Lista zasług sądownictwa powszechnego wydaje się być długa. Długo nas zachwycała uchwała Sądu Najwyższego z 28 lutego 1989 roku, którą w zasadzie wywalił cały system ksiąg wieczystych w powietrze stwierdzając, że dział opisujący dla jakiej nieruchomości księga jest prowadzona za niewiarygodny. Chyba trzeba być naprawdę wybitnym prawnikiem aby nie zauważyć, że prawa własności, które nie wiadomo czego dotyczą nie mają nie tylko wiarygodności, ale nawet znaczenia.
Jednak studiując orzecznictwo dotyczące zwrotu nieruchomości ze zdumieniem stwierdziliśmy, że opisaną powyżej uchwała to się tylko Sąd Najwyższy tylko rozpędzał. Okazuje się, ze wpadł również na pomysł, że księga wieczysta jest czymś zupełnie niewiarygodnym (a przynajmniej nie zasługującym na to, żeby jej zapisów trzymać się w postępowaniach sądowych) oraz to, że ujawnionym w tej księdze wieczystym właścicielom niekoniecznie trzeba mówić wszystko co dotyczy ich nieruchomości.
Przyznajemy, że geniuszu orzecznictwa zarówno Sądu Najwyższego jak i sądownictwa administracyjnego (które Sądowi najwyższemu w genialnych pomysłach bynajmniej nie ustępuje) w sprawach dotyczących praw własności do nieruchomości nie jesteśmy jeszcze w stanie objąć naszymi małymi rozumkami. Ale cały czas się wgryzamy.....
więcej