Trop trzeci czyli o pleśniejących willachGdy się spaceruje po Milanówku zwraca uwagę duża ilość niszczejących starych willi. Wille niszczeją dlatego, że nie maja własciciela, dlatego mają własciciela, i dlatego, ze maja wielu włascicieli.
Najczęstszy jest chyba ten ostatni przypadek, bo jak mówi starodawne przysłowie gdzie kucharak sześć tam nie ma co jeść. Ze współwłasnościa budynku jest nawet większy problem niz z przysłowiowymi kucharkami, szczególnie w przypadku gdy współwłasnością jest stary dom w który trzeba bez przerwy ładowć spora ilość pieniędzy, lub... patrzec jak niszczeje. Sądząc że stanu milanowskich willi współwłasciciele najczęściej wybierają ta drugą opcję. Ale nie potępiajmy ich zbyt szybko. Nie wszyscy oni marzą o ruinie własnego domu, tylko niektórzy. A tym ostatnim z pomoca przychodzą ........ hmm
czytaj dalej.