Wreszcie znaleźliśmy art 228 KPC, który mówi, że fakty powszechnie znane nie wymagają dowodu oraz, że to samo dotyczy faktów znanych sądowi urzędowo. Na te ostatnie co prawda sąd powinien na rozprawie zwrócić na nie uwagę stron. Jednak słowo "powinien" nie oznacza bynajmniej przymusu.
Do naszej długiej listy pretensji do Sądu Najwyższego dołączamy więc jeszcze jedną - czyli to, że przy z takich zapisach prawnych nie stworzyli orzecznictwa, które zapobiegało by zamianie postępowania sądowego i administracyjnego w przysłowiowe "mówił chłop do obrazu". Bo jak pokazała sprawa naszej nieruchomości wszelkie argumenty i dokumenty jakie podnosimy i dołączmy do akt sprawy sprawy nie wywierają na Sądzie żadnego wrażenia. Najwyraźniej Sąd w swojej ocenie sąd czuje się związany jakimś bliżej nie sprecyzowanym i nie ujawnianym "faktem powszechnie znanym" lub "faktem znanym sądowi urzędowo".
A jaki jest ten fakt powszechnie znany? Tu warto jeszcze raz zacytować Sprawozdanie Stenograficzne z 13. posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniach 4 i 5 czerwca 2008 r.
"W opinii, która jest własnością Senatu, sędzia Sądu Najwyższego, pan Gerard Bieniek, stwierdza, że w polskim systemie prawnym wpis własności do księgi wieczystej nie ma charakteru konstytutywnego. Co to znaczy? To znaczy, że niezależnie od tego jaki jest ten wpis to stan taktyczny świadczy o tym kto jest właścicielem.”
Czyżby więc "faktem powszechnie znanym" było to, że na miejscu naszej nieruchomości znajduje się inny obiekt, a "faktem znanym sądowi urzędowo" informacja o złożonym wniosku w sprawie mającej wniosek z reprywatyzacją?
Najwyraźniej w analogiczny sposób interpretowany jest art 168 kpk "Fakty powszechnie znane nie wymagają dowodu. To samo dotyczy faktów znanych z urzędu, należy jednak zwrócić na nie uwagę stron. Nie wyłącza to dowodu przeciwnego", bo jak do tej pory nikt nie zauważył nic niestosownego w tym, ze prokuratura również nie wyjaśnia nam dlaczego nie szanuje nie tylko naszych praw jako właścicieli naszej nieruchomości, ale także działa przekonaniu, że nasza nieruchomość nie istnieje, a w jej miejscu znajduje się coś innego.
Takie same pretensje mamy zresztą do NSA, bo w prawie administracyjnym jest analogiczny do omawianego powyżej artykuł ( art 77, par 4 KPA ; "Fakty powszechnie znane oraz fakty znane organowi z urzędu nie wymagają dowodu. Fakty znane organowi z urzędu należy zakomunikować stronie"). I jak wynika z działań sądownictwa administracyjnego oraz organów administracji państwowej i samorządowej jest on interpretowany tak samo.
Sprawa niewątpliwie wymaga wyjaśnienia.
więcej