W roku 2005 Starosta wydał zaświadczenie o istnieniu na terenie nieruchomości 3 oddzielnych lokali mieszkalnych. Zaświadczenie to stało się podstawa dla częściowego zniesienia współwłasności i wyodrębnienia niezależnych lokali. Problem polega na tym, że nie ma ani kawałka dokumentu wskazującego na to, ze proces wydzielenia oddzielnych lokali mieszkalnych, który nie mógł zajść przez 2003 rokiem (ze względu na istnienie służebności osobistej mieszkania) został przeprowadzony z zachowaniem norm technicznych. Czyli z doprowadzeniem budynku do stanu w którym mógł on spełniać bardziej wyśrubowane normy przewidziane dla budynków wielorodzinnych.
W takiej sytuacji ma obowiązek interweniować PINB zgodnie z zapisami art 71a. Złożyliśmy odpowiedni wniosek. Do chwili obecnej nie wszczął postępowania. Za to mamy nieodparte wrażenie, że coś na kształt tego postępowania prowadzi podstępnie pod przykrywką "złego stanu technicznego nieruchomości".
Mamy coraz silniejsze wrażenia, ze PINB w G ( a może nawet cały nadzór budowlany) ma wielki problem z istnieniem lokalu nr 3, a raczej z faktem, ze nigdy nie stanowił on całości z lokalem nr 2 i z tym, że mógł on powstać w latach 2003-2004 czyli pomiędzy zniesieniem służebności, a wydaniem przez Starostę zaświadczenia. Na to ostatnie mamy pliki dokumentów, ale chyba PINB chce za wszelką cenę uniknąć ich oglądania.
Jak wspomnieliśmy jesteśmy nie tylko wkurzeni z tego powodu, ze wciskając nam jakiś kit uniemożliwia nam się doprowadzenie budynku do stanu w którym będziemy mogły bezpieczne mieszkać we własnym domu. Uważamy również za wysoce nieetyczne, ze jakimś pokrętnymi sposobami najwyraźniej usiłuje się wykazać coś co nie mogło mieć miejsca. Jak to mówią Anglicy wszystko coraz bardziej śmierdzi .... zdechłym szczurem.
Do: WINB
W oparciu o art 37 kpa składam zażalenie na przewlekłość/bezczynność w postępowaniu PINB w G*** w zakresie rozpatrzenia wniosku z dnia 04.04.2011 dotyczącego przekształcenia nieruchomości przy ulicy K** 53 w M** w budynek wielorodzinny, co jak wynika z dokumentów miało miejsce w latach 2003-2004.
Jednocześnie prostuję literówkę z "art 71" na art "71a". To, że powinno chodzić o art 71a Prawa Budowlanego wynikało z treści załączonego do wniosku dokumentu, więc literówka ta nie powinna być żadnym usprawiedliwieniem bezczynności PINB w G***.
Wskazuję, że nie ulega wątpliwości, ze postępowanie z art 71a Prawa Budowlanego leży w gestii PINB w G*** wobec czego dotychczasowa bezczynność trwająca już 4 lata wydaje sie całkowicie niezrozumiała.
Nie powinno ulegać również wątpliwości, ze powodem dla uchylania się wszczęcia i należnego przeprocesowania sprawy nie mogą być błędne ustalenia z postępowań dotyczących samowolnej adaptacji części poddasza na lokal nr 3 i samowolnego poprowadzenia do niego mediów, ani tym bardziej nie uznawanie obszernej dokumentacji poświadczającej istniejący (w chwili jej sporządzenia) stan faktyczny, co zdaje się być powodem prowadzenia postępowania z art 66/81c Prawa Budowlanego.
Na marginesie wskazuję, że dotychczasowe próby nadzoru budowlanego dla wykazania, że na nieruchomości przy ulicy K*** 53 w M*** znajduje się budynek jednorodzinny , a na strychu powstała jedna przestrzeń mieszkalna i kwestionowanie wszelkich dokumentów wskazujących, ze jest inaczej są po prostu żenujące.
Sugeruje skoncentrowanie się na istniejącym stanie faktycznym, istniejącej dokumentacji i ustawowych zadaniach nadzoru budowlanego, a nie wystawianiu dokumentów "potwierdzających" nieistniejący stan faktyczny.
Z poważaniem