Kancelaria Premiera / Ministerstwo Infrastruktury
25.04.2018
Szanowni Państwo,
W nawiązaniu do pisma z 14.03.2018 i kolejnych przypominam o terminie załatwienia sprawy oraz przesyłam do Państwa kolejną skargę na działania podejmowane w związku z nieruchomością przy ul. K*** 53 w M***.
Jeszcze raz wyrażam zdumienie, że do chwili obecnej nie wykonali Państwo nawet tak podstawowej czynności dla wyjaśnienia sprawy jak zażądanie ujawnienia oraz dołączenie do akt sprawy całości dokumentacji pochodzącej z ok. 2009 roku z której instytucje państwowe wywodzą prawo do procesowania spraw dotyczących nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** tak jakby pod tym adresem znajdował się inny obiekt niż znajduje się w terenie oraz jest doskonale udokumentowany w rejestrach i dokumentach uznawanych przez II RP, PRL-u i III RP.
Oczywiście mogą Państwo (podobnie jak podległe Państwu instytucje) żywić nieograniczone zaufanie do powiatowych "ustaleń" dotyczących porządkowania sytuacji geodezyjno-prawnej nieruchomości. Powinno jednak Państwa zaniepokoić przynajmniej to dlaczego o dokonanych "ustaleniach" nie poinformowano nawet przez 8 lat władających nieruchomością właścicieli (nie mówiąc już o ich udziale w tym procesie).
Jeszcze raz pragnę podkreślić, że nieruchomość przy ul. K*** 53 w M*** jest doskonale udokumentowana za okres II RP, PRL i III RP. Jakikolwiek "alternatywny" stan prawny można więc wywieść co najwyżej z dokumentów pochodzących z okupacyjnego bałaganu III Rzeszy (co być może tłumaczy dlaczego instytucje powiatowe nie chcą skonfrontować tych dokumentów z właścicielami nieruchomości).
Życzliwie pomijam inne absurdy powiatowych "ustaleń" jak choćby "wskrzeszenie" przedwojennych właścicieli nieruchomości czy próba wykazania na terenie nieruchomości obiektu klasy PKOB 1274 (koszary, areszt śledczy, szalet publiczny itp).
Na zakończenie przypominam, że w związku z powyższym dopóki nie doprowadzą Państwo do jawnego wyjaśnienia zaniechań instytucji nadzoru w sprawie nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** wszelkie skargi na działania podejmowane w związku z tą nieruchomością będą przesyłane do Państwa. Niewątpliwie dadzą one Państwu dobry obraz funkcjonowania podległych Państwu instytucji nadzoru.
W załaczeniu kolejna skarga.
Z poważaniem
***
#
Składam skargę na działania pana *** dyrektora Departamentu Skarg i Wniosków w GUNB w sprawie DSW.051.207.2018.HDD. Jednocześnie wnoszę o wszczęcie skorzystanie z posiadanych uprawnień dla wszczęcia postępowania dyscyplinarnego celem ustalenia czy nie doszło z jego strony do rażącego niedopełnienia obowiązków.
Uzasadnienie
W uzasadnieniu należy wskazać, ze pan *** od 2011 roku rozpatrzył co najmniej kilkanaście skarg związanych ze sposobem procesowania spraw związanych z nieruchomością przy ul. K*** 53 w M*** (m.in. DSW/SKW/052/270/13 APA; DSW/SKW/052/270/13 APA, DSW/INN 051/115/12 APA, DSW/INN 051/113-1/12 APA. DSW/INN 051/1273-1/10 APA, DSW/INN 051/101/11 APA, DSW/SKW/051/175/13 APA, DSW/INN 051/576-1/12 APA, DSW/INN 052/577/12 APA, DSW/INN 051/993/12 APA, DSW/INN 052/1509/11 APA, DSW/INN 051/374-1/11 APA, DSW/INN 051/117/12 APA, DSW/SK/051/623/13 APA). Za każdym razem poświadczał o niedopatrzeniu się nieprawidłowości w działaniach nadzoru budowlanego jednocześnie uchylając się od należnego rozpatrzenia sprawy czyli wyjaśnienia dlaczego sprawy związane z ta nieruchomością są prowadzone tak jakby dotyczyły obiektu o innej charakterystyce fizycznej i prawnej niż rzeczywiście istniejący w terenie i ujawniony w księgach wieczystych i innych dokumentach mających znaczenie prawne.
Gdyby podsumować wszystkie "niedopatrzenia się nieprawidłowości" przez pana *** - to można mieć wrażenie, że GUNB i instytucje mu podległe rutynowo zajmują się nie tylko uwiarygadnianiem istnienia pod danym adresem innych obiektów niż znajdują się w rzeczywistości oraz dostarczaniem materiału dla wykazywania rzekomej niezgodności stanu faktycznego z zapisami ksiąg wieczystych. Niestety do momentu usunięcia z obiegu prawnego dokumentów wystawianych przez pana *** w oparciu o prawo karne należy uznać, że jest to oficjalne stanowisko GUNB.
Zdumienie musi budzić, ze zamiast uporczywie uwiarygadniać rzekome systemowe zaangażowanie GUNB i jednostek mu podległych w opisany powyżej proceder - *** nie postąpił ani razu zgodnie z procedurą. To znaczy nie zwrócił się do instytucji powiatowych z żądaniem dostarczenia dokumentów na podstawie których uznały ok 2009 roku, że pod adresem K*** 53 w M*** znajduje się inny obiekt niż uznawany wcześniej, który nawiasem mówiąc można zobaczyć do chwili obecnej w terenie i jest cały czas ujawniony w księgach wieczystych prowadzonych dla nieruchomości pod tym adresem oraz innych dokumentach mających znaczenie prawne (w tym dokumentacji budowlanej z lat 2003-2005 obecnej w zasobach budowlanych).
Zaniechanie *** jest tym bardziej zdumiewające, że dotychczasowe ustalenia pozwalają przypuszczać, że podstawą dla przekonania o istnieniu pod adresem K*** 53 w M*** innego obiektu niż istnieje rzeczywiście w terenie może być przyjecie ok 2009 roku do zasobów budowlanych dokumentacji dotyczącej rzekomo nieruchomości przy ul. K*** 53 w M*** sporządzonej na planach innej nieruchomości niz istniejąca i złożonej przez podmiot nie mający uprawnień do dysponowania nieruchomością na cele budowlane (zajściu takiego zdarzenia ani PINB w G***, ani Wydział Architektoniczno-Budowlany Starostwa G*** nie chcą zaprzeczyć). Co więcej nie można wykluczyć, że takie działania moga być krokiem inicjującym "przypisywanie" do nieruchomości za plecami władających nią właścicieli stanu geodezyjno-prawnego niezbędnego dla wykazania praw do nieruchomości innego podmiotu.
Jednocześnie pragnę podkreślić, że w pełni rozumiem, iż jawne wyjaśnienie sprawy może skutkować poważnymi konsekwencjami dla szeregu funkcjonariuszy państwowych, którzy latami pozwalali na to by proces budowlany był wykorzystywany dla uwiarygadnianie istnienia pod danym adresem innej nieruchomości niż wynika z zapisów ksiąg wieczystych. A tym samym poświadczali o rzekomej rozbieżności pomiędzy zapisami tych ksiąg a stanem faktycznym. Jednak dla Dyrektora Departamentu Skarg i Wniosków GUNB nie powinna być priorytetem „solidarność grupowa” , ale zachowanie wiarygodności procesu budowlanego i powagi instytucji w której pracuje. Nie powinno bowiem ulegać żadnej wątpliwości, że zaangażowanie nadzoru budowlanego w uwiarygadnianie rzekomego istnienia fikcyjnych rozbieżności pomiędzy zapisami ksiąg wieczystych a stanem faktycznym naruszyło powagę i wiarygodność instytucji nadzoru budowlanego w znacznym stopniu.
Wobec czego wnoszę jak powyżej. Wyrażam zarazem nadzieję, ze niezależnie od rozpatrzenia skargi na pana *** zostaną wreszcie ujawnione okoliczności i dokumenty, które od ok 2009 roku są źródłem panującego w GUNB i we wszystkich instytucjach mu podległych przekonania o prawidłowości prowadzenia postępowań dotyczących nieruchomości przy ul. K*** 53 w M*** dla obiektu o innej charakterystyce fizycznej i prawnej niż wynika to z sytuacji w terenie, zapisów ksiąg wieczystych oraz szeregu dokumentów mających znaczenie prawne.
Z poważaniem