W żaden sposób bowiem nie twierdzimy, że powodem mrożących krew w żyłach przygód opisywanych w poprzednich ośmiu Dziennikach Ćwoków było to, że przez siedem lat celowo nie kryto wulgarne przełożenie dokumentów z jednej nieruchomości na drugą celem uwiarygodnienia praw osób uznanych za żyjące 40 lat po swoim zgonie. W takiej sytuacji na pewno któraś z praworządnych instytucji państwowych mających do czynienia ze sprawą doniosłaby do równie praworządnej prokuratury, która podjęłaby stosowne działania.
W żaden też sposób nie twierdzimy także, że powodem braku reakcji wszelkich ponadpowiatowych instytucji było to, że przez siedem lat żaden funkcjonariusz państwowy nie zniżył się do przeczytania akt sprawy. Kompetentni i przykładający się do swojej pracy funkcjonariusze państwowi nie procesują przecież notoryczne spraw w oparciu o bzdury , które usłyszą przez telefon. Zresztą gdyby funkcjonariusz państwowy po odbyciu rozmowy telefonicznej nie był przekonany, że chodzi o jakieś zjawiska nie-z-tej -ziemi, to na pewno zażądałby jakiejś dokumentacji potwierdzającej ich występowanie, którą moglibyśmy znaleźć w aktach sprawy.
Co prawda nie rozumiemy dlaczego po odkryciu, że w miasteczku M. występują tak efektowne "zjawiska paranormalne" - żadna instytucja państwowa nie zdecydowała się na powiedzenie o tym właścicielom nieruchomości na której się pojawiły. Być może jednak powodem jest to, że podobne "zjawiska paranormalne" są w miasteczku M. tak rozpowszechnione, ze można byłoby tu utworzyć jakiś park tematyczny.
Niezależnie jednak od powodów dotychczasowych działań instytucji państwowych mamy nadzieję iż radość z powodu możliwości znalezienia się w Księdze Rekordów Guinessa doprowadzi do jednak do skonfrontowania dowodów "teleportacji" oraz "zmartwychstania" z prawowitymi właścicielami nieruchomości w jakimś jawnym postępowaniu. Mamy przy tym nadzieję iż będzie to postępowanie karne w którym kompleksowo zbada się wszystkie przejawy "zjawisk paranormalnych" w miasteczku M. oraz ich beneficjentów.
Poniżej cały czas kompletowana lista imponujących stanowisk jakie pełnią funkcjonariusze państwowi, którzy mieli do czynienia ze sprawą nieruchomości przy ul. K 53 w M (niektórzy wielokrotnie). Skoro żaden z nich nie zdecydował się nadać napotkanym "zjawiskom paranormalnym" bardziej przewidzianego przez Ustawodawcę charakteru - to zjawisko legalności "zmartwychwstań" i "teleportacji” w III RP uważać należy za udowodnione.
więcej