Kancelaria Premiera
19.04.2018
Skarga
Składam skargę na *** Naczelnika Wydziału Skarg i Wniosków przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w związku ze sprawą DSO.SWA.571.2911.2018.ET. w odniesieniu do pisma z dnia 27.03,2017 (naprawdopodobniej pomyłka w datowaniu, bo dotyczy zdarzeń znacznie późniejszych) oraz pisma z dnia 11.04,2018 przesłanego do *** (najprawdopodobniej pomylony adresat, bo w piśmie odnoszono się do korespondencji ze mną)
Uzasadnienie
W uzasadnieniu należy wskazać, ze jeżeli pisma z dnia 27.03.2017 potraktujemy poważnie, to Kancelaria Prezesa Rady Ministrów jest powszechnie ignorowana w obrębie aparatu państwowego. W szczególności należy zauważyć co następuje:
1. Jeżeli prawda jest, ze (cyt)"Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podejmowała w przedstawionej przez Panią sprawie interwencję." to interwencja została powszechnie zignorowana. Nie wyjaśniono nawet dlaczego po 2009 roku zaczęto procesować sprawy związane z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** tak jakby nagle na jej miejscu pojawił się inny obiekt z innym właścicielem. Nie wspominam nawet o wyjaśnieniu dlaczego przez 8 lat kilkuset funkcjonariuszy instytucji nadzoru nie dopatrzyło się w tym niczego niezwykłego, czy o próbie zaadresowania coraz bardziej nabrzmiałego problemu
2. Jeżeli prawda jest (cyt) "Odpowiedź udzielona przez Głównego Geodetę Kraju jest wiążąca dla Kancelarii Prezesa Rady Ministrów" - to oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jest kompletny brak kontroli nad danymi geodezyjnymi w powiecie w którym planowana jest strategiczna inwestycja (***). Do tego pogłębiany przyzwoleniem na wprowadzanie nieprawdziwych informacji do ewidencji gruntów na podstawie, której nie ujawnia się nawet właścicielom nieruchomości, której dotyczą.
Życzliwie pomijam przyzwolenie na takie ekscesy w ewidencji gruntów jak "wskrzeszenie" przedwojennych właścicieli nieruchomości od lat 1930-tych spoczywających w nagrobku na Powązkach, wykazywanie na prywatnej nieruchomości obiektu użyteczności publicznej klasy PKOB 1274 (szalet publiczny, koszary, areszt śledczy etc), dodawanie wirtualnych kondygnacji do budynku mieszkalnego przesuwanie pierwotnych granic działki etc.
3. Jeżeli natomiast wyrażona w piśmie DSO.SWA.571.2911.2018.ET. (datowanym jako 27.03.2017) opinia na temat niezawisłości sadownictwa jest oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - to należy zwrócić uwagę, że Kancelaria Prezesa nie ma możliwości scedowania na sądownictwo uprawnień które według trójpodziału władzy przynależne są do władzy ustawodawczej tj. Sejmu i Senatu. Tylko te instytucje mają bowiem uprawnienia dla zniesienia obowiązku jawności postępowań sądowych, domniemania wiarygodności ksiąg wieczystych, domniemania wiarygodności zakupu w dobrej wierze nieruchomości w oparciu o rękojmie ksiąg wieczystych z zachowaniem należnej formy, konstytucyjne gwarancje praw własności etc. Do momentu zmiany prawa przez Ustawodawcę z obowiązywaniem wstecz należy uznać, że procesowanie spraw w sposób wskazujący, ze sędziowie nie tylko nie maja zamiaru szanować praw nabytych w oparciu o rękojmie ksiąg wieczystych, ale jeszcze nie ma zamiaru wyjaśnić z czego to wynika - nie leży jednak w zakresie uprawnień niezawisłego sądownictwa. Tym bardziej jeżeli coraz więcej okoliczności wskazuje, że działania sędziów wynika z bezrefleksyjnego powielania "ustaleń" administracji samorządowej. I to jeszcze „ustaleń”, które sa tak absurdalne, ze de facto zastępuja dobrze udokumentowane prawa uznawane przez II RP. PRL i III RP - innymi, które mogły zostac co najwyżej wywiedzione z okupacyjnego bałąganu III Rzeszy
Wobec powyższego wskazać należy, że *** jest kolejną osobą działającą w imieniu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, dla której nie wydaje się by jakikolwiek problem stanowiło to, że wyjątkowo głupia i ewidentna gminno-powiatowa nieprawidłowość (abstrahując od tego czy jej beneficjentem był jakiś podmiot) nie została zaadresowana w ciągu 8 lat przez ponad setkę funkcjonariuszy instytucji nadzoru, którzy mieli do czynienia ze sprawą w różnych trybach. I co więcej nie potrafi sobie skojarzyć, że taka sytuacja wskazuje, że Premier III RP nie posiada kontroli nad aparatem państwowym nawet w stopniu pozwalającym na wyegzekwowanie jawnego wyjaśnienia (zamiast uwiarygadniania de facto „na drugą rękę”) ewidentnej gminno-powiatowej nieprawidłowości.
Na koniec nadzieję, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów panuje jeszcze nad aparatem państwowym przynajmniej w stopniu aby zdołać wyplątać się z sytuacji w której się znalazła na skutek nieprawdopodobnej niekompetencji szeregu funkcjonariuszy państwowych lub ich niechęci do wyjaśniania spraw, które mogą pokazać nieprawidłowości w działaniu innych funkcjonariuszy państwowych. A w szczególności zdoła
1. ustalić jakich „ustaleń” dokonano ok. 2009 roku w stosunku do nieruchomości przy ul K*** 53 w M***, że pomimo iż traktowane są jak wiążące ustalenia pozwalające procesować sprawy związane z ta nieruchomością tak jakby na jej miejscu znalazł się obiekt o innej charakterystyce fizycznej i prawnej - przez 8 lat żadna instytucja gminno-powiatowa nie dołączyła tych „ustaleń” do akt sprawy i nie poinformowała o nich właścicieli nieruchomości
2. ustalić dlaczego w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** z poszanowaniem owych domniemanych "ustaleń", ale bez dołączania informacji do nich do akt sprawy, nieprawidłowości nie dopatrzyła się żadna instytucja ponadpowiatowa pomimo iż są one ewidentnie sprzeczne z sytuacją w terenie oraz rejestrami i dokumentami posiadającymi domniemanie wiarygodności oraz miały miejsce bez udziału władających nieruchomością właścicieli (z którymi wszystkie ważniejsze instytucje gminne i powiatowe pozostawały w kontakcie w czasie gdy owe domniemane "ustalenia" były czynione); oraz dlaczego żadna z instytucji ponadpowiatowych nie zażądała dołączenia informacji o tych rzekomo prawidłowych "ustaleniach" oraz ich pochodzeniu do akt procesowanej sprawy
3. ustalić jaka jest skala wydarzeń podobnych do przypadku nieruchomości przy ul K*** 53 w M*** w Powiecie G*** skoro w samym M*** nawet sytuacja geodezyjno-prawna dróg publicznych jest niepewna, a właścicielom dotkniętych zmianami w przebiegu dróg publicznych nieruchomości notorycznie odmawia się wyjawienia powodów takiego działania.
Z poważaniem.