i lokali
6. Czy uważają Państwo działania podjęte przez prokuratora P** N** w sprawach Ip 16.2016; PO Ip 17/2016 za zgodne z prawem
Z poważaniem
LaCorruption.org
5. Prokurator Z.C.
O ile Zastępcy Prokuratora Okręgowego przynajmniej mają zwyczaj udzielać odpowiedzi na skargi to szeregowi prokuratorzy Prokuratury Okręgowej raczej nie mają tego zwyczaju. Przykładem niech będzie prokurator Z C, który otrzymał skargę w której napisane było:
"(...) Jak wynika z treści wniosku z dnia 31.12.2012 w sprawie 2 Ds 704/12 prokurator (...) dokonała ustalenia stanu prawnego nieruchomości znajdującej się przy ul. K(...)
53 w M(...) jako "brak majątku" MZ oraz "dysponowanie pomieszczeniem" [zamiast własności] AS mimo iż nie miało to żadnego pokrycia w aktach sprawy 2 Ds 704/12 oraz jest sprzeczne ze stanem prawnym ujawnionym w księgach wieczystych (...) W związku z powyższym nie można wykluczyć iż Prokuratura Rejonowa w (...) działała na podstawie ustaleń dokonanych w innej sprawie, które uznała za wiarygodne mimo iż z niewiadomych przyczyn nie dołączyła informacji o nich do akt sprawy."
Bardziej jasno chyba nie można było napisać, że Prokuratura Rejonowa właśnie prowadzi postępowanie w oparciu o inny stan faktyczno - prawny niż ujawniony w księgach wieczystych i nie chce uporczywie powiedzieć dlaczego tak robi? Czego więc prokurator ZC nie zrozumiał? Oczywiście nie możemy wykluczyć, że prokurator Z C jak najbardziej zrozumiał wszystko tylko uznał, że lepszym pomysłem od ustalenia powodów zadziwiających działań Prokuratury Rejonowej będzie zrzucenie skargi do Prokuratury Rejonowej. Dlaczego? Być może Prokuratura Rejonowa poinformowała go, że Pan Krzysiu jest Wielkim Imperatorem Kosmosu i za wystawienie jakiegokolwiek dokumentu sprzecznego z jego starym pozwoleniem na nadbudowę grozi spalenie miotaczem antymaterii czy inna równie przemawiająca do wyobraźni przeciętnego prokuratora kara.
Prokuratora ZC postanowiliśmy więc uwiecznić jako kolejną ofiarę powiatowych zabobonów.
O ile Zastępcy Prokuratora Okręgowego przynajmniej mają zwyczaj udzielać odpowiedzi na skargi to szeregowi prokuratorzy Prokuratury Okręgowej raczej nie mają tego zwyczaju. Przykładem niech będzie prokurator Z C, który otrzymał skargę w której napisane było:
"(...) Jak wynika z treści wniosku z dnia 31.12.2012 w sprawie 2 Ds 704/12 prokurator (...) dokonała ustalenia stanu prawnego nieruchomości znajdującej się przy ul. K(...)
53 w M(...) jako "brak majątku" MZ oraz "dysponowanie pomieszczeniem" [zamiast własności] AS mimo iż nie miało to żadnego pokrycia w aktach sprawy 2 Ds 704/12 oraz jest sprzeczne ze stanem prawnym ujawnionym w księgach wieczystych (...) W związku z powyższym nie można wykluczyć iż Prokuratura Rejonowa w (...) działała na podstawie ustaleń dokonanych w innej sprawie, które uznała za wiarygodne mimo iż z niewiadomych przyczyn nie dołączyła informacji o nich do akt sprawy."
Bardziej jasno chyba nie można było napisać, że Prokuratura Rejonowa właśnie prowadzi postępowanie w oparciu o inny stan faktyczno - prawny niż ujawniony w księgach wieczystych i nie chce uporczywie powiedzieć dlaczego tak robi? Czego więc prokurator ZC nie zrozumiał? Oczywiście nie możemy wykluczyć, że prokurator Z C jak najbardziej zrozumiał wszystko tylko uznał, że lepszym pomysłem od ustalenia powodów zadziwiających działań Prokuratury Rejonowej będzie zrzucenie skargi do Prokuratury Rejonowej. Dlaczego? Być może Prokuratura Rejonowa poinformowała go, że Pan Krzysiu jest Wielkim Imperatorem Kosmosu i za wystawienie jakiegokolwiek dokumentu sprzecznego z jego starym pozwoleniem na nadbudowę grozi spalenie miotaczem antymaterii czy inna równie przemawiająca do wyobraźni przeciętnego prokuratora kara.
Prokuratora ZC postanowiliśmy więc uwiecznić jako kolejną ofiarę powiatowych zabobonów.
Prokurator Okręgowy w **
Z-cy Prokuratora Okręgowego w **
Prokurator Z. C w związku z pismem z dnia 18.07.2013 oznaczonego sygn. III Dsa 174/12/Gr.M.
Szanowni Państwo
Kontynuujemy internetowy happening mający na celu JAWNE ustalenie powodów dla których księgi wieczyste prowadzone na terenie III RP nie są w praktyce uznawane za wiarygodne w obrębie szeregu instytucji.
Przypominamy, że od ok 5 lat nie dopatrują się Państwo nieprawidłowości w procesowaniu spraw tak jakby pod adresem K** 53 w M** znajdował si\ę inny obiekt niż ten ujawniony w księgach wieczystych prowadzonych dla nieruchomości pod tym adresem, lub wręcz procesują Państwo sprawy w ten sposób uchylając się od podanie przyczyn takiego działania. Wskazujemy, że z każda odmową złożenia należnych wyjaśnień coraz mniej prawdopodobne się wydaje, ze sprawa tej nieruchomości ma charakter incydentalny i wskazuje na możliwość istnienia procedur, które nie mogą współistnieć z domniemaniem wiarygodności ksiąg wieczystych prowadzonych na terenie III RP.
Zgodnie z obietnicą upraszczamy słownictwo w którym prowadzimy z Państwem korespondencję nie chcąc, aby zbyt skomplikowane zdania były przyczyna niezrozumienia przez Państwa charakteru problemu.
Poniższe pytania dotyczą pisma z dnia dnia 18.07.2013 opatrzonego sygn III Dsa 174/12/Gr.M podpisanego rzez prokurator Z. C. i są zadawane w trybie dostępu do informacji publicznej.
1. Czy mają Państwo wiedzę o rzekomym istnieniu jakiekolwiek dokumentu, który sprawiłby, że osoba rozpatrująca sprawę będąca przedmiotem niniejszego zapytania mogła bez naruszenia art 231 kk uchylić się od wykonania art 304 kpk par 2 (czyli czegokolwiek, co sprawiałoby, ze rozpatrująca sprawę osoba mogła w dobrej wierze zakładać istnienie alternatywnej rzeczywistości, której odzwierciedleniem był sposób ustalenia stanu faktyczno-prawnego na potrzeby postępowania 2 Ds 704/12)
2. Czy potrafią Państwo podać źródło wiedzy do której odnosimy się w pkt 1.
3. Czy mogą Państwo podać inny powód niż funkcjonalny analfabetyzm dla nie zorientowania się, ze księgi wieczyste prowadzone dla wzmiankowanej nieruchomości (W**/0000****/5, W***/0005****/6, W**/0005****/3, W**/0005****/0 ) muszą odzwierciedlać stan rzeczywisty a procesowanie spraw w oparciu o inne założenie jest ewidentną nieprawidłowością.
4. Czy są Państwo w stanie podać cokolwiek co chociaż sugerowałoby istnienie pod adresem K** 53 w M** innego obiektu niż ten ujawniony we wspomnianych ksiegach wieczystych ponad to co są skłonne ujawnić instytucje powiatowe czyli pozwolenie na "nadbudowę" z marca 1993 roku wydane na planach nie istniejącej pod tym adresem nieruchomości. Przy czym istnienie nieruchomości z wymienionego dokumentu nie potwierdza nawet osoba opisana w dokumencie jako inwestor. Nie potwierdza jej również wystawiony ok miesiąc później wyrys z ewidencji. gruntów
5. Czy mogą Państwo podać jakiekolwiek nie zahaczające o absurd wytłumaczenie dla uznawania starego pozwolenia na "nadbudowę" za mocniejszy tytuł własności niż księgi wieczyste, akty notarialne, wypisy z ewidencji gruntów, budynków i lokali
6. Czy uważają Państwo działania podjęte przez prokurator Z C w sprawie będącej przedmiotem niniejszego zapytania za zgodne z prawem
Z poważaniem
LaCorruption.org
1. Prokurator E.L
Nikt nie jest chyba bardziej przekonany o bezużyteczności instytucji zwanej Prokuraturą Apelacyjną niż prokurator prokuratury apelacyjnej E.L. Tak przynajmniej wynika z jej pism.
"Odpowiadając na Pań pismo z dnia 16.O8.2011 r. złożone w Prokuraturze Apelacyjnej w W**** w dniu 18.08.2011 r. w nawiązaniu do odpowiedzi tutejszej jednostki z dnia 6.07.2011 r. ponownie uprzejmie informuję. że właściwym do rozpoznania korespondencji kierowanej do prokuratury, w tym w szczególności zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, czy też pism dotyczących konkretnych postępowań przygotowawczych prowadzonych przez prokuratury rejonowe zawsze jest w pierwszej kolejności prokurator rejonowy. Prokuratury rejonowe władne są. także do prowadzenia wszystkich postępowań przygotowawczych w sprawach karnych. W niektórych szczególnych przypadkach
właściwymi do prowadzenia postępowań przygotowawczych są prokuratury okręgowe. W Prokuraturach Apelacyjnych, w tym także Prokuraturze Apelacyjnej w W***, nie są prowadzone postępowania przygotowawcze, poza postępowaniami dotyczący mi najpoważniejszych przestępstw zorganizowanej przestępczości oraz o charakterze korupcyjnym.
Stanowczo podkreślam, że w związku ze zmianą przepisów ustawy u prokuraturze, jak też regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury Prokuratura Apelacyjna w ***, podobnie jak Prokuratura Generalna, nie dysponuje możliwością podjęcia działań w ramach nadzoru służbowego w odniesieniu do postępowań prowadzonych w prokuraturze rejonowej."
(pismo o sygn Ap III Ko 555 dn. 29.08.2011)
"Odpowiadając na Pani pisma z dni: 20.07.2012 r., 9.09.2012 r. dwa i z dnia 16.10.2012 r. wniesione do Prokuratury Apelacyjnej w **, a stanowiące skargi na Prokuraturę Okręgowa w ** w zakresie sposobu procedowania w sprawach prowadzonych z Pani inicjatywy w Prokuraturze Rejonowej w G**, po zapoznaniu się z informacją Prokuratora Okręgowego w *** uprzejmie informuję, ze podtrzymuję stanowisko Prokuratury Apelacyjnej w *** wyrażone we wcześniejszych odpowiedziach.
Nie sprecyzowała Pani konkretnych zastrzeżeń, formułując jedynie ogólnikowo wskazując przy tym obiekcie do stanowiących realizację przewidzianych prawem i pozostających w zakresie kompetencji wcześniejszych działań prokuratorów. Obowiązujące przepisy nie przewidują możliwości wydania podległym jednostkom poleceń w zakresie realizacji konkretnych czynności procesowych, jak leż podjęcia działań. Wszystkie pisma kierowane do Prokuratury są rozpoznawane w pierwszym rzędzie w kontekście przepisów karnych, dotyczących postępowania karnego, a także obowiązującego regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury. Unormowania kodeksu postępowania administracyjnego są uwzględniane w minimalnym zakresie."
(pismo o sygn Ap III Ko 555 z dn 21.12.2012)
Po przeczytaniu pewnej il;ości pism zaczęliśmy mieć podejrzenie, ze pani prokurator E. L. chyba też wierzy, że w miejscu naszej nieruchomości naprawdę znajduje się to tajemnicze "coś"co siłą swojej wyobraźni zobaczył PINB w G a siła swojej pieczątki poświadczył pan Krzysiu (jk domniemamy uważany za Wielkiego Imperatora kosmosu, którego błędów nikt nie śmie wytykać). Bo tak się głupio składa, że wyjaśnienie powodów upartego procesowanie spraw w oparciu o fikcyjny stan faktyczno - prawny i wprowadzanie do obiegu prawnego dokumentów kwestionujących dobrze zachowane i konsekwentnie prowadzone księgi wieczyste ( a tym samym wiarygodność całego systemu ksiąg wieczystych) - leży jak najbardziej w gestii prokuratury apelacyjnej. Chociażby z tego względu, ze działania te dotyczą kilkunastu instytucji, w tym co najmniej dwóch prokuratur rejonowych i prokuratury okręgowej. Oczywiście sprawa wygląda inaczej jeżeli księgi wieczyste prowadzone dla naszej nieruchomości nie odzwierciedlają stanu faktycznego bo zamiast naszej nieruchomości znajduje się to tajemnicze "coś" - wtedy faktycznie pisma pisane przez panią prokurator E. L. maja jakiś sens.
Jednak w 2013 roku pani prokurator apelacyjna E. L. napisała coś co sprawiło, że zaczęliśmy się poważnie zastanawiać, czy w jej rozumieniu prowadzenie spraw przy założeniu rzekomego istnienia fikcyjnego stanu faktyczno - prawnego nie jest przyrodzonym prawem prokuratur.
"W aspekcie wniosku o nakazanie Prokuraturze Rejonowej w G** korekty złożonego do Sądu Rejonowego w G*** wniosku sygn. 2 Ds. 704/12 o warunkowe umorzenie postępowania karnego informuję, że nie istnieją unormowania prawne umożliwiające ingerowanie przez jednostki nadrzędne Prokuratury w prowadzenie postępowań przygotowawczych przez jednostki podległe.
Zauważam. że w opisanej przez Panią sytuacji w ogóle nic wystąpiło kwestionowanie przez Prokuraturę Rejonową w G**** stanu prawnego ksiąg wieczystych. Działania podjęte przez prokuratorów wymienionych przez Panią w piśmie z dnia 4.05.2013 r. stanowiły prawnie przewidziane czynności, które w związku z tym nie mogą stanowić podstawy do wszczynania żadnych postępowań, w tym dyscyplinarnych
Nadmieniam, że dalsza korespondencja w omówionych powyżej kwestiach nie zawierająca nowych okoliczności zgodnie z § 400 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury może zostać pozostawiona bez biegu"
(pismo o sygn Ap III Ko 555 z dn 02.07.2013)
Sposób prowadzenia sprawy 2 Ds. 704/12 w którym prokurator E. L. nie dopatrzyła sie nieprawidłowości opisaliśmy tutaj
No cóż wypada ustalić czy prokurator istotnie uwierzyła w moc sprawcza Wielkiego Imperatora Kosmosu, który siła swoje pieczątki ma zdolność zaczarowywania rzeczywistości, czy tez jest jakieś inne wytłumaczenie dla zaniechania wyjaśnienie działań chociażby podległych prokuratur. Na przykład przekonanie, że prokuratura na potrzeby postępowań może ustalać stan prawny nieruchomości na podstawie tego co sobie uroiła osoba buszująca bez pozwolenia po cudzych pomieszczeniach.
Nikt nie jest chyba bardziej przekonany o bezużyteczności instytucji zwanej Prokuraturą Apelacyjną niż prokurator prokuratury apelacyjnej E.L. Tak przynajmniej wynika z jej pism.
"Odpowiadając na Pań pismo z dnia 16.O8.2011 r. złożone w Prokuraturze Apelacyjnej w W**** w dniu 18.08.2011 r. w nawiązaniu do odpowiedzi tutejszej jednostki z dnia 6.07.2011 r. ponownie uprzejmie informuję. że właściwym do rozpoznania korespondencji kierowanej do prokuratury, w tym w szczególności zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, czy też pism dotyczących konkretnych postępowań przygotowawczych prowadzonych przez prokuratury rejonowe zawsze jest w pierwszej kolejności prokurator rejonowy. Prokuratury rejonowe władne są. także do prowadzenia wszystkich postępowań przygotowawczych w sprawach karnych. W niektórych szczególnych przypadkach
właściwymi do prowadzenia postępowań przygotowawczych są prokuratury okręgowe. W Prokuraturach Apelacyjnych, w tym także Prokuraturze Apelacyjnej w W***, nie są prowadzone postępowania przygotowawcze, poza postępowaniami dotyczący mi najpoważniejszych przestępstw zorganizowanej przestępczości oraz o charakterze korupcyjnym.
Stanowczo podkreślam, że w związku ze zmianą przepisów ustawy u prokuraturze, jak też regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury Prokuratura Apelacyjna w ***, podobnie jak Prokuratura Generalna, nie dysponuje możliwością podjęcia działań w ramach nadzoru służbowego w odniesieniu do postępowań prowadzonych w prokuraturze rejonowej."
(pismo o sygn Ap III Ko 555 dn. 29.08.2011)
"Odpowiadając na Pani pisma z dni: 20.07.2012 r., 9.09.2012 r. dwa i z dnia 16.10.2012 r. wniesione do Prokuratury Apelacyjnej w **, a stanowiące skargi na Prokuraturę Okręgowa w ** w zakresie sposobu procedowania w sprawach prowadzonych z Pani inicjatywy w Prokuraturze Rejonowej w G**, po zapoznaniu się z informacją Prokuratora Okręgowego w *** uprzejmie informuję, ze podtrzymuję stanowisko Prokuratury Apelacyjnej w *** wyrażone we wcześniejszych odpowiedziach.
Nie sprecyzowała Pani konkretnych zastrzeżeń, formułując jedynie ogólnikowo wskazując przy tym obiekcie do stanowiących realizację przewidzianych prawem i pozostających w zakresie kompetencji wcześniejszych działań prokuratorów. Obowiązujące przepisy nie przewidują możliwości wydania podległym jednostkom poleceń w zakresie realizacji konkretnych czynności procesowych, jak leż podjęcia działań. Wszystkie pisma kierowane do Prokuratury są rozpoznawane w pierwszym rzędzie w kontekście przepisów karnych, dotyczących postępowania karnego, a także obowiązującego regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury. Unormowania kodeksu postępowania administracyjnego są uwzględniane w minimalnym zakresie."
(pismo o sygn Ap III Ko 555 z dn 21.12.2012)
Po przeczytaniu pewnej il;ości pism zaczęliśmy mieć podejrzenie, ze pani prokurator E. L. chyba też wierzy, że w miejscu naszej nieruchomości naprawdę znajduje się to tajemnicze "coś"co siłą swojej wyobraźni zobaczył PINB w G a siła swojej pieczątki poświadczył pan Krzysiu (jk domniemamy uważany za Wielkiego Imperatora kosmosu, którego błędów nikt nie śmie wytykać). Bo tak się głupio składa, że wyjaśnienie powodów upartego procesowanie spraw w oparciu o fikcyjny stan faktyczno - prawny i wprowadzanie do obiegu prawnego dokumentów kwestionujących dobrze zachowane i konsekwentnie prowadzone księgi wieczyste ( a tym samym wiarygodność całego systemu ksiąg wieczystych) - leży jak najbardziej w gestii prokuratury apelacyjnej. Chociażby z tego względu, ze działania te dotyczą kilkunastu instytucji, w tym co najmniej dwóch prokuratur rejonowych i prokuratury okręgowej. Oczywiście sprawa wygląda inaczej jeżeli księgi wieczyste prowadzone dla naszej nieruchomości nie odzwierciedlają stanu faktycznego bo zamiast naszej nieruchomości znajduje się to tajemnicze "coś" - wtedy faktycznie pisma pisane przez panią prokurator E. L. maja jakiś sens.
Jednak w 2013 roku pani prokurator apelacyjna E. L. napisała coś co sprawiło, że zaczęliśmy się poważnie zastanawiać, czy w jej rozumieniu prowadzenie spraw przy założeniu rzekomego istnienia fikcyjnego stanu faktyczno - prawnego nie jest przyrodzonym prawem prokuratur.
"W aspekcie wniosku o nakazanie Prokuraturze Rejonowej w G** korekty złożonego do Sądu Rejonowego w G*** wniosku sygn. 2 Ds. 704/12 o warunkowe umorzenie postępowania karnego informuję, że nie istnieją unormowania prawne umożliwiające ingerowanie przez jednostki nadrzędne Prokuratury w prowadzenie postępowań przygotowawczych przez jednostki podległe.
Zauważam. że w opisanej przez Panią sytuacji w ogóle nic wystąpiło kwestionowanie przez Prokuraturę Rejonową w G**** stanu prawnego ksiąg wieczystych. Działania podjęte przez prokuratorów wymienionych przez Panią w piśmie z dnia 4.05.2013 r. stanowiły prawnie przewidziane czynności, które w związku z tym nie mogą stanowić podstawy do wszczynania żadnych postępowań, w tym dyscyplinarnych
Nadmieniam, że dalsza korespondencja w omówionych powyżej kwestiach nie zawierająca nowych okoliczności zgodnie z § 400 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury może zostać pozostawiona bez biegu"
(pismo o sygn Ap III Ko 555 z dn 02.07.2013)
Sposób prowadzenia sprawy 2 Ds. 704/12 w którym prokurator E. L. nie dopatrzyła sie nieprawidłowości opisaliśmy tutaj
No cóż wypada ustalić czy prokurator istotnie uwierzyła w moc sprawcza Wielkiego Imperatora Kosmosu, który siła swoje pieczątki ma zdolność zaczarowywania rzeczywistości, czy tez jest jakieś inne wytłumaczenie dla zaniechania wyjaśnienie działań chociażby podległych prokuratur. Na przykład przekonanie, że prokuratura na potrzeby postępowań może ustalać stan prawny nieruchomości na podstawie tego co sobie uroiła osoba buszująca bez pozwolenia po cudzych pomieszczeniach.
Prokurator Apelacyjny w **
Zastępcy Prokuratora Apelacyjnego w **;
El. L. w związku z pismami napisanymi pod sygnaturą Ap. III Ko 555/11 i innymi sprawami związanymi z nieruchomością przy ul K*** 53 w M**
Szanowni Państwo
Zainspirowani trwającym od kilku lat uporem z jakim odmawia się wyjaśnienia w JAWNYM procesie powodów dla których wszystkie sprawy związane z nieruchomością znajdująca się pod adresem K*** 53 w M** procesowane są tak jakby na jej miejscu znajdowało się coś innego- postanowiliśmy wyjaśnić sprawę w JAWNYM happeningu internetowym.
W związku z powyższym w trybie dostępu do informacji publicznej (inne tryby wyjaśnienia sprawy zostały wyczerpane) zwracamy się z następującymi zapytaniami związanymi na początek z procesowaniem skarg związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M** przez prokurator Elżbiety .Lizakowskiej
1. Czy są Państwo w stanie podać numer karty sprawy (i przesłać jej elektroniczną kopię) w której znajdują się informacje o rzekomym istnieniu pod adresem K*** 53 w M** nieruchomości o takiej charakterystyce, że nie respektowanie praw właścicielskich wynikających zapisów ksiąg wieczystych WA1G/0000****/5, WA1G/0005****/6, WA1G/0005****/3, WA1G/0005****/0 prowadzonych dla nieruchomości pod tym adresem mogło nie zostać zaklasyfikowane jako naruszenie art 231 kk ze wszystkimi tego konsekwencjami
2. Jeżeli odpowiedź na 1 pytanie jest negatywna to czy są Państwo w stanie zidentyfikować źródło przekazywanej poza aktami sprawy informacji w zakresie opisanym w pkt 1 czy tez należy przyjąć, że niezależna ocena prokuratora w tej kwestii została dokonana pod wpływem "przeczucia"
3. Czy są w stanie Państwo podać inne wytłumaczenie niż funkcjonalny analfabetyzm prokuratorów rozpatrujących skargi dla nie zorientowania się po zapoznaniu się z aktami sprawy, że wszelkie informacje o innym stanie faktyczno-prawnym nieruchomości przy ul K*** 53 w M** niż ten ujawniony w prowadzonych dla niej księgach wieczystych WA1G/0000****/5, WA1G/0005****/6, WA1G/0005****/3, WA1G/0005****/0 nie mogą być prawdziwe?
4. Czy w obrębie Państwa instytucji za naruszanie prawa uważane jest uwiarygadnianie nieistniejących faktów (wstępnie rzekomo"ustalonych" na podstawie ewidentnie wadliwych, lub irrelewantnych dokumentów) poprzez przepuszczenie ich przez szereg postępowań np sądowych czy administracyjnych prowadzonych z naruszeniem zasady jawności. (czyli prowadzonych przy założeniu prawdziwości rzekomo"ustalonych" faktów, bez dołączania jakichkolwiek informacji o nich do akt sprawy).
5. Czy są Państwo w stanie wykazać na jakikolwiek inny dokument poza pozwoleniem na "nadbudowę" z 1993 roku wydanym na planach nieistniejącej nieruchomości, który mógłby być rzekoma podstawą "ustalenia" innego stanu faktyczno-prawnego nieruchomości pod adresem K*** 53 w M** niż ujawniony w księgach wieczystych WA1G/0000****/5, WA1G/0005****/6, WA1G/0005****/3, WA1G/0005****/0 i który następnie był uwiarygadniany w sposób opisany w pkt 4.
6. Czy uważają Państwo działania prokurator E. L. przy rozpatrywaniu skarg dotyczących spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M** za zgodne z prawem.
Pragniemy zauważyć, że uchylenie się Państwo od złożenia należytych wyjaśnień poprzez udzielenia wyczerpujących odpowiedzi na zapytania 1-6 będzie kolejnym potwierdzeniem, ze nie są Państwo wytłumaczyć w sposób racjonalny działań prokurator E. L podjętych w sprawach związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M**
W naszej opinii nie będzie wówczas żadnych prawnych przeszkód dla publicznego uwiecznienia prokurator E. L. jako osoby która wygłupiły się dając się wkręcić w procesowanie sprawy w oparciu o nieistniejący stan faktyczno prawny, czyli uwiarygadnianie alternatywnej rzeczywistości rzekomo"ustalonej" na podstawie starego pozwolenia na "nadbudowę", którego wiarygodności zaprzecza nawet jego wnioskodawca.
Z poważaniem laCorruption
Po więcej szczegółów zapraszamy na stronę LaCorruption.org
2. Sprawa PA I Ip 10.2016
Prokuratura Apelacyjna teoretycznie zajmuje się skomplikowanymi sprawami korupcji. Nie jesteśmy co prawda pewni czy cała ta historia klasyfikuje się bardziej jako korupcja z głupotą czy tez jako głupota z psychozą. Niemniej jednak oczekiwaliśmy, że kto jak kto, ale prokuratura apelacyjna jest w stanie to ustalić. Niestety Prokuratura Apelacyjna nie ma najwyraźniej na to ochoty. Mamy jednak nadzieję iż brak ochoty wynika po prostu z niezrozumienia całej sprawy, co nas nieco dziwi. Co prawda nam właściwie też nie do końca mieści się w głowie, ze można było wygenerować takie gminno -powiatowe bagno, ale w końcu my nie jesteśmy specjalistami od skomlikowanych spraw korupcji. Po Prokuraturze Apelacyjnej oczekiwaliśmy więc więcej. No, ale może kiedy napiszemy prostszym językiem to Prokuratura Apelacyjna jednak się ruszy.
Prokuratura Apelacyjna teoretycznie zajmuje się skomplikowanymi sprawami korupcji. Nie jesteśmy co prawda pewni czy cała ta historia klasyfikuje się bardziej jako korupcja z głupotą czy tez jako głupota z psychozą. Niemniej jednak oczekiwaliśmy, że kto jak kto, ale prokuratura apelacyjna jest w stanie to ustalić. Niestety Prokuratura Apelacyjna nie ma najwyraźniej na to ochoty. Mamy jednak nadzieję iż brak ochoty wynika po prostu z niezrozumienia całej sprawy, co nas nieco dziwi. Co prawda nam właściwie też nie do końca mieści się w głowie, ze można było wygenerować takie gminno -powiatowe bagno, ale w końcu my nie jesteśmy specjalistami od skomlikowanych spraw korupcji. Po Prokuraturze Apelacyjnej oczekiwaliśmy więc więcej. No, ale może kiedy napiszemy prostszym językiem to Prokuratura Apelacyjna jednak się ruszy.
Prokurator Apelacyjny w **
Zastępcy Prokuratora Apelacyjnego w ***
Szanowni Państwo
Uprzejmie prosimy o zaprzestanie insynuowania, ze prokuratura nie musi, w trybie wybranym przez wnioskodawcę, ujawniać powodów dla których nie uznaje wiarygodności ksiąg wieczystych prowadzonych na terenie III RP i procesuje sprawy związane z nieruchomością tak jakby na jej miejscu znajdował się inny obiekt niż to wynika z ich zapisów.
W domenie informacji publicznej pozostaje również informacja na jakiej podstawie ustalają Państwo stan faktyczno-prawny nieruchomości i jak doszło do tego, ze jest on tak odległy od sytuacji istniejącej rzeczywistości.
Zadawane przez nas pytania dotyczą nieruchomości przy ul K** 53 w M** z dwóch zasadniczych przyczyn. Po pierwsze jest ona dobrze udokumentowanym przypadkiem nie respektowania zapisów ksiąg wieczystych zawsze odzwierciedlających istniejącą w terenie sytuację i w ten sposób kreowania w dokumentacji alternatywnej rzeczywistości. A po drugie nieruchomość ta ma tak dobrze udokumentowaną historię, że żadne uzasadnione wątpliwości co do jej stanu prawnego nie mogły nigdy zaistnieć.
Na marginesie wskazujemy że wszelkie potencjalne twierdzenia, ze prowadzenie spraw z pogwałceniem praw wynikających z zapisów ksiąg wieczystych leży w zakresie "niezależności prokuratora" należy uznać z góry za nie tylko absurdalne, ale przede wszystkim za uwłaszczające dobremu imieniu Prokuratury, bowiem portretują ją jako instytucję mająca uprawnienia do działań pozostających w sprzeczności z obowiązującym prawem.
Jako wyraz życzliwości upraszczamy język w jakim formujemy pytania, wychodząc z założenia, ze przy tak ewidentnych nieprawidłowościach tylko niezrozumienie treści pytań może tłumaczyć brak Państwa natychmiastowej reakcji.
Poniższe pytania dotyczą pisma PA I Ip 10.2016 z dnia 10.02.2016 podpisanego przez E. O.
1. Czy mają Państwo wiedzę o rzekomym istnieniu jakikolwiek dokumentu, który sprawiłby, ze osoba rozpatrująca sprawę PA I Ip 10.2016 mogła bez naruszenia art 231 kk uchylić się od wykonania art 304 kpk par 2 (czyli czegokolwiek, co sprawiałoby, ze rozpatrująca sprawę osoba mogła w dobrej wierze zakładać istnienie alternatywnej rzeczywistości, której odzwierciedleniem był sposób procesowania sprawy Ap III Ko 555/11 w zakresie opisanym w zapytaniu)
2. Czy potrafią Państwo podać źródło wiedzy do której odnosimy się w pkt 1.
3. Czy mogą Państwo podać inny powód niż funkcjonalny analfabetyzm dla nie zorientowania się, ze księgi wieczyste prowadzone dla wzmiankowanej nieruchomości muszą odzwierciedlać stan rzeczywisty a procesowanie spraw w oparciu o inne założenie jest ewidentną nieprawidłowością.
4. Czy są Państwo w stanie podać cokolwiek co chociaż sugerowałoby istnienie pod adresem K** 53 w M** innego obiektu ponad to co są skłonne ujawnić instytucje powiatowe czyli pozwolenie na "nadbudowę" z marca 1993 roku wydane na planach nieistniejącej pod tym adresem nieruchomości. Przy czym istnienia nieruchomości z wymienionego pozwolenie nie potwierdza nawet osoba opisana w dokumencie jako inwestor. Nie potwierdza jej również wystawiony ok miesiąc później wyrys z ewidencji. gruntów
5. Czy mogą Państwo podać jakiekolwiek nie zahaczające o kompletny absurd wytłumaczenie dla uznawania starego pozwolenia na "nadbudowę" za mocniejszy tytuł własności niż księgi wieczyste, akty notarialne, wypisy z ewidencji gruntów, budynków i lokali
6. Czy uważają Państwo działania podjęte przez E** O** w sprawie PA I Ip 10.2016 za zgodne z prawem
Z poważaniem
LaCoruption
Dziennik pierwszy (pisany przed 08-2012) |
Dziennik drugi (pisany po 08-2012). |
Dziennik trzeci (pisany po 04-2014). |
Dziennik czwarty (pisany po 03-2015). |
Dziennik piąty (pisany po 01-2016). |