Jednak stanowisko w sprawie problemu sygnalizowanego sprawą nieruchomości przy ul. K. 53 w M. się nie zmieniło. Żadna z administracji rządowych nie widziała powodu, by wyjaśnić dlaczego instytucje III RP procesując liczne sprawy związane z tą nieruchomością nie działają w porządku prawnym Państwa Polskiego. Nie ruszyły się nawet wtedy gdy stało się jasne iż nie chodzi bynajmniej o pojedynczą nieruchomość , ale o problem o potencjalnie dużej skali spowodowany błędem orzeczniczym. I to błędem którego skutki sięgać mogą daleko poza granice III RP.
Musimy przyznać, że coraz bardziej intryguje nas co sprawia, że administracja rządowa nie potrafi nawet zainicjować korekty oczywistego błędu orzeczniczego. A w miejsce tego pozwala dokumentować nie tylko to , iż jest najzupełniej OK z tym, że instytucje IIIRP implementując ten błąd działają tak jakby II RP, PKWN/PRL były tworami nielegalnymi nie mającymi nic wspólnego z III RP (więcej we wstępie). Przede wszystkim pozwala udokumentować iż nie ma zastrzeżeń do tego, ów ten błąd orzeczniczy jest implementowany bez dania możliwości obrony interesu prawnego podmiotom, których on dotyka (czyli drogą instytucjonalnego mobbingu)
Być może administracja rządowa nie rozumie mechanizmów funkcjonowania demokracji i wyobraża sobie, że demokracja to to samo co było przed 1989 rokiem tylko z nieomylnym sądownictwem w roli wszechwładnego KC? Oznaczałoby to, że stare nawyki umierają bardzo wolno..... więcej