Na posiedzenie Kapituły udaliśmy się, zeby poprosić o amnestię. Tydzień czasu dany nam przez Frayera na uporządkowanie strony dobiegł końca, udało nam uporządkować zdecydowaną większość,wlaściwie jakieś 95%,więc mozna powiedzieć, że prawie zadanie wykonaliśmy.
Problem wy tym,że podejrzewalismy iż Frajer będzie odmiennego zdania. Dla Frajera 95% i 100% to były dwie zupełnie różne sprawy. Co więcej podejrzewaliśmy że dla Frajera czymś zupełnie różnym byłoby także 99,9% i 100%.Tymczasem posiedzenie Kapituły okazało się cieszyć nadzwyczaj niską frekfencją. Poza nami pojawiły się jedynie dwie archiwistki pani G i pani K. Nie było Frajera, pani M,pani E, ani Mieciuni (nawiasem mówiąc Mieciuni nie widzielismy już od dobrych kilku miesięcy)
.czytaj dalej.