Szanowna Pani Premier,
W nawiązaniu do pisma z 07.09.2017 oraz wcześniejszych Przesyłam do Pani wiadomości kolejne pisma przesłane do instytucji powiatowych i ponadpowiatowych w związku ze sprawą nieruchomości przy ul K*** 53 w M***.
Wskazać należy, ze coraz więcej faktów wskazuje, ze sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jest sprawą ewidentnego przełożenia dokumentacji z nieruchomości dla której można wykazać jakieś prawa Skarbu Państwa na prywatna nieruchomość o czystym stanie prawnym. Od pierwszego dnia swojego urzędowania (choćby z tytułu sprawy sygn. VI C 441/13 prowadzonej przez Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie) ma Pani więc pełna świadomość, że jakieś niezlokalizowane (lub wręcz wymyślone) Prawa Skarbu Państwa mogą być wykorzystywane w próbach zmiany stanu prawnego prywatnych nieruchomości (czyli próbach ich zawłaszczenia) i żadna z instytucji państwowych na takie próby nie reaguje.
Nawet gdyby takie działania dotyczyły terenu nie mającego żadnego znaczenia strategicznego Pani dotychczasowy brak zainteresowania sprawą należałoby uznać za zdumiewający. Premier państwa, który nie reaguje w sytuacji gdy pojawiają się okoliczności wskazujące na to, że autorytet tego państwa może być wykorzystywany jako narzędzie pospolitej kradzieży - pokazuje, ze nie tylko nie ma nad aparatem państwowym żadnej kontroli, ale również to, że nie widzi żadnych możliwości by tą kontrolę odzyskać.
Jest to tym bardziej ewidentne zważywszy, że sprawa dotyczy miejscowości w Powiecie G*** gdzie planowana jest strategiczna inwestycja (Centralny Port Lotniczy z towarzyszącym węzłem komunikacyjnym).
Wnioski jakie można wyciągnąć z Pani dotychczasowego zaniechania wydają się tym bardziej jednoznaczne , że nie sposób nie zauważyć, iż intencją złożenia pozwu przeciwko Kancelarii Premiera (sygn. VI C 441/13 prowadzonej przez Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie) była próba zwrócenia uwagi na swoiste reguły według których wydaje się odbywać "porządkowanie" sytuacji geodezyjno-prawnej nieruchomości w powiecie gdzie planowana jest strategiczna inwestycja. "Porządkowanie" to nie odbywa się bynajmniej w oparciu o istniejące dokumenty czy stan faktyczny, tylko jak się zdaje w oparciu o to co się lokalnym "ekspertom" wydaje. Problemy takie jak sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** zaczynają się w momencie gdy osoby poszkodowane lokalnymi "uzgodnieniami" posiadają swoje prawa zbyt dobrze udokumentowane, by można było chociażby udawać, ze pokątne (dokonywane bez udziału właścicieli nieruchomości) "uzgodnienia" maja jakiekolwiek podstawy prawne.
Nie powinno więc dziwić, że po latach takich uzgodnień geodezyjna mapa miasta M*** wygląda na całkowicie przerysowana (szkielet mapy nie nakłada się na mapy parcelacyjne czy inwentaryzacyjne), podobnie zdumiewających przypadków jak K*** 53 jest w M*** pewna ilość, a Burmistrz Miasta M*** nie panuje nawet nad „spontanicznie” zmieniającymi swoją lokalizację drogami publicznymi.
Pozostaje otwartym pytaniem czy zachowała Pani chociażby pozory kontroli nad aparatem państwowym, by mieć możliwość zorientowania się co się dzieje w powiecie w którym planowana jest strategiczna inwestycja. Jeżeli tak, to sugeruje zacząć od zażądania dokumentacji geodezyjnej na podstawie której dokonano „ustaleń” dotyczących nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, które nie pasują ani do ksiąg wieczystych tej nieruchomości, ani żadnych innych dostępnych dokumentów mających znaczenie prawne. Trzeba podkreślić, że dokumentów na podstawie których dokonane zostały "ustalenia" instytucje Powiatu G*** nie chcą udostępnić nawet poszkodowanym tymi "ustaleniami" właścicielom nieruchomości (jednocześnie upierając się przy prawidłowości dokonanych na ich podstawie „ustaleń”).
Na początek proponuje zacząć od:
1. dokumentów na podstawie których w trakcie modernizacji ewidencji gruntów w 2012 roku zmieniono wysokość budynku mieszkalnego z 2 na 2,5 kondygnacji (w rzeczywiści nie zaszły żadne zmiany); domniemać można, że muszą być to jakieś dokumenty budowlane przyjęte do zasobów dokumentacji budowlanej Powiatu G*** (wskazuje na to fakt, ze już w 2010 roku -czyli 2 lata przed wprowadzeniem zmian do ewidencji gruntów- zarówno PINB jak i Wydział Architektoniczno-Budowlany procesował sprawy tak jakby pod adresem K*** 53 w M*** powinien znajdować się inny obiekt niż ten, który się tam znajduje)
2. dokumentów na podstawie których wykazano w trakcie modernizacji ewidencji gruntów przeprowadzonej w roku 2012 istnienie na terenie nieruchomości budynku mieszkalnego jednorodzinnego klasy PKOB 1110 (w rzeczywistości istnieje wielorodzinny ) oraz obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 tj. szalet publiczny, koszary, areszt śledczy, bursa itp.
3. dokumentów, które sprawiają, że w ewidencji gruntów znajdują się informacje o przedwojennych właścicielach nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** jako osobach współcześnie żyjących oraz informacje te okazały się nieusuwalne mimo przedstawienia dowodów ich zgonu i przeprowadzenia po nich postępowań spadkowych jeszcze w latach 1930-tych.
4. dokumentów na podstawie których usunięto przed 2012 rokiem z ewidencji gruntów numery ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości przy K*** 53 w M*** (najprawdopodobniej było to orzeczenie sądowe)
Dokumentacja do której odnoszę się w pkt 1-4 nie wyczerpuje spraw, których wyjaśnienia odmawiają instytucje Powiatu G*** w związku z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***. Jednak ich zestawienie, chociażby z zapisami ksiąg wieczystych prowadzonych dla wspomnianej nieruchomości z pewnością wystarczy dla uzmysłowienia sobie w jaki sposób "ustalana" jest sytuacja geodezyjno-prawna nieruchomości w Powiecie G***.
Wyrażam nadzieje, że zachowała Pani wystarczająco kontroli nad aparatem państwowym, aby te dokumenty przynajmniej spróbować uzyskać.
Z poważaniem