Przy kolejnej wizycie pani M. zagailismy z nią temat zdefraudowanych kalesonów (o defraudację kalesonów poprzez umozliwienie zjedzenia ich przez mole Frajer oskarżał Mieciunię, czemu ona stanowczo zaprzeczała)
-Pani M- zagailismy łagodnie -Niech pani powie szczerze jak to było z tymi kalesonami. Mieciunia wspólnie z molami zdefraudowała je czy nie.
Pani M.zachichotała
-I tak, i nie.
Odpowiedź ta była nieco tajemnicza.
całość tutaj