więcej
Poza pięknymi damami pijącymi herbatę w ogrodzie i młodymi poetami pijącymi znacznie mocniejsze niż herbata trunki na werandzie pensjonatu w przedwojennym Letnisku Milanówek można było spotkać także jednego z najgroźniejszych gangsterów ówczesnej Warszawy. Samego Łukasza S. pseudonim Tasiemka, zwanego lokalnym "Al Capone".
więcej
0 Comments
W roku 1934 "Nowiny Codzienne" donosiły iż w pociągu podmiejskim Warszawa - Grodzisk Mazowiecki obrabowany został znany warszawski kupiec Franciszek Ignatowski. Obrabował go nie byle kto, tylko niejaki Zygmunt Wiśniewski, ostatni z pozostających na wolności członków szajki, która kilka miesięcy wcześniej dokonała zuchwałego napadu na kasę kolejową na Dworcu Warszawa Główna rozpruwając dwa sejfy ogniotrwałe i rabując ok. 100 000 zł. ...czyli podróż w czasie do miejsca gdzie na tarasach ukrytych wśród drzew willi południową herbatę piły eleganckie damy w kapeluszach , a czas przy dźwiękach gramofonu płynął, płynął i płynął... "Letnisko Milanówek na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości UNESCO!" jest częścią działań mających na celu zachowanie i ochronę zabytkowej części Milanówka (włączając w to kompleks willowy Turczynek). Nadanie przedwojennemu obszarowi Letniska Milanówek statusu Pomnika Historii, a docelowo wpisanie go na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO ma wspomóc nie tylko jego ochronę, ale również spopularyzować wiedzę o kulturze pierwszych dekad XX wieku czyli okresu w którym powstało Letnisko Milanówek. więcej Jeżeli siedząc partii pokera z kilkoma mafiozami dostrzeżesz nagle pełznącego po stole robaka w żadnym wypadku nie reaguj paniką. Panika przy pokerze jest generalnie źle widziana. No chyba, że naprawdę jesteś w desperacji, posiadasz na ręku same bloty, a na stole leży już nie tylko twoja gotówka, ale też kluczyki od Rolls - Royce'a oraz ulubiona apaszka od Hermesa. więcej Nazwisko Fryderyka Jarosego łączy się z trzema gwiazdami kabaretowych scen: Hanką Ordonówną, Stefcią Górską i Zofią Terne. O Hance Ordonównie o zofii Terne zdążyliśmy już opowiedzieć, pora więc na kolejną panią.
Stefcia Górska w latach 20-tych ukończyła z wyróżnieniem Szkołę Umuzykalnienia Tacjanny Wysockiej i znalazła się w pierwszym składzie prowadzonego przez Tacjannę Wysocką Teatru Sztuki Tanecznej. Jak wspomina Stefcia Górska (podaję za "Była sobie piosenka" Anny Mieszkowskiej) przygoda z Qui Pro Quo zaczęła się dla niej od pojawienia się na widowni Teatru Sztuki Tanecznej trzech panów Jerzego Boczkowskiego, Juliana Tuwima i Fryderyka Jarosego. więcej Oprócz artykułów żywności trzeba tez dbać o inne potrzeby bażanta. Niezbędnym warunkiem jest woda i żwir, z których ostatni służy do wypaprania się, a połykanie ziarnek żwiru ułatwia trawienie. Jakkolwiek niektórzy twierdzą, że bażant nie używa wody, to jednak zupełny jej brak nie powinien mu dokuczać. Najlepiej nadaje się strumyk, przepływający przez cały teren, przeznaczony dla bażantów. więcej O ile żeby obejrzeć ogrody renesansowe najlepiej jest się przejechać do Włoch to w temacie ogrodów barokowych najlepsza do zwiedzania jest Francja. O ile ogrody renesansowe były dość rozległe, to ogrody barokowe stały się ogromne. Szerokie na 5 m alejki ogrodów renesansowych w ogrodach barokowych stały się szerokimi na 20 metrów autostradami, a połozone między nimi kwatery obsadzone kwiatami i ziołami zmieniły się w precyzyjnie wykonane działa sztuki dekoracyjnej czyli partery haftowe. więcej 'Kawior i Kaszanka'- (czołowe czasopismo kulturalno - kulinarne Demokratycznej Unii Południowo Północnej Atlantydy) ma zaszczyt przedrukować kolejny fragment autobiografii Mieciunii (TEJ Mieciuni) "Moje bufety" (nakład wyczerpany). Czytaj! Rozdział 486 - Nie ma jak papier. Rodzina Mary Pickford nie należała do udanych. Jej rodzeństwo próbowało zrobić karierę filmową, ale brakowało im determinacji i samodyscypliny Mary, a do tego za bardzo gustowało w alkoholu, narkotykach i skandalach. Celował w tym zwłaszcza jej brat Jack, który pamiętany jest głównie jako mąż aktorki Olive Thomas oraz bohater głośnego skandalu związanego z jej przedwczesną śmiercią. węcej Ma się rozumieć, że śniadania proszone muszą być obfite, to jest powinny być tem co Francuzi nazywają dejeuners dinatoires. Zupa z jadłospisu takowych raz na zawsze jest wykreślona: główną zaś ich cechą charakterystyczną są przystawki: ostrygi, kawior, rzodkiewki, szynka, galantiny, rulady, majonezy, zimne pieczenie, jaja, omlety, kiełbasy, kiszki, bigos, jedno lnb dwa gorące mięsa i ryby. Deser mniej obfity jak przy obiedzie, składający się jednak z serów, ciast, owoców, konfitur i kompotów. Przytem może być, według upodobania, podana kawa ze śmietanką, czokolada i prawie zawsze herbata. więcej |
Archiwum
March 2024
|