KRS / Sąd Najwyższy / Kancelaria Premiera / Ministerstwo Sprawiedliwości
15.05.2018
Szanowni Państwo,
Na wstępie pragnę przypomnieć, że w terminie przewidzianym dla załatwienia spraw prostych nie zdołali Państwo nawet wyjaśnić co skłoniło co najmniej kilkudziesięciu sędziów (o ile nie więcej) do procesowania spraw tak jakby pod adresem K*** 53 w M*** znajdował się inny obiekt, niż ten który jest ujawniony w księgach wieczystych dla nieruchomości pod tym adresem i który można zobaczyć w terenie (choćby zdjęcia satelitarne dostępne na Google Maps). Do tego nie ujawniając niczego co by usprawiedliwiało takie działania.
Państwa niezdolność do wyjaśnienia sprawy jest tym bardziej zdumiewająca, ze coraz więcej poszlak wskazuje, ze rzekomo "niezawiśli" sędziowie mogli czuć się zobligowani do podążania za samorządowymi "ustaleniami", o tak ewidentnej wadliwości, że obawiali się nawet dołączenia informacji o nich do akt spraw.
Mogę zrozumieć, że sąd może wychodzić z założenia, ze samorząd najlepiej zna sytuację w terenie jednak jeśli samorządowe "ustalenia" sprzeczne są z zapisami ksiąg wieczystych o 100-letniej ciągłości i opierają się na tym, że na terenie nieruchomości znajduje się obiekt o którym właściciele nic nie wiedzą i którego nigdy tam nie było to niezawisły sędzia powinien jednak doprowadzić do jawnego wyjaśnienia sprawy zamiast ślepo podążać za samorządowymi "ustaleniami". Do tego nie informując będących stroną sprawy właścicieli nieruchomości o co chodzi.
W każdym razie do momentu wyjaśnienia sprawy wszelkie skargi na działania sędziów którzy mieli do czynienia ze sprawą nieruchomości przy ul. K*** 53 w M*** będą kierowane do Państwa.
Z poważaniem
***
#
Skarga
Składam skargę na SSO *** oraz wnoszę o skorzystanie posiadanych uprawnień celem wszczęcia postępowania dyscyplinarnego celem ustalenia czy w trakcie procesowania kolejnych spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** nie doszło do rażącego niedopełnienia obowiązków i rażącego naruszenia nakazanych przez Ustawodawcę procedur.
W tym miejscu przypomnieć należy, że SSO *** jest jednym z bodajże kilkudziesięciu sędziów Sądu Okręgowego w W*** , którzy procesując kilka spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** nie zdołali doprowadzić do nadania im należnego (czyli jawnego) biegu.
Wskazuję również, że procesując czterokrotnie wniosek o wyłączenie wszystkich sędziów Sądu Rejonowego w G*** SSO *** miał kompleksową wiedzę o działaniach podejmowanych w obrębie tej placówki w związku z nieruchomością przy ul K*** 53 w M***. W szczególności miał pełną wiedzę o jej konsekwentnej odmowie poszanowania zapisów własnych ksiąg wieczystych, które kilka lat wcześniej były rękojmią transakcji, i awersji do jawnego wyjaśnienia sprawy.
Uzasadnienie
Pomiędzy wrześniem 2015 roku a styczniem 2016 SSO *** procesował 4 sprawy o wyłączenie sędziów Sądu Rejonowego w G*** z procesowania spraw związanych z nieruchomością przy ul K*** 53 w M*** (sygnatury spraw - I Co 188/15, I Co 157/15, I Co 212/15, I Co 159/15).
SSO *** (jak i pozostała część składów sędziowskich) uznał, ze nie ma "braku obiektywności" (nie mówiąc już o nieprawidłowości) w procesowaniu spraw związanych z nieruchomością tak jakby na miejscu rzeczywiście istniejącej i ujawnionej w księgach wieczystych nieruchomości istniał obiekt o innej charakterystyce fizycznej i prawnej (do tego bez dołączenia do akt sprawy niczego co by takie stanowisko usprawiedliwiało).
Pozostaje tym bardziej niejasne dlaczego zaniechano nawet ustalenia co się dzieje w Sądzie Rejonowym w G*** , że uznani za rzekomo "obiektywnych" sędziowie tego sądu wydają się działać jakby informacji o stanie prawnym nieruchomości nie czerpali ani z akt sprawy, ani z ogólnie dostępnych rejestrów, ani z sytuacji w terenie. Za jeszcze bardziej zdumiewające należy uznać iż nie usiłowano nawet zidentyfikować źródła z którego uznani za rzekomo "obiektywnych" sędziowie Sądu Rejonowego w G*** czerpią swoje przekonanie o rzekomym istnieniu pod adresem K*** 53 w M*** innej sytuacji fizycznej i prawnej niż wynikająca z sytuacji w terenie i zapisów ksiąg wieczystych. A także ustalić dlaczego pomimo iż informacje pochodzące z tego źródła są uważane za tak wiarygodne, że są podstawą dla procesowania szeregu spraw - nigdy nie zostały stronom ujawnione.
Innymi słowy SSO *** (jak i pozostała część składów sędziowskich) nie podjęli nawet podstawowych czynności w celu wykluczenia czy cała sytuacja nie ma nic wspólnego z procederem przejmowania nieruchomości. A taką ewentualność należy zawsze wykluczyć, gdy proces sądowy jest wykorzystywany dla uwiarygodnienia rzekomego istnienia innej sytuacji prawnej niż w księgach wieczystych, które kilka lat wcześniej były rękojmia transakcji na wolnym rynku nieruchomościowym. Tym bardziej gdy w jawnym postępowaniu wykazanie złej wiary transakcji z oczywistych względów jest niemożliwe.
Wobec powyższego należy zadać pytanie czy stanowisko, że nawet wykorzystanie procesu sądowego dla uwiarygadniania rzekomej złej wiary transakcji dokonanej przez stronę (której w jawnym postępowaniu nie sposób wykazać) nie świadczy nawet o braku obiektywizmu sędziego kwalifikującym do wyłączenia z prowadzenia sprawy -jest prywatnym poglądem SSO *** czy tez jest oficjalną doktryną sądownictwa powszechnego?
Niewątpliwe sposób rozpatrzenia niniejszej skargi będzie odpowiedzią na to pytanie.
Z poważaniem
***