Wspomnienie z inauguracji działań Kapituły Wielkiego Kalesona
Kiedy z sentymentem oglądalismy stare zdjęcia na których plama pleśni na naszym suficie miała połowę swojej aktualnej wielkości wypadło nam spomiedzy nich jeszcze jedno zdjęcie na których znajdowaliśmy się Mieciunia, pani M, Frajer i my. Przed nami na stole leżała opasła księga. Na tyle zdjęcia napisane "Uroczyste zawarcie kontraktu z Kapitułą Wielkiego Kalesona".
Westchnęlismy cięzko..........
całość tutaj