Dlatego dla nas nie jest problemem pojedynczy funkcjonariusz nawet jeżeli jego działania były wynikiem ewidentnej korupcji. Dla nas problemem są ludzie na szczycie hierarchii w instytucjach państwowych. którzy przez własną niewiarygodną wręcz niekompetencję (bo mamy nadzieję, że tylko o niekompetencję tutaj chodzi) utrzymują procedury, które umożliwiają, by pojedyncza nieprawidłowość (czasami nawet niewielka i pozornie bez większego znaczenia), której się dopuścił pojedynczy funkcjonariusz państwowy zmieniała aparat państwowy w potężną machinę mobbingową niszczącą praworządnych obywateli.
Dlatego właśnie piszemy Dzienniki Ćwoków.