Sąd administracyjny uznał, że nie jest od rozpatrywania tego typu przewlekłości. Na dowód tego umieścił całą listę działań administracji państwowej i jednostek samorządowych do kontroli których ma się obowiązek zniżać. Jak rozumiemy uchylanie się od odpowiedzi na pytanie na jakiej podstawie ustalono strony sprawy w zakres tych obowiązków kontrolnych nie wchodzi. Przynajmniej w rozumieniu WSA. Ubawiło nas to setnie, bo 4 punkt na liście pracowicie przepisanej przez WSA brzmiał
"inne niż, określone w pkt, 1-3 akty lub czynności z zakresu administracji publicznej dotyczące uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa;"
No cóż najwyraźniej nie każdy sędzia sądownictwa administracyjnego potrafi czytać, bo w końcu jeżeli ustalenie stron sprawy nie jest "aktem lub czynnością z zakresu administracji publicznej" to czym jest?
Sędziego umieszczamy na naszej liście jednak nie z powodu wypisywanych przez niego andronów, ale dlatego, ze dowiedziawszy się, ze Wojewoda w urzędowym piśmie poświadcza nie istniejący stan faktyczno-prawny musiał stosownie zareagować. w końcu poświadczanie nieprawdy w dokumentach mających domniemanie wiarygodności wypełnia znamiona art 271 kk .
Oczywiście co innego jeżeli rozpatrujący sprawę sędzia wierzył, że w miejscu naszej nieruchomości znajduje się coś innego do czego prawo mają poprzedni właściciele....
Do. Prezes WSA
V-ce Prezesi WSA
Sędzia WSA M T w związku ze sprawa VII SAB/Wa 85/13
Szanowni Państwo
Kontynuujemy internetowy happening mający na celu JAWNE ustalenie powodów dla których księgi wieczyste prowadzone na terenie III RP nie są w praktyce uznawane za wiarygodne w obrębie szeregu instytucji.
Przypominamy, że od ok 5 lat nie dopatrują się Państwo nieprawidłowości w procesowaniu spraw tak jakby pod adresem K** 53 w M** znajdował si\ę inny obiekt niż ten ujawniony w księgach wieczystych prowadzonych dla nieruchomości pod tym adresem, lub wręcz procesują Państwo sprawy w ten sposób uchylając się od podanie przyczyn takiego działania. Wskazujemy, że z każda odmową złożenia należnych wyjaśnień coraz mniej prawdopodobne się wydaje, ze sprawa tej nieruchomości ma charakter incydentalny i wskazuje na możliwość istnienia procedur, które nie mogą współistnieć z domniemaniem wiarygodności ksiąg wieczystych prowadzonych na terenie III RP.
Zgodnie z obietnicą upraszczamy słownictwo w którym prowadzimy z Państwem korespondencję nie chcąc, aby zbyt skomplikowane zdania były przyczyna niezrozumienia przez Państwa charakteru problemu.
Poniższe pytania dotyczą postanowienia VII SAB/Wa 85/13 wydanego przez sędziego WSA Marię Tarnowską i są zadawane w trybie dostępu do informacji publicznej.
1. Czy mają Państwo wiedzę o rzekomym istnieniu jakikolwiek dokumentu, który sprawiłby, że osoba rozpatrująca sprawę będąca przedmiotem niniejszego zapytania mogła bez naruszenia art 231 kk uchylić się od wykonania art 304 kpk par 2 (czyli czegokolwiek, co sprawiałoby, ze rozpatrująca sprawę osoba mogła w dobrej wierze zakładać istnienie alternatywnej rzeczywistości, której księgi wieczyste prowadzonych dla nieruchomości przy ul K** 53 w M** są niewiarygodne a umieszczenie jako stron sprawy poprzednich właścicieli nieruchomości mogło nastąpić w dobrej wierze i nie wymagałoby złożenia należytych wyjaśnień w zakresie wynikającym z obowiązków administracji państwowej )
2. Czy potrafią Państwo podać źródło wiedzy do której odnosimy się w pkt 1.
3. Czy mogą Państwo podać inny powód niż funkcjonalny analfabetyzm dla nie zorientowania się, ze księgi wieczyste prowadzone dla wzmiankowanej nieruchomości (W**/0000****/5, W***/0005****/6, W**/0005****/3, W**/0005****/0) muszą odzwierciedlać stan rzeczywisty a procesowanie spraw w oparciu o inne założenie jest ewidentną nieprawidłowością.
4. Czy są Państwo w stanie podać cokolwiek co chociaż sugerowałoby istnienie pod adresem K** 53 w M** innego obiektu niż ten ujawniony we wspomnianych księgach wieczystych ponad to co są skłonne ujawnić instytucje powiatowe czyli pozwolenie na "nadbudowę" z marca 1993 roku wydane na planach nie istniejącej pod tym adresem nieruchomości. Przy czym istnienie nieruchomości z wymienionego dokumentu nie potwierdza nawet osoba opisana w dokumencie jako inwestor. Nie potwierdza jej również wystawiony ok miesiąc później wyrys z ewidencji. gruntów
5. Czy mogą Państwo podać jakiekolwiek nie zahaczające o absurd wytłumaczenie dla uznawania starego pozwolenia na "nadbudowę" za mocniejszy tytuł własności niż księgi wieczyste, akty notarialne, wypisy z ewidencji gruntów, budynków i lokali
6. Czy uważają Państwo działania podjęte przez sędziego WSA M T. w sprawie VII SAB/Wa 85/13 za zgodne z prawem
Z poważaniem
LaCorruption.org