Sam szczyt (sądownictwo)
Jak rozumiemy z informacji w mediach od kilku lat trwa jakiś konflikt w sądownictwie pomiędzy „dobrymi” sędziami i „złymi” sędziami czy coś takiego.
Jednak sprawy nieruchomości przy ul K 53 w M ten konflikt nie dotyka, bowiem sędziowie po obu stronach barykady jednako nie zdołali się dopatrzeć nieprawidłowości w tym co się wyprawia wokół tej nieruchomości.
Niezależnie od szczytnych deklaracji żaden z najwyższych organów sadownictwa (nie mówiąc już o niższych instancjach) nawet nie drgnął gdy był informowany o:
a) procesowaniu spraw przez sądy w sposób sprzeczny z zapisami ksiąg wieczystych i spójną z nimi dokumentacją (teoretycznie naruszenie zasady wiarygodności dokumentacji)
b) procesowaniu spraw przez sądy w sposób sprzeczny z sytuacją w terenie (teoretycznie naruszenie zasady procesowania spraw w oparciu o stan faktyczny)
c) nie ujawnianiu przez sądy w oparciu o jakie okoliczności procesuje się sprawy (teoretycznie naruszenie zasady jawności postępowań)
Nie zaadresowanie sygnalizowanych problemów od ręki budzi tym większe zdumienie, że sądy nie mogą być nieświadome, że opisane postępowanie nie ma uzasadnienia w obowiązujących ustawach, co jednoznacznie wskazuje iż ich legitymizacją w oczach szeregowych sędziów musi być orzecznictwo wyższych instancji. Najwyższe organy sądownictwa III RP nie drgnęły także gdy im palcem wskazano o jakie orzecznictwo chodzi.
Mamy wrażenie iż najwyższe organy sądownictwa III RP są przekonane o tym, że wokół wszystkich orzeczeń jakie wydali unosi się aura nieomylności. W każdym razie wszelkie próby przekonania ich , że powinni sprawę przynajmniej przeanalizować są traktowane jak jakieś świętokradztwo.
Efekt? Udokumentowanie iż najwyższe organy sądownictwa nie mają zamiaru dokonywać korekty ewidentnego błędu orzeczniczego. I to nawet wtedy gdy są namolnie informowane o jego poważnych konsekwencjach, znacznie przekraczających granice państwa w imieniu którego orzekają.
Jednak sprawy nieruchomości przy ul K 53 w M ten konflikt nie dotyka, bowiem sędziowie po obu stronach barykady jednako nie zdołali się dopatrzeć nieprawidłowości w tym co się wyprawia wokół tej nieruchomości.
Niezależnie od szczytnych deklaracji żaden z najwyższych organów sadownictwa (nie mówiąc już o niższych instancjach) nawet nie drgnął gdy był informowany o:
a) procesowaniu spraw przez sądy w sposób sprzeczny z zapisami ksiąg wieczystych i spójną z nimi dokumentacją (teoretycznie naruszenie zasady wiarygodności dokumentacji)
b) procesowaniu spraw przez sądy w sposób sprzeczny z sytuacją w terenie (teoretycznie naruszenie zasady procesowania spraw w oparciu o stan faktyczny)
c) nie ujawnianiu przez sądy w oparciu o jakie okoliczności procesuje się sprawy (teoretycznie naruszenie zasady jawności postępowań)
Nie zaadresowanie sygnalizowanych problemów od ręki budzi tym większe zdumienie, że sądy nie mogą być nieświadome, że opisane postępowanie nie ma uzasadnienia w obowiązujących ustawach, co jednoznacznie wskazuje iż ich legitymizacją w oczach szeregowych sędziów musi być orzecznictwo wyższych instancji. Najwyższe organy sądownictwa III RP nie drgnęły także gdy im palcem wskazano o jakie orzecznictwo chodzi.
Mamy wrażenie iż najwyższe organy sądownictwa III RP są przekonane o tym, że wokół wszystkich orzeczeń jakie wydali unosi się aura nieomylności. W każdym razie wszelkie próby przekonania ich , że powinni sprawę przynajmniej przeanalizować są traktowane jak jakieś świętokradztwo.
Efekt? Udokumentowanie iż najwyższe organy sądownictwa nie mają zamiaru dokonywać korekty ewidentnego błędu orzeczniczego. I to nawet wtedy gdy są namolnie informowane o jego poważnych konsekwencjach, znacznie przekraczających granice państwa w imieniu którego orzekają.
Spis treści
1. KRS
pismo wysłane 03.07.2024
do: Przewodnicząca i Wiceprzewodniczący KRS
Szanowni Państwo,
Z pisma z dnia 11.06.2024 sygn WENOZ.050.292.2024.1 wynika, iż jest Państwa intencją przeniesienie poza struktury III RP wyjaśnianie sprawy, której rzekoma nierozwiązywalność wskazuje na nierozumienie, funkcji jaką pełni sądownictwo w systemie demokratycznym (istnieje dogmat niezawisłości, ale nie ma dogmatu nieomylności najwyższych organów sądownictwa) jak również na brak potrzeby efektywnej komunikacji ze społeczeństwem.
Wobec powyższego po raz kolejny wnoszę o ponowne rozpatrzenie skargi z dnia 08.02.2024, w uzasadnieniu podając co następuje:
1. Teoretycznie członkowie KRS nie mogą być nieświadomi, że w systemie demokratycznym istnieje szereg narzędzi do zaadresowania ewidentnych błędów orzeczniczych SN czy NSA (w tym dokonania autokorekty). Domniemać można iż narzędzia te są przewidziane do użycia szczególnie wtedy gdy nieintencjonalne błędy orzecznicze kreują sytuację sprzeczną z interesem państwa i jego obywateli
2. Jest faktem bezspornym, iż w obiegu prawnym III RP funkcjonują linie orzecznicze SN, które wydają się wypełniać definicję ewidentnego błędu orzeczniczego i których literalna implementacja:
a) zmienia sposób wykonania reformy rolnej, opierając ją bezwarunkowo na stanie prawnym z 13 września 1944 roku ukształtowanym w znacznym stopniu w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (co jest znaczącym odejściem od doktryny PKWN/PRL, które wzmiankowaną administrację uważały za nielegalną); zmiana sposobu wykonania reformy rolnej jest spektakularnie widoczna na nieruchomościach, które podlegały przymusowym czynnościom wspomnianej administracji niemieckiej (przykład takiego orzeczenia : uchwała SN z dnia 17 lutego 2011 r., III CZP 121/10; więcej w poprzednich pismach)
b) odpina prawa do terenu uznawane przez II RP i PKWN/PRL od terytorium III RP poprzez zniesienie domniemania wiarygodności działu I-O ksiąg wieczystych (przykład takiego orzeczenia: uchwała SN z dnia 4 marca 1994 r.,III CZP 15/94; więcej w poprzednich pismach)
3. Faktem bezspornym jest także to, że orzeczenia NSA, szczególnie te wydawane w procesie reprywatyzacji, wskazują na literalną implementację rzeczonego orzecznictwa SN jako na właściwą tj wskazują, że właściwym działaniem instytucji IIIRP jest:
- przyjmowanie, że wiążące są prawa Skarbu Państwa wynikające ze zmienionego orzecznictwem SN sposobu wykonania reformy rolnej
- uznanie, iż niewiążąca (nie mająca znaczenia dla sprawy) jest cała dokumentacja sprzeczna z tymi prawami, lecz odzwierciedlająca sytuację prawną uznawaną przez PKWN/PRL, a także II RP
(przykład takiego orzeczenia sygn. I OSK 1279/18)
4. To, że literalna implementacja jest rzeczywiście praktykowana przez instytucje IIIRP (w tym sądownictwo) pokazuje pojawienie się wielu problemów w stosunku do szeregu nieruchomości , które podlegały przymusowym czynnościom w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (dotyczy to też nieruchomości przy ul K*** 53 w M***). W szczególności:
a) pojawienie się drugiego, wiążącego dla instytucji III RP zestawu praw do nieruchomości (obok tego ujawnionego w księgach wieczystych i stanowiącego ciągłość ze stanem prawnym uznawanym przez PKWN/PRL, a często także II RP ); skutkuje to kuriozalną sytuacją równoczesnego istnienia dwóch stanów prawnych na jednej nieruchomości, z których jeden jest podstawą dla obrotu na rynku nieruchomości, i rynku kredytów hipotecznych (stan prawny ujawniony w księgach wieczystych), a drugi jest podstawą dla postępowań prowadzonych przed instytucjami III RP, związanymi orzecznictwem SN i NSA (stan prawny powstały na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej).
b) ignorowanie przez instytucje III RP w całości dokumentacji wystawionej na stanie prawnym uznawanym przez II RP i PKWN/PRL (co jest jednoznaczne z potwierdzeniem o nie uznawaniu ciągłości prawnej z tymi tworami państwowymi, lub wręcz z uznawaniem przez instytucje III RP tych tworów państwowych za nielegalne)
c) prowadzenie przez instytucje III RP postępowań w oparciu o nieujawniane okoliczności, które można wywieść co najwyżej przy założeniu istnienia ciągłości prawnej IIIRP z niemiecką administracją z lat 1939-1945
Podkreślić należy, że działania opisane w pkt a-c były wielokrotnie, na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, przedmiotem badania przez odpowiednie sądy . WSA w W*** wielokrotnie potwierdził o ich prawidłowości dla instytucji związanych prawem administracyjnym. W przypadku sądownictwa powszechnego w sprawie wypowiadał się wielokrotne rzecznik dyscyplinarny i nie dopatrzył się w opisanych działaniach ani naruszenia prawa, ani naruszenia etyki sędziowskiej.
5. Waga samej sprawy nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** , sprowadza się do udokumentowania, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, całkowitej bezczynności najwyższych organów sądownictwa (w tym KRS) po uzyskaniu informacji o tym, że błędy orzecznicze sprawiają, iż instytucje III RP w pewnych warunkach nie działają w oparciu o stan prawny odwzorowujący ciągłość na linii II RP -PKWN/PRL-III RP (linia wynikająca z Traktatu Wersalskiego/Poczdamskiego), ale w oparciu o stan prawny który można wywieść co najwyżej z ciągłości na linii Generalne Gubernatorstwo - III RP (linia mogąca istnieć tylko w przypadku obowiązywania Traktatu Brzeskiego/Paktu Ribbentrop-Mołotow).
Jak wynika z powyższego tzw sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** powinna być wyjaśniona nie tylko ze względu na interes prywatny. Przy czym za szczególnie interesujące (także dla podmiotów zewnętrznych) należy uznać przyczyny bierności najwyższych organów sądownictwa w sytuacji gdy błędy orzecznicze sprawiają, iż związane orzecznictwem instytucje III RP uwiarygadniają politykę historyczno-traktatową, która zmienia w rozumieniu prawa międzynarodowego nie tylko klasyfikację prawną wojny na Ukrainie , lecz także status prawny państw bałtyckich i Państwa Polskiego, a nawet przebieg granic (w tym wschodniej granicy III RP) etc.
W tym miejscu należy przypomnieć, że korespondencja z KRS w tzw sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zaczęła się przesłaniem ok 2016 roku prostej informacji o tym, że sądownictwo w sprawach dotyczących tej nieruchomości działa w oparciu o okoliczności, których nie da się wywieść z porządku prawnego Państwa Polskiego, ignoruje wystawiane na przestrzeni dekad w imieniu tego Państwa dokumenty oraz ukształtowaną przez Państwo Polskie sytuację w terenie i nie chce wyjaśnić przyczyn takiego postępowania. Nie ma możliwości by jakakolwiek instytucja reprezentująca najwyższą władzę sadowniczą i rozumiejąca elementarne mechanizmy funkcjonowania demokracji (niezawisłość versus dogmat nieomylności) oraz wagę komunikacji ze społeczeństwem pozostała bierna po uzyskaniu takiej informacji.
Na marginesie wskazuję, że jeżeli w Państwa odczuciu wskazana m. in w piśmie z dnia 19.05.2024 kwota 200 mln PLN zadośćuczynienia jest zbyt niska by jej wypłacenie usuwało wszelkie wątpliwości co do przyczyn utrzymywania w obiegu prawnym i implementacji wzmiankowanego orzecznictwa , to oczywiście mogą Państwo zaproponować wyższą kwotę. Pozwoli to mojej Mocodawczymi przeznaczyć wyższą od planowanej część zadośćuczynienia na cele charytatywne. Przypominam także sugestię, że wzmiankowana kwota powinna być następnie przez Skarb Państwa pokryta z prywatnego majątku funkcjonariuszy państwowych, których bezczynność sprawia, że ewidentny błąd orzeczniczy jest utrzymywany w obiegu prawnym i najwyraźniej wymknął się już dawno spod kontroli.
Z poważaniem
****
PS. Jak wynika z wypowiedzi zawartej w artykule "Dekret o reformie rolnej nie wymagał wydawania decyzji administracyjnych“; prawo.pl; 18.02.2011(https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/dekret-o-reformie-rolnej-nie-wymagal-wydawania-decyzji-administracyjnych,36255.html) SN jest w pełni świadomy, że nieruchomości podlegające reformie rolnej według współczesnego orzecznictwa niekoniecznie zostały objęte przez Skarb Państwa w okresie PKWN/PRL. I co więcej zaleca traktowanie ich w sposób analogiczny do tego jaki ma miejsce w procesach w których nabycie może być oddalone w czasie od objęcia własności w posiadanie (np nabycie spadku, komunalizacja).
W kontekście wypowiedzi zacytowanych we wzmiankowanym artykule , dotychczasowa bezczynność KRS jak również wielokrotnie powtarzane przez wszystkie instancje i rzeczników dyscyplinarnych sądownictwa III RP oświadczenia o braku nieprawidłowości w działaniach podejmowanych w trakcie postępowań związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***, wydają się wskazywać, iż skarżone działania są w opinii sądownictwa prawidłowym sposobem "obejmowania" przez Skarb Państwa nieruchomości nabytej na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej drogą współczesnego orzecznictwa SN i oparciu jej bezwzględnie na stanie prawnym z 13 września 1944 roku.
I tak będą musiały być traktowane w przypadku dalszej bezczynności KRS w sprawie i podtrzymywania z uporem stanowiska wyrażonego m.in w piśmie WENOZ.050.292.2024.1 z dnia 11.06.2024.
do: Przewodnicząca i Wiceprzewodniczący KRS
Szanowni Państwo,
Z pisma z dnia 11.06.2024 sygn WENOZ.050.292.2024.1 wynika, iż jest Państwa intencją przeniesienie poza struktury III RP wyjaśnianie sprawy, której rzekoma nierozwiązywalność wskazuje na nierozumienie, funkcji jaką pełni sądownictwo w systemie demokratycznym (istnieje dogmat niezawisłości, ale nie ma dogmatu nieomylności najwyższych organów sądownictwa) jak również na brak potrzeby efektywnej komunikacji ze społeczeństwem.
Wobec powyższego po raz kolejny wnoszę o ponowne rozpatrzenie skargi z dnia 08.02.2024, w uzasadnieniu podając co następuje:
1. Teoretycznie członkowie KRS nie mogą być nieświadomi, że w systemie demokratycznym istnieje szereg narzędzi do zaadresowania ewidentnych błędów orzeczniczych SN czy NSA (w tym dokonania autokorekty). Domniemać można iż narzędzia te są przewidziane do użycia szczególnie wtedy gdy nieintencjonalne błędy orzecznicze kreują sytuację sprzeczną z interesem państwa i jego obywateli
2. Jest faktem bezspornym, iż w obiegu prawnym III RP funkcjonują linie orzecznicze SN, które wydają się wypełniać definicję ewidentnego błędu orzeczniczego i których literalna implementacja:
a) zmienia sposób wykonania reformy rolnej, opierając ją bezwarunkowo na stanie prawnym z 13 września 1944 roku ukształtowanym w znacznym stopniu w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (co jest znaczącym odejściem od doktryny PKWN/PRL, które wzmiankowaną administrację uważały za nielegalną); zmiana sposobu wykonania reformy rolnej jest spektakularnie widoczna na nieruchomościach, które podlegały przymusowym czynnościom wspomnianej administracji niemieckiej (przykład takiego orzeczenia : uchwała SN z dnia 17 lutego 2011 r., III CZP 121/10; więcej w poprzednich pismach)
b) odpina prawa do terenu uznawane przez II RP i PKWN/PRL od terytorium III RP poprzez zniesienie domniemania wiarygodności działu I-O ksiąg wieczystych (przykład takiego orzeczenia: uchwała SN z dnia 4 marca 1994 r.,III CZP 15/94; więcej w poprzednich pismach)
3. Faktem bezspornym jest także to, że orzeczenia NSA, szczególnie te wydawane w procesie reprywatyzacji, wskazują na literalną implementację rzeczonego orzecznictwa SN jako na właściwą tj wskazują, że właściwym działaniem instytucji IIIRP jest:
- przyjmowanie, że wiążące są prawa Skarbu Państwa wynikające ze zmienionego orzecznictwem SN sposobu wykonania reformy rolnej
- uznanie, iż niewiążąca (nie mająca znaczenia dla sprawy) jest cała dokumentacja sprzeczna z tymi prawami, lecz odzwierciedlająca sytuację prawną uznawaną przez PKWN/PRL, a także II RP
(przykład takiego orzeczenia sygn. I OSK 1279/18)
4. To, że literalna implementacja jest rzeczywiście praktykowana przez instytucje IIIRP (w tym sądownictwo) pokazuje pojawienie się wielu problemów w stosunku do szeregu nieruchomości , które podlegały przymusowym czynnościom w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (dotyczy to też nieruchomości przy ul K*** 53 w M***). W szczególności:
a) pojawienie się drugiego, wiążącego dla instytucji III RP zestawu praw do nieruchomości (obok tego ujawnionego w księgach wieczystych i stanowiącego ciągłość ze stanem prawnym uznawanym przez PKWN/PRL, a często także II RP ); skutkuje to kuriozalną sytuacją równoczesnego istnienia dwóch stanów prawnych na jednej nieruchomości, z których jeden jest podstawą dla obrotu na rynku nieruchomości, i rynku kredytów hipotecznych (stan prawny ujawniony w księgach wieczystych), a drugi jest podstawą dla postępowań prowadzonych przed instytucjami III RP, związanymi orzecznictwem SN i NSA (stan prawny powstały na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej).
b) ignorowanie przez instytucje III RP w całości dokumentacji wystawionej na stanie prawnym uznawanym przez II RP i PKWN/PRL (co jest jednoznaczne z potwierdzeniem o nie uznawaniu ciągłości prawnej z tymi tworami państwowymi, lub wręcz z uznawaniem przez instytucje III RP tych tworów państwowych za nielegalne)
c) prowadzenie przez instytucje III RP postępowań w oparciu o nieujawniane okoliczności, które można wywieść co najwyżej przy założeniu istnienia ciągłości prawnej IIIRP z niemiecką administracją z lat 1939-1945
Podkreślić należy, że działania opisane w pkt a-c były wielokrotnie, na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, przedmiotem badania przez odpowiednie sądy . WSA w W*** wielokrotnie potwierdził o ich prawidłowości dla instytucji związanych prawem administracyjnym. W przypadku sądownictwa powszechnego w sprawie wypowiadał się wielokrotne rzecznik dyscyplinarny i nie dopatrzył się w opisanych działaniach ani naruszenia prawa, ani naruszenia etyki sędziowskiej.
5. Waga samej sprawy nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** , sprowadza się do udokumentowania, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, całkowitej bezczynności najwyższych organów sądownictwa (w tym KRS) po uzyskaniu informacji o tym, że błędy orzecznicze sprawiają, iż instytucje III RP w pewnych warunkach nie działają w oparciu o stan prawny odwzorowujący ciągłość na linii II RP -PKWN/PRL-III RP (linia wynikająca z Traktatu Wersalskiego/Poczdamskiego), ale w oparciu o stan prawny który można wywieść co najwyżej z ciągłości na linii Generalne Gubernatorstwo - III RP (linia mogąca istnieć tylko w przypadku obowiązywania Traktatu Brzeskiego/Paktu Ribbentrop-Mołotow).
Jak wynika z powyższego tzw sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** powinna być wyjaśniona nie tylko ze względu na interes prywatny. Przy czym za szczególnie interesujące (także dla podmiotów zewnętrznych) należy uznać przyczyny bierności najwyższych organów sądownictwa w sytuacji gdy błędy orzecznicze sprawiają, iż związane orzecznictwem instytucje III RP uwiarygadniają politykę historyczno-traktatową, która zmienia w rozumieniu prawa międzynarodowego nie tylko klasyfikację prawną wojny na Ukrainie , lecz także status prawny państw bałtyckich i Państwa Polskiego, a nawet przebieg granic (w tym wschodniej granicy III RP) etc.
W tym miejscu należy przypomnieć, że korespondencja z KRS w tzw sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zaczęła się przesłaniem ok 2016 roku prostej informacji o tym, że sądownictwo w sprawach dotyczących tej nieruchomości działa w oparciu o okoliczności, których nie da się wywieść z porządku prawnego Państwa Polskiego, ignoruje wystawiane na przestrzeni dekad w imieniu tego Państwa dokumenty oraz ukształtowaną przez Państwo Polskie sytuację w terenie i nie chce wyjaśnić przyczyn takiego postępowania. Nie ma możliwości by jakakolwiek instytucja reprezentująca najwyższą władzę sadowniczą i rozumiejąca elementarne mechanizmy funkcjonowania demokracji (niezawisłość versus dogmat nieomylności) oraz wagę komunikacji ze społeczeństwem pozostała bierna po uzyskaniu takiej informacji.
Na marginesie wskazuję, że jeżeli w Państwa odczuciu wskazana m. in w piśmie z dnia 19.05.2024 kwota 200 mln PLN zadośćuczynienia jest zbyt niska by jej wypłacenie usuwało wszelkie wątpliwości co do przyczyn utrzymywania w obiegu prawnym i implementacji wzmiankowanego orzecznictwa , to oczywiście mogą Państwo zaproponować wyższą kwotę. Pozwoli to mojej Mocodawczymi przeznaczyć wyższą od planowanej część zadośćuczynienia na cele charytatywne. Przypominam także sugestię, że wzmiankowana kwota powinna być następnie przez Skarb Państwa pokryta z prywatnego majątku funkcjonariuszy państwowych, których bezczynność sprawia, że ewidentny błąd orzeczniczy jest utrzymywany w obiegu prawnym i najwyraźniej wymknął się już dawno spod kontroli.
Z poważaniem
****
PS. Jak wynika z wypowiedzi zawartej w artykule "Dekret o reformie rolnej nie wymagał wydawania decyzji administracyjnych“; prawo.pl; 18.02.2011(https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/dekret-o-reformie-rolnej-nie-wymagal-wydawania-decyzji-administracyjnych,36255.html) SN jest w pełni świadomy, że nieruchomości podlegające reformie rolnej według współczesnego orzecznictwa niekoniecznie zostały objęte przez Skarb Państwa w okresie PKWN/PRL. I co więcej zaleca traktowanie ich w sposób analogiczny do tego jaki ma miejsce w procesach w których nabycie może być oddalone w czasie od objęcia własności w posiadanie (np nabycie spadku, komunalizacja).
W kontekście wypowiedzi zacytowanych we wzmiankowanym artykule , dotychczasowa bezczynność KRS jak również wielokrotnie powtarzane przez wszystkie instancje i rzeczników dyscyplinarnych sądownictwa III RP oświadczenia o braku nieprawidłowości w działaniach podejmowanych w trakcie postępowań związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***, wydają się wskazywać, iż skarżone działania są w opinii sądownictwa prawidłowym sposobem "obejmowania" przez Skarb Państwa nieruchomości nabytej na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej drogą współczesnego orzecznictwa SN i oparciu jej bezwzględnie na stanie prawnym z 13 września 1944 roku.
I tak będą musiały być traktowane w przypadku dalszej bezczynności KRS w sprawie i podtrzymywania z uporem stanowiska wyrażonego m.in w piśmie WENOZ.050.292.2024.1 z dnia 11.06.2024.
2. SN
pismo wysłane 19.05.2024
do: Pierwszej Prezes i Prezesów Sądu Najwyższego
Szanowni Państwo,
Z Państwa reakcji na pismo z dnia 19.05.2024 wynika, iż jest Państwa intencją przeniesienie poza struktury III RP wyjaśnienia sprawy, której rzekoma nierozwiązywalność wskazuje na nierozumienie, funkcji jaką pełni SN w systemie demokratycznym (istnieje dogmat niezawisłości, ale nie ma dogmatu nieomylności SN) jak również na brak potrzeby efektywnej komunikacji ze społeczeństwem.
Wobec powyższego po raz kolejny wnoszę o ponowne rozpatrzenie skargi z dnia 08.02.2024, w uzasadnieniu podając co następuje:
1. Teoretycznie sędziowie SN nie mogą być nieświadomi, że w systemie demokratycznym istnieje szereg narzędzi do zaadresowania ewidentnych błędów orzeczniczych SN (w tym dokonania autokorekty). Domniemać można iż narzędzia te są przewidziane do użycia szczególnie wtedy gdy nieintencjonalne błędy orzecznicze kreują sytuację sprzeczną z interesem państwa i jego obywateli
2. Jest faktem bezspornym, iż w obiegu prawnym III RP funkcjonują linie orzecznicze SN, które wydają się wypełniać definicję ewidentnego błędu orzeczniczego i których literalna implementacja:
a) zmienia sposób wykonania reformy rolnej, opierając ją bezwarunkowo na stanie prawnym z 13 września 1944 roku ukształtowanym w znacznym stopniu w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (co jest znaczącym odejściem od doktryny PKWN/PRL, które wzmiankowaną administrację uważały za nielegalną); zmiana sposobu wykonania reformy rolnej jest spektakularnie widoczna na nieruchomościach, które podlegały przymusowym czynnościom wspomnianej administracji niemieckiej (przykład takiego orzeczenia : uchwała SN z dnia 17 lutego 2011 r., III CZP 121/10; więcej w poprzednich pismach)
b) odpina prawa do terenu uznawane przez II RP i PKWN/PRL od terytorium III RP poprzez zniesienie domniemania wiarygodności działu I-O ksiąg wieczystych (przykład takiego orzeczenia: uchwała SN z dnia 4 marca 1994 r.,III CZP 15/94; więcej w poprzednich pismach)
3. Faktem bezspornym jest także to, że orzeczenia NSA, szczególnie te wydawane w procesie reprywatyzacji, wskazują na literalną implementację rzeczonego orzecznictwa SN jako na właściwą tj wskazują, że właściwym działaniem instytucji IIIRP jest:
- przyjmowanie, że wiążące są prawa Skarbu Państwa wynikające ze zmienionego orzecznictwem SN sposobu wykonania reformy rolnej
- uznanie, iż niewiążąca (nie mająca znaczenia dla sprawy) jest cała dokumentacja sprzeczna z tymi prawami, lecz odzwierciedlająca sytuację prawną uznawaną przez PKWN/PRL, a także II RP
(przykład takiego orzeczenia sygn. I OSK 1279/18)
4. To, że literalna implementacja jest rzeczywiście praktykowana przez instytucje IIIRP pokazuje pojawienie się wielu problemów w stosunku do szeregu nieruchomości , które podlegały przymusowym czynnościom w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (dotyczy to też nieruchomości przy ul K*** 53 w M***). W szczególności:
a) pojawienie się drugiego, wiążącego dla instytucji III RP (w tym dla sądów powszechnych) zestawu praw do nieruchomości (obok tego ujawnionego w księgach wieczystych i stanowiącego ciągłość ze stanem prawnym uznawanym przez PKWN/PRL, a często także II RP ); skutkuje to kuriozalną sytuacją równoczesnego istnienia dwóch stanów prawnych na jednej nieruchomości, z których jeden jest podstawą dla obrotu na rynku nieruchomości, i rynku kredytów hipotecznych (stan prawny ujawniony w księgach wieczystych), a drugi jest podstawą dla postępowań prowadzonych przed instytucjami III RP, związanymi orzecznictwem SN i NSA (stan prawny powstały na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej).
b) ignorowanie przez instytucje III RP (w tym przez sądy powszechne) w całości dokumentacji wystawionej na stanie prawnym uznawanym przez II RP i PKWN/PRL (co jest jednoznaczne z potwierdzeniem o nie uznawaniu ciągłości prawnej z tymi tworami państwowymi, lub wręcz z uznawaniem przez instytucje III RP tych tworów państwowych za nielegalne)
c) prowadzenie przez instytucje III RP (w tym przez sądy powszechne) postępowań w oparciu o nieujawniane okoliczności, które można wywieść co najwyżej przy założeniu istnienia ciągłości prawnej IIIRP z niemiecką administracją z lat 1939-1945
Podkreślić należy, że w przypadków sądów powszechnych działania opisane w pkt a-c były wielokrotnie na przestrzeni lat badane (na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***) przez rzeczników dyscyplinarnych i ani razu nie dopatrzono się w nich ani naruszenia prawa, ani nawet naruszenia etyki sędziowskiej.
5. Waga samej sprawy nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** , sprowadza się do udokumentowania, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, całkowitej bezczynności SN po uzyskaniu informacji o tym, że błędy orzecznicze sprawiają iż instytucje III RP w pewnych warunkach nie działają w oparciu o stan prawny odwzorowujący ciągłość na linii II RP -PKWN/PRL-III RP (linia wynikająca z Traktatu Wersalskiego/Poczdamskiego), ale w oparciu o stan prawny który można wywieść co najwyżej z ciągłości na linii Generalne Gubernatorstwo - III RP (linia mogąca istnieć tylko w przypadku obowiązywania Traktatu Brzeskiego/Paktu Ribbentrop-Mołotow).
Jak wynika z powyższego tzw sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** powinna być wyjaśniona nie tylko ze względu na interes prywatny. Przy czym za szczególnie interesujące (także dla podmiotów zewnętrznych) należy uznać przyczyny bierności SN w sytuacji gdy błędy orzecznicze sprawiają, iż związane orzecznictwem instytucje III RP uwiarygadniają politykę historyczno-traktatową, która zmienia w rozumieniu prawa międzynarodowego nie tylko klasyfikację prawną wojny na Ukrainie , lecz także status prawny państw bałtyckich i Państwa Polskiego, a nawet przebieg granic (w tym wschodniej granicy III RP) etc.
W tym miejscu należy przypomnieć, że korespondencja z SN w tzw sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zaczęła się przesłaniem w 2012 roku prostej informacji o tym, że sądownictwo powszechne w sprawach dotyczących tej nieruchomości działa w oparciu o okoliczności, których nie da się wywieść z porządku prawnego Państwa Polskiego, ignoruje wystawiane na przestrzeni dekad w imieniu tego Państwa dokumenty oraz prowadzone rejestry (KW) oraz ukształtowaną przez Państwo Polskie sytuację w terenie i nie chce podać przyczyn takiego dzialania. Nie ma możliwości by jakakolwiek instytucja reprezentująca najwyższą władzę sadowniczą i rozumiejąca elementarne mechanizmy funkcjonowania demokracji (niezawisłość versus dogmat nieomylności) oraz wagę komunikacji ze społeczeństwem pozostała bierna po uzyskaniu takiej informacji.
Na marginesie wskazuję, że jeżeli w Państwa odczuciu wskazana m. in w piśmie z dnia 19.05.2024 kwota 200 mln PLN zadośćuczynienia jest zbyt niska by jej wypłacenie usuwało wszelkie wątpliwości co do przyczyn utrzymywania w obiegu prawnym i implementacji wzmiankowanego orzecznictwa , to oczywiście mogą Państwo zaproponować wyższą kwotę. Pozwoli to mojej Mocodawczymi przeznaczyć wyższą od planowanej część zadośćuczynienia na cele charytatywne. Przypominam także sugestię, że wzmiankowana kwota powinna być następnie przez Skarb Państwa pokryta z prywatnego majątku funkcjonariuszy państwowych, których bezczynność sprawia, że ewidentny błąd orzeczniczy jest utrzymywany w obiegu prawnym i najwyraźniej wymknął się już dawno spod kontroli.
Z poważaniem
****
PS. Jak wynika z wypowiedzi zawartej w artykule "Dekret o reformie rolnej nie wymagał wydawania decyzji administracyjnych“; prawo.pl; 18.02.2011(https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/dekret-o-reformie-rolnej-nie-wymagal-wydawania-decyzji-administracyjnych,36255.html) SN jest w pełni świadomy, że nieruchomości podlegające reformie rolnej według współczesnego orzecznictwa niekoniecznie zostały objęte przez Skarb Państwa w okresie PKWN/PRL. I co więcej zaleca traktowanie ich w sposób analogiczny do tego jaki ma miejsce w procesach w których nabycie może być oddalone w czasie od objęcia własności w posiadanie (np nabycie spadku, komunalizacja).
W kontekście wypowiedzi zacytowanych we wzmiankowanym artykule , dotychczasowa bezczynność SN jak również wielokrotnie powtarzane przez wszystkie instancje i rzeczników dyscyplinarnych sądownictwa powszechnego oświadczenia o braku nieprawidłowości w działaniach podejmowanych w trakcie postępowań związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***, wydają się wskazywać, iż skarżone działania są w opinii sądownictwa powszechnego prawidłowym sposobem "obejmowania" przez Skarb Państwa nieruchomości nabytej na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej drogą współczesnego orzecznictwa SN i oparciu jej bezwzględnie na stanie prawnym z 13 września 1944 roku.
I tak będą musiały być traktowane w przypadku dalszej bezczynności SN w sprawie.
do: Pierwszej Prezes i Prezesów Sądu Najwyższego
Szanowni Państwo,
Z Państwa reakcji na pismo z dnia 19.05.2024 wynika, iż jest Państwa intencją przeniesienie poza struktury III RP wyjaśnienia sprawy, której rzekoma nierozwiązywalność wskazuje na nierozumienie, funkcji jaką pełni SN w systemie demokratycznym (istnieje dogmat niezawisłości, ale nie ma dogmatu nieomylności SN) jak również na brak potrzeby efektywnej komunikacji ze społeczeństwem.
Wobec powyższego po raz kolejny wnoszę o ponowne rozpatrzenie skargi z dnia 08.02.2024, w uzasadnieniu podając co następuje:
1. Teoretycznie sędziowie SN nie mogą być nieświadomi, że w systemie demokratycznym istnieje szereg narzędzi do zaadresowania ewidentnych błędów orzeczniczych SN (w tym dokonania autokorekty). Domniemać można iż narzędzia te są przewidziane do użycia szczególnie wtedy gdy nieintencjonalne błędy orzecznicze kreują sytuację sprzeczną z interesem państwa i jego obywateli
2. Jest faktem bezspornym, iż w obiegu prawnym III RP funkcjonują linie orzecznicze SN, które wydają się wypełniać definicję ewidentnego błędu orzeczniczego i których literalna implementacja:
a) zmienia sposób wykonania reformy rolnej, opierając ją bezwarunkowo na stanie prawnym z 13 września 1944 roku ukształtowanym w znacznym stopniu w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (co jest znaczącym odejściem od doktryny PKWN/PRL, które wzmiankowaną administrację uważały za nielegalną); zmiana sposobu wykonania reformy rolnej jest spektakularnie widoczna na nieruchomościach, które podlegały przymusowym czynnościom wspomnianej administracji niemieckiej (przykład takiego orzeczenia : uchwała SN z dnia 17 lutego 2011 r., III CZP 121/10; więcej w poprzednich pismach)
b) odpina prawa do terenu uznawane przez II RP i PKWN/PRL od terytorium III RP poprzez zniesienie domniemania wiarygodności działu I-O ksiąg wieczystych (przykład takiego orzeczenia: uchwała SN z dnia 4 marca 1994 r.,III CZP 15/94; więcej w poprzednich pismach)
3. Faktem bezspornym jest także to, że orzeczenia NSA, szczególnie te wydawane w procesie reprywatyzacji, wskazują na literalną implementację rzeczonego orzecznictwa SN jako na właściwą tj wskazują, że właściwym działaniem instytucji IIIRP jest:
- przyjmowanie, że wiążące są prawa Skarbu Państwa wynikające ze zmienionego orzecznictwem SN sposobu wykonania reformy rolnej
- uznanie, iż niewiążąca (nie mająca znaczenia dla sprawy) jest cała dokumentacja sprzeczna z tymi prawami, lecz odzwierciedlająca sytuację prawną uznawaną przez PKWN/PRL, a także II RP
(przykład takiego orzeczenia sygn. I OSK 1279/18)
4. To, że literalna implementacja jest rzeczywiście praktykowana przez instytucje IIIRP pokazuje pojawienie się wielu problemów w stosunku do szeregu nieruchomości , które podlegały przymusowym czynnościom w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (dotyczy to też nieruchomości przy ul K*** 53 w M***). W szczególności:
a) pojawienie się drugiego, wiążącego dla instytucji III RP (w tym dla sądów powszechnych) zestawu praw do nieruchomości (obok tego ujawnionego w księgach wieczystych i stanowiącego ciągłość ze stanem prawnym uznawanym przez PKWN/PRL, a często także II RP ); skutkuje to kuriozalną sytuacją równoczesnego istnienia dwóch stanów prawnych na jednej nieruchomości, z których jeden jest podstawą dla obrotu na rynku nieruchomości, i rynku kredytów hipotecznych (stan prawny ujawniony w księgach wieczystych), a drugi jest podstawą dla postępowań prowadzonych przed instytucjami III RP, związanymi orzecznictwem SN i NSA (stan prawny powstały na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej).
b) ignorowanie przez instytucje III RP (w tym przez sądy powszechne) w całości dokumentacji wystawionej na stanie prawnym uznawanym przez II RP i PKWN/PRL (co jest jednoznaczne z potwierdzeniem o nie uznawaniu ciągłości prawnej z tymi tworami państwowymi, lub wręcz z uznawaniem przez instytucje III RP tych tworów państwowych za nielegalne)
c) prowadzenie przez instytucje III RP (w tym przez sądy powszechne) postępowań w oparciu o nieujawniane okoliczności, które można wywieść co najwyżej przy założeniu istnienia ciągłości prawnej IIIRP z niemiecką administracją z lat 1939-1945
Podkreślić należy, że w przypadków sądów powszechnych działania opisane w pkt a-c były wielokrotnie na przestrzeni lat badane (na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***) przez rzeczników dyscyplinarnych i ani razu nie dopatrzono się w nich ani naruszenia prawa, ani nawet naruszenia etyki sędziowskiej.
5. Waga samej sprawy nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** , sprowadza się do udokumentowania, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, całkowitej bezczynności SN po uzyskaniu informacji o tym, że błędy orzecznicze sprawiają iż instytucje III RP w pewnych warunkach nie działają w oparciu o stan prawny odwzorowujący ciągłość na linii II RP -PKWN/PRL-III RP (linia wynikająca z Traktatu Wersalskiego/Poczdamskiego), ale w oparciu o stan prawny który można wywieść co najwyżej z ciągłości na linii Generalne Gubernatorstwo - III RP (linia mogąca istnieć tylko w przypadku obowiązywania Traktatu Brzeskiego/Paktu Ribbentrop-Mołotow).
Jak wynika z powyższego tzw sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** powinna być wyjaśniona nie tylko ze względu na interes prywatny. Przy czym za szczególnie interesujące (także dla podmiotów zewnętrznych) należy uznać przyczyny bierności SN w sytuacji gdy błędy orzecznicze sprawiają, iż związane orzecznictwem instytucje III RP uwiarygadniają politykę historyczno-traktatową, która zmienia w rozumieniu prawa międzynarodowego nie tylko klasyfikację prawną wojny na Ukrainie , lecz także status prawny państw bałtyckich i Państwa Polskiego, a nawet przebieg granic (w tym wschodniej granicy III RP) etc.
W tym miejscu należy przypomnieć, że korespondencja z SN w tzw sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zaczęła się przesłaniem w 2012 roku prostej informacji o tym, że sądownictwo powszechne w sprawach dotyczących tej nieruchomości działa w oparciu o okoliczności, których nie da się wywieść z porządku prawnego Państwa Polskiego, ignoruje wystawiane na przestrzeni dekad w imieniu tego Państwa dokumenty oraz prowadzone rejestry (KW) oraz ukształtowaną przez Państwo Polskie sytuację w terenie i nie chce podać przyczyn takiego dzialania. Nie ma możliwości by jakakolwiek instytucja reprezentująca najwyższą władzę sadowniczą i rozumiejąca elementarne mechanizmy funkcjonowania demokracji (niezawisłość versus dogmat nieomylności) oraz wagę komunikacji ze społeczeństwem pozostała bierna po uzyskaniu takiej informacji.
Na marginesie wskazuję, że jeżeli w Państwa odczuciu wskazana m. in w piśmie z dnia 19.05.2024 kwota 200 mln PLN zadośćuczynienia jest zbyt niska by jej wypłacenie usuwało wszelkie wątpliwości co do przyczyn utrzymywania w obiegu prawnym i implementacji wzmiankowanego orzecznictwa , to oczywiście mogą Państwo zaproponować wyższą kwotę. Pozwoli to mojej Mocodawczymi przeznaczyć wyższą od planowanej część zadośćuczynienia na cele charytatywne. Przypominam także sugestię, że wzmiankowana kwota powinna być następnie przez Skarb Państwa pokryta z prywatnego majątku funkcjonariuszy państwowych, których bezczynność sprawia, że ewidentny błąd orzeczniczy jest utrzymywany w obiegu prawnym i najwyraźniej wymknął się już dawno spod kontroli.
Z poważaniem
****
PS. Jak wynika z wypowiedzi zawartej w artykule "Dekret o reformie rolnej nie wymagał wydawania decyzji administracyjnych“; prawo.pl; 18.02.2011(https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/dekret-o-reformie-rolnej-nie-wymagal-wydawania-decyzji-administracyjnych,36255.html) SN jest w pełni świadomy, że nieruchomości podlegające reformie rolnej według współczesnego orzecznictwa niekoniecznie zostały objęte przez Skarb Państwa w okresie PKWN/PRL. I co więcej zaleca traktowanie ich w sposób analogiczny do tego jaki ma miejsce w procesach w których nabycie może być oddalone w czasie od objęcia własności w posiadanie (np nabycie spadku, komunalizacja).
W kontekście wypowiedzi zacytowanych we wzmiankowanym artykule , dotychczasowa bezczynność SN jak również wielokrotnie powtarzane przez wszystkie instancje i rzeczników dyscyplinarnych sądownictwa powszechnego oświadczenia o braku nieprawidłowości w działaniach podejmowanych w trakcie postępowań związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***, wydają się wskazywać, iż skarżone działania są w opinii sądownictwa powszechnego prawidłowym sposobem "obejmowania" przez Skarb Państwa nieruchomości nabytej na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej drogą współczesnego orzecznictwa SN i oparciu jej bezwzględnie na stanie prawnym z 13 września 1944 roku.
I tak będą musiały być traktowane w przypadku dalszej bezczynności SN w sprawie.
3. NSA
pismo wysłane 03.07.2024
do: Prezes i Wiceprezesi NSA
Szanowni Państwo,
Z Państwa reakcji na pismo z dnia 19.05.2024 wynika, iż jest Państwa intencją przeniesienie poza struktury III RP wyjaśnienia sprawy, której rzekoma nierozwiązywalność wskazuje na nierozumienie, funkcji jaką pełni sądownictwo w systemie demokratycznym (istnieje dogmat niezawisłości, ale nie ma dogmatu nieomylności najwyższych organów sądownictwa) jak również na brak potrzeby efektywnej komunikacji ze społeczeństwem.
Wobec powyższego po raz kolejny wnoszę o ponowne rozpatrzenie skargi z dnia 08.02.2024 , w uzasadnieniu podając co następuje:
1. Teoretycznie sędziowie NSA nie mogą być nieświadomi, że w systemie demokratycznym istnieje szereg narzędzi do zaadresowania ewidentnych błędów orzeczniczych SN czy NSA (w tym dokonania autokorekty). Domniemać można iż narzędzia te są przewidziane do użycia szczególnie wtedy gdy nieintencjonalne błędy orzecznicze kreują sytuację sprzeczną z interesem państwa i jego obywateli
2. Jest faktem bezspornym, iż w obiegu prawnym III RP funkcjonują linie orzecznicze SN, które wydają się wypełniać definicję ewidentnego błędu orzeczniczego i których literalna implementacja:
a) zmienia sposób wykonania reformy rolnej, opierając ją bezwarunkowo na stanie prawnym z 13 września 1944 roku ukształtowanym w znacznym stopniu w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (co jest znaczącym odejściem od doktryny PKWN/PRL, które wzmiankowaną administrację uważały za nielegalną); zmiana sposobu wykonania reformy rolnej jest spektakularnie widoczna na nieruchomościach, które podlegały przymusowym czynnościom wspomnianej administracji niemieckiej (przykład takiego orzeczenia : uchwała SN z dnia 17 lutego 2011 r., III CZP 121/10; więcej w poprzednich pismach)
b) odpina prawa do terenu uznawane przez II RP i PKWN/PRL od terytorium III RP poprzez zniesienie domniemania wiarygodności działu I-O ksiąg wieczystych (przykład takiego orzeczenia: uchwała SN z dnia 4 marca 1994 r.,III CZP 15/94; więcej w poprzednich pismach)
3. Faktem bezspornym jest także to, że NSA zetknąwszy się z konsekwencjami wzmiankowanego rzecznictwa SN (chociażby w procesie reprywatyzacji) nie uznało iż jest ono wadliwe i nie podjęło działań w kierunku jego korekty. Wręcz przeciwnie, orzeczenia NSA wskazują na literalną implementację rzeczonego orzecznictwa SN jako na właściwą tj wskazują, że właściwym działaniem instytucji IIIRP jest:
- przyjmowanie, że wiążące są prawa Skarbu Państwa wynikające ze zmienionego orzecznictwem SN sposobu wykonania reformy rolnej
- uznanie, iż niewiążąca (nie mająca znaczenia dla sprawy) jest cała dokumentacja sprzeczna z tymi prawami, lecz odzwierciedlająca sytuację prawną uznawaną przez PKWN/PRL, a także II RP
(przykład takiego orzeczenia sygn. I OSK 1279/18)
4. To, że literalna implementacja jest rzeczywiście praktykowana przez instytucje IIIRP pokazuje pojawienie się wielu problemów w stosunku do szeregu nieruchomości , które podlegały przymusowym czynnościom w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (dotyczy to też nieruchomości przy ul K*** 53 w M***). W szczególności:
a) pojawienie się drugiego, wiążącego dla instytucji III RP zestawu praw do nieruchomości (obok tego ujawnionego w księgach wieczystych i stanowiącego ciągłość ze stanem prawnym uznawanym przez PKWN/PRL, a często także II RP ); skutkuje to kuriozalną sytuacją równoczesnego istnienia dwóch stanów prawnych na jednej nieruchomości, z których jeden jest podstawą dla obrotu na rynku nieruchomości, i rynku kredytów hipotecznych (stan prawny ujawniony w księgach wieczystych), a drugi jest podstawą dla postępowań prowadzonych przed instytucjami III RP, związanymi orzecznictwem SN i NSA (stan prawny powstały na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej).
b) ignorowanie przez instytucje III RP w całości dokumentacji wystawionej na stanie prawnym uznawanym przez II RP i PKWN/PRL (co jest jednoznaczne z potwierdzeniem o nie uznawaniu ciągłości prawnej z tymi tworami państwowymi, lub wręcz z uznawaniem przez instytucje III RP tych tworów państwowych za nielegalne)
c) prowadzenie przez instytucje III RP postępowań w oparciu o nieujawniane okoliczności, które można wywieść co najwyżej przy założeniu istnienia ciągłości prawnej IIIRP z niemiecką administracją z lat 1939-1945
Podkreślić należy, że działania opisane w pkt a-c były wielokrotnie, na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, przedmiotem badania przez WSA w W*** i bodajże kilkanaście razy potwierdzono o ich prawidłowości.
5. Waga samej sprawy nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** , sprowadza się do udokumentowania, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, całkowitej bezczynności NSA po uzyskaniu informacji o tym, że błędy orzecznicze sprawiają, iż instytucje III RP w pewnych warunkach nie działają w oparciu o stan prawny odwzorowujący ciągłość na linii II RP -PKWN/PRL-III RP (linia wynikająca z Traktatu Wersalskiego/Poczdamskiego), ale w oparciu o stan prawny który można wywieść co najwyżej z ciągłości na linii Generalne Gubernatorstwo - III RP (linia mogąca istnieć tylko w przypadku obowiązywania Traktatu Brzeskiego/Paktu Ribbentrop-Mołotow).
Jak wynika z powyższego tzw sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** powinna być wyjaśniona nie tylko ze względu na interes prywatny. Przy czym za szczególnie interesujące (także dla podmiotów zewnętrznych) należy uznać przyczyny bierności sądownictwa, w tym administracyjnego, w sytuacji gdy błędy orzecznicze sprawiają, iż związane orzecznictwem instytucje III RP uwiarygadniają politykę historyczno-traktatową, która zmienia w rozumieniu prawa międzynarodowego nie tylko klasyfikację prawną wojny na Ukrainie , lecz także status prawny państw bałtyckich i Państwa Polskiego, a nawet przebieg granic (w tym wschodniej granicy III RP) etc.
W tym miejscu należy przypomnieć, że korespondencja z NSA w tzw sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zaczęła się przesłaniem ok 2011 roku prostej informacji o tym, że sądownictwo administracyjne w sprawach dotyczących tej nieruchomości nie może dopatrzeć sie nieprawidłowości w działaniu w oparciu o okoliczności, których nie da się wywieść z porządku prawnego Państwa Polskiego, w ignorowaniu wystawianej na przestrzeni dekad w imieniu tego Państwa dokumentacji oraz ukształtowanej przez Państwo Polskie sytuacji w terenie i nie chce ujawnić przyczyn takiej oceny . Nie ma możliwości by jakakolwiek instytucja reprezentująca najwyższą władzę sądowniczą i rozumiejąca elementarne mechanizmy funkcjonowania demokracji ( niezawisłość versus dogmat nieomylności) oraz wagę komunikacji ze społeczeństwem pozostała bierna po uzyskaniu takiej informacji.
Na marginesie wskazuję, że jeżeli w Państwa odczuciu wskazana m. in w piśmie z dnia 19.05.2024 kwota 200 mln PLN zadośćuczynienia jest zbyt niska by jej wypłacenie usuwało wszelkie wątpliwości co do przyczyn utrzymywania w obiegu prawnym i implementacji wzmiankowanego orzecznictwa , to oczywiście mogą Państwo zaproponować wyższą kwotę. Pozwoli to mojej Mocodawczymi przeznaczyć wyższą od planowanej część zadośćuczynienia na cele charytatywne. Przypominam także sugestię, że wzmiankowana kwota powinna być następnie przez Skarb Państwa pokryta z prywatnego majątku funkcjonariuszy państwowych, których bezczynność sprawia, że ewidentny błąd orzeczniczy jest utrzymywany w obiegu prawnym i najwyraźniej wymknął się już dawno spod kontroli.
Z poważaniem
****
do: Prezes i Wiceprezesi NSA
Szanowni Państwo,
Z Państwa reakcji na pismo z dnia 19.05.2024 wynika, iż jest Państwa intencją przeniesienie poza struktury III RP wyjaśnienia sprawy, której rzekoma nierozwiązywalność wskazuje na nierozumienie, funkcji jaką pełni sądownictwo w systemie demokratycznym (istnieje dogmat niezawisłości, ale nie ma dogmatu nieomylności najwyższych organów sądownictwa) jak również na brak potrzeby efektywnej komunikacji ze społeczeństwem.
Wobec powyższego po raz kolejny wnoszę o ponowne rozpatrzenie skargi z dnia 08.02.2024 , w uzasadnieniu podając co następuje:
1. Teoretycznie sędziowie NSA nie mogą być nieświadomi, że w systemie demokratycznym istnieje szereg narzędzi do zaadresowania ewidentnych błędów orzeczniczych SN czy NSA (w tym dokonania autokorekty). Domniemać można iż narzędzia te są przewidziane do użycia szczególnie wtedy gdy nieintencjonalne błędy orzecznicze kreują sytuację sprzeczną z interesem państwa i jego obywateli
2. Jest faktem bezspornym, iż w obiegu prawnym III RP funkcjonują linie orzecznicze SN, które wydają się wypełniać definicję ewidentnego błędu orzeczniczego i których literalna implementacja:
a) zmienia sposób wykonania reformy rolnej, opierając ją bezwarunkowo na stanie prawnym z 13 września 1944 roku ukształtowanym w znacznym stopniu w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (co jest znaczącym odejściem od doktryny PKWN/PRL, które wzmiankowaną administrację uważały za nielegalną); zmiana sposobu wykonania reformy rolnej jest spektakularnie widoczna na nieruchomościach, które podlegały przymusowym czynnościom wspomnianej administracji niemieckiej (przykład takiego orzeczenia : uchwała SN z dnia 17 lutego 2011 r., III CZP 121/10; więcej w poprzednich pismach)
b) odpina prawa do terenu uznawane przez II RP i PKWN/PRL od terytorium III RP poprzez zniesienie domniemania wiarygodności działu I-O ksiąg wieczystych (przykład takiego orzeczenia: uchwała SN z dnia 4 marca 1994 r.,III CZP 15/94; więcej w poprzednich pismach)
3. Faktem bezspornym jest także to, że NSA zetknąwszy się z konsekwencjami wzmiankowanego rzecznictwa SN (chociażby w procesie reprywatyzacji) nie uznało iż jest ono wadliwe i nie podjęło działań w kierunku jego korekty. Wręcz przeciwnie, orzeczenia NSA wskazują na literalną implementację rzeczonego orzecznictwa SN jako na właściwą tj wskazują, że właściwym działaniem instytucji IIIRP jest:
- przyjmowanie, że wiążące są prawa Skarbu Państwa wynikające ze zmienionego orzecznictwem SN sposobu wykonania reformy rolnej
- uznanie, iż niewiążąca (nie mająca znaczenia dla sprawy) jest cała dokumentacja sprzeczna z tymi prawami, lecz odzwierciedlająca sytuację prawną uznawaną przez PKWN/PRL, a także II RP
(przykład takiego orzeczenia sygn. I OSK 1279/18)
4. To, że literalna implementacja jest rzeczywiście praktykowana przez instytucje IIIRP pokazuje pojawienie się wielu problemów w stosunku do szeregu nieruchomości , które podlegały przymusowym czynnościom w okresie administracji niemieckiej z lat 1939-1945 (dotyczy to też nieruchomości przy ul K*** 53 w M***). W szczególności:
a) pojawienie się drugiego, wiążącego dla instytucji III RP zestawu praw do nieruchomości (obok tego ujawnionego w księgach wieczystych i stanowiącego ciągłość ze stanem prawnym uznawanym przez PKWN/PRL, a często także II RP ); skutkuje to kuriozalną sytuacją równoczesnego istnienia dwóch stanów prawnych na jednej nieruchomości, z których jeden jest podstawą dla obrotu na rynku nieruchomości, i rynku kredytów hipotecznych (stan prawny ujawniony w księgach wieczystych), a drugi jest podstawą dla postępowań prowadzonych przed instytucjami III RP, związanymi orzecznictwem SN i NSA (stan prawny powstały na skutek zmiany sposobu wykonania reformy rolnej).
b) ignorowanie przez instytucje III RP w całości dokumentacji wystawionej na stanie prawnym uznawanym przez II RP i PKWN/PRL (co jest jednoznaczne z potwierdzeniem o nie uznawaniu ciągłości prawnej z tymi tworami państwowymi, lub wręcz z uznawaniem przez instytucje III RP tych tworów państwowych za nielegalne)
c) prowadzenie przez instytucje III RP postępowań w oparciu o nieujawniane okoliczności, które można wywieść co najwyżej przy założeniu istnienia ciągłości prawnej IIIRP z niemiecką administracją z lat 1939-1945
Podkreślić należy, że działania opisane w pkt a-c były wielokrotnie, na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, przedmiotem badania przez WSA w W*** i bodajże kilkanaście razy potwierdzono o ich prawidłowości.
5. Waga samej sprawy nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** , sprowadza się do udokumentowania, na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, całkowitej bezczynności NSA po uzyskaniu informacji o tym, że błędy orzecznicze sprawiają, iż instytucje III RP w pewnych warunkach nie działają w oparciu o stan prawny odwzorowujący ciągłość na linii II RP -PKWN/PRL-III RP (linia wynikająca z Traktatu Wersalskiego/Poczdamskiego), ale w oparciu o stan prawny który można wywieść co najwyżej z ciągłości na linii Generalne Gubernatorstwo - III RP (linia mogąca istnieć tylko w przypadku obowiązywania Traktatu Brzeskiego/Paktu Ribbentrop-Mołotow).
Jak wynika z powyższego tzw sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** powinna być wyjaśniona nie tylko ze względu na interes prywatny. Przy czym za szczególnie interesujące (także dla podmiotów zewnętrznych) należy uznać przyczyny bierności sądownictwa, w tym administracyjnego, w sytuacji gdy błędy orzecznicze sprawiają, iż związane orzecznictwem instytucje III RP uwiarygadniają politykę historyczno-traktatową, która zmienia w rozumieniu prawa międzynarodowego nie tylko klasyfikację prawną wojny na Ukrainie , lecz także status prawny państw bałtyckich i Państwa Polskiego, a nawet przebieg granic (w tym wschodniej granicy III RP) etc.
W tym miejscu należy przypomnieć, że korespondencja z NSA w tzw sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zaczęła się przesłaniem ok 2011 roku prostej informacji o tym, że sądownictwo administracyjne w sprawach dotyczących tej nieruchomości nie może dopatrzeć sie nieprawidłowości w działaniu w oparciu o okoliczności, których nie da się wywieść z porządku prawnego Państwa Polskiego, w ignorowaniu wystawianej na przestrzeni dekad w imieniu tego Państwa dokumentacji oraz ukształtowanej przez Państwo Polskie sytuacji w terenie i nie chce ujawnić przyczyn takiej oceny . Nie ma możliwości by jakakolwiek instytucja reprezentująca najwyższą władzę sądowniczą i rozumiejąca elementarne mechanizmy funkcjonowania demokracji ( niezawisłość versus dogmat nieomylności) oraz wagę komunikacji ze społeczeństwem pozostała bierna po uzyskaniu takiej informacji.
Na marginesie wskazuję, że jeżeli w Państwa odczuciu wskazana m. in w piśmie z dnia 19.05.2024 kwota 200 mln PLN zadośćuczynienia jest zbyt niska by jej wypłacenie usuwało wszelkie wątpliwości co do przyczyn utrzymywania w obiegu prawnym i implementacji wzmiankowanego orzecznictwa , to oczywiście mogą Państwo zaproponować wyższą kwotę. Pozwoli to mojej Mocodawczymi przeznaczyć wyższą od planowanej część zadośćuczynienia na cele charytatywne. Przypominam także sugestię, że wzmiankowana kwota powinna być następnie przez Skarb Państwa pokryta z prywatnego majątku funkcjonariuszy państwowych, których bezczynność sprawia, że ewidentny błąd orzeczniczy jest utrzymywany w obiegu prawnym i najwyraźniej wymknął się już dawno spod kontroli.
Z poważaniem
****
od kiedy uniemozliwia nam się usunięcie zagrozenia zdrowia w budynku w którym mieszkamy. |
od kiedy zostaliśmy zmuszeni do opuszczenia domu. |
od kiedy zorientowaliśmy się, że gminno-powiatowym instytucjom coś się poprzestawiało. |