Szanowni Państwo
W nawiązaniu do pisma z 07.09.2017 oraz wcześniejszych przesyłam do Państwa wiadomości kolejne pisma przesłane do instytucji powiatowych i ponadpowiatowych w związku ze sprawą nieruchomości przy ul K*** 53 w M***.
Przypominam, że od 2010/2011 roku kolejne Ministerstwa d/s infrastruktury nie dopatrując się nieprawidłowości w działaniach GUNB (i jednostek mu podległych) oraz pośrednio GUGiK przyzwalały na udokumentowany na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** proceder. Już to, że w powiecie w którym od szeregu lat jest planowana strategiczna inwestycja (Centralny port Lotniczy z towarzyszącym węzłem komunikacyjnym) rozwinął się tak specyficzny sposób „porządkowania” rejestrów dotyczących nieruchomości w najlepszym wypadku musi budzić niedowierzanie. Jeszcze większe niedowierzanie musi jednak budzić przyzwolenie na trwanie tego procederu przez instytucje nadzoru (z Ministerstwem włącznie).
Taka sytuacja musi budzić wątpliwości co do tego czy Ministerstwo w ogóle kontroluje podległe sobie instytucje, skoro nawet mając do czynienia z tak przerysowanym przypadkiem jak K*** 53 w M*** nie podejmuje nawet prób żądania dokumentów w oparciu o które instytucje gminno-powiatowe dokonały swoich zdumiewających „ustaleń” (to znaczy "ulokowały" na miejscu prywatnej nieruchomości publiczny szalet lub innego równie absurdalnego obiektu klasy PKOB 1274).
Co więcej sprawa sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** pokazała , że GUNB i instytucje mu podległe (zarówno w pionie nadzoru budowlanego jak i administracji architektoniczno-budowlanej osiągnęły już taki stopień dysfunkcji, że zajmują się "wykrywaniem" nieistniejących przebudów, aby "wytłumaczyć" dlaczego stan faktyczny istniejący w terenie nie odpowiada przełożonej z innego obiektu dokumentacji, ale prawom ujawnionym w księgach wieczystych ze 100-letnią ciągłością. Niezrozumiałe jest przy tym dlaczego funkcjonariuszom państwowym, którzy mieli do czynienia z tą sprawą nie przyszło do głowy, że mogą brać udział w pospolitym procederze przejmowania nieruchomości.
Przy posiadaniu możliwości należnego zbadania sprawy już w 2010/2011 roku Ministerstwo nie mogło nie wiedzieć iż podobny stopień dysfunkcji osiągnął GUGiK. Nie jest on w stanie dopatrzeć się nieprawidłowości w praktykowanym w Powiecie G*** wprowadzaniu do ewidencji gruntów ewidentnie nieprawdziwych informacji, których źródła Starostwo Grodziskie nie jest w stanie ujawnić. W ten sposób do tej pory funkcjonują w ewidencji gruntów na przykład przedwojenni właściciele nieruchomości przy ul. K*** 53 w M*** „zmartwychstali” siłą gminno-powiatowych „ustaleń” 40 lat po swoim doskonale udokumentowanym zgonie.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że na skutek trwających latami nieprawidłowości w Powiecie G*** istnieje w rejestrach geodezyjnych kilka rzeczywistości geodezyjno-prawnych, których jawne uzgodnienie powoduje wyjście na jaw przyczyn dla których one zaistniały (a które mogą być w znacznym stopniu analogiczne do tego co wydarzyło się wokół nieruchomości przy ul K*** 53 w M***). Pozostaje zagadka jak w warunkach aż takiej utraty kontroli nad sytuacją Ministerstwo ma zamiar zrealizować w tym powiecie planowaną strategiczną inwestycję tj. Centralny Port Lotniczy.
Domniemam, ze jeżeli Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zachowało jeszcze chociażby szczątki kontroli nad podległymi mu strukturami będzie zdolne do zbadania sprawy nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, a następnie określenie zakresu szkód jaki udokumentowany na jej przykładzie proceder poczynił dla wiarygodności rejestrów geodezyjnych. Jeżeli tak, to sugeruje zacząć od zażądania dokumentacji geodezyjnej na podstawie której dokonano „ustaleń” dotyczących nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, które nie pasują ani do ksiąg wieczystych tej nieruchomości, ani żadnych innych dostępnych dokumentów mających znaczenie prawne i których instytucje Powiatu G*** nie chcą udostępnić (jednocześnie upierając się przy prawidłowości dokonanych na ich podstawie „ustaleń”).
Na początek proponuje zacząć od:
1. dokumentów na podstawie których wprowadzono w trakcie modernizacji ewidencji gruntów w 2012 roku zmieniono wysokość budynku z 2 na 2,5 kondygnacji (w rzeczywiści nie zaszły żadne zmiany); domniemać można, że muszą być to jakieś dokumenty budowlane przyjęte do zasobów dokumentacji budowlanej Powiatu G*** (wskazuje na to fakt, ze już w 2010 roku -czyli 2 lata przed wprowadzeniem zmian do ewidencji gruntów- zarówno PINB jak i Wydział Architektoniczno-Budowlany procesował sprawy tak jakby pod adresem K*** 53 w M*** powinien znajdować się inny obiekt niż ten, który się tam znajduje)
2. dokumentów na podstawie których wykazano w trakcie modernizacji ewidencji gruntów przeprowadzonej w roku 2012 istnienie na terenie nieruchomości budynku mieszkalnego jednorodzinnego klasy PKOB 1110 (w rzeczywistości istnieje wielorodzinny ) oraz obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 tj. szalet publiczny, koszary, areszt śledczy, bursa itp.
3. dokumentów, które sprawiają, że w ewidencji gruntów znajdują się informacje o przedwojennych właścicielach nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako osobach współcześnie żyjących oraz informacje te okazały się nieusuwalne mimo przedstawienia dowodów ich zgonu i przeprowadzenia po nich postępowań spadkowych jeszcze w latach 1930-tych.
Dokumentacja do której odnoszę się w pkt 1-3 nie wyczerpuje spraw, których wyjaśnienia odmawiają instytucje Powiatu G*** w związku z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***. Jednak ich zestawienie, chociażby z zapisami ksiąg wieczystych prowadzonych dla wspomnianej nieruchomości z pewnością wystarczy dla uzmysłowienia sobie w jaki sposób "ustalana" jest sytuacja geodezyjno-prawna nieruchomości w Powiecie G***.
Wyrażam nadzieje, że zachowali Państwo wystarczająco kontroli nad podległymi sobie instytucjami, aby te dokumenty przynajmniej spróbować uzyskać.
Z poważaniem