Jutro mamy spotkanie ze Średnio Ważnym Inspektorem od którego musimy wydusić, czy jest w stanie udowodnuć swoje twierdzenie o rzekomej niekompletności przeglądu technicznego (który jest podstawą prawną do przeprowadzenia remontów usuwających zagrożenie zdrowia). Przegląd ma wszystkie pieczątki i wygląda jak regulująca go ustawa przewiduje. Ponadto trafność poczynionych w przeglądzie obserwacji została poświadczona szeregiem innych dokumentów. Co więcej, jak się zdaje, Średnio Wazny Pan Inspektor nie widział przeglądu, krórego kompletność kwestionował, bowiem akta sprawy (których był częścią) były wówczas w WSA. Sprawa jest więc nadzwyczaj tajemnicza i .... skomplikowana.
Może nie bylibyśmy tak małostkowi gdyby nie Mecenas naszej pani Sąsiadki, który uzył już raz dokumentu wystawionego przez Średnio Ważnego Pana Inspektora do zakwestionowania ważności przeglądu i uchylenia sie od pokrycia naleznej częsci kosztów jego wykonania. Mecenasowi nie przeszkodziło nawet to, ze dokument wystawiony przez Średnio Waznego Pana Inpektora nie jest nawet prawomocny. No cóz, jak sie ma takiego przeciwnika to trzeba zadbać o wszystkie szczegóły.
Ponadto chcemy ustalić dlaczego Średnio Wazny Pan Inspektor z uporem godnym lepszej sprawy pozwala (a moze nawet nakazuje?) prowadzenie spraw dotyczących nieprawidłowości w Starostwie Mniej Waznemu Panu Inspektorowi, który jest przez tegoz Starostę mianowany. Moze jestesmy nadmiernie podejrzliwi, ale dla nas wygląda to trochę jak nakaz uwalenia sprawy. A ilość nieprawidłowości wskazuje, ze moze tu chodzic nawet o milionowe roszczenia odszkodowawcze. Acha.... Średnio Ważny Pan Inspektor ma obowiązek kontrolowania działań Starosty. Innymi słowy wszystko w rodzinie!!!!
Oczekujemy, ze spotkanie niczego nie wniesie. Spotkaliśmy się z nim już raz około rok temu. O ile nas pamięc nie myli, to Średnio Wazny Pan inspektor oświadczył wówczas, ze on jest od rzeczy wielkich (mosty, autostrady), a to, że nie mamy jak mieszkac.... no cóz - nic nie moze zrobić. Oczekujemy podobnego przedstawienia. Szczególnie po odbytym t ydzień temu spotkaniu z Bardzo Waznym Panem Inspektorem.