Było to kiedy wydawało nam się,że koszmarny pomysł z Plesnio-SPA mamy juz prawie pod kontrolą. Mieciunia dała sobie jakoś wytłumaczyć, że zanim otworzymy w naszej zaplesniałej ruderze jakikolwiek obiekt komercyjny, choćby i kostnicę musimy poczekać na jednoznaczne potwierdzenie z Nadzoru budowlanego,że przebywanie tutaj nie stanowi zagrożenia zdrowia dla potencjalnych klientów (chociaż przyznajemy w przypadku kostnicy to miałoby średni sens)
całość tutaj