Wczoraj odbyło sie nadzwyczajne zebranie Kapituły. Zebranie zwołano aby uczcić usunięcie formalnych przeszkód do doprowadzenia pewnego budynku mieszxkalnego do stanu bezpiecznego. Próbowano przedstawić to jako sukces!!! Byłem zbulwersowany. Jak można mówic o sukcesie gdy wszystko w takim bałaganie. Cały pokój porozrzucanych pism i dokumentów. Nikt nie pamięta z iloma instytucjami się koresponduje i nikt nie jest w stanie powiedzieć do jakiego stopnia (w skali 1-15) każda z tych instytucji zrobiła naszych Petentów w trombę. Rozpoczętych jest wiele wątków. Mieciunia chce coś uwalić lub wypromować , pani M szuka cudów, a nieszcześni Petenci objeżdzają już sklepy budowlane i rozważają spalenie cełej dokumentacji w kominku. Jak mozna chcieć spalic nieuporządkowana dokumentację?
czytaj dalej