Jednak muszą pamiętać, ze takie zachowania nie wynikają bynajmniej bezpośrednio z zapisów obowiązujących ustaw. Toteż upierając się, że wszystko jest OK, po prostu wskazują na utrwalone linie orzecznicze jako umocowanie dla takich działań. A to z kolei pokazuje, ze sprawa nie jest ani lokalna, ani mała. Bowiem dla wypracowania orzecznictwa przyznające pierwszeństwo roszczeniom reprywatyzacyjnym nie wynikającym z działań Państwa Polskiego nad wszystkim co ma związek z okresem istnienia Państwa Polskiego - potrzebny musiałby być naprawdę duży pakiet takich roszczeń.
Instytucje nadzoru najwyraźniej zamarły, bo odpowiedziały nam tylko trzy z nich. W tym dwie tradycyjnie podrzucając kukułcze jajo instytucji niższego szczebla. Spróbujemy jeszcze raz je trochę potrząsnąć, by sobie sprawę poważnie przemyślały, bo cały czas mamy nadzieję, ze mamy do czynienia z gminno-powiatowym błędem/przekrętem, który żyje własnym życiem na skutek chronicznego niedopełniania obowiązków przez pracowników instytucji państwowych. Bo jakoś trudno nam jest uwierzyć, ze III RP wzięła na siebie odpowiedzialność nie za swoje grzechy, a orzecznictwo sądownictwa polskie umożliwia wywiązywanie się z takich zobowiązań kosztem prywatnego majątku.
Korespondencja z Wojewodą
Korespondencja z WINB,
Korespondencja z GUNB,
Korespondencja z WINGiK,
Korespondencja z GUGiK,
Korespondencja z SKO w W*,
Korespondencja z WSA w W*,
Korespondencja z Sądem Okręgowym w W*,
Korespondencja z Sądem Apelacyjnym w W*,
Korespondencja z Prokuraturą Okręgową w W*,
Korespondencja z Prokuraturą Regionalną w W*,