Ku naszemu zdziwieniu Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w swoim stanowisku procesowym oświadczyła, ze to nie jej sprawa. Natomiast prowadząca sprawę sędzina postąpiła według znanego z poprzednich postępowań cywilnych schematu. To znaczy po dołączeniu do akt sprawy wadliwej i dwuznacznej dokumentacji budowlanej (w postaci stanowiska procesowego GUNB, który został włączony jako strona postępowania z nieujawnionych oficjalnie powodów) przeprocesowała sprawę tak jakby w działaniach instytucji państwowych nie było nic zdumiewającego czyli naprawdę istniała w terenie sytuacja dla której procesuje sprawy związane z naszą nieruchomością GUNB i inne instytucje. Jak udało jej się to pogodzić z księgami wieczystymi, których nie zakwestionowała, a które odzwierciedlają rzeczywiście istniejącą sytuację, a nie konfabulacje GUNB i innych instytucji, pozostaje dla nas zagadką.
07.11.2019 będzie rozpatrywane nasze odwołanie od orzeczenia w tej cudacznej sprawie. Będzie rozpatrywane w Sądzie Okręgowym w W*. Tym samym, którego ponad 80 sędziów w przeciągu prawie dekady nie dopatrzyło się nieprawidłowości w procesowaniu spraw związanych z naszą nieruchomością nie w oparciu o porządek prawny Państwa Polskiego, ale założenie istnienia w miejscu naszej nieruchomości innego obiektu z innym właścicielem, bez udzielenia informacji skąd takie rewelacje wzięto. Oczywiście składaliśmy o wyłączenie sędziów tego Sądu z prowadzenia spraw związanych z naszą nieruchomością, ale jak się okazało potwierdzenie o de facto nie obowiązywaniu porządku prawnego Państwa Polskiego w stosunku do naszej nieruchomości nie jest w rozumieniu sądu powodem dla wyłączenia sędziów. Jak rozumiemy nie jest to wystarczającym powodem by mieć zastrzeżenia do ich obiektywności.
Innymi słowy zapowiada się niezły cyrk na sali sądowej. Aby uniemożliwić sędziom dalsze bawienie się z gry słowne, kruczki prawne i zabawę typu "bo takie jest prawo" napisaliśmy stanowisko procesowe w którym wyłożyliśmy kawę na ławę i zastrzegliśmy, ze nie dotyczy bynajmniej problemów pojedynczego właściciela nieruchomości, ale kwestii obowiązywania porządku prawnego Państwa Polskiego w III RP i odpowiedzialności Rządu III RP za jego wyegzekwowanie. Oczywiście ujęliśmy to w bardziej oględnych słowach.
więcej