Jak kilkukrotnie już podkreślaliśmy mieliśmy wielkie opory przed publicznym mówieniem o tej sprawie. Problem nieuznawania wiarygodności ksiąg wieczystych prowadzonych przez sądy polskie, których elektroniczna wersja znajduje się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości wydawał nam się tematem wysoce newralgicznym.
Jednak jak zdaje się wynikać z korespondencji z Ministerstwem Sprawiedliwości, Sądem Najwyższym i Komisja Nadzoru Finansowego jesteśmy odosobnieni w naszej opinii o kluczowej roli wiarygodności ksiąg wieczystych dla utrzymania stabilności gospodarki opartej na kredycie.
Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło informacje Wojewody Mazowieckiego do tego podając podstawy prawne dla uznania dział I-O ksiąg wieczystych za bodajże jedyny dokument państwowy nie cieszący się domniemaniem wiarygodności. Okazała się nim być Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1989 r. sygn. akt III CZP 13/89. A więc dokument wydany w innych warunkach ustrojowych. Milanleaks.pl zażądało wyjaśnień - w odpowiedzi Ministerstwo zażądało personaliów osób stojących za Milanleaks.pl. Wygląda więc na to, że ministerstwo z niczego tłumaczyć się nie zamierza, a tym bardziej nie zauważyliśmy woli do korekty działań.(korespondencja jednak trwa dalej)
Sąd Najwyższy otrzymał informację o przyzwoleniu struktur sądowniczych do prowadzenia spraw z pogwałceniem praw wynikających z zapisów ksiąg wieczystych, oraz informacje o kilku księgach o niejednoznacznych zapisach wskazujących na istnienie podwójnych praw własności - W odpowiedzi Sąd Najwyższy poinformował, że nie jest od tego i prosi o nie kierowanie do niego korespondencji w tej sprawie. Poinformował o tym nawet dwukrotnie. O pomyłce nie ma więc mowy.
Prawdę mówiąc nie wiedzieliśmy co o tym myśleć dopóki nie wygrzebaliśmy maila Komisji Nadzoru Finansowego, który był odpowiedzią na nasze informacje o zdarzeniach wskazujących na możliwość utraty wiarygodności ksiąg wieczystych prowadzonych przez sądy polskie'. Treść maila cytujemy w całości.
"Szanowni Państwo, w jakim zakresie poniższa korespondencja ma związek z Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego? Jakie są Państwa oczekiwania wobec Urzędu?"
Dopiero po kilkukrotnym przeczytaniu tych dwóch krótkich zdań zdaliśmy sobie sprawę, że mogła zaistnieć sytuacja absolutnie niewyobrażalna. Instytucje państwowe, których jednym z głównych zadań jest zapewnienie wiarygodności ksiąg wieczystych zostały obsadzone skrajnie niekompetentnymi ludźmi, którzy nie rozumieją ani struktury ksiąg wieczystych, ani zasady ich prowadzenia, ani ich roli w systemie prawnym i gospodarczym.
Najprawdopodobniej to właśnie ich niekompetencja mogła stworzyć idealne warunki dla rozwoju działalności przestępczej na księgach wieczystych. Jak inaczej bowiem tłumaczyć utrzymywanie w obiegu prawnym cudacznych "interpretacji" i "orzecznictw" podważających wiarygodność ustawowych gwarancji wiarygodności ksiąg wieczystych. Sprawia to, że każdy dokument z państwową pieczątką (czyli z definicji cieszący się domniemaniem wiarygodności) może zostać wykorzystany jako pretekst do podważenia praw własności wynikających z zapisów ksiąg wieczystych. I to w sytuacji gdy, jak się zdaje, systemowe nieprzestrzeganie art 304 par 2 kpk mogło doprowadzić do utrzymywania się w obiegu prawnym szeregu ewidentnych poświadczeń nieprawdy. Bałągan, który znaleźliśmy w pewnej ilości ksiąg wieczystych z pewnością nie poprawia sytuacji
Jak pisaliśmy w Białych Kapeluszach najczulszym elementem każdego systemu jest człowiek i jego naiwność. Ale nie da się ukryć, że największym zagrożeniem dla każdej struktury jest głupota i niekompetencja ulokowana na najwyższych stanowiskach. Nie wiemy czy Głupota i Niekompetencja zdążyła już doprowadzić do faktycznej utraty wiarygodności ksiąg wieczystych, ale z dotychczasowej korespondencji z instytucjami państwowymi zdaje się wynikać, że doprowadziła, do arbitralnego i koniunkturalnego respektowania ich zapisów w ich obrębie instytucji państwowych
Poniżej znajduje się tekst, który pisaliśmy w stanie lekkiego szoku nie mogąc chyba jeszcze do końca uwierzyć, ze rękojmia wiarygodności ksiąg wieczystych nie jest respektowana w obrębie instytucji państwowych i nikt nie wydaje się mieć z tym problemu. Szczególnie to ostatnie wydawało nam się nie do uwierzenia biorąc pod uwagę konsekwencje wprowadzenia tego bug'a w środowisko w którym, jak wynika z naszych doświadczeń, chronicznie unika się usuwania nawet ewidentnie wadliwych dokumentów.
Na podstronach znajduje się korespondencja z najważniejszymi instytucjami w sprawie wiarygodności ksiąg wieczystych.