Planowałem właśnie zjeść lekką kolację, złożoną z nie więcej niż 120 kalorii i zawierającą komplet wartościowych mikroelementów, niezbędnych dla właściwego funkcjonowania organizmu, kiedy rozległo się pukanie do drzwi.
Nie spodziewałem się jakichkolwiek gosci o tej porze więc pukanie wprawiło mnie w nastrój najwyższej podejrzliwości. Wstałem z fotela i na palcach przeszedłem trzydzieści pięć kroków dzielących fotel od wejścia.
- Kto tam? - zapytałem
- To my archiwistki - odpowiedział mi chór cienkich głosów
czytaj dalej