W nawiązaniu do dotychczasowej korespondencji.
Nie wątpimy, ze Państwa kompetentni i profesjonalni funkcjonariusze wytrwają w próbie dowiedzenia, ze posiadają jeszcze jakąkolwiek kontrole nad instytucjami szczebla powiatowego. A tym samym będą konsekwentnie zażądali ujawnienia dokumentacji, na podstawie których „ustalone” zostało istnienie publicznego szaletu (*) w miejscu prywatnej nieruchomości przy K 53 w M na potrzeby prowadzonych postępowań po 2009 roku. Jak również dokumentacji pokazującej, że uchylanie się od jawnego wyjaśnienia sprawy w kolejnych przypadkach, które opisujemy nie jest spowodowane tym, ze powiatowe "ustalenia" zostały wyssane z palca.
Mamy również nadzieję, że w przypadku gdy instytucje powiatowe nie będą mogły pokazać niczego co nadawałoby chociażby jakiekolwiek stopień prawdopodobieństwa prawdziwości tych "ustaleń" Państwa instytucja dzielnie zniesie tą informację. A następnie podejmie odpowiednie działania w stosunku do swoich pracowników, którzy zapomniawszy o tym by wszelkie informacje były uwiarygodnione odpowiednią dokumentacją dołączaną do akt sprawy doprowadzili do sytuacji w której swoista technika powiatowych "ustaleń" pozostawała latami niewykryta pomimo narastającego oburzenia mieszkańców.
Nie śmiemy wątpić, że kompetentni i profesjonalni funkcjonariusze ponadpowiatowych instytucji państwowych z zapałem zaczęli już wyjaśniać rozbieżności pomiędzy powiatowymi "ustaleniami", a istniejącą dokumentacja i stanem faktycznym okolic ulic Bocianiej i Perłowej w M. Celem udzielenia pomocy dorzucamy więc jeszcze kilka faktów.
##
Ulica Bociania w M składa się z działki 41/2 obr 06-14 wijącej się na znacznej odległości. Na odcinku równoległym do ul. Królewskiej działka ta wydaje się mieć dwa stany faktyczne (geodezyjne) i prawne. Przy tym tylko jeden stan faktyczny jest widoczny w terenie i wynika z istniejącej dokumentacji. Drugi stan jest wynikiem "ustaleń" i wynika .... hmm tego właśnie Urząd Miasta M nie chce ujawnić.
Dowodem na istnienie tych dwóch stanów są m.in. dokumenty wystawiane przez Urząd Miasta M. Weźmy na przykład takie zgłoszenie Urzędu Miasta M dotyczące wykonywania prac budowlanych z 2011 roku. Były to prace wykonywane na rowie melioracyjnym rzekomo znajdującym się właśnie na działce 41/2 obr 06-14 (podany w dokumencie obręb 05-10 stanowi oczywistą litrówkę). Według oświadczenia Burmistrza Miasta M złożonego pod rygorem odpowiedzialności karnej prawa własności do działki 41/2 obr 06-14 miał Urząd Miasta M. Do chwili obecnej Urząd Miasta nie ujawnił w jaki sposób nabył przez rokiem 2011 prawa własności do tej działki, ani skąd wziął rów melioracyjny w tym miejscu skoro w rzeczywistości znajduje się on obok.
Przejawem drugiego stanu faktyczno-prawnego jest decyzja Wojewody Mazowieckiego 1146/DG/13 z 2013 roku w wyniku której Urząd Miasta M nabył prawa własności do działki 41/2 obr 06-14, która tym razem jest drogą publiczną, a nie żadnym rowem melioracyjnym. Ta rzeczywistość jest zgodna z tym co znajduje się w terenie i jest w ogólnie dostępnych dokumentach.
Cała sprawa pozornie wyglądałaby na ewidentny błąd z 2011 gdyby nie fakt, że ten właśnie "błąd" jest powielany w kolejnych dokumentach i uznawany przez instytucje państwowe nawet jeżeli oznacza to nie respektowanie praw osób, które są właścicielami nieruchomości położonych przy ul Bocianiej. Oczywiście o jawnym wyjaśnieniu sprawy i jawnych uzgodnieniach Urząd Miasta M nie chce nawet słyszeć.
Jeśli zachowali Państwo przynajmniej szczątkową kontrolę nad instytucjami gminno-powiatowymi nie wątpimy, że niezwłocznie przystąpią Państwo do skutecznego wyjaśnienia tego przypadku. Chociażby z tego względu, że sprawa dotyczy miejscowości, która prawie na pewno znajdzie się w strefie oddziaływania strategicznej inwestycji (Centralnego Portu Lotniczego z towarzyszącym węzłem komunikacyjnym). W szczególności wydaje się iż należy wyjaśnić:
1. Z czego wynikają prawa własności Urzędu Miasta M do działki 41/2 obr 06-14, którymi posługiwał się on w 2011 roku?
2. Na jakiej podstawie Urząd Miasta M ustalił, ze częścią działki 41/2 obr 06-14 jest rów melioracyjny skoro w terenie sytuacja jest inna?
3. dlaczego lokalne instytucje nie chcą wyjaśnić nie chcą wyjaśnić sprawy "alternatywnego" przebiegu ul. Bocianiej zgodnie z obowiązującymi procedurami (jawne uzgodnienie dokumentów z udziałem wszystkich osób mających interes prawny)
4. czy powodem jest to, że takie wyjaśnienie ujawni istnienie dokumentów pokazujących iż instytucje gminno-powiatowe uwiarygodniły "alternatywne" w stosunku do ujawnionych w ewidencji gruntów oraz księgach wieczystych prawa do nieruchomości znajdujących się przy ul. Bocianiej?
Głęboko wierzymy w to, ze kompetentni i profesjonalni funkcjonariusze państwa instytucji staną tym razem na wysokości zadania i wyjaśnią sprawę. Przynajmniej w przypadku jeśli Państwa instytucja posiada chociaż szczątkową kontrolę pozwalającą jej na wyegzekwowanie podstawowych rzeczy od instytucji gmino-powiatowych.
Z poważaniem
Akcja społeczna Niespotykanie Spokojny Obywatel
(*) Poza publicznym szaletem w grę wchodzą ewentualnie inne obiekty użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 tj areszt śledczy, koszary, bursa itp. Zapewniamy Państwa że istnienie któregokolwiek z tych obiektów właściciele nieruchomości na pewno by zauważyli.
PS. Dokumentację sprawy w formie prowadzonego od kilku lat bloga znajdą Państwo na stronie http://lacorruption.weebly.com/ korespondencję prowadzoną w tej sprawie w swoich archiwach.
Uzupełniona o kolejne nazwiska lista funkcjonariuszy państwowych, którzy procesowali sprawy związane z nieruchomością przy ul K 53 w M po 2009 roku (czyli po dacie pojawienia się w gminno-powiatowych instytucjach przekonania, że na jej miejscu znajduje się publiczny szalet(*)) Dodane kolejne nazwiska – podkreślone.
http://lacorruption.weebly.com/dziennik-262wokoacutew-x.htm…