Chronologicznie rzecz biorąc to nasze problemy zaczęły się od Starostwa, a raczej wydziału architektoniczno-budowlanego, który przez kilka lat wydawał się uczestniczyć w zbiorowej psychozie widzenia na naszej nieruchomości różnych rzeczy, których tam nie ma. W takich okolicznościach nie do końca wiedzieliśmy czego się spodziewać po wydziale prowadzącym powiatową ewidencję gruntów, budynków i lokali (ewidencje pełniące rolę katastru). Tym bardziej, że w geoportalu, który jak rozumiemy jest odzwierciedleniem wiedzy starostwa w tym zakresie brakowało numeru naszej księgi wieczystej w odpowiedniej rubryce, co sprawiło, że poczuliśmy, ze mogą być kłopoty. Ku naszemu zdziwieniu i uldze, po zwróceniu uwagi wydział geodezji i kartografii bez problemu ten błąd skorygował. Podobnie z innym błędem czyli brakiem ujawnienia iż działka pod ulicą przylegająca do ćwoczej nieruchomości jest własnością Skarbu Państwa. Znowu kiedy zwróciliśmy na to uwagę - poprawiono jak należy i nawet z własnej inicjatywy założono księgę wieczystą dla odnalezionej własności Skarbu Państwa.Wątpliwości które powzięliśmy w stosunku materiałów zgromadzonych w ewidencjach prowadzonych przez Starostwo powstały za to na styku z Urzędem Miasta M. ( ok.roku 2000 przekazał materiały związane z prowadzenie ewidencji gruntów do Starostwa) i radosną działalnością firmy zewnętrznej prowadzącej modernizację ewidencji, która zdaje się ma zwyczaj dokonywania "ustaleń", których źródła. przynajmniej my, nie możemy jakoś dociec.Innymi słowy zdetektowaliśmy, podobnie jak w sądzie, jakieś dziwne rozmycie odpowiedzialności na czym ewidentnie cierpią prowadzone rejestry. I to pomimo iż według obowiązujących ustaw mucha nie powinna na nich siadać. Zresztą w ich ich wiarygodność zdają się nie wierzyć nawet instytucje, które je prowadzą. Mamy wrażenie, że ktoś powinien wreszcie ustalić przyczyny tego zdumiewającego zjawiska. Tym bardziej, że trudno mówić o przypadku jeżeli niewiara wydziału architektoniczno budowlanego Starostwa w stan ujawniony w ewidencjach prowadzonych przez wydział geodezji i kartografii zdaje się być odzwierciedleniem nie uznawania praw wynikających z zapisów ksiąg wieczystych (prowadzonych przez wydział ksiąg wieczystych sądu rejonowego) przez wydział karny czy cywilny tego samego sądu.... W każdym razie my badając w naszym skromnym zakresie przyczyny tego zjawiska w stosunku do ćwoczej nieruchomości musieliśmy zadać starostwu kilka zapytań.
0 Comments
Your comment will be posted after it is approved.
Leave a Reply. |
Archiwum
March 2024
|