KRS / Sąd Najwyższy / Kancelaria Premiera / Ministerstwo Sprawiedliwości
21.05.2018
Szanowni Państwo,
Na wstępie pragnę przypomnieć, że w terminie przewidzianym dla załatwienia spraw prostych nie zdołali Państwo nawet wyjaśnić co skłoniło co najmniej kilkudziesięciu sędziów (o ile nie więcej) do procesowania spraw tak jakby pod adresem K*** 53 w M***znajdował się inny obiekt, niż ten który jest ujawniony w księgach wieczystych dla nieruchomości pod tym adresem i który można zobaczyć w terenie (choćby zdjęcia satelitarne dostępne na Google Maps). Do tego nie ujawniając niczego co by usprawiedliwiało takie działania.
Państwa niezdolność do wyjaśnienia sprawy jest tym bardziej zdumiewająca, ze coraz więcej poszlak wskazuje, ze rzekomo "niezawiśli" sędziowie mogli czuć się zobligowani do podążania za samorządowymi "ustaleniami", o tak ewidentnej wadliwości, że obawiali się nawet dołączenia informacji o nich do akt spraw.
Mogę zrozumieć, że sąd może wychodzić z założenia, ze samorząd najlepiej zna sytuację w terenie jednak jeśli samorządowe "ustalenia" sprzeczne są z zapisami ksiąg wieczystych o 100-letniej ciągłości i opierają się na tym, że na terenie nieruchomości znajduje się obiekt o którym właściciele nic nie wiedzą i którego nigdy tam nie było to niezawisły sędzia powinien jednak doprowadzić do jawnego wyjaśnienia sprawy zamiast ślepo podążać za samorządowymi "ustaleniami". Do tego nie informując będących stroną sprawy właścicieli nieruchomości o co chodzi.
W każdym razie do momentu wyjaśnienia sprawy wszelkie skargi na działania sędziów którzy mieli do czynienia ze sprawą nieruchomości przy ul. K*** 53 w M***będą kierowane do Państwa.
Z poważaniem
***
# # #
Skarga
Składam skargę na SSO *** oraz wnoszę o skorzystanie posiadanych uprawnień celem wszczęcia postępowania dyscyplinarnego celem ustalenia czy nie doszło do rażącego niedopełnienia obowiązków w trakcie procesowania kolejnych spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***
Uzasadnienie
W uzasadnieniu należy podkreślić, że SSO *** jest jednym z kilkudziesięciu sędziów Sądu Okręgowego w W*** , którzy kilkukrotnie procesowali sprawy z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***po 2009 roku i uchylili się od nadania im należnego (jawnego) biegu. Przykładowe sygnatury spraw IX S 151/12; SK 115/124/12; SK 115/27/12.
W przypadku SSO *** należy to uznać za szczególnie zastanawiające, bowiem część spraw rozpatrywała w funkcji Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego w W*** .
Nie wchodząc w polemikę, co kierowało SSO ***, faktem pozostaje, że badała sposób prowadzenia co najmniej 4 spraw przez Sąd Rejonowy w G*** w związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***. Każda z nich była prowadzona w oparciu o założenie istnienia pod wskazanym adresem obiektu o innej charakterystyce fizycznej i prawnej niż wynika z prowadzonych dla rzeczywiście istniejącej nieruchomości ksiąg wieczystych. W żadnej z nich nie dołączono do akt sprawy dokumentów (czy zeznań świadków), które mogły być źródłem takiego przekonania. W żadnym z nich nie skonfrontowano przekonania prowadzącego sprawę z rzeczywistą sytuacją w terenie i istniejącą dokumentacją. W żadnym z nich nie dano osobie, której prawa w ten sposób naruszano (właścicielowi większej części nieruchomości) - możliwości obrony interesu prawnego. W żadnym z tych postępowań strony nie zostały nawet poinformowane dlaczego jego prawa są naruszane, a dokumenty dołączane do akt sprawy ignorowane.
Nie sposób nie zauważyć, że tak prowadzone postępowania z punktu widzenia strony sprawy znającej tylko rzeczywistą sytuację fizyczną i prawną (czyli tą ujawnioną w księgach wieczystych ****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0) wyglądają niczym teatr absurdu. Pozostaje więc niejasne jakie informacje posiadała SSO ***, skoro mogła niedopatrzeć się nieprawidłowości w działaniach funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości w prowadzeniu badanych przez nią spraw związanych z nieruchomością przy ul. K*** 53 w M***. Jeszcze bardziej niezrozumiałe jest dlaczego tych informacji nie ujawniła w uzasadnieniach i w ten sposób nie przywróciła jawnego biegu postępowaniom związanym ze sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M***. W ten sposób umożliwiając osobie poszkodowanej opisanymi działaniami sądu obronę swojego interesu prawnego
Aby dokonać należnej oceny działań SSO *** należy jeszcze wspomnieć o dwóch okolicznościach
1. Rzeczywiście istniejąca pod adresem K*** 53 w M***(czyli ta ujawniona w księdze wieczystej ****/0000****/5 i księgach z niej wyodrębnionych na skutek częściowego zniesienia współwłasności ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0 ) była przedmiotem transakcji na rynku nieruchomości w latach 2006, 2008, 2009 w oparciu o rękojmię wymienionych ksiąg wieczystych i domniemanie wiarygodności wypisów z ewidencji gruntów i aktów notarialnych. Prowadzenie postępowań prokuratorskich i sądowych w oparciu o założenie rzekomego istnienia pod tym adresem innego obiektu jest wiec niczym więcej niż podważaniem dobrej wiary transakcji, która w jawnym postępowaniu nie jest możliwa do podważenia. Pozostaje niejasne dlaczego w rozumieniu SSO *** takie działanie pozostaje w zakresie uprawnień funkcjonariuszy struktur wymiaru sprawiedliwości.
2. Do momentu ujawnienia innego źródła przekonania prokuratorów i sędziów, że pod adresem K*** 53 w M***znajduje się inny obiekt niż widać choćby na powszechnie dostępnych zdjęciach satelitarnych np Google Maps i dla którego są prowadzone księgi wieczyste ****/0000****/5, ****/000****4/6, ****/000****5/3, ****/000****6/0 (czego zarówno Sąd Rejonowy w G*** jak i Prokuratura Rejonowa w G*** czy Sąd Okręgowy w W*** konsekwentnie odmawiają od 8 lat) można założyć, że takim źródłem są informacje o zmianach w ewidencji gruntów przesyłane do Sądów Rejonowych rutynowo. Tym bardziej, że w 2012 roku istotnie do Sądu Rejowego w G*** została przesłana zawierająca błędy informacja (m. in usunięty został numer księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości). W takich okolicznościach jednak za wysoce intrygujące należałoby uznać dlaczego SSO *** tak wywiedziony "stan prawny" uważałaby za podstawę dla procesowania spraw sądowych i prokuratorskich bez poinformowania osoby poszkodowanej co jest podstawą braku poszanowania jej praw i bez dania jej możliwości obrony interesu prawnego.
Na zakończenie podaję kilka przykładów działań SSO *** , które skutecznie utrudniły nadanie sprawom związanym z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***należnego biegu i jawnego uporządkowania bałaganu powstałego najprawdopodobniej na skutek zdumiewającej kooperacji Sądu Rejonowego w G*** i Prokuratury Rejonowej w G*** z lokalnymi organami samorządowymi w "ustaleniach" stanów prawnych nieruchomości.
IX S 151/12 (dotycząca naruszenia prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawcza bez nieuzasadnionej zwłoki, w sprawie 2 Ds. 704/12 -poprzednia sygnatura 2 Ds 191 /12- prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w G***)
SSO ***, SSO ***, SSO *** stwierdzili iż nie ma przewlekłości i nieprawidłowości w prowadzeniu sprawy. Należy to uznać co najmniej za kuriozalne, bowiem sprawca nie tylko został złapany, ale również przyznał się do popełnionego czynu. Jedyna "komplikacja" wynikała z faktu, że sprawca uważał, ze ma prawo do wchodzenia do cudzego pomieszczenia. Nie potrafił jednak pokazać żadnej dokumentacji z której to prawo wynikało.
Nie sposób się jednak nie zgodzić, że sprawa się robi „skomplikowana” jeżeli sąd i prokuratura nie uznają perfekcyjnie udokumentowanego stanu prawnego nieruchomości ujawnionego w księgach wieczystych oraz najwyraźniej podzielają zdanie sprawcy iż przysługują mu jakieś bliżej nie określone prawa. Jednak w takich okolicznościach znowu pojawia się pytanie dlaczego przekonanie struktur wymiaru sprawiedliwości o rzekomym istnieniu pod adresem K***53 w M***innej sytuacji fizycznej i prawnej niż wynika to z zapisów ksiąg wieczystych nie zostało w sposób jawny uzgodnione z rzeczywistą sytuacją w terenie, ogólnie dostępnymi rejestrami oraz istniejącą dokumentacją już w pierwszej fazie postępowania. Za jeszcze bardziej zdumiewające należy uznać, że wytworzona w ten sposób "komplikacja" została uznana przez SSO ***, SSO ***, SSO *** za wystarczający powód dla przewlekania sprawy miesiącami.
SK 115/27/12 (odmowa wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w związku z prowadzeniem sprawy I C 77/11)
SSO *** nie dopatrzyła się nieprawidłowości w rozdęciu do granic absurdu procesowania prostego wniosku o zapłatę 200 złotych wynikającą z poniesienia kosztów wynikających z czynności nakazanych prawem dla właściciela większości udziałów w częściach wspólnych nieruchomości. Łącznie z przyznaniem uczestniczce pomocy z urzędu i nakazaniem wnioskodawczyni udowadniania potwierdzonych urzędowo faktów (uprawnień architekta, który wykonał nakazanego prawem przeglądu technicznego budynku) etc
Nie sposób się jednak nie zgodzić, że sprawa się robi „skomplikowana” jeżeli sąd nie uznaje perfekcyjnie udokumentowanego stanu prawnego nieruchomości ujawnionego w księgach wieczystych i z unika jawnego wyjaśnienia sprawy. Jednak pozostaje cały czas niejasne dlaczego taki sposób prowadzenia postępowania została uznany przez SSO *** za uprawniony i nie wymagający wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.
SK 115/124/12 (odmowa wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w związku z prowadzeniem sprawy I C 77/11, I C 170/10, Co 610/12)
W uzasadnieniu orzeczenia kończącego sprawę I C 170/10 sędzia poświadczył inny stan prawny nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** niż rzeczywiście istniejący i ujawniony w księgach wieczystych. Do tego nie działając na podstawie akt sprawy, ale najprawdopodobniej na podstawie przesłanej kilka dni wcześniej do sądu błędnej informacji o zmianach w ewidencji gruntów w której nie podano numeru księgi wieczystej ****/0000****/5 jako prowadzonej dla nieruchomości. Aby stworzyć iluzję zbadania sprawy nieprawdziwie poświadczył, ze strony się z jego "ustaleniami" zgadzają.
Błąd w ewidencji gruntów usunięto, jednak orzeczenie I C 170/10 cały czas pozostaje w obiegu prawnym. Jedną z przyczyn jest uniemożliwienie złożenia apelacji przez SSR ***, której żądania były ze sobą sprzeczne i do końca niezrozumiałe (a nawet można zaryzykować stwierdzenie, ze nielogiczne i niemożliwe do wykonania).
Pozostaje niejasne, czy SSO *** rzeczywiście nie dopatrzyła się nieprawidłowości w takim postępowaniu czy tez po prostu nie przeczytała akt sprawy, bowiem jej ustosunkowanie się do sprawy nie miało odniesienia do istniejących faktów.
"Niezasadne jest kwestionowanie zarządzenia pełniącej funkcję Przewodniczącej Wydziału Pani SSR *** z dnia 24 października 2012 r. (wykonane 10 listopada 2012 r., sygn. I C 170/12) z powodu wezwania Pani do usunięcia braku apelacji poprzez złożenie jej odpisu wraz z odpisem pisma uzupełniającego apelację. Oczywistym jest, że skoro na mocy tej samej decyzji wezwano Panią do wskazania przedmiotu sporu, to zachodzi obowiązek uzupełnienia apelacji o to wskazanie, a co za tym idzie powstał obowiązek złożenia nie tylko odpisu apelacji, ale również odpisu jej uzupełnienia w żądanym zakresie."
Co 610/12 było z kolei wnioskiem o zabezpieczenie na hipotece. W postanowieniu odrzucającym ten wniosek podpisanym przez SSR *** czytamy m. in "Nie stanowi bowiem takiego uprawdopodobnienia jedynie twierdzenie samej wnioskodawczyni o konieczności przeprowadzenia remontu na przedmiotowej nieruchomości, tym bardziej, że nie uprawdopodobniła ona chociażby tego, że nieruchomość położona przy ul K*** 53 [przyp w M***] jest przedmiotem współwłasności stron niniejszego postępowania"
Pomijam fakt iż konieczność przeprowadzenia remontów wynikała z zaleceń obowiązkowego przeglądu technicznego nakazanego prawem budowlanym jako mniej istotny. Istotniejsze jest to, ze osoba mianowana na sędziego twierdzi, że prawa ujawnione w księgach wieczystych, ewidencji gruntów i aktach notarialnych wymagają dodatkowego uwiarygodnienia (wszelka dokumentacja była w aktach spraw prowadzonych w związku z koniecznością przeprowadzenia remontu do których odniesienie było we wniosku). Podobnie jak w poprzednim wypadku pozostaje jednak niejasne SSO *** rzeczywiście nie dopatrzyła się nieprawidłowości w takim postępowaniu czy tez po prostu nie przeczytała akt sprawy, bowiem jej ustosunkowanie się do sprawy nie miało odniesienia do istniejących faktów.
"Niemniej, zgodnie z art. 736 § 1 pkt 2 kpc, to na Pani, jako wnioskodawczyni, a nie na sądzie orzekającym. spoczywał obowiązek uprawdopodobnienia okoliczności uzasadniających wniosek, którego to wymogu nie spełnia odesłanie we wniosku do akt innych spraw. Podkreślić przy tym należy, że w żadnym wypadku nie były kwestionowane Pani prawa do nieruchomości przy ul. K*** 53 w M***, a jedynie brak ich należytego udokumentowania przez Panią, jako wnioskodawczyni, wywodzącą roszczenia z tego faktu."
Za to SSO *** nie mogła nie mieć świadomości iż sprawa nieruchomości przy ul K*** 53 w M***może symptomem dużo poważniejszych problemów, bowiem w piśmie inicjującym postępowanie SK 115/124/12 było napisane;
"Należy podkreślić iż działania SSR *** budzą szczególne zaniepokojenie w kontekście uchylania się Urzędu Miasta M*** oraz Sadu Rejonowego w G*** od wydania zaświadczeń iż w latach 2006 - 2009 nie podejmowały żadnych czynności skutkujących zmianą praw właścicielskich w stosunku do nieruchomości znajdującej się przy ul. K*** 53 w M***, które następnie nic zostały ujawnione w księgach wieczystych tej nieruchomości."
Na marginesie należy zauważyć, że brak zastrzeżeń do sposobu pracy SSR *** nie wydaje się być ograniczony do SSO ***, bowiem kilka temu została ona awansowana na sędziego Sądu Okręgowego.
W podsumowaniu należy wskazać, że nie jest istotne czy SSO *** jest skrajnie niekompetentnym sędzią nie posiadającym podstawowej wiedzy z zakresu prawa, czy też rozumie swoją funkcję jako nie dopatrywanie się nieprawidłowości w najbardziej absurdalnych działaniach innych sędziów.
Faktem bowiem pozostaje, że trzy razy miała możliwość nadania właściwego (czyli jawnego) biegu sprawom związanym z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***i zainteresowania się co się dzieje w Sądzie Rejonowym w G***, że sprawy związane z nieruchomością są prowadzone w sposób podważający wiarygodność ksiąg wieczystych prowadzonych przez ten sąd. Zamiast tego wprowadziła do obiegu prawnego dokumenty poświadczające o tym, że specyficzne podejście do zasady jawności postępowania , rękojmi ksiąg wieczystych i poszanowania praw własności udokumentowane na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***nie są bynajmniej endemiczne dla Sądu Rejonowego w G***, ale są współdzielone przez co najmniej Sąd Okręgowy w W*** .
Sposób przeprocesowania niniejszej skargi niewątpliwie da wskazówkę czy problemy udokumentowane na przykładzie nieruchomości przy ul K*** 53 w M***nie są problemami całego sądownictwa powszechnego. To ostatnie coraz bardziej wydaje się być bezradne wobec niskich kwalifikacji osób mianowanych na sędziego i panującej wśród nich swoistej solidarności grupowej w stopniu w którym nie jest ono nawet wyegzekwować zachowania jawności postępowań sądowych i poszanowania zapisów ksiąg wieczystych.
Z poważaniem
***